Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hejka:) Bardzo dziękuje za troskę o mnie. Dziękuje że jesteście. Tak naprawdę to teraz mam jak pączek w maśle. Bo po 1 Dawid jest zdrowy a po 2 szczęśliwy bo ciągle biega po dworze. Od świąt jesteśmy u rodziców dzordza. A oni mają wyśmienite warunki do odpoczywania. Całe dnie siedzę na tarasie albo ogrodzie i czytam książki. Co prawda Dawidowi zbyt dużo tlenu chyba szkodzi bo psoci i mam problemy ze spaniem. Tak bardzo przezywa to co się działo w ciągu dnia że wieczorem mija godzina czasem dwie zanim o wszystkim mi opowie i zaśnie. Gada jak najęty, nawija o wszystkim że czasami boki zrywamy z niego. Jutro dowiem się czy przyjęli mojego szkraba do przedszkola, ale coraz większe mam obawy czy aby to dobry pomysł. Dawid jest strasznie do mnie przywiązany, tylko ja mogę się nim zajmować, bawić każdy, ale zajmować, dawać jeść, myć, czytać baje, .....szału idzie dostać. Doszło do tego że nawet na spacer nikt nie może go zabrać tylko ja. Czuję sie jak na smyczy i jednocześnie zaczynam świrować czy aby to normalne. Mimo wszystko jak sie dostanie to poczuję ulgę bo w końcu będę mogła zająć się bardziej sobą. Co prawda nie wyobrażam sobie powrotu do starej pracy ale tak długie siedzenie w domu powoli mnie dołuje i doprowadziło do tego że czuje się jak ktoś drugiej kategorii. Barylko piękne zdjęcia, cudnie wyglądasz:) Mamatomka wiesz te nasze szkraby to potrafią nas zaskakiwać. Cieszmy się że tym razem pozytywnie:P A z nogą przykra sprawa, mniemy nadzieję ze bez komplikacji. Pia fajnie że wyjazd udany. Pascal rozbroił mnie gdy wołał "klucze" hiiii Moim zdaniem masz jeszcze czas na zamartwianie się jego mową, ale są ćwiczenia które pomogą mu w lepszej wymowie. Najlepiej abyście udali się do logopedy. A tak z innej beczki to mam prośbę abyś podała mi adres hotelu w którym zawsze zatrzymuje się w Kołobrzegu. Mam taki plan aby pojechać tam na tydzień lub dwa z Dawidem a nie chce jechać w ciemno. Ty i Twoja rodzina jesteście zadowoleni a to najlepsza rekomendacja. Amorku jak Kubuś?? Wszystkim chorowitkom dużo zdrowia a im mamom cierpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziekuje Wam za troske👄 kochane jestescie. dzis bylismy u lekarza i na szczescie osluchowo nie ma nic na oskrzelach, takze bez antybiotyku, przepisala syrop na kaszel. mnie nadal nie poodoba sie ten kaszel,ale podajemy syrop, przeciwgoraczkowy, smarujemy pulmexem i oklepujemy, na noc oblasem kropie. mam nadzieje, ze pomoze i faktycznie obedzie sie bez antybiotyku. ja chyba tez sie zarazilam, bo cos zaczynam pociagac nosem i drapie mnie w gardle, juz czosnek sobie zaaplikowalam. Samodamo- bardzo, bardzo sie ciesze, ze juz wszytsko dobrze u Was i zajrzalas do nas:) zagladaj czesciej i korzytsaj ile mozesz i odpoczywaj u tesciow :) Mamotomka- fotki super, od razu widac, ze wyjazd i pobyt z bliskimi udany:) wypoczeci, szczesliwi:) ah przykro tylko, ze z ta noga tak wyszlo ale oszczedzaj teraz ja jak tylko mozesz, zdrowka🌼 Izu- my tu jestesmy w doli i niedoli, i jak masz potrzebe pisz co Cie trapi, moze wyrzucenie z siebie wszytsko sprawi, ze bedzie choc troche Ci lepiej. tule Cie zeby wszytskie Wasze problemy skonczyly sie i zaswiecilo dla Was slonce. Pia- dziekuje👄 no moj lobuziak:) Barylko- domyslam sie jak jestes teraz szczesliwa i Natalka:D pewnie teraz bedziesz zagoniona urzadzaniem domu. fotki super, wygladasz kwitnaco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... to i ja sie odezwe :) Samadamo dziekuje, Ty wiesz za co :) super ze odpoczywacie, ja chyba odpoczywac nie umię, ciągle gdzies biegnę nie umiem sie zatrzymać... a wiecie, u mnie wyniki z przedszkola niebawem a ja mam obawy tez czy to dobry pomysl ale z innej beczki :P moja Wiki nie dość ze z mową to jakos ja sie moge z nią porozumieć, ciągle mowi po swojemu nie wiem czy mam sie zaczynac martwic tym... po drugie zalatwianie sie samodzielne w lesie, jedzenie lyzka i sztuccami w lesie itp. no i mi jakos tez nie spieszno do szukania pracy :P siedze w domu a ja ciągle czasu nie mam paradoks jakiś:( a moze tak dziala miasto? ze wszystko jest szybciej, albo jestem teraz zdana wyłącznie na siebie, zakupy, zajmowanie się Wiktorią, planowanie obiadów, planowanie lekcji, tak ze brakuje tego zwyklego wyjscia do ludzi za czym nie tęsknie... wyobraźcie sobie ze moje kolezanki mieszkają niedaleko a ja nie mam czasu/chęci by sie z nimi zobaczyć... i podejrzewam ze jak znajde prace, Wiki do przedszkola tego czasu bedzie coraz mniej? no dobra ale wracając do waszych wpisów.. BArylko nie chwaliłaś sie wlasnie ze wyjezdzalaś... super taka odskocznia wypad na Wyspy.. Pia u nas święta nie święta, były minęły nawet nie zauwazylam kiedy :) w domu u rodziców bywam moze raz na miesiąc... za to dzwonie częściej, inna relacja, lepsza? ;) Izu tule mocno, za długo sie u was ciągnie ta zła passa... Mamotomka super ze wyjazd udany, i zazdroszczę;) Holly trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asik cos czuje,ze juz:))oby szybko poszlo❤️ Misty no to jedziemy na tym samym wózku,ja sie martwie od dawna i chyba zrobie Zosi prywatnie badania neurologiczne,wtedy bede wiedziec na czym stoję.Tak,jak piszesz-komunikacji miedzy nami zero,jesc sama nie chce,nawet nie probuje(moja 1,5 roczna bratanica wsuwa wszystko sama),z sikaniem jest teraz róznie-mysle,ze to wina psa-odkąd jst Zoska strajkuje i leje w majty:((,wiedze coraz bardziej ,ze moje dziecko jest inne niz rowiesnicy...teraz na placu zabaw mam okazje do obserwacji... Barylko juz widze jak szalałąs po sklepach:)))fajnie,ze jestescie w komplecie-teraz musicie sie nauczyc zyc razem na codzien:)) Mamatomka biedulko:((wypad udany,a takie zakonczenie...wracaj szybko do formy🌼 Samadamo moja Wiki byla taka,wszystko musialam robic ja:((współczuję...wypoczywaj ile sie da!!!! Kessi ceny kosmiczne za wynajem auta:((brak słów... Pia mam nadzieje,ze dorzucisz jakies fotki?/bo tych z wakacji z Julka nadal nie pokazalas:-P;-)) Gumiaga jak uszy?Andzia zdrowa? Mea hop hop!!! Holly mysle o Tobie Myszko sliczne fotki:))dziewczynki rozkoszne!!!Jak idzie Wam handel? U nas lato od rana,ale zapowiadaja zimny długi weekend:((zwariuje w domu chyba:-P Planow nie mamy w sumie...z praca nadal cisza-ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu dziekuję:))myslę,ze byłoby Ci bardzo ładnie:-D Wczoraj segregowałam zimowe rzeczy nasze,poprzynosiłam letnie z piwnicy,teraz piore jak głupia,wczoraj ciemne,dzis jasne-i co chwile zerkam na sznurki:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Tomek z niania na spacerze, wiec moge popisac:) na lezaco.. ogladam transmisje z Londynu, ciekawe jaka bedzie miala kiecke;) Barylko - swietne zdjecia, jak z tropików a nie z wysp. cieszcie sie soba! Mamuniu - słodziutki psiak! piszesz, że Zosia odstaje od innych dzieci - a może tylko Tobie się tak wydaje? nie je sama może dlatego, że ma problemy z gryzieniem, ale jak pisalas, pani logopeda ja uczy i może problem sie skonczy. my z nocnikiem tez na bakier - jak posadze to zrobi, nie wola, że chce - wczoraj nie zalozylam Tomkowi pieluchy i co chwile pytalam czy chce siusiu, odpowiadal ze nie lejąc w spodnie. i niekoniecznie mu przeszkadzalo, jak były mokre:) juz kiedys pisalam, ze moj syn w grupie dzieci, szczegolnie troche starszych zachowje sie jakby byl opozniony - nie to dziecko - ni be, ni me, dzieci ganiaja on stoi i patrzy, zabieraja mu zabawki on nie protestuje itd. w domu jest zupelnie inny - moze tak samo jest z Zosia? Pia - zauwazylam, ze w obcym srodowisku moj syn umie zachowac sie po ludzku, najbardziej odbija mu w domu, bo wie ze mame mozna sterroryzowac, a poza tym jest na tyle bezpiecznie, ze nawet jak zrobi cos głupiego to raczej niewiele mu grozi. Izu - trzymam kciuki za Ciebie i Twoje lepsze samopoczucie! i jesli tylko mialoby Ci to pomóc to PISZ!! Amorku - mam nadzieje ze obejdzie sie bez antybiotyku. ja chyba dzisiaj tez sie wybiore (tzn mąż) z Tomkiem do lekarza bo kaszle po katarze i nie chce na weekend zostac z problemem - jemu szybko siada na oskrzela, a do tego chrypi okrutnie;/ Kessi - jak ja bym sprzątala po kazdej klotni z mezem, to bym miala w domu blysk jak w pałacu:) Myszko - jak ja bym chciala miec ogródek.... Samadamo - u mnie tez mama i mama, odpoczywaj ile mozesz u tesciow! Holly - jestem z Tobą, mam nadzieje, ze juz poczulas ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Piszę tylko, żeby się zameldować, że u mnie wciąż bez zmian. Małej jakoś nie spieszy się z wyjściem na świat. Nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu, więc coraz bardziej wątpię, że uda mi się zdążyć przed majem. Zaraz jadę do lekarza na KTG i jeszcze jakieś szczegółowe badania, to się dowiem, czy są szanse na poród w najbliższych dniach :) Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze o naszym wyjezdzie... w prawdzie było fajnie i ciesze sie, ze wyjechalismy, to po powrocie oboje z dżordżem stwierdzilismy, ze nastepne wyjazdy to tylko w 3. jednak taki pobyt z rodzina w wiekszym gronie jest meczacy. moja tesciowa stojaca wiecznie przy garach, panikujaca, zeby sie dzieci nie poprzeziebialy, siostra meza trzesaca sie nad małą, jej mąż udajacy ze się cieszy z dwumiesiecznego pobytu tesciowej... wszystko to jakies takie.... nie nasze:) niby nikt ci nic nie narzuca a i tak nie mozesz robic tego, na co masz ochote, bo nie wypada? bo glupio? bo nie jestes u siebie? no to tyle.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Samadama - wyslalam Ci wiadomosc o Hotelu na nk. bo jak zwykle nie potrafilam sie zmiescic w dwoch zdaniach :-P Myszko - a Tobie odpislam na eMail.....:-) Mamuniu - pisalam, ze nie mam aparatu i nic sie od tamtej pory nie zmienilo....:-) wiecej grzechow nie pamietam :-) :-) :-) U mnie dzisiaj ostatni dzien ferii i cale szczescie bo mam tu jak na kolonii. Ogladalysmy z dziewczynkami slub i najbardziej podobala mi sie siostra panny Mlodej i Prinz Harry :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop :) wszystkie na majówkę już wyjechały?:P a ja siedze przy garach, tak tak, zjeżdza siostra kuzynka dobra znajoma wszyscy po kolei ale nie chce jutro przy garach stać juz sie nastalam, sernik upieczony, pieczarki "dochodzą" a ja mam pytanie do Was:) tzn tak mnie tknęło i zapytam czy podajecie jeszcze waszym dzieciom specjalne soki dla nich? bo ja nie wiem czemu ale nadal daje Bobofruty czy Bobovity a mogą juz pić chyba zwykle z kartonu lub Kubusie??? nie dość ze tańsze to tez nie zawierają cukru, no najlepsza woda ale moja nie chce, rozcieńczam więc sokiem do smaku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Misty ja juz od dawna nie kupuje tych dla dzieci-Zosia najchetneij pije herbatki,soki rzadko i to te zwykłe. Widzę,ze szykuje sie imprezka? Mamatomka ja poprostu widze,ze Zosia jest do tyłu i to sporo:((nie mam nie wiadomo jakich wymagan,ale powinna rozumiec co do niej mówię,chodzi o najprostsze pytania.Wolę zrobic te badanie i wiedziec co jest grane.Jesli wykaża,ze wszystko ok,to bedzie znaczyc,ze Zoska poprostu taka jest,ale ja odetchne wtedy. Jak Twoja noga? U nas piekna pogoda choc zapowiadaja deszcze,pranie wyschlo,porobilismy w domu porzaki na maxa,segregacja niepotzrzebnych ubran,rzeczy poscieli itp-jeju!!ile teraz mamy luzu w szafach!!!! Zosia nadal smarkata:((maz pojechał na dzialke,Wiki biega z kolezankami,pies spi,a ja robie gulasz z kasza i ogórki kiszone. Amorku jak Kuba? Mea hop hop!!!! Pia rozgrzeszam Cię:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamuniu :) noga bez zmian, jak leze jest OK, jak postoje troche rwie;/ poza tym wkurza mnie to, ze jestem u-d-u-p-iona w weekend i nie bardzo wiem, co i jak planowac, zeby jednak wyjrzec z domu;/ Mamuniu - chcialam tylko napisac, ze na pewno z Zosia wszystko ok, ale wyniki rzeczywiscie Cie uspokoja:) Misty - Tomek pije w zasadzie wszystko oprócz wody (nie chce pic od urodzenia - no chyba ze ta z wanny ;) ) staram sie kupowac soki 100% nie napoje i rozcienczam woda. no i herbatke zwykla lub granulowana. i udanej imprezki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja znow sama meza w pracy no ale mam wiekszy problem:( Adasiowi pare dni temu wbil sie pazurek z duzego palca u nogi tak jakos dziwnie mu urusl pekl i sie wbil:o obcielam mu ten zadzior a palec czerwony przedwczoraj juz spuchniety a wczoraj doszla ropa z boku wzdluz paznokcia wiec dzis jak maz wroci lecimy do szpitala mam nadzieje ze na antybiotyku sie skonczy i nie beda zrywac pazurka takiemu maluszkowi :( maly niby nie placze ale zdaje mi sie ze go boli bo czesciej ssie mimo ze raczej nie glodny i chetniej bierze smoka a wiadomo ssanie koi bol... ehhh trzymajcie kciuki oby bylo dobrze Misty udanej imprezki ja marcie daje najczesciej sok do rozcienczania z woda a czasem kubusie i z kartonikow ale ja sama pilam bobofruty i kubusie jeszcze w liceum:) moj obecny maz zawsze do mnie z kubusiem przyjjezdzal :P tak pisalyscie o tych szczesliwszych niedbalych mamusiach i chyba sie do nich zaliczam :P tylko czemu mimo to sie martwie? aczkolwiek jestem szczesliwa:) ale teraz rzadko u mnie porzadek i nie zzawsze jest obiad bo ostarnio czesciej wyrzucalam jedzenie wiec np wczoraj na szybko fasolka szparagowa i cwiartki ziemniakow z mrozonki w piekarniku i to dopiero przed7ma :o wiem nie ma sie czym chwalic moja kuchnia dzis wola o pomste do nieba :P wszystko przez wczorajszy slub hehe ogladalysmy z sasiadka przy kawie i nieudanej kremowce (nie w iem czemu nie wyszla :( ) a pozniej z dziecmi w ogrodzie spadam juz lepiej Meaa - mozemy se podac reke teraz Marta z przebojowej niezleknionej dziewuchy od paru dni ryczy non stop mucha, osa, pszczola, ptak, mrowka.. wszystko co sie rusza oprocz motylka jest kwiozercze i wywoluje panike :o teraz juz lece Adas zasnal mi na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja rozumiem, że majówka, ale żeby NIKT??? i NIC??? :) Kessi - jak paluszek Adasia? mam nadzieje, ze lekarze cos zaradzili Holly - chociaz jeden znak.... reszcie życze miłego wypoczynku... ja póki co nie wiem jakie mam plany na dzisiaj, bo ciezko sie dogadac z moim dzordzem, a przez ta cholerna noge jestem od niego uzalezniona;/ paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko zeby dac znac wczoraj Adasiowi sciagneli w szpitalu ta ropke igla i posmarowali dali plaster we wtorek do kontroli a moj dzielny kawaler nic a nic nie plakal tylko spal :) jedziemy nad morze Udanej majowki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zrobie Wam na złość i bede pisac:-P;-)) Kessi dzielny Adas!!!twardy facet!!! Pogoda sie popsuła tzn jest słonce,ale wiatr bardzo zimny. Gumiaga moja kolezanka pojechała do Twojego miasta i mowiła,ze jest strasznie zimno,po plazy chodzi w..kurtce zimowej:-O Zosia spi,mąz u mojej mamy maluje pokoj,Wiki wrociła znoclegu u dziadkow(stwierdzili,ze moga ją adoptowac:)) ),zupa sie gotuje,psiak spi u mych stóp-ma manie jakąś z tym spaniem koło mnie-gdzie sie nie rusze tam i ona jest:))I Zoska-caly ogon za soba ciagam po domu:)) Poszlam dzis po zakupy,wszystko drozeje z dnia na dzien.Kupiłam w tamtym tyg.piers z kury za 10,99,a dzis...16,99!!!to samo ziemniaki-2,99kg!!!!podstawowe produkty i 50zl poszło,a w lodowce kupe miejsca:-O Paranoja jakas!!!Juz nie wiem co kombinowac na obiady,żeby było smacznie i niedrogo:(( Misty jak po imprezie? Pia co nowego synek zmalował??Czy Julka ma teraz komunię?? Mea obrazona? Asik jak napiszesz ,ze jeszcze jestes w domu to sama Ci ten poród wywołam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu 🖐️ u nas też się zimno zrobiło, narazie słonecznie, ale widzę już chmury na horyzoncie... na 16 mamy iść na grilla do znajomych - chyba jednak niewiele z tego wyjdzie :( chlopaki spacerują, ja kustykam po domu, obiad przygotowany, sernik się piecze - nie wiem, jak sie uda bo nie piekłam jeszcze nic w nowym piekarniku, w starym z resztą też baaaaardzo dawno nie;) weekend nam się udał, mimo mojej cholernej nogi udało nam się wyjechać z domu, poza tym nie ma co pisać, bo nic się nie dzieje aaaa, pożegnalismy smoka do spania. wyjeżdżając z Irl Tomek oddał do malej M. (oczywiście mam go w domu:) i jakoś odpukać do tej pory nie wspomina. zasypia bez smoka i chyba spi lepiej, odkąd go w nocy nie szuka. teraz jeszcze "tylko" pozbyc sie pampersów... ehhh tak łatwo nie bedzie. ide sprawdzic jak tam ciasto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamatomka caly topik nasz:)) U nas tez odkąd nie ma smoka Zosia spi rewelacyjnie!!!z pampersami jest róznie-wczoraj np pomimo czestego wysadzania na nocnik ciagle sikała w majtki:-O Dzis jak narazie tylko raz była wpadka,zalezy od dnia.Ja jeszcze ucze psa siusiac na dworzu,wiec jest tak,jakbym miala 2 dzieci:)) Tez sie biore za pieczenie,ale robie jabłecznik-chodzi za mna od wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Mamunia, Mamatomka - dolacze do szczesliwych posiadaczek calej strony dla nas :P Pieczecie pysznosci a ja sie wacham miedzy ciachem ze sliwkami a izaura :) chyba padnie na sliwki a z twarogiem jutro zrobie nalesniki na deser :) Wlasnie mam lazanie w piekarniku. Adas ma sie dobrze ropka wczoraj jeszcze leciala zobaczymy jak dzis wieczorem jak zdejme opatrunek. Z Marta za to gorzej mam teraz tak jak kiedys Meaaa albo nawet gorzej dzis np obudzila sie o 6 z wrzaskiem MAMO!!! A BEE !!! no pszczola jej sie snila ze ja gonila :o Plakala mi do 9:30 z przerwami normalnie rozgladala sie po domu za zagrozeniem :( kazda kropka kruszek smiec to albo pajak albo bee :( Siedziala mi na kolanach i normalnie sie trzesla i co mucha przeleciala to wrzask normalnie sasiedzi se pomysla ze cos jej sie dzieje:o Musialam odkleic ze sciny naklejki z pszczolkami i pokazac ze to nei lata :( Mam nadzieje ze szybko jej minie bo lista sie poszerza od psa przez mrowki zuczki muchy pszczoly ptaki dzdzownice komary cmy koty az do pajakow... tylko motylki sa ok Wykoncze sie nerwowo normalnie. Weekend minal milo bo po szpitalu w sobote poszlismy do znajomych na kawke i wrocilismy do domu przed polnoca. Wczoraj pojechalismy nad morze ale taaak wialo ze masakra jak na sztorm fale ogromne i wogole... Adas plakal non stop wiec szybko zebralismy sie do domu i grilla ze znajomymi zrobilismy wiec tez dosyc fajnie choc ja glownie w domu bo marta bala sie wszystkiego ehhh Dzis malzon znowu w pracy ale jutro ma wolne wiec pewnie wyciagne go na zakupy bo wymiana garderoby sie szykuje na letnia i dieci nic prawie nie maja. dobra ide piec odezwijcie sie po majowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi Biedna Marta,jakas fobia teraz dzieci dopadła:((moja Zosia nie boi sie stworzen ani duzych,ani małych natomiast ma cos takiego,ze np mowię do niej na wesoło"gili-gili"na łaskotanie to wtedy sie smieje w głos,ale wystarczy,ze zmienię ton głosu na niższy to ona w płacz:((nie wiem o co kaman???i tak za kazdym razem..nawet jak ja zawołam innym tonem głosu to zaraz jeczy albo płacze... Pachnie mi w domu jablecznikiem:))mniam moze zapach doleci do Was i zajrzycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItaski ALe sie opuscilam z pisaniem. Ale widze ze sichawo na naszym forum.Szkoda zeby calkiem nam padlo. Mamotomka biedna jestes z ta noga.Fajnie ze wyjazd udany.Gratulacje dla Tomcia za smoka.Moja nadal go ma:( Jejku sama nie wiem co mam odpisywac:) A co u nas? A no jestesmy w komplecie.Dzordz na budowie.Mam nadzieje ze zwalczymy w maju ostatnie roboty i w czerwcu sie przeniesiemy. W UK bylo fajowo:) jejku ale mi dupa odzyla sese:) pogoda piekna.Zakupy zrobione:) no ale na to brakowalo mi troche dni bo mialam wiecej w planasz szalenstw.Morze zaliczone,cenrum zaliczone,balet zaliczony wiec wyjazd udany.Wracalismy po dach zaladowani caly sprinter hehe.ALe mielismy mala przygode:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeskoczylam bo sie boje ze mi zje post. A wiec: na trasie w niemczech jak tankowalismy na stacji moj brat bawil sie ladowarka od nawigacji.Cos niby z nia bylo nie tak.Wracamy do samochodu a tu wszystko na desce oszalalo! ta ladowarka zrobila jakies zwarcie i wszystko wysiadlo a jak nie wysiadlo to migalo! stracilismy troche czasu,nerwow i w koncu wracalismy z migajaca deska,nie wiedzac ile jedziecmy i nic nie dzialalo! Dzordz pozakrywal calkowicie to wszystko bo polowa drogi w nocy przed nami byla a tu taki cyrk ze dyskoteka na desce:) No ale jakos sie dotaszczylismy i na rano bylismy juz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Natalke musze nagadac.Kurde ale daje mi w kosc.Niedobra,uparta,placzliwa ze ja wysiadam.Brakuje mi nerwow.O byle co taki cyrk robi ze ciezko ja uspokoic.Sama nie wiem czy to przejsciowe czy co? Eh mowie Wam daje w kosc strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak na budowie koncowki to mam mentlik co mam w koncu jeszcze pokupic.Teraz nie mam czasu siedziec na necie.Dzordz na budowie.Wiec weekendami bedziemy jezdzic zeby cos dokupic,pozamawiac itp.ale sama nie wiem co.Nie mam weny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobote wybieramy sie na jakos koncert.Tutaj lokalnie.ALe dobrze ze sie wyrwie gdzies czlowiek. Misty moze sie kiedys w Polsce spotkamy na jakims koncerciku albo festiwalu.Wiem ze Dzodz ma zabukowane jakies koncery tylko teraz nie wiem w jakich terminach.To sie moze kiedys wyrwe z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta sofe co kiedys kupilam czrewona z UK nie chce jej do salonu jednak.Wezme ja wladuje w inny pokuj.Pewnie do siebie bo Dzordz nie wezmie czerwonej:) no i szukam jakis zestaw prosty modern zeby byla 2-3 sofy i moze jakas pufa.Moze mi cos doradzicie.Cos niedrogiego:) aha no i tapicerowana a nie skora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holly _36
Helllooo:) Zyje :) Pocerowali mnie jak stara skarpete,wcisneli dwa gwozdki w kosci i troszkę gruzu miedzy kregi zamiast dysku i zyje..... Boli nadal,ale podobno musi ,bo operacja.....to czekam...az przestanie:( Napisze wiecej jak bede mogła,bo teraz ,ani siedziec,ani schylac sie,ani podnosic,ani nic,nawet jakbym chciała to nie dam rady:(:( Skaret tez nie zaloze:( Jestem kaleką....,ale mam nadzieje,ze jeszcze bede smigac jak kozica:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×