termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Hejka Mamuniu, Pia nie jestescie same jesli chodzi o niegadające dzieci :( moja tez caly dzien cos tam "gada", rozumie wszystko co do niej mowie i powtorzy zawsze ostatnie słowa w zdaniu: kała (kawa), kakało, miau, kotka, kamy (klapki), am (jesc), hejo (teletubisie) itp :) i nie wiem czy tez powinnam sie martwic....

hejoo :) macham tylko zebyscie nie zapomniały o mnie :P nie jestem w temacie, wiec przepraszam :( wczoraj byłysmyz Duńką u alergologa. Pani doktor przez połowe wizyty myslała, ze ma 3 lata... dopiero mówie jej, ze 2 lata i 2 miesiace! a ona: no jak to? bo spojrzała na nią i na 2008 i sobie dorobiła historyjke... generalnie niczego sie nie dowiedziałam. dostałysmy skierowanie na testy alergiczne. 15 lutego. będzie miała skórne. pani doktor powiedziała, ze dwulatkom sie nie robi bo nie wysiedzą spokojnie ale jak na nią patrzy to ona wysiedzi... no była tego dnia wyjątkowo spokojniutka, ale jak to bedzie na testach to ja nie wiem :( juz sie boje :( jutro imprezka :D huhuhuhuhu :D sie napaliłam jak szczerbaty na suchary :P

A Wy gdzie ?....:-) meaaa - po pierwsze to udanej zabawy !!! Nie wyszlo Wam z Sylwestrem wiec koniecznie musicie nadrobic i bawcie sie dlugo i dobrze....:-P A po drugie to ....napisalam cos, mam skopiowane w Wordzie i wysle po niedzieli ....:-) Wyczytalam na poprzedniej stronie jakie karygodne byki wale i pokrywam sie plomieniem ! Jedyna nadzieja, ze czytacie tak szybko jak ja i je przeskakujecie ....:-P

hejka pomór jakis??

Hejka U nas weekend bardzo udany i fajny. Impreza zapowiadała się klapą bo w ostatniej chwili rozchorowały się 3 osoby, ale mimo wszystko było bardzo sympatycznie i miło. Dziś pojechali ostatni goście więc w końcu odpocznę, bo trochę wysiłku mnie ta impreza kosztowała. ale żeby nie było za miło to dziś pokłóciłam się z mężem. Równowaga w naturze musi być zachowana:(

Witam Jaka cisza!!! My tez po imprezce:) Natalka byla na urodzinach.Fajowo bylo.Ale sie wybawila.Potem ja oddelegowalam do domu i poszla spac z babcia a ja potem balowalam z rodzicami dzieciakow.Wiec weekend udany:) Samadamo fajnie ze imprezka udana ale szkoda ze z Dzordzem byla scinka.

Hejo:) U nas wczoraj tez goscie zawitali, a ze przygotowana bylam tylko na ciasto to na kolacje byla pizza. troche glupio no ale trudno. Kubus ok, ale w nocy sie budzi drapie sie strasznie i sam prosi kemika na lece dac i nozki :( jak mu jedna posmaroalam bo druga jest ok to mowie jeszcze druga wiec i druga posmarowalam i spal dalej, ale strasznie niespokojnie:( No i nie wiem czy ten plyn od lekarki to pomaga czy mu szkodzi:/ zobaczymy za kilka dni:( ale odnosze wrazenie ze to bardziej czerwone:/ Mnie gardlo troszke mniej boli ale tak maz namieszal z grafikiem ze dzisiaj mialam isc do pracy ale oni nie wiedzieli i w koncu nie poszlam i znowu za ten tydzien zerow yplaty wiec juz 2 w placy. Ale fajnie nam bylo przez ten weeknd za to:) szkoda ze tak krotko:(

W piatek znalazlam lawe i szafke rtv i kazalam Dzordzowi zamowic.Dzis sie namyslilam i chcialam zamowic jeszcze taka mniejsza wyzsza lawe ktora byla w komplecie.Kurde wchodze dzis na strone a tam nie ma juz.Nic z tej kolekcji mi sie nie wyswietla a numery katalogowe nie wchodza.Kurde glupia zapiast brac od razu to sie namysallam i nie ma juz:( zdjeli ta kolekcje qna ale jestem zla.

powklejalam kilka fotek z imprezy kolegi Natalki

Hejka Zimno, nawet Dawid nie chciał dziś wyjść na dwór. Mówi że zimno i woli domek:P Barylka ślicznie wyglądasz. Co Ty chcesz od swoich włosów. Ładnie się błyszczą a to najważniejsze. Zafarbuj henną na swój naturalny kolor i będziesz miała po kłopocie.

Co to za cisza?? Kubal troszke podziebiony, zimno auta nie mamy bo kolega nam dalej nie oddal i siedzimy w domu:( Poszedl niuniek spac bo cala noc wlaczyl ze swedzeniem:( a my razem z nim... eh... Barylkoo sliczne zdjecia :) Fajne to miejsce no i obie pieknie wyszlyscie:)

hejoo :) aaaaaaaaaale sie wybawiłam :D super było! ;) Pia - wklejaj bo sie niecierpliwie ;) u nas tez zimno i sypie śnieg Dusia w sobote grzecznie u babci spała i ogólnie bardzo zadowolona :)

Czesc Widze,ze zmowa milczenia została przerwana;-)) Barylko super wygladasz,a Natalka jak 4 latka!!! A u nas dzis jest piekna pogoda,mamy juz jeden spacer za soba,a po obiedzie idziemy jeszcze raz.Słonce świeci i ciepło jest. Weekend minął spokojnie,mąz nadal móżdży nad biznesem,ale najpierw musza sparwdzic czy w miescie,o ktorym myślą nie ma juz czegos takeigo.W tygodniu maja jechac z kolega i sprawdzic. Zosia to spioch nie z tej ziemi!!ale znowu sa probelmy z kupką-juz nie wiem...je to,co zawsze,a zaparcie miała w sobote straszne-wreszcie musiałam dac czopek,bo juz nawet sliwki nie pomogły:(( Wiki spała dwie noce u mojej mamy,wiec było spokojnie,mąz latał na spacery z mała-troche odpoczęłam do dzieci:)) Asik,Myszko czytam własnie druga czesc trylogii Larssona:))Jak narazie po pierwszej nie jestem za specjalnie zachwycona,nadal uważam,ze Coben jest nr 1:))Ale zobacze..moze zmienię zdanie po 3 części??:)) Kessi jak tam??2w1??? Pia??? Mea jak imprezka??no i niezle sie wkopaliscie z remontem-choc to i tak by trzeba było zrobic.A ta kolezanka oddała Wam kasę? Babeczko myslałam,ze w weekend zajrzysz. Zrobiłam sobie dzis wolne od garów:-P Dla Wiki i dla siebie mam pierogi ruskie(gotowe),a dla męża biała kielbase zapiekaną,dla Zosi zupa. Ciepla obiecałas,ze napiszesz Jestem ciekawa co u Goni??i jak W.Kasia sobie radzi i Szarotka???Cari to juz ho ho daaawno nie było:(( Ewciu jak sie czujesz?zapomniałam--- pogratulowac córeczki:))

Hejka... Meaaa - nie chcialam, zebys czytala przed weekendem wiec wkleje teraz :-) : Dlugo myslalam czy napisac bo nie chce Ci macic w glowie i jest to ostatnia rzecz jaka bym chciala zrobic ! Poczytalam pierwsze w necie, zeby zobaczyc jakie sa opinie na temat testow skornych u tak malych dzieci. Niestety to co czytalam potwierdzilo moje przemyslenia , wiec postanowilam napisac. Mialas robione te testy ? Napisze na wszeliki wypadek bo moze nie wiesz jak sie to odbywa. Na przegluby rak daje sie po kropli przeroznych substancji i pozniej te miejsca nakluwa sie czyms w rodzaju igly. Tych nakluc jest -nascie a czesto i wiecej. http://www.kinderaerzteimnetz.de/aerzte/homepages/arzt3672916b2dbb9/img/bilder/pricktest5.jpg Samo naklucie nie jest bolesne ale trzeba - i to jest warunkiem powodzenia tych testow - siedziec spokojnie :-( . Nie tylko w trakcie nakluwania ale pozniej ca.20 min. z wyciagnietymi rekami w bezruchu, zeby uniknac "pomieszania" substancji. W tym czasie jak dochodzi do dzialania alergicznego moze dojsc do swedzenia skory i trzeba to przetrwac, nie wolno sie drapac. Dla duzego dziecka, czy doroslego jest to do przeskoczenia ale nie wiem co Nadia na to....:-( Mojemu synowi dodatkowo zaczelo sie krecic w glowie , bylo duszno i ostatecznie zemdlal ale on dostal szoku alergicznego, co ponoc wystepuje rzadko. Nie wiem czy jest to konieczne ? Tu tak malym dziecia robia testy z krwi. Za dwa lata Nadia bedzie juz jak 6-latka :-) i wtedy bedzie jej latwiej przez takie testy przejsc a moze nie beda w ogole potrzebne. Nie sluchaj mnie, ale pogadaj ze swoim mezem na ten temat bo faceci nie panikuja tak jak my i potrafia z wiekszym dystansem podejsc do problemu. Izu - jest mi zal i Kubusia i Was, bo zdaje sobie sprawe jak Was meczy bezradnosc i niemoc. Przy chorobach skornych caly ambaras polega na tym, ze to co jednemu pomoze wcale nie musi pomoc drugiemu. My musielismy wyprobowac na pewno kilkanascie masci az trafilismy na ta odpowiednia. Jesli masz wrazenie, ze stan sie pogarsza to idz smialo do lekarza. mamuniu - juz prawie mialam wyrzuty sumienia przez moj dzisiejszy obiad ale lepiej mi jak przeczytalam o Twojej bialej kielbasie :-) U mnie byly Hot-Dogi :-P Czas przygotowania : 1,5 min :-))) Prawodpodobnie pojedziemy w piatek do do Bielska. Moja kolezanka nie moze dojsc do siebie po operacji i chcemy na chwile byc przy niej i jej rodzinie. U nas dzieciaki maja wolne w poniedzialek i wtorek i uzaleznilam wszystko od tego czy uda mi sie Julke wcisnac do jakiejs kolezanki. Chcemy wziasc z soba tylko Pascala. Nie wiem do konca czy to dobry pomysl....:-(

Witam Dziekuje za mile slowa. Mamusiu a moze Zosia mniej plynow pije?Dajesz jej soczki? A co do Dzordza to dobrze ze mysli intensywnie w sprawie biznesu i a na goraco. Izu a mi przyszlo do glowy ze moze woda mu nie odpowiada.Tam w Londynie to 7 obieg podobno jest.A zmienialas ostatnio proszek albo wprowadzilas cos nowego do jadlospisu? Moze czekolada,miod itp.? Pia to ladnie z Twojej strony ze jedziesz do kolezanki.Pewnie trudne bedzie to spotkanie bo w takich smutnych okolicznosciach:( ale na pewno bedzie Ci wdzieczna ze bedzisz przy niej. Kessi TY powinnac sie meldowac najczesciej bo jestesmy w stresie czy jestes 2w1 jeszcze. Samadamo lepiej juz z Dzordzem? Meaa fajnie ze sie wybawilas.Nie ma to jak dobra impra:) zaraz czlowiek naladowany pozytywnie.

Barylkoo nie sadze zeby to bylo od wody. Dziwi mnie to ze wczesniej jadl wszystko i nic mu nie bylo:/ Zobacze jak bedzie przebiegac dzisiaj nocka, umylam go oliatum i posmarowalam zwyklym e45 kremem a nie tym od lekarki... mleko pije bez laktozy, nie daje mu jogurtow ani zadnych mlecznych. ale kurcze ciagle wydaje mi sie ze to nie to... jednak moje mysli kraza przy kapieli i plynach do mycia... Mojej mamy brat kilka dni temu trafil do szpitala bo go spralizowalo. |Rok temu mama chcial go zabrac do lekarza onkologa, bo mial guza pod pacha ale on nie chcial... dzisiaj przy operacji dostal wyrok... rak zaatakowal mu kosci i kregoslupa juz nie ma. nie wiadomo ile potrafa to ale moze kilka dni a moze pol roku... Nie byl to jakis wujek z ktorym utrzymywalam kontakty ale jednak mnie scisnelo:( strasznie przykre co sie dzieje... rak robi przesiew taki wsord ludzi... moja mama tez po operacji piersi, jej siostra tez...:/ chyba genetyka:(

Pia mam nadzieje, ze z kolezanka wszystko bedzie dobrze. Bardzo dobrze, ze chcesz jechac. Mam do Ciebie pytanie, czy z ta choroba skorna moge isc z Kubusiem na basen?? czy lepiej unikac??

Izu - nie wiem co gorsze. Moze lepiej tak jak Twoj wujek dostac szybki wyrok aniezeli uierac na raty i miec ciagla nadziej.... Strasznie refleksyjna sie zrobilam.....:-( Izu, pamietasz ze nie tak dawno kiedy pisalas, ze Kuba rozdrazniony i placze nie wiadomo o co zasegurowalam czy nie dzieje sie cos z jego skora ? Powiedzialas, ze nie widzisz zwiazku, ze nie ma nic na skorze. Mi sie to skojarzylo z moim synem - taki niepokoj wewnetrzny, rozdraznienie i na sam koniec objawy na skorze. Przy AZS role odgrywa nie tylko odzywianie, czynniki zewnetrzne ale tez psyche...Moj syn zaczal chorowac w czasie jak go zaczelismy sadzac na nocnik. On mial swira ! Nie chcial (?), bal sie (?) , byl zlosliwy (?) ...kij wie co bylo przyczyna ale dzisiaj wiem, ze zaczelo sie od nocnika poprzez glowe i uwidocznilo sie na skorze....

Izu - jak najmniej wody ! Dzieci z AZS sa zwolnione ze sportu w tygodniach jak maja zajecia na basenie. Musisz calkowicie wyleczc objawy i jak bedzie bezobjawowy to wtedy mozecie isc na basen ale zawsze pamietaj o dokladnym natluszczaniu naskorka po kapieli. W domu tez unikaj kapieli tylko rob szybki prysznic.

Dziekuje za rady... Moze faktycznie gdzies blad popelnilam zew nie zwrocilam uwagi na cos co moglo to sugerowac... Teraz wszystko na raz wykluczylismy, i sama nie wiem jak odnalezc przyczyne. Jak bede w pl to pojde do lekarza z malym...

A wlasnie po Twoim poscie jak pisalac o problemach skornych syna zaczelam malego kremowac bo mowie moze faktycznie ma sucha skorke... Moj maz obstawia ze to przez kapiele z nim... bo on uzywal sobie swoich plynow... teraz koniec pluskania pol godzinnego z ojcem tylko rz dwa i po myciu...

Izu - zadnego bledu nie popelnilas ! Nawet gdyby mialo sie okazac , ze to AZS ( to tylko spekulacje bo przeciez nikt takiej diagnozy nie postawil ) i rozdraznienie Kuby ma z tym zwiazek to nie moglas temu zapobiec bo niby jak ? Mam duzo ksiazek w domu na temat AZS, bo prawie 4 lata trwalo az je opanowalismy. Ostatnia ksiazka byl manuskrypt z pewnej niemieckiej kliniki o zdawac by sie moglo prowokujacym tytule " AZS jest wyleczalne" ( wolne tlumaczenie ). To byla pierwsza rzecz jaka pozwalala mi miec nadzieje po tym jak zawsze tylko czytalam, ze jest nieuleczalne i ma sie na zawsze :-( Maz mi w pracy kopiowal strone po stronie bo normalna droga byl nie dokupienia. Wlasnie tam wyczytalam jak ogromna role odgrywa psyche i zaczelam sie na tym koncentrowac. Wczesniej wyprobowalam wszystko - mleko sojowe, wykluczylam cukier, czekolade, barwniki, pralam w szarym mydle a plukalam w occie. Szal pal ! Zwlaszcza jak sie ma drugie dziecko w domu. To zdrowe moglo jesc czekolade w toalecie zamkniete na klucz, zeby chore nie widzialo.... I jest faktycznie tak, ze ma sie to na zawsze. Syn sam czuje kiedy skora zaczyna chorowac i dba o siebie. Tak naprawde to nie jest to juz zaden temat bo te suche miejsca pojawia sie okazjonalnie raz na kilka lat. P.S. Zmiany klimatyczne tez odgrywaja duza role.

Pia ja wiem ze nie mozna temu zapobiec ale zla jeste na siebie bo juz kiedys mial wysypke na rece, tylko ze duzo mniejsza i krotko, zmienilismy wtedy mu plyn i bylo wszystko ok... Pani doktor tutaj mi powiedziala ze to moze minac, i mam go kremowac tylko tyle. nie mowila nic o odstawianiu produktow ani zupelnie niczego tylko ten plyn do kapieli dala. Mialam prasowac i co przesiedzialam wieczor na necie:/ maz zaraz bedzie i oberwie mi sie ze jeszcze nie wykapana i nie spie :p

hejoo ja tylko na chwile (cos ostatnio nie moge znalezc czasu :( ) Pia - miałam testy skórne (na rekach własnie, na wewnętrznej stronie) jak miałam 16 lat. było to dla mnie doswiadczenie obojętne ;) tzn ani nie bolało ani nie było zbyt uciążliwe. domyslam się jednak ze dziecku ciężko wysiedzieć (nie wiem czy u nas nie robią na pleckach tych testów) chciałabym Nadii oszczedzic stresów. jesli do 15 lutego Nadia nie bedzie miała zadnych objawów to sie zastanowie nad przesunieciem ich w czasie, jesli kaszel wróci to jednak sie na nie zdecyduję. bede wiedziała na czym stoję u nas dalej sypie :( ja mam okres i czuje sie fatalnie :( tak dziwnie mam ze jeden okres luz, nastepny zdycham, potem luz i potem zdycham.... eh Duśka ma jakiś bunt i wczoraj nie chciała sie ze mną przywitać nawet tylko tuliła sie do babci... zabolało jak cholera, ale mąż kazał mi wydorośleć :P i rzeczywiscie mi lepiej ;)

Pia - wiem, ze ciężko i logistycznie małą zostawić i Pascala ciągnąć tyle km na chwile, ale wiem również, ze będzie Ci lepiej jak sie pożegnasz... bo pewnie przyjdzie Ci się żegnać :( przykra wyprawa przed wami i trzymajcie się!

macham tylko nic nie poczytalam sorry :o nadal 2 w 1 i jest mi coooroaz ciezej ale macie racje ze dzidziek trenuje i szuka dobrej chwili na wejscie w nowy swiat :):P tak se to tlumacze. Wczoraj zaplacilam skladki za caly rok wiec z glowy a w piatek po poloznej ide ubiegac sie o macierzynski. Dzis na dobra sprawe sprzedalam jedna rzecz zalegajaca w garazu i dostalam list ze przyznali mi cos jakby becikowe a balam sie ze nie dostaniemy :) tak wiec dobrze sie dzien zaczal no i wchodze na maila a tam zamowienie kolkejne ale nie wiem skad kobieta jest i czy wypali to wszystko z wysylka jak gdzies daleko bo ona chce kosze a to juz sie nie moze porozwalac w transporcie no ale jakby cos to bede mogla miec i macierzynski i pracowac raz w miesiacu bo takie tu przepisy ze w ciagu calego macierzynskiego 39 tygodni moge pracowac 10 dni :) tak wiec udaloby mi sie bo kobieta chce dostawy raz w miesiacu wszystko. Spadam myslec nad obiadem Anetka ma znow mocniejsze okularki -2,75 i -3,0 ona ma dopiero 6 lat!!! Buziaki wieczorkiem siade to podczytam co u Was

Hejo... A ja zarazilam Kube :( Biedny w nocy nie spal bo goraczka go zlapala raczki swedzialy i jeszcze chrypke i kaszel ma taki brzydki:( ale odrywa mu sie i syropki daje wiec mam nadzieje ze szybko minie:/ Teraz Aniolek poszedl spac a nam z mezem serce peka jak on teraz biedny. Ale generalnie to wesoly jest i opowiada i spiewa. W nocy to taki ubaw mial, kladl sobie na glowe misia udawal ze spi nagle chichot i mowil wstawamy i teatrzyk sobie robil :) Zamowilam sobie dzisiaj ekspres do kawy :p powiedzialam mezowi ze to od niego prezent na walentynki heh:D na to on ze mi go zapakuje i da dopiero 14 a 14 to ja do pl lece wredny:P Kessi faktycznie Anetka ma duza wade:/ Moze da sie to jakos laserowo zmniejszyc?? Choc pewnie ona za malutka... Dopytaj sie dokladnie...

Hejo lasencje Generalnie to jestem jakas rozmemłana i nic mi sie nie chce-to chyba pogoda,bo mamy...jesień:-P Na dodatek bola mnie plecy:-O Tyle o mnie:-P Pia modle sie,aby nie było to Wasze ostatnie spotkanie-trzeba w cos wierzyc... Mea no wlasnie,poczekaj-jak sie nie pogorszy to wtedy idzcie na testy.Co do tulenia babci-no cóż..babcia z nia spedza dzo czasu.Pewnie miala Dusia gorszy dzien,albo wydawałao sie jej,ze za długo Cie nie ma...poczucie czasu i maluszkow jeszcze nie jest zbyt konkretne:)) Kessi duza wada wzroku u Anetki,a ona taka mała w sumie...okulista cos mowil? Dobrze,ze udało Ci sie wszystko pozałatwiac i te becikowe tez super:))No i biznesik kwitnie wtedy,kiedy Tobie potzreba spokoju...gdzie ci ludzie byli wczesniej?;-))Mama juz jest?? A ja odebrałam pit-11 z 2010(za zasiłek)i duupa!!zwrot mam 148zl,a tak sie cieszyłam,ze dostene te 1120 za dziecko,ale to tylko wtedy,gdybym miała odprowadzany większy podatek... Wiki znowu w domu-ehhh brak słow do tej szkoły-chora jest ona i 3 kolezanki,ciagle tylko brzuchy,głowy bola i wymioty,a lekarze mowie,ze wszystko ok:-O Juz sie dwoiadywałam czy im ktos nie dokucza,ale nie,wszystko jest ok,moze faktycznie tyle sportu+dojrzewanie robia swoje... Izu buziaki dla Kuby-oby szybko wyzdrowiał-no i gratuluje prezentu:-P Ma facet gust-hahaha My jak co roku-no valentines day!!nie lubimy i juz:-P Z biznesu chyba nici,z tego co wiem firma XXXX nie planuje otwierac swojej fillii w miescie,w ktorym mąz chciał...

Mea jak sie pogorszy- piszę super:-O

mamuniu te 1120zł może odliczyć sobie Twój mąż, on jako osoba zatrudniona napewno ma więcej odprowadzone, bo szkoda żeby kasa przepadła