Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Hej U nas upal od rana,wiec juz po logopedzie zaliczylysmy spacer i mala teraz spi w wózku:))polatałam tez po lumpkach,anakupilam Zosi koszulek na lato,a sobie białe rurki:)Dla wiki fajna bluze wyczaiłam:)) Mea Dusia ma niezle teksty:)) Amorku sliczne fotki:)) Dzis tesciowa ma urodziny,maz wraca o 14 i jedziemy na ciacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i od piatku bedziemy miec...psa:))cocker spaniel(suczka)-imie juz wybrane-Sandi:))Zoska oszaleje z radosci:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mój Boże Mamuniu!!! :D :D :D :D napisze ci coś na facebooku!! :P:P:P aaa a propos pieska ;) miałam 17 lat spaniela!! miał na imie Rolf :) był najlepszym psem pod słońcem!! i juz ci zazdroszcze!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziś u mnie w mieście było ogłoszenie wyników naboru do przedszkola i kamień spadł mi z serca - Krzyś został przyjęty tam, gdzie chciałam. Bardzo zależało mi na tym przedszkolu, bo jest w połowie drogi między moim domem a moich rodziców, a oni się zobowiązali, że będą go odbierać z przedszkola, jeśli będzie taka potrzeba. Nie wiem, jak za rok będzie wyglądać moja sytuacja zawodowa, więc ich pomoc może się bardzo przydać. Cieszę się jak wariatka, bo było więcej chętnych niż miejsc :) Miałam dziś wizytę u lekarza, szyjka się skróciła i zgładziła, ale rozwarcia nie ma - więc teraz tylko na to rozwarcie czekamy. Widać organizm powoli przygotowuje się do porodu. I dobrze :) Za 2 dni kończę już 38 tc. Z budową cały czas kicha, jakoś wyjątkowo wodnity ten nasz teren jest :( Słonko już od tylu dni przyświeca, a nas wciąż na 50 cm stoi woda. Umówiliśmy się z wykonawcą, że po 3 maja zabierze się do roboty - nawet jeśli do tego czasu woda nie opadnie. Kurcze, już na samym początku 1,5 miesiąca obsuwy ... Początkowo miał zacząć 20 marca ... Mamuniu - dobry pomysł z tą fryzurą, świetna odmiana. Trzymam kciuki za tę pracę, oby nowe zdjęcie przyniosło Ci szczęście :) No i gratuluje pieska!!! Izu - odzywaj się częściej, przykro mi, że los Was tak doświadczył ostatnio. Pamiętaj, że po chmurach zawsze musi wyjść słońce... Ściskam Cię mocno. Holly - biedulko nasza, za Ciebie to trzymam kciuki aż do bólu, niech Ci wreszcie ten nieszczęsny kręgosłup naprawią!!! Już naprawdę dość się nacierpiałaś. Pia - mam nadzieję, że wyjazd jest udany. Pogodę macie wyśmienitą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane jeszcze nie nadrobiłam zaległości, ale obiecałam mężowi, że skoro od jutra mam już ferie wielkanocne to dzisiejszy wieczór spędzam z nim a nie z komputerem. Tak więc tylko napiszę co u nas, a nadrobię jutro:) A więc mamy za sobą 2 dni przedszkola:D Tzn. w pełnym wymiarze Lenka idzie do przedszkola od 4 maja, ale dyrektorka przedszkola zaproponowała, żeby już kilka dni wcześniej zacząć ją do tego przygotowywać. Tak więc we wtorek poszła tam z moja mamą i pod jej okiem bawiła się z dziećmi na przedszkolnym placu zabaw przez ok. godzinę. Dzisiaj mama zostawiła ją na godzinę na zajęciach, a jak przyszła to dyrektorka oznajmiła, że Lena tak sie dobrze bawi, że szkoda ją zabierać, tak więc została na kolejną godzinę, no i potem też nie bardzo chciała już wracać:) Póki co jest zachwycona przedszkolem, panią wychowawczynią, dziećmi. Mam nadzieję, że w miarę łagodnie przejdziemy przez ten początek i że po 4 maja nadal chętnie będzie chodziła do przedszkola:) I wiecie co ten pomysł dyrektorki uważam za świetny, chyba dzięki temu i ja to spokojniej przechodzę, a Lenka nie zostaje w nowym środowisku tak nagle sama na cały dzień. A tak poza tym to u nas jako tako. W szkole nadal urwanie głowy, ale teraz żyję już świętami, a na majowy weekend wyjeżdżamy w Bory Tucholskie i zamierzam wreszcie odpocząć! No a tak poza tym to już rzut beretem do wakacji:D No to zmykam, bo zaraz Dżordż wróci od psa, odezwę się jutro i nadrobię zaległości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuniu- juz widze ta radosc:D a to malutki szczeniaczek bedzie?jak my jestesmy w Pl i Kubus bawi sie z moich rodzicow psiakiem tez taka radosc, ze utwierdzam sie w pzrekonaniu, ze dziecko musi miec kontakt ze zwierzakami:D super:) czekamy na fotki Sandi. a te kolko do plywania fajne, ale nie umiem znalezc takiego co by bylo powyzej 15 kg. Asik- nie moge to juz 38 tyg!!!:D ale ten czas gna. jej jakbym chciala zeby wlasna ciaza mijala tak szybko jak czyjas:) trzymam kciuki za Was i szybkiego i bezbolesnego rozwiazania🌼. i kolejny przedszkolaj nam doszedl, super, ze Krzys dostal sie tam gdzie chcialas. a wlasnie, Wy macie juz cos wykopane, ze ta woda tak stoi? Kimizi- 🖐️ :) kiedy Ty w koncu odpoczniesz? ale dobrze Cie widziec w dobrym nastroju:), super, ze Lenka tak szybko zaklimtyzwoala sie w przedszkolu tak z biegu, nieraz latwiej przychodza pewne rzeczy wlasnie jak sa nie zaplanowane. mam nadzieje, ze zagladniesz jutro:) Izu- pomachaj ze wszytsko ok. Mea, Mamuniu- dziekuje👄 Kubus tyle co poszedl spac, pod wieczor z mezem poszlismy pokopac pilke. oczywscie nie chcial wracac do domu. ale padniety juz na maksa. jej jak ja kocham taka pogode, ze mozna wyjsc i byc na dworze do oporu i nie marznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Komu kawy??? Asik gratuluje przedszkolaka!!!kochana to juz koncówka ciąży???!!!ale zlecialo!!!!teraz to juz tylko czekac:))dziekuję za komplement:)) Amorku to jest 10 tyg.sunia,potem wkleje jej fotke,bo mąz ma ją na allegro,jutro juz bedzie u nas-własciciel po drodze nam ja przywiezie.Wiki juz sie nie moze doczekac:)0mamy juz dla niej wiklinowy kosz+bramkę,bo jak bede musiała wyjsc to psiunia bedzie w kuchni.Ciekawe jak to bedzie? Kimizi cos czuję,ze Lenka sie tylko odwróci w drzwiach żeby Ci pomachac i pobiegnie do dzieci.Jak sobie przypomne histerie Wiki to aż mam ciarki:(( Mea ,a czy planujecie psiaka jak juz sie wybudujecie? Babeczko jak tam?działka wysuszona?pomachaj chociaż:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo Asik - gratuluje przedszkolaka ;) Kimizi - super, ze pierwsze dni Lenki w przedszkolu przeszły tak gładko - oby tak dalej!!! :) no i juz sie ciesze na mysl o Twoich feriach :D bo zajrzysz tu czasem prawda? Mamuniu ja pije kawke ;) stuknijmy sie kubeczkami :P mój Rolf miał 8 tygodni jak z nami zamieszkał ;) jego mama mieszkała 2 pietra niżej :) wyobraź sobie co sie działo w windzie jak sie spotkali! przez to żę sie spotykali czesto to więź została. z mojego dostojnego nie małych rozmiarów jak na spaniela PSA robił sie malutki SZCZENIACZEK!! nawet jak miał 12 lat!! kładł sie na podłodze kwilił ze szczescia i lizal mamusie po pyszczku :) ;) rozczulające to było! przezył z nami kupe lat! tak jak pisałam 17!! wiec był traktowany jak pełnoprawny członek rodziny ;) wszyscy go uwielbiali, choc na starosc był juz uciazliwy ;) miałam 6 lat jak go kupilismy a 23 lata jak odszedł :( strasznie to przezylismy :( jesli cos moge ci doradzic to przy tych psach przede wszystkim stanowczosc i konsekwencja. spaniele mają bardzo mocne charaktery i lubią postawic na swoim. trzeba mu od początku pokazać że to wy rządzicie a on ma słuchac bo inaczej to klęska będzie ;) hehe wiem jak było z rodzenstwem Rolfa ;) moi rodzice bardzo dobrze go ułożyli. był ostoją łagodnosci, mój mały (wtenczas) kuzyn mógł mu robic co chciał a ten nawet nie warknąl... włącznie z ciągnieciem za ogon (kikutek ;) wasz pewnie bedzie miał dlugi bo teraz nie wolno obcinac) palce do oczu i takie tam ;) przekochany psiak! jednakze bardzo silny i waleczny :D (Boże rozpisze sie a mam robote :P jak cie nudze to nie czytaj ;) ) jak miałam jakies 7-8 lat to Rolf rok, dwa... wybieralismy sie w góry, znosilismy do auta bagaże, wychodziłam z klatki a na dworze biegał luzem wielki wilczur sąsiadów :( strasznie głupi i niebezpieczny pies. byłam na schodach a on sie na mnie rzucił :( nie wiem co by było gdyby w tym momencie Rolf nie pojawił sie w drzwiach i na szczescie był spuszczony ze smyczy!! gdybys to widziala!!! takiego go nigdy nie widziałam!! lew w niego wstąpił, z dzikim gulgotem sie na niego rzucił, ten wilczur byl juz przy mnie (w połowie schodów) i na mnie skakał, Rolf skoczył na niego w połowie schodów wbił mu sie w bok i zlecieli na dół. to co sie działo na dole to była jakas masakra :( wiadomo, ze spaniel z psem wielkosci owczarka niemieckiego nie ma szans :( i po kotłowaninie skonczyło sie na tym, ze ten psiur chwycił go za kark i dostał szczękościsku, Rolf wisiał bezwładnie nad ziemą a tamten nim potrząsał. w tym momencie przybiegł moj tata i sąsiad, który bał sie podejsc DO SWOJEGO PSA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koncze teraz bo sie bałam ze mi utnie :D noo i ten sąsiad sie bał wiec mój ojciec musiał ratowac rolfa. mój tata wielki chłop, walił pięścia po łbie tego psa a ten nic, no masakra!! w końcu wpadł na pomysł! "reakcja jądrowa" :P złapał tego psa za jajka i mocno scisnał ;) szczękościsk natychmiast puscił :D :P Rolf wolny zamiast uciekac zaczał go podgryzać :P a ten psiur w miedzyczasie pogryzł ręke mojego taty... koniec konców nie pojechalismy w góry. mama prawie zawału dostała jak zobaczyła zakrwawionego psa i tate. tata do szpitala na szycie ręki. Rolf do wanny i po umyciu sie okazało, ze ma tylko dziury w miejscach gdzie go złapał tamten. czyli koniec konców szczesliwie sie skonczyło. a Rolf od tamtej pory miał siwą łate na karku w tym miejscu, musiał mu ten pies uszkodzic cuś, ze stracił pigment ;) tak wiec ja mam wyrobioną opinie o spanielach jako o mądrych, łagodnych ale odwaznych psach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa tylko jeszcze jedno.. neisety te psy czesto choruja na uszy :( jako ze mają długie i nie wietrzą im sie :( czesta choroba to drożdżaki. niestety bolesna i meczaca zarówno dla psa jak i włascicieli. mój niestety na to cierpiał. co tydzien czysciłysmy mu z mamą te biedne uszyska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa Mamuniu jak kiedys bedziemy miec dom (jesli kiedys hehehe) to z pewnoscią chce psa ;) teraz na 4 pietrze to byłaby mordęga dla wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No macham macham. Nie mam czasu na kompa ostatnio bo ciagle na dworze jestesmy z nowymi sasiadami albo na placu zabaw. A poza tym mam dola strasznego i nie chce nikomu smecic. strasznie mi ciezko i wszystko mi sie uklada pod gorke. Mamuniu gratulacje pieska. Asik i Kimizi gratulacje przedszkolaczkow. Holly musi byc dobrze trzymaj sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham dzis z domu bo jakos nienajlepiej sie czuje Jejku Asik toz to juz :) ja wszystkie dzieci urodzilam w 39 tyg heheh wiec mowie ze juz :) Trzymm kciuki i zycze bezbolesnego latwego porodu. Kimizi - gratki za Lenke no i super wypoczynku Ci zycze :) Mamuniu - jejku ale fajnie bedziecie mieli z tym psiakiem i imie piekne nie mam czasu na sporo wiec jeszcze tylko do Amorka. Wiesz gdybym wiedziala jakie mam te wyniki to bym mniej wiecej wiedziala czy wieksza szkoda bedzie branie czy nie branie lekow ale ja nei wiem :( Lek jaki dostalam to Carbimazole - NEO-Mercazole 20 mg na rano i 2 x 5mg na noc troche dziwnie no i nie wiem co robic bo poprzednio mialam PTU i to ja sobie wynalazlam w necie ze mozna przy karmieniu piersia ale po nim umieralam na zoladek jesli pamietasz i sama odstawilam po nocnym wyladowaniu w szpitalu :( W dodatku ten hindus lekarz u ktorego bylam (Endo) powiedzioal ze wogole mialam nei dostac rzadnych lekow bo tak wczesnie po porodzoie sie tylko obserwuje bo hormony szaleja no i co ja mam zrobic?? W przychodni mnie tylko recepocjonistka zbyla i powiedziala lekarz wie ze karmisz i kazal brac za 7 tyg powtorka wynikow. W aptece sie troche przejeli i powiedzieli ze dziecko ma byc pod scisla kontrola lekarza bo jest za male zeby bylo widac objawy na oko :o ehhhh ja nei biore ale czuje sie coraz gorzej mimo ze nie chudne tak bardzo i szybko jak po Marcie wiec mam watpliwosci czy az tak zle jest teraz . Musze leciec zajrze poznej. Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea dzięki:)0 Historia jak z horroru,ale cos w tym jest,ze male psy rzucaja sie na duże-mojej mamy Max zawsze na rotweilery:-D A sam jest wielkosci świnki morskiej:D Mamy super stronke o spanielach wlasnie,o pielęgnacji itp-wszystko dokladnieopisanie o oczach,uszach własnie,o zębach i trymowaniu siersci.Spoko:)) damy radę:)) Zosia spi,Wiki biega,bo juz wolne mają,a ja przysiadłam z obiadkiem. Pieknie jest-lato normalnie!!!Potem skoczymy po zakupy. Zosia byla wczoraj z tata na rowerowej wycieczce(debiut w foteliku)i jest..zachwycona,po 2h jazdy chciala jeszcze!!!No i ...po tych 2h wrociła z suchym pampersem!!zaraz na nocnik ja posadzialm i zrobila pieknie siusiu:))coraz dłuzej potrafi wytrzymac(tfu,tfu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jak miło tak sobie leniuchować, no błogostan normalnie:D Rano tylko na szybkiego wstawaliśmy bo Lenkę trzeba było odwieźć do przedszkola, bez problemu poszła ze swoja Panią do grupy. Jak przyjechaliśmy po 2h to wszystkie dzieci latały po placu zabaw a lenką stała sobie z Panią dyrektor za rączkę w grupie przedszkolanek. Podejrzewam, że jakieś dziecko jej podpadło, bo wcześniej się bawiła (wskazywały na to całkowicie upaprane rajtuzy i tony piasku w bucikach), pewnie ktoś jej coś zabrał albo powiedział i sierotka jeszcze niepewna lepiej się poczuła pod opieką:) Ale zapytana czy chce już do domu, odpowiedziała, że nie:D Teraz robimy przerwę do 4 maja, a potem już do przedszkola na "pełny etat":) Jak wróciliśmy miałam zabrać się za mycie okien, ale pogoda mnie skusiła i postanowiłam choć raz cieszyć się urokami mieszkania w domu (bo na co dzień tylko narzekam) i wyłożyłam się na tarasie na słońcu. Może pierwszy raz w tym roku nie będę robiła za odblask swoją białą skórą:p Mamunia >> ślicznie Ci w nowej fryzurze. Ja to się dziwię, że z Twoją urodą jeszcze nikt się nie skusił na Twoje CV;) Już widzę radość Zosi na widok psiaka:) Lenka też lubi Bruna naszego, ale jest jeszcze za mała (albo on za duży) na wspólne zabawy. Jak już Bruno chce sie z nią pobawić to ta zaraz leży jak długa bo Bruno swoim ciężarem lekko ją popchnie i Lena już pada plackiem:) Ale zawsze jak wracamy do domu samochodem to rytuał musi być, Lenka wysiada daje się lizać i powtarza "Kokam cię brunuś":D Meaaa >> historia z psem przerażająca!!! A Dusia ma niesamowite teksty, teraz to pewnie nie ma dnia żebyście boków nie zrywali ze śmiechu:D Lenka też nas rozbraja swoimi tekstami. Dzisiaj usłyszałam jak wylało jej sie trochę picia "ale jestem gapa niesamowita":) A tak poza tym to mam kryzys z mężem, kosa za kosą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas lato:D wyszlismy w cienkiej kurtce a wrocilismy rozebrani do samej bluzki. dzieci porozbierane do krotkiego rekawa i spodenek:D juz z Kubusiem mamy zaliczony rowerek i spacer. dzis na obiad rissotto wszamal cala miche:) Kessi- tym hindusem co Ci pwoiedzial przypomnialas mi. moj endo z Pl wysylal mnie na sprawdzenie hormonow 4 mce po porodzie, a jakos dopeiro po pol roku przepisal mi tabl ale na niedoczynnosc. wszytsko pewnie zalezy od tego jak te hormony tam szaleja. ja pod tym wzgl czulam sie ok z pominieciem pierwszych 2 tyg po porodzie jak to w nocy mialam straszne poty.:O ale tutejsi lekarze nieraz wiedza, ze karmisz a i tak pzrepisuja nieodp leki. ja tak mialam wlasnie, co mialam te bole i na pogotowie jechalam i mowilam, ze karmie i ze biore solpadol ale bol nie pozwala mi spac. to mi lekarka przepisala odpowiednik polskiej pabialginy:O w aptece tez pytalam, to mi powiedzieli, " ze moge o tak" ale nie dawalo mi to spokoju i zadzwonilam do mego gina w pl i zabronil. i zostalam przy tym solpadolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- alez historia z tym psem na jednym wdechu czytalam. dobrze, ze tylko tak to sie skonczylo:O Mamuniu- no brawa dla Zosi za udane nocnikowanie:) zuch dziewczyna:D a wracajac do psow tez zawsze mialam marzenie miec psa,i zreszta nadal choruje na labradora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Witam się z kawką:)) rodzinka jeszcze kima,wiec mam chwilke luzu:)) Dzis wielki dzien,pies przyjeżdża ok.12,jeju!!juz widze Zoske jak za nia biega:)) Pogoda bedzie piekna,bo juz jest bardzo ciepło.Robie liste ostatnich zakupow,potem do sklepu,zrobic gołąbki ,poszykowac na swięconke itp-caly dzien zabiegany,ale bedzie Dżordzowaty,wiec jakos damy radę. Amorku mielismy okazje na labladora za free,ale mieszkamy w bloku,nie jestem sadystka by tak męczyc zwierzę.Gdybysmy mieli domek to na bank bylby to lablador albo husky))bo to tez wspaniała rasa psów dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie przy szklance wody ;) niestety w robocie, ale coś tam szef przebąkiwał wczoraj, ze moze bysmy dzisiaj wczesniej wyszli ;) dobrze by było bo musze dokonczyc zakupy ;) niewiele mi zostało ale swoje w sklepie trzeba odstać bo ludzie powariowali :P no i dzisiaj Hania do nas przyjezdza ;) z rodzicami rzecz jasna ;) ciekawe co Dusia tym razem wymysli... po kazdym spotkaniu z dzidziusiem ze dwa dni ją trzyma dzidziusiowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski. A ja sie witam przy bulce czosnkowej z dzemem :p Ale zaraz kawke tez musze szczeslic bo oczy na zapalkach a nic nie mam zrobione na swieta. nic maskara. tak to jeszcze nigdy nie mialam:( Apropo pieska to ja mialam huskiego, tzn on mieszkal u mojego eksa, i dostal go ode mnie, ale ja sie nim zajmowalam calymi dniami, jak reszta byla w pracy. Kochany psiak byl tzn jest nadal ale mam zakaz zblizania sie do niego;p Nic mi sie nie chce, dzisiaj ide na nocke i w niedziele, i musze posprzatac mieszkanie, upiec ciasta 2 i do tego salatke tylko, bo na obiad jestesmy w niedziele zaproszeni a mimo to nic mi sie nie chce. Meaa moj Kuba za kazdym razem jak jestesmy u sasiadki albo u malego Tomusia to zawsze chce tulic i na kolana, siada sobie na spaniu ja trzymam mu dzidziusia na kolanach a on sie tuli i tak opiekuje :) Strasznie kocha male dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea no to zycze Ci żebys miała jutro wolne:)) Izu kurde,szkoda,ze w wieta pracujesz:((ehhhh A zapomnialam sie pochwalic!!!Zosia po nocy miala suchego pampersa!!!w szoku jestem,bo zasnęła ok 21 i wstala przed 8!!!od razu na nocnik ja posadzilam i prawie go zapełniła:)) Biore sie za obiad+gołąbki.Zakupy juz zrobione. Jak topielec wypłynęła (tak chyba Kefirkowa pisała?)sprawa kasy na auto-teraz tesciowie sie czaja żeby dac nam 10 tys.na...zajączka.ja jestem nadal na nie-zwariowali!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu znasz powiedzenie: dają bierz, leją uciekaj ? ;) a jutro sobota, wiec zawsze mam wolne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa gratulacje dla ZOsi :) ja nie wiem co robic... Dusia od jakichs 2 miesiecy ani razu nie zmoczyła pieluchy w nocy a ja dalej jej zakładam... nie wiem czemu :P wczoraj sama mnie spytała: cemu zakładas mi pieluske? jak dzidziusiowi? grghh nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Meaaa nie wiesz co robic ??? ja mam też mieszane uczucia ale już jej nie zakładam .... i chyba raz, dwa razy jej się zdarzyło :-( i się waham czy zakładać jej na dwór bo wczoraj zaaferowana tym , że jest na piaskownicy zsikała się - nie zawołała żeby jej do domu nie wziąść :-) Mamunia a widzisz ! od tego się zaczyna nocnikowanie :-) gratuluję i się cieszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumi_aga - to pokaz jej ze na dworze tez moze siku na trawke zrobic ;) moja lubi siurac na trawniki :D no i chyba musze dojrzec do tej decyzji :P ale moze zuzyje paczke do konca? :D aa i przylazł szefu (Mamuniu wiesz jak ma na imie :P ) i powiedział, ze o 12 stej idziemy do knajpy na sledzika i potem do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa u nas aż tak ciepło nie jest :-p trawniczki już poznała latem :-) zresztą jeszcze bierze leki :-( do świat:-) miłego śledzika :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa no to smacznego sledzika ja jadlam wczoraj :p Mamuniu super dla Zosi wielkie brawa i oby tak dalej:) A my w nocy musimy miec pieluszke bo Kubal sika bardzo, ale w dzien w ogole nie nosi. GumiAga kubie tez sie zdazylo ostatnio na dworze posikac bo tak byl zajety nowa kosierka swoja. Ale to 2 razy i potem juz ok bylo. Czasem tak jest ze jak dziecko sie zabawi to zapomni zawolac... A ja w koncu powycieralam kurze, i biore sie za mazurka. Pierwszy raz bede robila zobaczymy co mi wyjdzie, ale to jakis na waflu wiec powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×