Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Kessi jejku ale wiadomośc, trzymam za ciebie kciuki!!! Az mi serce zaczeło mocniej walić!!! A tego dr za jajca i na drzewo!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzieki wielkie za podpowiedzi w sprawie depilacji. Poszlam za przykladem Myszki i poszukalam w necie, wychodzi na to , ze kazda dla siebie musi indywidualnie znalezc sposob. Wyprobowalam na sucho i mocna sie nakremowalam i ciekawa jestem czy bedzie lepiej.... Kessi - chyba bym nie umiala tam mieszkac bo bym miala stracha przed sluzba zdrowia. Z tarczyca w ciazy jeszcze Ci sie pewnie poprzestawia i miejmy nadzieje, ze wszystko sie pomyslnie zakonczy. Gumi_Aga - dzisiaj szykuje stopki :-P A tak na serio to musialam pozacierac slady i powywalac wszystkie uschniete rosiny/kwiatki jakie padly podczas meza nieobecnosci :-) On czesto dostaje od pacjentow kwiaty, ktore pozniej sadzi i troskliwie pielegnuje a ja wszystkie ususzylam ...:-) Na usprawiedliwienie mam, ze byly upaly a pumpa wysiadla i nie sposob konewka nadarzyc i podlac.... Mamuniu - fakt, i u mnie sie pogoda pogorszyla ale jakos sie tym nie przejmuje bo od czwartku kolejne upaly meaaa - ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Mój Dzordz juz po operacji skonczyla sie po 15 od samego rana dzwonił do mnie o 6.20,ze jest wykapany i zaraz dostanie głupiego jasia itd. Jak to bywa w takich przypadkach trafiłam na jakiegos chuja doktora ,który własnie opierdolił swieży rozum i pierdoli to,ze moze ktoś juz prawie zawalu dostał od czekania dzisiaj i przez ostatnie dni wrrrrrrrr....,jak oni mnie wkurwiaja te pierdzielone konowały,zeby to było miesiac temu,przed braniem przeze mnie psychotropów,to juz pewnie bym była w połowie drogi(100 km) do szpitala i pogadałabym sobie z Panem na zywo....a tak najwazniejsze,ze Dzordz zyje. Jutro po pracy do niego pojade,mam nadzieje,ze na minutke,bede mogła do niego wejsc..... Jak zawsze jestem spiaca jak snieta mucha tak dziasiaj spac mi sie nie chce,Przemko spi,Bartek u TATUSIA!!!!!!!!!!! Dziki jednak szlag trafi!!!:P Babeczko:) ,ale krwawy poranek,cale szczescie,ze skonczyło sie w miare ok. Oby ranki zagoiły sie raz dwa:) Kessi:) Pewnie ten doktor z ta punkcja cos popierdzielił,nie martw sie,przeciez jeszcze przed sama ciaza robiłas wyniki i było ok.Nie martw sie na zapas:) Guzki na tarczycy niekoniecznie znacza cos złego...czasami w niczym nie przeszkadzaja:)Moja mama ma ok.17 lat i ma sie całkiem dobrze:) Pia:) to juz wiem,dlaczego tak sie szykujesz....musisz "jakoś" mezowi ten ogródek wynagrodzic:P:P Kimizi:)Nadziejko:) jak dobrze Was widziec:) Ide chyba po reddsa.... Na spanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly >> wychylam Reds'a z Tobą:D Właśnie sobie popijam i moja nauka zaczyna być coraz bardziej zabawna (bo sobie moje miłe Panie znalazłam zajęcie na wakacje - uczę się programowania, codziennie wieczorem zasiadam do kompa i się wtajemniczam). Zdrówka życzę Twojemu Dżordżowi, dobrze, że operacja się już odbyła bop nie ma nic gorszego niż czekanie. Kessi >> tak jak Holly pisze - guzki na tarczycy to nie koniec świata i tak jak Pia pisze - ciąża płata różne figle, miejmy nadzieję, że po porodzie po guzku nie będzie śladu! A my po południu urządziliśmy sobie jazdę próbną:D Tzn. ja sobie urządziłam, bo samochód ma być głównie dla mnie. Mój Dżordż nie w sosie, bo ledwo kupił a już zahaczył lekko o słupek i lekko starł nadkole przy wyjeżdżaniu z parkingu. Lena jest na etapie "NIE", zwłaszcza przy jedzeniu i tak wywrzeszczała mi "Nieeeeeeeeeeeeee" jak zapytałam czy zje kanapkę z szynką na kolację, po czym zjadła takie dwie - rubaszny pigmej:) Upadła dzisiaj prosto do kałuży i cała była brudna z przodu. Reakcja jednej babci: "oooo jak ja kocham takie brudne szkraby", reakcja drugiej babci ":o jak Ty wyglądasz!". Ciepła >> jak u Amelki z piciem mleka? U Lenki wróciło do normy, wypija duszkiem rano 270ml. Za to wypięła się teraz na parówki, które wcześniej uwielbiała. Idę po kolejne piwko i lody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo padnieta jestem :( tyle miałam dzis pracy, ze nie miałam czasu sie kawy napic... podczytywałam was (takie minutówki sobie robiłam) ale czasu napisac nie miałam :( nie wiem czy sie odniose do wszystkich, z góry przepraszam ale juz srednio pamietam co sie działo na forum... po pierwsze Holly - uff!!!! teraz niech szybko wraca do zdrowia!!! 🌼 a ty dzis wypocznij skoro Przemko śpi, chłopa nie ma, a Bartuś z tatusiem :) Mamuniu dziewczyny masz obie prześliczne :) Wiki mi sie bardziej niż Zosia wydaje podobna do ciebie :) Pia - no to sie szykuj kobitko! ;) teraz pewnie cię tydzień nie będzie :P ale masz nieobecność usprawiedliwioną ;) aaa ja sie gole normalnie, tzn jednorazówką w kąpieli, zwykle namydlam golone miejsce zwykłym mydłem ;) krostek niet. skóra jak u niemowlęcia :P nie wiem jakaś taka gruboskórna chyba jestem :P aaa jak zapomniałam wczesniej ogolic pachy to gole na sucho i tez bez podrażnień ;) do ginekologa sie wczoraj nie dostałam bo ciulas wział urlop. praktycznie do połowy sierpnia nie mam szans sie tam dostać a potem nasz urlop wiec pewnie poszłabym we wrzesniu dopiero i nie wiem co robic bo od kwietnia odkładam cytologię... moze pójde do mamy kolezanki niech mi zrobi bo nie chce czekac tak długo (zawsze ona mnie ratuje w takich sytuacjach ;) ) no i piersi mnie od 2 tygodni strasznie bolą :( Kessi - kurde z tą służbą zdrowia u was to masakra jakaś... dla pocieszenia ci powiem, ze takie guzki są bardzo częste i rzadko prowadzą do czegoś groźnego, ale trzeba je obserwować. a propos... w październiku na usg tarczycy wykryli mi guzek 9mm i po pół roku miałam isć na usg kontrolne... :o ja nie mam czasu!!!!! Kimizi - gratuluję zakupu! :) no i fajnie ze wróciłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa dzisiaj weszłam sobie na stronke tvn24 i czytam, ze jeszcze nie zmienili strony prezydent.pl i że dalej jest w żałobie i że Kaczyński itd. no i weszłam sobie na tę stronę to główna już była bez żałoby ale kliknełam na english version i same zobaczcie :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/528446d29a89605e.html nie dość, że Komorowski w żałobie to jeszcze cały świat nam składa kondolencje, ze został prezydentem :P :P :P :D sie uśmiałam teraz juz jest to zmienione ale zrobiłam screena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly - dobrze, ze juz minelo najwieksze napiecie. Jutro tez ciezki dzien, bo na pewno bedzie i slaby i zmieniony, moze upierdliwy ale jutro mu to wszystko wolno....:-P . Pozdrow go serdecznie. meaaa - pod pachami tez sie na czesto szybko i na sucho gole, czasami w przedpokoju przed lustrem jak juz mam buty na nogach :-P . I tak zupelnie bez zadnej okazji zycze Ci ...czasu ! :-) Mamuniu - ta oferta wyglada na konkretna i realna, bo pewnie jak powiesz, ze mozesz to dziewczyna dostanie wtedy wypowiedzenie. Swietnie by bylo gdyby sie udalo choc wiem, ze nie bedzie latwo znalezc na szybko nianke .... Rozmawialas juz z p. Zosia ? Weszlam dzisiaj na konto bankowe i zobaczylam ile maz powyplacal forsy z konta i lekka raczka zrobilam internetowe zakupy :-p Kupilam sobie kiecke o numer za mala ale tak mi sie podobala, ze musze po prostu do niej schudnac :-P Chcialam Wam ja pokazac, ale pokazywal sie meldunek, ze jest to juz koncowka i moze faktycznie kupilam ostatnia bo teraz juz jej nie ma w ofertach. Mam nadzieje, ze ja jeszcze dostane, nie dosc, ze kiecka fajna to jeszcze okazja, zeby schudnac :-P Amorku, Barylko , to Wasza pora a Wy gdzie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Ciepła - wszystkiego naj najlepszego z okazji urodzinek :-) oby wszystkie smutki poszły precz, interes się rozkręcał i abyś była zawsze uśmiechnięta, beztroska i wesoła :-) Pia dobra kobieto przypomniałaś mi o kwiatkach ! od wyjazdu małżona podlałam je aż 1 raz :-( jeden na pewno będzie do wyrzucenia ale te dwa następne jak zginą to mi małżon nie daruje :-) co do depilacji to ja tak jak Meaaa namydlam i jadę jednorazówką, wczoraj ogarnęłam moje czeluście bo włos mi się rzucił i drapał.... tylko zastanawiam się czy mogę pojechać po tej bliźnie bo się trochę uzbierało tego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i stopki też w ruch poszły :-) Holly fajnie że już po operacji .... niech wszystko wraca do normy :-) Kessi Tobie też zdrówka życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ciepła wszystkiego co w zyciu najlepsze zyczy Babeczka:) Sto lat! A propos 100lat, dzordza pra pra dziadek za połtora roku bedzie miał sto lat, i jak ost bylismy u niego to sie do niego smielismy ze teraz to trzeba zyczyc 200 lat:) Pewnie by jeszcze tańcował na swoich setnych urodzinkach tyle ze nie widzi i woli sobie posiedziec Diety ciag dalszy! Dzieciarnia spi, Zuzia spała niby ok ale co jakis czas poplakiwała, 3 razy jej pic dawałam, CZarek mi zniknął z łozka, patrze ze poszedł spac do dużego pokoju i go przeniosłam:) Zrobiłam soebie caffe i herbatę :) Porozciagałam sie troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miśka - wszystkiego najlepszego, niech sie spełnią Twoje marzenia ! Pia- i jak po depilacji? jejku przeczytałam zamiast nakremowałam to nakrwawiłam się i nie wiem czy bedzie lepiej... pomyślałąm sobie, że już żadnych rad nie będę dawać. Ja tez często golę pachy na sucho. Holly- wczoraj rano śnił mi sie Twój Drożdż , że po operacji i wszytko ok. daj znać po wizycie u niego. Kessi- nie dziwie się , że się zdenerwowałaś, ale mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. kurcze Szarotka by sie mogła odezwać.... Kasiu 30 wybieracie się przez weekend na stadion żużlowy? Mieliśmy nie jechać na wakacje, ale może jednak pojedziemy nad morze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miśka - wszystkiego najlepszego, niech sie spełnią Twoje marzenia ! Pia- i jak po depilacji? jejku przeczytałam zamiast nakremowałam to nakrwawiłam się i nie wiem czy bedzie lepiej... pomyślałąm sobie, że już żadnych rad nie będę dawać. Ja tez często golę pachy na sucho. Holly- wczoraj rano śnił mi sie Twój Drożdż , że po operacji i wszytko ok. daj znać po wizycie u niego. Kessi- nie dziwie się , że się zdenerwowałaś, ale mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. kurcze Szarotka by sie mogła odezwać.... Kasiu 30 wybieracie się przez weekend na stadion żużlowy? Mieliśmy nie jechać na wakacje, ale może jednak pojedziemy nad morze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi narobiłyście smaka na Reedsa:) Julka też ostatnio mało je obiadków. Wczoraj praktycznie jadła same buraczki. Babeczko- ale mieliście wypadki, muszą słodko wyglądać z tymi bandażami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka... Ciepla - wszystkiego najlepszego dla Ciebie, zeby wszystkie problemy omijaly Cie z daleka i zawsze swiecilo dla Ciebie slonce :-) Za godzine jade po meza, a ze sie obudzilam o 3.00 w nocy i juz nie umialam zasnac to tak jakbym juz miala pol dnia za soba. Obiad mam od 7.00 gotowy .-P Najgorsza to ta koncowka :-( A poki co to potrzeba mi kota ! Weszlam dzisiaj do pralni a tam po szybie od zewnatrz gonila mysz. Niby mala i slodka ale narobilam takiego wrzasku, ze Julke obudzilam :-( Przypuszczam, ze mysz siedzi juz tam od kilku dni, bo co chwile przeganialam z tego miejsca koty. To takie nieuki niemiecke koty, co tylko umia sie zywic z miseczki i nie wiedza jak sie zabrac za mysz. Zaden nie umie wskoczyc do dziury :-( Mysz ma jedyna szanse ucieczki , do....naszego mieszkania. Jak tylko otworze okno to na bank bede ja miala w srodku :-( Spekuluje na to, ze sobie zdechnie bo w tej dziurze jest kilka lisci i chyba na nich dlugo nie pociagnie. Jeszcze bardziej sie ciesze, ze maz w drodze ....:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ciepla sto lat kochana!!!duzo usmiechu,spokoju i radości z Amelki-spełnienia najskrytszych marzeń👄 Pia to dzis wielkie powitanie;-))oby szczęśliwie dotarli do domu:))Co do tej pracy,tam jest dziewczyna,z ktora chyba sie nie dogaduja i niezbyt kumata,ale zobaczymy,moze sie rozkręci?Co do pani Zosi-ona juz ma 8 m-czną dziewczynke od kilku m-cy. Myszko wspaniale,ze jednak gdzie sobie pojedzieci:))uwielbiam morze. Kessi nie martw sie na zapas-wiem od kolezanek,ze w UK lekarze mają bardzo"luzne"podejscie do pacjentów:-O Bedzie dobrze❤️ Mea heloł:)) Holly ciesze sie,ze mąz ma sie dobrze i operacja przebiegła bez powikłań-to najważniejsze. No to stado dzików jednak padnie:-P Kimizi jak nowe autko?? A ja wczoraj nie miałam neta,chyba przez ta pogodę... Nocka ok,mala pospała do 7,wieczorem wpadł jej chrzestny,co małą wołał to ona szła do niego,ale w ostatniej zawracała i smiała sie z tego-cwaniara:)) Pogoda w miare fajna,piorę pościel,na obiad gulasz,ziemniaki+surówka z marchewki. Musze tabletki kupic koniecznie,bo mam ostatnia i po południu spacer z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, przeczytałam Was przelotnie, bo nie mam czasu, żeby neta włączyć. Jak jest pogoda, to po pracy idziemy z dzieciakami na plac zabawi tam jesteśmy do poznego wieczora, bo prędzej nie ma rady ich stamtad wyciagnac.Kuba ma tam kolegow z przedszkola, a Dawid chodzi swoimi sciezkami i robi to, co w danej chwili uwaza za słuszne. nie musze dodawac,że po przyjsciu sa brudni jak swieta ziemia . Kessi, wszystko bedzie dobrze, nie przejmuj się, bo bedziesz miała nerwowe dziecko, a tego na pewno nie chcesz. holly, dobrze,że mąż już po operacji, na pewno bedzie wszystko dobrze, Pia, to dziś bedziesz najszczesliwsza kobieta pod sloncem, jak twoi mezczyzni wroca,pewnie znikniesz na jakis czas Ciepła sto latek ci zyczę Myszko, a co jest na stadionie w weekend, mecz jakiś? nie jestem w temacie.może bysmy sie wybrali, ale nie wiem jak Dawid zareaguje na hałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiuno to faktycznie nie masz czasu na nic w ciągu dnia:((ale dobrze,ze chłopcy lubia zabawe na świeżym powietrzu. Ciepla fajne fotki,a kotek czyj?Amelka duza dziewczynka:)) Czy ma ktos kontakt z Ewcia??ciekawe jak Eryk? No i Szarotka nasza milczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ hejka Ciepła - 100 LAT 100LAT kochana wszystkiego naj naj zdrowia szczescia pomyslnosci rozkwitu w interesie i wogole spelnienia marzen 🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️ dzieki kochane za pocieszenie ja bym sie tak nie martwila gdyby nie ciąża a poza tym od wrzesnia prawie rok minął to nie łaska im poinformować szybciej... badania krwi mam rewelacyjne inaczej bym sie nie starala o dzidzie a guzek mam pierwszy raz wykryty w ciagu 24 lat chorowania :o dobra ale koniec tematu Holly - kochana super ze juz PO no widzisz i w Pl lekarze se tak olewaja pacjentow ehhh a jak Przemcio z kupkami? spokoju Ci zycze kochana 🌼 Meaaa - ja jak i Pia zyczę Ci czasu !!! kochana nie lekceważ sobie tylko pędem do lekarza pamietaj ze masz Nadie i meza i zdrowa cie potrzebuja 🌼 ja dzis jestem doslownie do duuupy :( wstalam o 8ej ledwo ledwo i odwolalam wizyte bo tak sie fatalnie czulam ze do lekarza bym nie doszla o 11 zasnelam i wstalam o 15ej szok normalnie teraz chodze niedobita :o jakas slaba i wogole wczoraj ogladalismy z malzonem film PS. I love you przepłakałam calusienki maz sie ze mnie smial ze juz rzadnego ze mna nie zobaczy bo teraz to juz masakra z tym plakaniem ale wiecie co ja to sobie tak pomyslalam ze jakby tak tfu tfu moj maz by umarl to nie wiem co bym zrobila i bylabym calkiem sama z kolei jak ja bym tak umarla to maz jest w podobnej sytuacji my tu nie mamy przyjaciol jak główna bohaterka i tak patrzylam na ten film i sobie myslalam ze ja to bym chyba zwariowala sama bez niego z dziecmi co prawda ale nie dalabym rady nawet nie mialabym przyjaciolki ktora by mnie mogla z jakiegos dola wyciagnac i smutno mi bardzo bylo bo nagle poczulam sie strasznie samotna i tak mnie chyba do dzis trzyma a hormony swoje dokladaja no i juz mi lzy na klawiature leca ehhh jakos ten temat krazy wokol mnie od jakiegos czasu i nie chce sie odczepic :( Kimizi - widze ze Ty tez taki wrazliwiec jak ja ja nawet na Tarzanie (bajce) plakałam :o GumiAgo - super ze juz jestes i życze Ci siły póki męża nie ma moze jak juz wroci bedzie lepiej... Pia - dla myszki postaw puapke z kawalkiem marsa a zlapie sie na bank - przerabialam pamietasz ? :D a co do kolezanki Julki to przerabialismy rok temu to samo z chlopcem z naprzeciwka padlam jak nie wiedzial co to arbuz i ogorek zielony bo oni warzyw i owocow mało :O przepraszam ze nie do kazdej... poprawie się teraz ide zjesc obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ciepla i ja rowniez zycze duzo szczescia i spelnienia marzen :) Sama sobie pomysl co chcesz najbardziej i oby sie spelnilo :) Kessi rozmawialam z mama moja dzisiaj i mowila ze gozki czesto wystepuja i zebys sie nie przejmowala. Moja mama na ten temat duzo wie, bo i pielegniarka i przeszla raka i jest po mastektomii takze ufam jej w tych sprawach jak nikomu :) Kesiu tak napisalas zeby sie nie denerwowac bo dziecko bedzie nerwowe... Kurcze a moze to moje dziecko wlasnie przez to taki nerwos. :( Bo mialam w ciazy duzo stresow i przez szkole i w ogole i zawsze cos sie dzialo jakies klopoty :( Wiecie co wlasnie tak codziennie cosraz bardziej sobie uswiadamiam, ze albo mam niegrzeczne dziecko albo ja zla matka albo jedno i drugie. czasem jest cudnie i w ogole super ale coraz czesciej wojna :( A najgorsze ze ja juz zaczelam nie panowac nad soba. Tzn nie ze mu robie krzywde ale i krzykne czasem i sie zezloszcze a zawsze sobie obiecywalam ze tak nie bede robic :( No nic sorki za smecenie. Jutro M jedzie na rozmowe o prace mam nadzieje ze mu sie uda... Chociaz jemu :p Moze w koncu bedziemy mieli czasem troche czasu dla siebie a nie sie mijamy. Po nocce jestem i znowu na nocke wrrr. Ale byle do 20 i do Pl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi ja w ciazy tez na kazdym filmie plakalam. Generalnie tez jestem wrazliwcem ale w ciazy to juz do przesady bylam... Co do samotnosci to zupelnie Cie rozumiem, bo jak jestem w pracy i sie zamysle zeby czas mi szybciej lecial, albo jak sama w domu z Kubciem i nie mam dokad isc na tej wiosce, i sobie uswiadomie jaka jestem samotna... Wiem, ze w pl tez sie juz znajomosci porozsypywaly i tu mam kilka kolezanek, ale to nie to samo bo kazdy ma swoje zycie. A ja bylam zawsze przyzwyczajona ze to kuzynka to ciocia na kawke i generalnie moja rodzina zawsze jakos taka razem, znaczy od mojej mamy strony wszyscy sie trzymalismy. Czasem to przeszkadzalo ba wszyscy wszystko wiedza i kazdy nos wpycha w nie swoje sprawy ale zawsze mozna bylo liczyc na pomoc czy wsparcie... Ajjj rozpisalam sie sorki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja własnie przeryczałam godzine :( załamka totalna! w pracy mam taką masakrę, że nie wiem w co najpierw ręce włożyć... boom w hutnictwie wrócił na dobre... a ja sama... i każdy tylko nade mną. wystaw fakture na to. sprawdz to, wypisz wz na to, zrób atest, zadzwoń tu, wyślij tam, przetłumacz to, jebnij twarzą w biurko i wyj.... 😭 nic dzisiaj nie zjadłam, do kibla poszłam dopiero jak wychodziłam do domu o wpół do piątej!! wziełam jutro wolne bo zwariuje... aaa ryczałam bo wczoraj mówiłam mojemu mężowi, że jak tak dalej będzie to w końcu sie pomylę i strach pomyslec co będzie... codziennie przyjmuję do systemu faktury na kilkaset tysięcy. fakturuję na tyle samo a często gęsto więcej. codziennie przepływa przez moje ręce ponad MILION!!! polskich złotych!! i co gdy w czasie fakturowania i wypełniania dokumentacji 4 natrętne pszczoły bzyczą mi nad uchem??!!!! zrób to zrób tamto! pocaluj mnie w dupe! no i wczoraj mówiłam męzowi, ze w końcu z nadmiaru obowiązków czegoś nie dopilnuję i sobie wykrakałam! wystawiałam o 15 zaczełam fakturować jeden kontrakt i sie pomyliłam i nie zauważyłam błędu. nie będę opisywac bo sensu nie ma, ale to taki błąd przez który mozemy stracic kontrakt, na którym mamy zarobic 500 tys... no i oczywiscie podczas tej godzinki która mi została na te faktury mój szef miał milion spraw, tak wiec fakturowałam, w miedzyczasie wypisałam dwie WZ na wydanie towaru z magazynu. napisałam zlecenie transportowe, koordynowałam transport blach ze słowenii bo chcieli wysłać nie na ten magazyn co trzeba, wysyłałam atesty do porannych faktur, odbierałam telefony oferując towar, robiłam szefowi jakąś debikną tabelkę bez której świat by się zawalił... to wszystko podczas wystawiania tych czterech zasranych faktur... siedziałam po godzinach. pojechałam do domu wypompowana ale i dumna z siebie, ze sobie poradziłam i wszystko zamknelam przed jutrzejszym dniem wolnym i co? o 18.30 telefon od kolegi, ze zrobiłam to i to i przez to masakra, ktoś tam został wezwany na dywanik, wielka haja i w ogóle... gorąco mi sie zrobiło. bo kuźwa zawsze wszystko sprawdzam 3 razy zanim wyśle - no własnie ZAWSZE JAK MAM CZAS!!!! a teraz nie mam czasu sie wyszczać!!!! godzina wyjęta z kalendarza... ale kolega wykonał pare telefonów i zadzwoni już spokojnym głosem, zebym odpoczywała bo wystarczy ze napisze jedno pisemko i sprawy nie ma uffffffffffffffff no i jutro rano pojade naprawic bład w papierach, wiec wolny dzien poszedł sie yebac :o no ale mimo wszystko doła mam jak stąd do Turkmenistanu :( zamierzam jutro pogadac z szefem i albo ktoś przejmie część moich obowiązków, albo zatrudnią kogoś tymczasowo dopóki kolezanka nie wróci, albo po urlopie szukam innej pracy. moje zdrowie psychiczne wisi na włosku dlatego Pia i Kessi bardzo wam dziekuje za te życzenia. czas bardzo mi sie przyda 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak tylko z doskoku, ale musze jedno male slowko...... meaaa, Kochana nie wiem jak dobrze Twoj szef mowi po polsku ale jesli nie bardzo to przetlumacz mu na jutro to co tu dzisiaj napisalas i poloz na biurku. Zawsze go przedstawialas jako dobrego szefa, wiec powinien zrozumiec, ze to nie twoje widzi-mi-sie czy Ci sie nie chce, tylko to po prostu jest niewykonalne czego od Ciebie oczekuja i najbardziej na tym traci firma. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi i mamy prawo do bledow. Spij spokojnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... wyszlismy ze spitala po czym w niedziele znów wrócilismy.od wczoraj w domu. jutro warsztaty,a w piątek obrona. olek ma sie lepiej i to najważniejsze. resztę trzeba poukładać, odespać, nabrać sił. morze przełozyliśmy na sierpień głównie ze względu na olka. ile te dzieci na siebie przyjmują nim zdołają pojąć. dziękuję dzieczyny za dobre słowa. po wszystkim wrócę i ponadrabiam was. stojąć w korakach w któryś dzień miedzy szpitalem a domem. zdałam sobie sprawę, że nie ma takiej rzeczy która mnie załamie. wszystko to życie które się kiedyś skończy i najlepsze co możemy sobie zrobić w trudnościach to akceptować je i sobie z nimi radzić. i tak minie i tak...a z każdej sytuacji trzba wziąć coś dla siebie. kocham tego naszego olasa bezgranicznie i poznałam go jeszcze bardziej, przesunęłma granice cierpliwości, czas przestał istnieć gdy na niego patrzę, i staram się żyć jego światem, podpatrując jego fascynację i beztroskę..... męzyk się dzielnie spisał dobra współpraca się powiodła. bardzo jestem ciekawa jak u was.... dzieciaczki zdrowe co tam mamunia pichci, jak dziewczynik, praca? nadzieja jak się czuje, maluszek rośnie-jaka płeć? miska- jak zarobek, fitnes, amelka? pia- przed urlopowo czy po, co nowego paskal wymyslił, masz jakaś nową stronkę z przepisami? baryło- jak plecki, samopoczucie, kiedy dzordzyk przyjedzie, natalka chętneij się kompie?,pewnie wyszukałas jakies szałowe kiecki na lato? gumi- jak zdrówko, anultka chętneij je? holly- pewnie po operacji dzordzyka, sama w rozbiegu? kimizi- po slubie... odkrywłaś nowe smaki ? meea- czego nowego nadiasię nauczyła? babeczko- jak budowa domku, dzieciaczki, obrączka się znalazła? kessi0 jak się czujesz, jak biznesik. ? samadama- kiedy wasz miesiąć nadmorski? izu- po obronie, lepieje z mężykiem? amorku- w nowym mieszkanku? misty- jak mieszkanko, nadal wcinasz kitykety? kolejność przypadkowa...tak retorycznie popisałam.... wrócę do was! pozdrawiam wrednakasiu- po hiszpanii, brzuszek większy, imie wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... wyszlismy ze spitala po czym w niedziele znów wrócilismy.od wczoraj w domu. jutro warsztaty,a w piątek obrona. olek ma sie lepiej i to najważniejsze. resztę trzeba poukładać, odespać, nabrać sił. morze przełozyliśmy na sierpień głównie ze względu na olka. ile te dzieci na siebie przyjmują nim zdołają pojąć. dziękuję dzieczyny za dobre słowa. po wszystkim wrócę i ponadrabiam was. stojąć w korakach w któryś dzień miedzy szpitalem a domem. zdałam sobie sprawę, że nie ma takiej rzeczy która mnie załamie. wszystko to życie które się kiedyś skończy i najlepsze co możemy sobie zrobić w trudnościach to akceptować je i sobie z nimi radzić. i tak minie i tak...a z każdej sytuacji trzba wziąć coś dla siebie. kocham tego naszego olasa bezgranicznie i poznałam go jeszcze bardziej, przesunęłma granice cierpliwości, czas przestał istnieć gdy na niego patrzę, i staram się żyć jego światem, podpatrując jego fascynację i beztroskę..... męzyk się dzielnie spisał dobra współpraca się powiodła. bardzo jestem ciekawa jak u was.... dzieciaczki zdrowe co tam mamunia pichci, jak dziewczynik, praca? nadzieja jak się czuje, maluszek rośnie-jaka płeć? miska- jak zarobek, fitnes, amelka? pia- przed urlopowo czy po, co nowego paskal wymyslił, masz jakaś nową stronkę z przepisami? baryło- jak plecki, samopoczucie, kiedy dzordzyk przyjedzie, natalka chętneij się kompie?,pewnie wyszukałas jakies szałowe kiecki na lato? gumi- jak zdrówko, anultka chętneij je? holly- pewnie po operacji dzordzyka, sama w rozbiegu? kimizi- po slubie... odkrywłaś nowe smaki ? meea- czego nowego nadiasię nauczyła? babeczko- jak budowa domku, dzieciaczki, obrączka się znalazła? kessi0 jak się czujesz, jak biznesik. ? samadama- kiedy wasz miesiąć nadmorski? izu- po obronie, lepieje z mężykiem? amorku- w nowym mieszkanku? misty- jak mieszkanko, nadal wcinasz kitykety? kolejność przypadkowa...tak retorycznie popisałam.... wrócę do was! pozdrawiam wrednakasiu- po hiszpanii, brzuszek większy, imie wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu nie było neta:(( a Rachunek opłacony przed czasem nawet:-P Mamaolka co tym razem???mam nadzieje,ze nie dalsza częśc wirusa??:((i juz zostancie wdomu na dłużej:))Napisałas to,co ja często mysle,ale i tak,gdy przychodzi trudny czas wściekam sie i pomstuje ,ze nie dam rady,że to nie fair itp,ale doopa-daje rade,ide do przodu i tak zycie nam płynie. Dziewczyny ok,pichce jak zwykle:))z pracą...zobaczymy... Trzymajcie sie zdrowo,napisz jak obrona🌼 Mea współczuję...ale pogadaj z szefem-Pia dobrze radzi.Opowiedz mu (jesli nie wie)jak wyglada Twoj dzien w pracy od dłuzszego czasu-chyba,ze mu na Tobie nie zależy..ale watpię:))buziaczek dla ciebie-nie płacz👄 Pia z doskoku?czyli dojechali??:))stosunkowo udanej nocy zyczę:))Tak zawsze Mea pisze:)) Moja menda na meczu u kolegi,sama wygnałam go,bo jak mam znowu stracic wieczor na liczeniu goli to wysiadam:-P Dobranoc laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu nie było neta:(( a Rachunek opłacony przed czasem nawet:-P Mamaolka co tym razem???mam nadzieje,ze nie dalsza częśc wirusa??:((i juz zostancie wdomu na dłużej:))Napisałas to,co ja często mysle,ale i tak,gdy przychodzi trudny czas wściekam sie i pomstuje ,ze nie dam rady,że to nie fair itp,ale doopa-daje rade,ide do przodu i tak zycie nam płynie. Dziewczyny ok,pichce jak zwykle:))z pracą...zobaczymy... Trzymajcie sie zdrowo,napisz jak obrona🌼 Mea współczuję...ale pogadaj z szefem-Pia dobrze radzi.Opowiedz mu (jesli nie wie)jak wyglada Twoj dzien w pracy od dłuzszego czasu-chyba,ze mu na Tobie nie zależy..ale watpię:))buziaczek dla ciebie-nie płacz👄 Pia z doskoku?czyli dojechali??:))stosunkowo udanej nocy zyczę:))Tak zawsze Mea pisze:)) Moja menda na meczu u kolegi,sama wygnałam go,bo jak mam znowu stracic wieczor na liczeniu goli to wysiadam:-P Dobranoc laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu nie było neta:(( a Rachunek opłacony przed czasem nawet:-P Mamaolka co tym razem???mam nadzieje,ze nie dalsza częśc wirusa??:((i juz zostancie wdomu na dłużej:))Napisałas to,co ja często mysle,ale i tak,gdy przychodzi trudny czas wściekam sie i pomstuje ,ze nie dam rady,że to nie fair itp,ale doopa-daje rade,ide do przodu i tak zycie nam płynie. Dziewczyny ok,pichce jak zwykle:))z pracą...zobaczymy... Trzymajcie sie zdrowo,napisz jak obrona🌼 Mea współczuję...ale pogadaj z szefem-Pia dobrze radzi.Opowiedz mu (jesli nie wie)jak wyglada Twoj dzien w pracy od dłuzszego czasu-chyba,ze mu na Tobie nie zależy..ale watpię:))buziaczek dla ciebie-nie płacz👄 Pia z doskoku?czyli dojechali??:))stosunkowo udanej nocy zyczę:))Tak zawsze Mea pisze:)) Moja menda na meczu u kolegi,sama wygnałam go,bo jak mam znowu stracic wieczor na liczeniu goli to wysiadam:-P Dobranoc laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×