Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Ale bykizno ledwo mozna mnie doczytac.Wybaczcie Nasz Prezydent tez dobry z tymi bykami:) seseseseeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lece do wyrka bo o 6-00 trzeba wstac jak mnie dziecko terror wprowadza.Ostatnio ledwo wstanie to juz wola ze chce na polko. Papa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różne ;) jakie jest w sklepie :P takie w kartonie litrowym. raz łaciate, raz lidlowe, raz biedronkowe, tescowe - rózne daję w postaci kakao (kubek letniego) albo do płatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej I pogode szlag trafil:-P W nocy zaczęło padac i teraz tez:(( Przyszedł rowerek Zosi,ale fajny:)) Barylko szybko Natalka wstaje,a o ktorej idzie spac? Co do cen to masz racje,u nas drogo jest i tyle:((Moja przyjaciólka jak przyjezdzała z UK to sie nie mogła nadziwc cenami dla dzieci:((szczegolnie obiadki i ubranka,bo pampersy cenowo tak samo. Zoska sie nauczyła pokazywac jaka jest silna:)) jak ją zapytam to zaciska mocno piąstki i aż sie tzręsie z tego napinania:))hehe No i jak ja o cos pytam to ona pyta;dzie?(gdzie?) Mea my do zoo mamy prawie 200km,bylismy w tamtym roku,ale Zoska nie kumała zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Mamuniu :) fajnie, ze rowerek przyszedł i ze fajny :) u nas na razie ladnie, ale na popołudnie tez zapowiadają deszcz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Kimizi - spóźnione życzonka spełnienia marzeń :-) Mamuniu u nas też pogoda się popsuła :-( Wczoraj wyszłam z Anią z zamiarem wyjścia nad morze sprawdzić co i jak z tymi niewybuchami - czy te 6 km to prawda ...... i nie doszłyśmy trafiłyśmy na dyżur lekarski :-( znowu katar, gorączka, kaszel i ból brzucha .... już mam dosyć !!! i nic się nie dowiedziałam i jestem nadal głupia co jej jest - lekarka wiąże to z rotawirusem, ale wg mnie to nie to.... bo już ponad tydzień wszystko było ok. kupki ok, apetyt i lipa chyba jutro zapytam mojej lekarki bo nie daje mi to spokoju..... o mały włos by mnie na zbity pysk nie wyrzuciła .... bo nie miałam swojej legitymacji ubezp. - przecież nie przyszłam od razu po zwolnienie tylko na ostry dyżur do jasnej ciasnej.... i powiedziałam że ma sobie sprawdzić że na pewno jestem ubezpieczona bo tydzień temu byłam w tym pieprzonym szpitalu.... masakra normalnie trfaię do Tworków :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego chciałam zagadać i mówię, że teraz mnóstwo dzieci choruje na te rota (na dyżurze pełno dzieci :-() a ta - phi wymyślili sobie rotawirusy :-) i to jest pediatra :-) szkoda słów czy oni tam siedzą za karę czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wita się 30-letnia Kimizi:D Dziękuję Wam wszystkim bardzo za życzenia. Wczoraj miałam urodzinową imprezkę rodzinną, byli rodzice z siostra, teściowie, babcia i chrzestna. Lenka zadowolona bo przy okazji załapała sie na prezenty:) No a wieczorem zabrałam się za pieczenie czegoś do pracy i zonk, bo kurcze zapomniałam kupic czegos na mase do ciasta. Przeszukałam wszystkie moje przepisy, wreszcie znalazłam. zmodyfiokowałam i mam teraz przepis na pyszne ciasto czekoladowe z kremem czekoladowym, mogę wrzucic bo robi się banalnie:) Dzordżyk zrobił mi sernik, więc do pracy zaniosłam 2 blachy. Gumi_aga >> mi się też nie wydaje żeby to był wirus skoro już było po wszystkim:( A co do pediatry to szkoda gadac ... wybierzcie się może do kogoś innego? Barylkooo >> ja już kiedyś robiłam podejście z przejściem tylko na normalne mleko, ale po normalnym Lena zaraz była głodna (a ja podaję jej mleko jako pierwszy posiłek zaraz jak wstanie), to mnie przekonało, żeby to modyfikowane dawac do końca 2 roku, tak jak zalecają ze względu na witaminy. Ale Lena pije też normalne do kakao i do płatków - podaję jej 3,2% bo mleko uwielbiam sama, i im bardziej tłuste tym ma dla mnie lepszy smak:) Co do cen to masz rację - u nas wszystko kosmicznie drogie, dlatego jestem fanką lumpeksów, hi hi hi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly >> mam nadzieję, że Twoje życzenia co do rodzeństwa dla Lenki szybko sie spełnią, bo już mi się samej chce:p Meaaa >> Lena tez uwielbia zoo, przezywa potem jeszcze długo co robiło każde zwierzątko które widziała:) Ostatnio Lenka pożyczyła sobie pod placem zabaw hulajnogę innego dziecka i byłam zdziwiona jak szybko załapała o co chodzi. Poczatkowo pozdzierała buty bo nie mogła skumac, że trzeba sie tylko odepchnąc a potem nogę podnieśc, a nie wlec po chodniku za sobą, ale szybko załapała i nieźle jej szło. Musimy jej kupic taką:) Jejku jak mi się chce kawy, jeszcze pół godziny i do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa >> zdjęcia z zoo śliczne, Nadia taka fajniutka, a Ty wyglądasz super - wysoka i smukła, rewelacja i gratuluję sukcesu w odchudzaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostałam ciocią!!! niecałą godzine temu!!! Hania urodziła sie o 20.20 :D mierzy 55 cm i waży 2900 g :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Boże popłakałam się :D ze szczęścia!!! :D a najlepsze jest to, że moja mama ma dzisiaj urodziny!!! dostała więc w prezencie wnuczkę!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi 100 lat kochana. U nas pieknie bylo a teraz pada buuu Bylam z dzis z Natalka u nas na budowie.Zapoznalam sie z sasiadka.Natalka sie wybawila z dziecmi.Dowiedzialam sie ze tak duzo mieszka malych dzieci bo sami mlodzi ludzie tam mieszkaja.ALe fajowo ze Natalka bedzie miala sie z kim bawic.Juz czekaja na nas kiedy sie wprowadzimy:) Mamusiu pochwal sie rowerkiem w albumie. Meaa dzieki za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo :) dzieki Baryłko :) Kimizi - dzieki za miłe słowa ;) fajnie, ze Lenka załapała hulajnoge ;) mnie sie zdawało, ze to jeszcze za wczesnie a tu prosze jaka spryciula ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mea gratulację!!!ale mama dostala piekny prezent:))nic go nie przebije:)) (NO,MOZE jULEK ZA ROK???:-P) Kimizi sprytna Lena:)) Zosia spi,tata spi,Wiki i ja na nogach.Pogoda widze w miare fajna,sucho,wiec dzis zaliczmy spacer rowerkiem.Wyczaiłam w nim klapke ,a tam miejsce na baterie,okazuje sie,ze ma melodyjkę...ale jaką...cos w stylu piosenki"barbie girl"-taki iskliwy głos:_O Z oska non stop to włącza:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dodałam fotke Zosi na rowerku:)) Jaka słodka Hania!!jeju!!taka tycia:)) U nas wyszlo słonce,grzeje mocno:)0juz zaliczylysmy spacer na rowerku:))teraz obiad trzeba szykowac,ciekawe o ktorej mała zasnie,bo spała do 9. W nocy zrywała sie z płaczem-mąz sie smial,ze sie jej sniło,ze rowerek ukradli:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macha polamana Kessi 🖐️ :( w niedziele popoludniu karmie sobie Adasia i chce z nim wstac z sofy i... zostalam juz siedziec :o az do powrotu meza z pracy w poniedzialek bylam u lkekarza na kontroli poporodowej (czyt wymacaniu brzucha i gadaniu o anty) no i wyszlam z antybiotykiem na zatoki, przeciwbolowymi na plecy i zelem ibu..costam no i mam cerazette zobaczymy czy antybiotyk zalatwi przy okazji tez sprawe z pleckami :o Dzis w nocy to byla masakra i chyba nie moge rozgrz\ewajaca mascia smarowac plecow bo jak moglam chodzic i lezec i isc sama do wc tak dzis w nocy musialam z placzem meza wolac ehhh rano juz lepiej i co prawda ledwo chodze ale chodze tylko malego nie umiem dzwigac :o a jutro mezyk ma dniowke i tak do piatku... oby bylo lepiej Poki co oczywiscie spisuje sie na medal i udawadnia mi ze mozna wszystko zdazyc czy sprzata gotuje zmywa itd no i przynosi mi malego do karmienia :) a niech se udowadnia :P mi sie podoba ze umie wszystkoi zrobic jednak :P Dobra zaraz was nadrobie teraz ide karmic Meaaa - gratuluje kochana :) to teraz Hania musi miec sie z kim bawic spieszcie sie :P to do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos tu pustawo-pewnie korzystacie z pogody? Kessi biedulko:((na naszym forum zdecydowanie za duzo problemow z plecami jest:((klątwa jakas....ehhh zdrowiej kochana i korzystaj z dobrego męża:-D My wyszłysmy na podwórko(polko;-)) ),Zosia oczarowana ,bo dzieci pełno,biegaja,graja w piłkę itp-głowa jej sie kręciła na wszystkie strony,sama tez rzucała pilka sobie,a ja z kolezankami poplotkowałysmy,bo cała zime sie nie widziałysmy praktycznie.A teraz sezon znowu rozpoczęty;-))No i sąsiedzi maja psa-Zosia..szał -pał,non stop za tym psem chodziła i go za uszy ciagała,piłke tez mu rzucała-cała w skowronkach.Szkoda,ze nie mamy kontktu z dziecmi w jej wieku,bo ona dzis jakby z buszu wyszła-taki dzikusek zanim się rozkręciła:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ z ranka :) ja dzis od 5ej 'na nogach' niestety nadal zgieta i nie funkcjonujaca tak jakbym chciala ale juz umiem malego podnosic bo nie dalabym rady dzis sama jakby nie to wiec jest lepiej :) oho kupsko zaraz bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Przeginacie:-P Kessi współczuję Ci kochana:((a jak dziewczynki?zdrowe?? Mnie od rana boli głowa,normalnie mam ochotę ją sobie odciąć:-P Pogoda sie popsuła,jest jesiennie:zimno i mokro:((Zosia znowu w nocy płakała-chyba te 5-tki jej wychodzą. Mea jak tam Hania?Dusia ją juz widziała? Pia Wy juz na wyjezdzie? Gumiaga jak Ania? Amorku neta u rodzicow odcięli??;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dom wariatow Mamuniu 👄 🌼 dzieki kochana oby bol glowy szybko minal Meaaa - gratulacje ciociu :) sorki ale nie mam kiedy czytac Marta nie rozumie ze mam nie moze sie bawic a Adas ma dzis dzien gloda :) Dopiero wstawilam zupe pol godziny temu a kuchnia wyglada jak pobojowisko maz bedzie w szoku ile napsocilam a wczoraj byl prawie blysk :P Marta stlukla szklanke ja wysypalam cukier Aneta wylala sok :o a ja tylko chodze i jak ta kaleka usiluje ogarnac bajzel. Zrobilo mi sie zal Marty ze siedzi w domu i zaprosilam Owena bawili sie swietnie ale pozazdroscily im starsze siostry i po chwili mialam Anete i Laure a to juz bylo za duzo w salonie cala podloga zabawek i masakra bo mnie koza nic a nic nie slucha jak mowie na dwor to ma to w nosie ale postraszylam tata i juz poszly :P zupa kipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wpadłam, żeby przypomnieć Wam o sobie ;) U mnie ostatnio w domu szaleństwo, bo wymyśliliśmy w końcu jak przemeblować te nasze 2 pokoiki, żeby się tu w czwórkę zmieścić. Kupiliśmy Krzysiowi nowe łóżeczko http://allegro.pl/show_item.php?item=1496272325. Ma 140 cm długości - niestety większego nie mogliśmy, bo nie zmieściłoby się w pokoju. Teraz w naszej 9-metrowej sypialni stoi nasze wielkie łóżko, łóżeczko ze szczebelkami, nowe łóżeczko Krzysia, i jeszcze szafę i komodę zmieściliśmy :D Trochę się nakombinowaliśmy, ale było warto. Do "salonu" dokupiliśmy drugą komodę i wstawiliśmy pożyczoną kołyskę. Mam taki plan, żeby dzieci jak najszybciej zaczęły razem spać w sypialni, żebyśmy mogli spokojnie spędzać wieczory w salonie, bez konieczności ściszania telewizora czy tłumienia światła. Życie pokaże, czy to się uda. Co poza tym - dziś byłam u lekarza, mała ma 2700, ja +11 kg. Termin już za miesiąc i powoli zaczynam się cykać. Coraz częściej przypominam sobie poród i coraz bardziej się go boję. Niby trwał u mnie krótko, zaledwie 1.5 h w szpitalu, ale przyjemne to nie było ;) Imienia wciąż nie ustaliliśmy, mi się ostatnio spodobała Milenka i możliwe że tak już zostanie. Większość ubranek mam popranych, torba częściowo spakowana, łóżeczko przygotowane, jednym słowem jesteśmy gotowi :) Aha, kredyt dostaliśmy, teraz tylko czekamy aż woda zejdzie z działki - mamy taki sam problem co Babeczka. Pieniądze są, wykonawca gotowy do pracy, a roboty wciąż nie nie można zacząć. Jeszcze tydzień-dwa musimy poczekać. Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wpadłam, żeby przypomnieć Wam o sobie ;) U mnie ostatnio w domu szaleństwo, bo wymyśliliśmy w końcu jak przemeblować te nasze 2 pokoiki, żeby się tu w czwórkę zmieścić. Kupiliśmy Krzysiowi nowe łóżeczko http://allegro.pl/show_item.php?item=1496272325. Ma 140 cm długości - niestety większego nie mogliśmy, bo nie zmieściłoby się w pokoju. Teraz w naszej 9-metrowej sypialni stoi nasze wielkie łóżko, łóżeczko ze szczebelkami, nowe łóżeczko Krzysia, i jeszcze szafę i komodę zmieściliśmy :D Trochę się nakombinowaliśmy, ale było warto. Do "salonu" dokupiliśmy drugą komodę i wstawiliśmy pożyczoną kołyskę. Mam taki plan, żeby dzieci jak najszybciej zaczęły razem spać w sypialni, żebyśmy mogli spokojnie spędzać wieczory w salonie, bez konieczności ściszania telewizora czy tłumienia światła. Życie pokaże, czy to się uda. Co poza tym - dziś byłam u lekarza, mała ma 2700, ja +11 kg. Termin już za miesiąc i powoli zaczynam się cykać. Coraz częściej przypominam sobie poród i coraz bardziej się go boję. Niby trwał u mnie krótko, zaledwie 1.5 h w szpitalu, ale przyjemne to nie było ;) Imienia wciąż nie ustaliliśmy, mi się ostatnio spodobała Milenka i możliwe że tak już zostanie. Większość ubranek mam popranych, torba częściowo spakowana, łóżeczko przygotowane, jednym słowem jesteśmy gotowi :) Aha, kredyt dostaliśmy, teraz tylko czekamy aż woda zejdzie z działki - mamy taki sam problem co Babeczka. Pieniądze są, wykonawca gotowy do pracy, a roboty wciąż nie nie można zacząć. Jeszcze tydzień-dwa musimy poczekać. Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×