Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

co do ubrań zimowych to Nadia ma kurtke z zeszłego roku, wtedy była ciut za duza. teraz jest w sam raz. moze pod koniec zimy trzeba bedzie cos kupic, albo w połowie... grunt, ze na początek ma ;) czekaja nas buty. zamierzam spróbowac w tym roku w decathlonie, moze bedą mieli juz takie rozmiary, a buty zimowe mają genialne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- heheh dobre my tez juz mamy kurtki. jedna kupilam w zeszlym roku na wyprzedazy a druga teraz i tez za fajne pieniadze bo gdzies na polskie za 80 zl o taka: http://www.nextdirect.com/ie/en/shopping/boys/younger-boys/61/4?pid=946716&curr=eur&lang=en&country=ie&curr=EUR&returnurl=%2fshop%2fgatt2%2f3%2fgatt2%2f7%2fcat%2f421%2fcat%2f417%2f0%3fnxti%3d0%26nxtv%3d000%26isort%3dbst%26curr%3dEUR%26country%3die%26lang%3den&bct=%26quot%3bShop%20By%20Product%26quot%3b%26nbsp%3b%26gt%3b%26nbsp%3bYounger%20Boys%26nbsp%3b%26gt%3b%26nbsp%3bOlder%20Boys%26nbsp%3b%26gt%3b%26nbsp%3bJackets%26nbsp%3b%26gt%3b%26nbsp%3bCoats

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia siedzi i ostrzy kredki ;) a propos... jak mówicie na to coś do ostrzenia? temperówka ostrzałka ostrzka cos innego? ja całe życie mówiłam ostrzka... :P jednakże w sklepie poprosiłam o temperówke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik zaraz lukne na @-do Poznania??kochana żebym to ja wczesniej wiedziała!!!!! -2,5h autkiem-tyle co do Gumiagi i Mamytomka:)) i byłam często-w Luboniu mieszka chrzestna mojej Wiki:)) Mamatomka albo youtube:)) co do butów-rozmawiałm kiedys z ortopeda o nowych butach i własnie mi mowiła,ze dzieci muszą miec nowe buty,poza jedna marką...Geox!!Buty te mają we wkładkach piasek i za kazdy razem but dostosowuje sie do nózki jaka go nosi:))choc z drugiej strony skąd mam wiedziec z jakiego domu trafią do mnie buty?jak jeszcze ktos z rodziny to ok,ale tak od obcych to nie..:-O Ceny markowych butów są obłędne,ja w tym roku kupię gufo albo walky sniegowce,bo są tansze,a jakością nie róznią sie od tych z górnej półki.Ewentualnie Kornecki,bo ceny jeszcze spoko. Zoska w przedszkolu zjadla dwa dania!!spała i była grzeczna:)) Wiki sie poci:)) Mea temperówka:)) Amorku pochwal sie laurką:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doczytałam wszystkiego, ale napisze bo potem zapomnę Mamotomka- my w zeszłym roku kupilismy w Lidlu buty Julce- właśnie nie przemakalne, wiatroodporne ( czy jakoś tak)- bardzo były wygodne, bardzo zadowoleni jesteśmy z nich. ciepłe i nie przemakalne. muszę tez zobaczyć te buty co teraz będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i dzownił mąż mój-ma kolejny pomysł na superbiznes!!ja juz powinnam byc milarderką:-P Pia bedzie tak:mąz oberwie po powrocie do domu,a średniak zbierze opierdziel jak wróci-obojgu wymyslisz cos paskudnego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa - ja dorzuce jeszcze strugaczke :-))) Amorku - wlasnie dzsiaj ogladalam ta kurtke i mysle sobie, ze fajnie pasuje do brazowej misiowatej czapki :-))) ale powiedz mi, czy ona nie jest glosna ? :-) Tzn, czy ten material nie jest taki szeleszczacy ? Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi ale czasami te kurtki tak maja, ze idzie dziecko i juz go slychac na odleglosc :-)) Starszak wrocil do domu i pytam czy wiedzial co brat kombinowal. Powiedzial, ze jasne ( z usmiechem a jakze ! ) i ze wszystko bylo na biezaco na fb ! Nawet sie meldowali jak przekroczyli granice ! Jeszcze troche i sie zapisze do tego klubu coby wiedziec co sie dzieje we wlasnym domu...... Jade po mojego ulubienca :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu, chyba napiszę jednak wieczorem, bo teraz już mam dwójkę w domu i trochę ciężko mi się skupić :) A Luboń to praktycznie Poznań :) Krzysiu dzisiaj lepiej, nie płakał na mój widok i sporo mi opowiedział po drodze. Czyli już nie jest obrażony, że go tam prowadzamy. Choć jutro na pewno się ucieszy, jak się dowie, że nie ma przedszkola :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakowanie,lapisowanie
tak się wtrące u nas jest to ZASTRUGIWACZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:-) tutaj z fundacji zrobili nam stronke na ktore sa podane numery kont nawet na wplaty z zagranicy,bardzo ladna stronka:-) http://pomagamy.dbv.pl/readarticle.php?article_id=572 ogolnie,u nas raz lepiej raz gorzej,ja bardzo zle to wszytsko znosze,tak naprawde to wszytsko mi teraz obojetne,co jem,czy amm co ejsc,naparwde moglabym nawet nie jesc,nie pic,do dupy to wszytsko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - zapomniałam o strugaczce! ;) pomarańczko - a zastrugiwaczki to w życiu nie słyszalam :D to coś jak z dworem, polem i podwórkiem ;) Kasiu - wiem, że to tylko słowa, ale musicie byc silni, dla Krystianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam Wam dzisiaj, że Krzyś ma obiecaną nagrodę za pierwszy dzień bez płaczu. No i dziś, gdy go odbierałam, powiedział: "Mamusiu, płakałem, ale malutko, więc jakaś nagroda może być..." hehe, cwaniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, nie moge za bardzo pisac bo Pascal sie dorwal do kompa i sie drze : nochmal Komek po co . - nochmal znaczy jeszcze raz - Komek - Tomek - a "po co " to ta ulubiona piosenka Tomka. Tomaszkowa - dziekuje za linka i gratuluje tancerza i spiewaka w domu ! Asik - kazdego dnia bedzie coraz lepiej. mamuniu - do niedzieli mi przejdzie i podejrzewam, ze tak sie bede cieszyla, ze mam dziecko w domu, ze mi cala zlosc przejdzie. On ma z kogo brac przyklad, moj maz nie raz tez juz odstawil taki numer - mowil, ze wroci w sobote a wracal w czwartek, zebym sie nie zdarzyla martwic. Glupio tylko, ze wracal w srodku nocy i ja myslalam, ze mam zlodzieji w domu.....:-P musze zrobic miejsce Pascalowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na moment: Pia- a wiesz, ze nie zwrocilam jakos specjalnie uwagi jak ja Kubusiowi zalozylam zeby wydawala jakies dzwieki. sprawdzilam teraz i troche jak potrzesz szelesci ale nie jakos wkurzajaco, ze slychac nie wiadomo jak. poza tym jest fajna leciutka i mieciutka:) Kasiu- dla Krystianka musicie byc silni, on ma tylko Was. trzymaj sie kochana jestem z Wam 👄 Mea- temperowka. uciekam. do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia nie bij, ale fala dla średniaka:P uwielbiam takich łobuzów:D Er ist KLASSE:) oprócz tego uwielbiam moją pracę, moich uczniów i ich rodziców:P - Pani mnie o taką pierdołę do szkoły wzywa? Myślałam, że syn co najmniej Pani samochód zdemolował...(no coment) o fuck!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zalałam laptopa winem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się po weekendzie... och dobrze że się już skończył... moja mama miała wypadek na rowerze w sobotę, uderzył w nią samochód... połamane żebra i miednica w 3 miejscach... dzisiaj decyzja czy złożą operacyjnie, czy samo się będzie zrastać... jak nie bedzie operacji to wyrzucają do domu... nie wiem, co będzie... nie wiem, ile bedzie musiała lezeć plackiem, jak to wszystko ogarnąć bo będzie potrzebowała opieki... ja 100 km od nich, praca Tomek, Tata pracuje, weźmie zwolnienie, ale na jak długo? ...oj... przepraszam, ale nie chce mi się więcej pisać... pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... my po weekendzie, ale takim, że dobrze, ze się skończył... moja mama w sobotę miała wypadek na rowerze, została uderzona przez samochód... połamane żebra i miednica.. dzisiaj zapadnie decyzja, czy trzeba ją składać operacyjnie, czy będzie się zrastać samoczynnie... jak nie będzie operacji to wyrzucają dzisiaj do domu!! ale jak?? i co dalej?? przeciez ona leży plackiem! nie wiem nic narazie.. nie wiem, jak sobie poradzą z tatą w domu... ja 100 km od nich+praca+Tomek... tata pracuje, narazie weźmie zwolnienie na mamę, ale co dalaj?... ile ona będzie tak leżeć? oj.. przepraszam, ale nie chce mi się więcej pisać... no może tylko to, że u Tomka w przedszkolu dzisiaj WSZYSTKIE dzieci zasmarkane... super .... zaczyna się niekończąca się epidemia... pozdowienia i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo i pojawił się post, którego mi wcześniej wcięło... sorry - macie podwójną dawkę moich żali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamatomka - trzymaj się ! Tato może dostać tylko 14 dni zwolnienia :-( oj oby wszystko szybko się zrosło !! Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamatomka mam nadzieję,ze obedzie sie bez komplikacji:(( A masz rodzenstwo?moze ktos mógłby zostac z mamą??? Padam na twarz-w nocy lało strasznie i deszcz walił o parapety-nie mogłam spac.Oczy na zapałki:(( Zosia poszła do przedszkola bez problemu:)) Weekend spędzilismy na grzybach,u babci na wsi i na działce-fajnie było. Pia syn w domu? Mea jak Dusia?zdrowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... Tomaszkowa - ojejku, to powazny wypadek :-( Wazne, zeby nie bylo zadnych komplikacji i mama sie szybko pozbierala. Moze znajdzie sie w okolicy jakas kobieta, ktora bedzie dochodzila do mamy w czasie jak taty nie bedzie w domu ? Pewnie przy mamaie nie bedzie trzeba duzo zrobic ale dobrze, zeby ktos przy niej byl - jakas rencistka, albo ktos jak nasza Mamunia :-) nie mogaca znalezc pracy ? Dalabym ogloszenie na jakims lokalnym forum. A moze zieciu zajmie sie tesciowa ?......:-P Ja przez weekend przytylam pewnie ze trzy(!) kilo , bo zaraz po tym jak sie okazalo, ze syna nie bedzie w piatek na obiedzie wpieprzylam tabliczke czekolady, w sobote uzupelnilam zapasy i tak juz przez caly weekend pocieszalam sie Milka....:-( Zawsze tak mam , ze stres zagluszam cukrem :-( W sumie dobrze, ze mnie zrobil w balona bo gdybym wiedziala wczesniej to dzisiaj byloby mnie z 5 kg wiecej ....:-( Dojechal dzisiaj w nocy, caly, zdrowy, zadowolony, wiec ja zadowolona jeszcze wiecej. I jeszcze udalo mi sie kupic na eBay torebke za 1 Euro, ktos wpisal zamiast benetton beneton i nikt mnie nawet nie probowal przebic. Od czasu jak sama przed laty wsadzilam na eBay "gemeboy" celowo wpisuje marki z bledami i udalo mi sie upolowac kilka perelek. Piszcie jak przedszkolaki po weekend zie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamotomka - zdrowka dla mamy, paskudny wypadek i dziwne ze wypuszcza ja do domu... tata kuzynki zima przewrocil sie mial zlamana miednice i trzymali go w szpitalu mimo ze bez operacji 3 tyg... a moze jakas siostra PCK? trzymam kciuki zeby szybko sie zroslo ja tez po paskudnym weekendzie... na szczescie nic sie nie stalo ale stres i nerwy swoje zrobily... rozwalilabym auto :o pol miasta przejechalam ta nasza kobyla rozdo skrzyzowania waskie drozki i zakrety co chwila i jakos dalam rade (zle mi sie nim jezdzilo) dlugie to i szybkie okropnie a jazdy mam na corsie wiec roznica ogromna. No i pod naszym osiedlem nie wiem czemu i jak to sie stalo ale nie wyrobilam skrecajac w ta nasza uliczke i malo ze wjechalam bokiem na kraweznik, sasiad ma murek wokol domu wiec zeby nie walnac odbilam szybko... Anetka krzyknela i zaczela plakac zahamowalam na srodku drogi osiedlowej i wysiadlam, trzeslam sie jak diabli maz dojechal pod dom, kolo na szczescie nie tak zle jak myslal, no dziura z boku opony jest ale mala... spytal co to bylo? czemu tak zrobila? czy nie widzialam? a ja nie wiem sama jakim cudem sie nie zmiescilam?? wiecie co, cale szczescie ze nikogo nie bylo na drodze ani n chodniku bo mialabym kogos na sumieniu :o ja bylam przez godzine w jakims szoku az zwymiotowalam... powiedzialam mezowi ze chyba sie nie nadaje i nie robie prawka jednak.. on powiedzial ze po prostu nie mam doswiadczenia i panikuje... stanelo na tym ze naszym autem ja juz nie chce jezdzic wole z instruktorem... co z tegoi ze maz moze reczny zaciagnac w razie czego jak tego nie zrobil? mowi ze nie zdarzyl :o zamowilam lekcje z innym instruktorem teraz bo maz mowi ze tamten z ktorym mikalam chyba mnie zle uczy... no to zobaczymy, ale szczerze to sie boje Anetka powiedziala ze juz nie chce zebym jezdzila :o a mowilam mezowi ze jak jazdy z nim to chociaz bez dzieci ehhhh dzis juz mi lepiej, nastawiam sie psychicznie na jutrzejsze jazdy porzadkow czesc dalsza i poszukiwania domu, ale nic fajnego w naszej okolicy nie ma :( jak jest to w miescie obok ale ciezko po raz kolejny zaczynac wszystko od nowa :o dobra koniec smecenia, zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny.... decyzja zapadła, mama ok 14 do domu. zawioza ją karetką tylko nie wiem, jak ją wniosą do mieszkania, bo mieszkają na 10 piętrzea do windy na leżąco nijak się nie zmieści. nadźwigają się chłopaki... narazie ma lezeć plackiem 4 tyg, lekko może unosić biodra, ale w sumie tylko na tyle, żeby skorzystać z basenu załatwiliśmy już łóżko a'la szpitalne, wysokie z podnoszoną częścią górną, materac przeciw odleżynom i działamy dalej.. narazie tata bedzie w domu 2 tyg. ale bedzie musiał podjezdzac do pracy. siostra mojej mamy nie pracuje, zaoferowała pomoc, no i jest jeszcze moja kochana babcia, która mimo swoich lat już się garnie do opieki. także może się jakoś uda bez angażowania osób trzecich... potem może ja wezmę parę dni wolnego. mam jeszcze brata, ale on od niedawna pracuje i nie bardzo może tak szaleć z wolnym... damy radę... mama mówiła, że jej koleżanki, te które nie pracują, lub pracuja krótko zaproponowały pomoc na zmiany:) mama narazie czeka na rozmowe z lekarze, żeby sie dowiedziec co i jak dalej, czy przez te 4 tyg. ktos sie nia bedzie interesowac ze strony szpitala? czy trzeba prywatnego rehabilitanta opłacić? no zobaczymy... dzieki jeszzce raz i buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - jestescie rodzinnie bardzo dobrze zorganizowani ! :-) I pewnie trafie teraz jak slepy kula do plotu ale nie jest tak, ze jesli ktos mame potracil to na nim ciaza wszystkie oplaty jakie mama bedzie musiala poniesc w zwiazku z leczeniem/rehabilitacja/ niezdolnoscia do pracy ? Niezrecznie mi pisac ale tutaj tak wlasnie jest. Ubezpieczalnia sprawcy wypadku ponosi wszystkie koszta .... P.S. Szczegolne uklony w strone Twojej babci !!! Kessi - ja tego nie lapie ....:-( Nie masz jeszcze prawa jazdy a sama mozesz jezdzic ? Tzn. bez instruktora za to z dziecmi w aucie , ewentualnie z mezem ? Czy masz moze prawo jazdy z PL i musisz je teraz u siebie uznac dlatego ten kurs jako pro forma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - nie nie mam prawka z Pl, tu jest tak, ze skladasz wniosek o prawo jazdy i oni ci wysylaja prawko tymczasowe idziesz do ubezpieczalni i doubezpieczas sie do samochodu np meza, taty itp i mozesz jezdzic warunek: uczacy cie ma miec min 21 lat i od conajmniej 3 lat prawo jazdy, dla mnie kretynizm i juz nie sprobuje wole jednak jak instruktor ma pedaly i przede wszystkim doswiadczenie ! bo wystarczy moment... pisk Anetki dzwonil mi w uszach jeszcze nast dnia :o :( Amorku - jezdzisz juz z mezem? czy jednak instruktor? Izu - jak tam u Was? Tomaszkowa - dobrze ze jest tyle osob ktore moga pomoc :) Adas glodny - do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubus zasnol, wiec mam chwilke. ja niestety nie moge sie polozyc:/ bo gotuje mu rosolek, bidulek moj od wczoraj temperaturke ma:( Mamotomka wspolczuje wypadku mamie:/ Dziwi mnie to ze tak szybko ja wypuszczaja do domu, i ze zadnej pielegniarki nie porzyznali do opieki... Moze jednak jakas srodowiskowa bedzie dogladac mame... Jesli chcesz to zadzwonie do domu i sie wypytam taty jakie sa przepisy w tych sprawach lub tesciowej napewno beda wiedzieli. W kazdym razie rzycze zdrowka... Jak tomus w przedszkolu? Widzialam filmik na facbooku swietny jst:) Jak tam reszta dzieciaczkow w przedszkolu?? Pije kawke, bo sie poskladam ;/ a nie chce znowu garnka spalic jak w tamtym tyg;/ i to stalam i sie na niego patrzylam wrrr Aaaa i kawal dla Was na rozluznienie Kolezanka sie pyta znajomej: pamieta Twoj maz o waszej rocznicy slubu? - Na szczescie nie. _ jak to na szczescie? - bo 4 razy w roku mu mowie ze wlasnie jest nasza rocznica a on mi kupuje cos ladnego :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam Mamotomka- szybkiego powrotu do zdrowia dla mamy, zeby wszystko szybko i ladnie sie zroslo. dobrze, ze udalo Wam sie zorganizowac opieke, w rodzinie moc. no wlasnie sama sie zastanawiam nad sprawca wypadku, mozna jakos dochodzic tego zeby pokryl koszty rehabilitacji? jeszcze raz duzo, duzo zdrowka. Kessi-powiem Ci szczerze, ze odkad zdalam testy w grudniu to dopiero niedawno z mezem pojechalismy cwiczyc, ale to na opustoszalym parkingu. na miasto jeszcze sie nie wypuscilam i nie sadze zeby szybko to nastapilo. tez mam cykora, bo maz ze mna i Kubus:O dlatego najpierw musze wyczuc samochod na parkingu, cofanie itd. i dopiero potem wyjade na jakies malo uczeszczane uliczki a potem w miasto. mimo ,ze w Polsce kiedys juz jezdzilam tak po ulicach bo zaczelam robic prawko ale niestety pisanie pracy mgr, moja praca i full godzin sprawily, ze nie dokonczylam tego co zaczelam, z tym, ze jezdzilam tam na duzo mniejszym aucie. dlatego chce czuc sie pewna zanim wyjade gdzie wiekszy ruch. wiesz powiem Ci, ze zaluje, ze nie zrobilam prawka jak mialam 18 lat, czlowiek wtedy mniej ma cykora i bardziej idzie hardo do przodu niz jak sie jest starszym. domyslam sie tej traumy buzka dla Ciebie👄 Izu- zdrowka dla Kubusia, rosolek na pewno Go postawi na nogi. a my w weekend zaliczylismy place zabaw. Kubus wybiegany, wyszalany, mimo, ze na dworze glowe urywa wiatrzysko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×