Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Mojego kolegi znajomy ma jutro slub :/ Moja kuzynka na szczescie za tydzien. I nie wiem co wybrac, jechac na slub, czy do szkoly... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko dziekuje , w ogole wszytskim Wam dziekuje..... ale przez najblzisze dni chyba portki pelne strachu bede miala. Izu- jak moja szwagierka brala slub pamietam mialam egzamin i na samej ceremoni niestesty nie bylam, do dzis pamietam jak upal a ja w pociagu i doslownie az palilam sie zeby juz byc na miejscu w domu i sie szybko wyszykowac i na weselicho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do nieruchomości w polsce to podobno jest jeszcze korzystnie przed wejsciem euro. a i ziemie rolne klas chyab 4,5,6 zdatne do przekszłtacnia są dobre. to wymaga sprawdzenia. uwazam,że inwestowanie w nieruchomości się opłaca.ale ekonomia to mój słaby pkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic ide sie myc i do mojego Kubuni..... Barylko - udanej zabawy zycze jutro:) i zeby te wloski wyszly takie jaka maja wyjsc:) milutkich snow 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku rozumiem rozumiem :) Mam nadzije, ze jednak dojdziecie do dobrych decyzji :) Moze faktycznie autko nie glupi pomysl. A jak byscie poszukali czegos w strone pracy meza :) zeby byl tylko 1 autobus?? Ja juz sobie nie wyobrazam nie miec auta:) A sukienke nie wiem czy sie zmieszcze Barylkoo :p Ale to do lata w lipcu idziemy na wesele, a teraz tylko mam isc na slub. Kupilismy dzisiaj wage i szok... zadzialal u mnie na dodatek w druga strone i zamiast nie jesc to siedze i sie opycham slodyczami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylkooo udanej imprezki :) Obys sie wytanczyla za wszystkie czasy :p No i Gwiazdo koniecznie zdjecia rob:) A teraz szwagier kupil mieszkanie z zona tutaj wiec jestem na czasie i nas nie stac :p chyba ze maz zacznie 2 razy wiecej zarabiac hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu- tez nad tym myslelilismy zeby w miejscu pracy meza ale to taka dziura ze nawet nie ma zadnego marketu i jak na zakupy to tylko do miasta trzeba by jechac ??? nie no auto to wydatek ale komfort jest:) nic przespimy sie z tym, pomyslimy o ile zasne:O ja tez latem wesele siostry:) i zero kreacji i pomyslu na jakas.... Pia- mnie pogryzl pies taki burek jak mialam jakies 5-6 lat. takiego wrzasku narobilam, ze wszyscy sasiedzi wylecieli. jeszcze wklascielka nie umiala znalezc ksiazeczki szczepien psa ale" na pewno byl szczepiony":O i tym sposobem ja musialam brac zastrzyki i dlatego tez boje sie psow obych i duzych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie wlasnie dostalismy z Kubalkiem zaproszenie do znajomych na jutro :) Maja ogrodek i piaskownice. Jak sie ciesze ze nie musze siedziec sama a maz sie przynajmniej wyspi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszczw Wam cos opwoiem, ost w Pl byslismy z moja mama i mezem na takiej wiosce u producenta plotow i ... byl tak pies, to ja zostalam na sciezce i ze sobie na nich poczekam a oni niech ida sobie obejrzec te ploty, nagle patrze leci jakis burek po wiejskiej drozce do mnie.... wolalm meza, zeby szybko tu przyszedl do mnie.... normalnie az cala zdretwialam ze strachu.... a to byla.......... kura:D:D no ubaw mieli ze mnie przez pare dni... ale co moge jak ja tak boje sie obych psow..... nic lece do mojego Kubunka 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baryłko, amorku dobranoc pia- rozbawiłaś mnie:), niezrobiłam nic w kierunku przezwyciężenia tego lęku. a to co ciebie czeka i o co chodzi. może kiedyś coś z tym zrobię ale póki co unikam mam uczucie jakbym była w orwelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh Amorku a sie usmialam. Ale mi przypomnialas jak ja boje sie kogutow. Raz babcia przeze mnie musiala jednego zabic bo sie balam i rzucalam w niego wszystkim, butami narzedziemi wujka :p i biedny skrzydla mial polamana i w ogole kulal :) Ale mogl sie na mnie nei rzucac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najhętniej bym wykasowała się z albmu .........lepiej pójdę sapć....bo zaczymnam analizować po stylu pisania kto to hulajnoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak wszystkie poszly spac to dokoncze ogladanie avatara :p bo wczoraj zasnelam :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamoolka
oj mamoolka,daj juz prosze spokój...zaczynam sie bac...teraz Ty skasujesz albumik,potem ktos następny....nie chce tego:(ps.tyle iesiecy juz tu jestesmy...szkoda by było... a teraz zastanawiajcie sie kto to napisał i analizujcie....i tak kazda z osobna niech analizuje i poprawia to co napisała ,mysle ze powoli juz nie bedzie to samo co kiedys,a szkoda,,,,,,przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo mam nadzieje ze mnie zywcem zaraz nie zjecie... zawsze jak pojawia sie pomaranczka (nie zawsze w zlych intencjach) pojawiaja sie obronca ucisnionych, konflik- nie konflikt urasta do rangi "wyrzucenia" kogos, opuszczenia przez kogos forum, teraz usuniecia sie z galerii... dziewczyny spusccie z tonu, ja nie widzialam w 1 wypowiedzi "pomaranczki- nie pomaranczki" nic zlego, Mamaolka dosc nerwowo zaczela sie bronic i sie zaczelo. bez sensu. pewnie zaraz wiele z was pomysli ze to ja :) tym bardziej, ze ja zauwazylam podobiensto (brak pl liter). tak czy siak... Mamoolka- niepotrzebna polemika, mysle ze tajemnicza podczytywaczka chciala dac do zrozumienia, ze dziewczynom bardziej zalezalo konkretnie na Twoim zdaniu, niekonieczne stricte naukowo-psychologicznym, po prostu jak to zawsze odpisywalas dziewczynom. fakt, ze jak sie jak sie uzywa nie swoich slow, tym bardziej w calosci zaczerpnietych z innego zrodla, to powinno sie to zaznaczyc i mysle, ze o to chodzilo tej osobie. moze sie myle, ale co tam :P Amorku- mysle, ze wszstko bedzie dobrze, lekarka na pewno by nie ryzykowala. A wiecie ze odkad stosujemy Emolium i tlusta masc po kapieli Erys nie ma zadnej plamki? Jupi! Pogoda ma byc wymarzona, wiec na pewno zaliczymy dzis na dluzej plac zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pogoda dziś piękna słońce mi wystarczy. ewka- dziekuję ci za twoje zdanie napisane przez ciebie a nie anonima. może zbyt subiektywnie to widze ale "mamaolka dość nerwowo zaczęła sie bronić i się zaczeło......" reszte rozumiem mierzi mnie jedno i nie raz dało się zauważyć" brak cywilnej odwagi" nie da się zmienić faktu, że czasem ma się wrażnie,że ktoś na pomarańcowo to ktoś z nas..... (wpis 00.26) dam spokój oczywiści aczkolwiek ma prwo do takich odczuć jakie mam.zdałam sobie sprawę z tego co napisała pia-że to nie kawainia tylko stale ktoś obcy może tu zaglądać i śledzić, a ja o tym zapominam. nie mam w najmnijeszym stopniu zamiaru popsucia atmosfery. ten post jest zamknięciem przez mnie tematu. nie wiem co na obiad, dzień nie zaplanownay więc spontanicznie się potoczy. udanego zabawy dziewczyny reszcie miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wstalam rano a tu mgl i brzydko. Wkurzylam sie bo mialam z malym jechac na ten ogrodek ale teraz sie rozpagadza :) No i wyszlo teraz ze to ja :) Nie wiem jak Wy ale ja zawsze pomaranczki omijalam i nie zwracam uwagi na nie. I zawsze myslalam ze to ktos spoza nas :/ ale kto to wie to tylko internet. Czy Wasze maluszki tez tak ciagle ciagna do tv?? moj maly tylko teletubisie :/ i juz zna taniec bum bum i jak mu mowie Kubal tanczymy taniec bumbum to kodzi i tupie nozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka- chodzilo mi z tym sformulowaniem, ze moglas jednym zdaniem zakonczyc temat z anonimem, niepotrzebne slowne utarczki. to internet i dzis ktos napisal cos o Tobie jutro moze o mnie. Powiewa mi to. a to czy to ktos z nas? nie wiem, na pewno ktos stale nas czytajacy, jestesmy "starym" i rozwijajacym sie topikiem, czasem zdarzja sie osoby, ktore staraja sie popsuc atmosfere, czasem chca pomoc, a czasem sa zupelnie neutralne. tych pierwszych staram sie nie widziec :) Izu- Eryk oglada Sezamki, uwielbia je, ale ost chodzenie jest wazniwjsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze jedno: "a teraz zastanawiajcie sie kto to napisał i analizujcie....i tak kazda z osobna niech analizuje i poprawia to co napisała ,mysle ze powoli juz nie bedzie to samo co kiedys,a szkoda,,,,,,przykro mi" nie wierze w to, to forum juz tyl podobnych sytuacji przezylo, a jednak jestesmy razem i mamy sie calkiem niezle, chyba najlepszy dowod to spotkanie, ktore jest organizowane. no nic, lece, wpadne, wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mankamentem forum kafeterii jest powrzecha dostępność, więc każdy kiedy ma ochote to pisze co chce. inne -wiekszosć -fora wymagają zakładania kont i logowania by cokolwiek napisac, co zniechęca obserwatowów do mącenia.kazde napisanie wymaga zalogowania(po uprzednim założeniu konta, -podobnym do zakładania poczty) nie ma możlwiości pisania na pomarańczowo i znikania. moja myśl była taka, jak po którymś tam razie pomarńczoym, czemu by nie przenieść się na inne zamkniete forum lub skypa(jest taka możlwiośc?) ale to myśł nie trzeba jej pochwycać pia-dobry obiad :) amorku- u nas prawie nie oglada się tv, w zasadzie ja bym nie potrzebowała wogle , jedynie mąz lubi ogladac kanał o biznesie i finansach. olek bajki lubi( kiedyś pisałam, że wsadzam go do łóózeczka+ksiązki+zabawki i mam go z głowy-włączam bajki.za kazdym razem jak to robiłam to miałam wyrzuty sumienia wiec teraz nie właczam bajek) najbardzije poodba się jemu w przerwach ta rybka mini, dom na drzewie i mis w niebieskim domu teletubki.oglada bajki nie codziennie do 30min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Po łebkach nadrobiłam i widze,ze Mamaolka na cenzurowanym:-P;-)) MI SIE OSOBISCIE NIE CHCE MYSLEC KTO PISZE POD NICKIEM ORANGE:-P TAK NAPARWDĘWłaczyłam olewator:-P Mea hm...nie napisalam wtedy tego ,bo myslałam,ze masz wszystko podane na tacy.Odnioslam sie do Twojej obecnej sytuacji i sytuacji Cieplej-sama przyznasz,ze róznica kolosalna...i tylko o to mi chodziło. Barylko wylecz jakos noe i pilnuj wlosów!!!udanej zabawy:)) Amorku wystraszylaś mnie tym szczepieniem,ale myslę,ze nie narażono by życia czy zdrowia Twojego dziecka. Kessi jak tam dzisiaj?kacyk??hehe U nas pieknie od rana tzn na dworzu,bo mna targa jakis nerw:((Byle co mnie wkurza,mąz mowi "idz juz do pracy",a ja mu"to mi ją k**znajdz!",zabrał Zoske na spacer... O 15 idziemy do znajomych,urodził sie im drugi synek w styczniu i juz wypada go zobaczyc:)) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mamuniu jakby to napisać.......ciulowy mam nastój. a i wczoraj przemilaczłam temat z moim mężuchem i teraz cisza jak makiem zasiał. i trzbeba się skonfrontować a mi najmniej się chce, taki mamy styl wyjasniajaco -ustalający ...a ja bym chciała czasem na skróty powiedziec niecenzurką i gra................ nie byłam dawno na zakupach ciuchowych....obiecałam sobie, że nie kupie nic dopóki nie shcudne ile założylam. narazie mam 6 na minusie jeszcze 4. nawet nie wiem czy jest coś ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mój mąż zabrał Krzysia rowerem na plac zabaw, a mnie obudziła cisza w pustym domu :D Ale dziwnie :) Teraz siedzę sobie sama i nie wiem jak wykorzystać ten wolny czas! Najpierw myślałam żeby pójść zrobić nadgodziny w pracy bo przez ten wulkan jest kupa roboty ... ale mi się odechciało :P Mamuniu, ile razy ja przeszłam ten dialog z moim mężem, to nie jestem w stanie zliczyć! "Znajdź sobie wreszcie pracę", mądrala jeden! Trzymaj się mocno! Mamoolka - ja też sobie kiedyś postanowiłam że kupie nowe rzeczy dopiero jak wrócę do wagi sprzed ciąży... I minął ponad rok, a ja wciąż 3 kg na górce. Dopiero po roku kupiłam sobie spodnie na ten rozmiar +3kg i powiem ci, że chodzę w nich prawie bez przerwy, bo te sprzed ciąży wciąż jeszcze są ciut ciasne. Nie wiem, kiedy wygram walkę z tymi 3 kilogramami bo moja silna wola jeśli chodzi o jedzenie jest baaaardzo słaba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja nie byłam sama gdzies juz nie wiem kiedy:(i tego mi brakuje i brakuje mi pracy,bo kura domowa nie lubie być:-P Nawet nie mam z kim isc na piwo,bo moje 3 przyjaciólki sa daleko,znajomi jakich tu mamy to sa bardziej męza niz moi,choc to tyle lat juz,a ja ciagle ich postrzegam jako jego znajomych,bo np razem studiowali, pracowali itp,po 11latach to wciąz dla mnie nie moi przyjaciele.... Duzo tez mojej zlosci w tym,ze on wielu rzeczy nie rozumie(lub udaje) i nie widzi-Zoska ma 15m-cy,a on ją raz wykąpał,nie karmil nigdy!i opieprza mnie gdy ja np zloszcze sie,ze mala marudzi przy jedzeniu itp-mowie mu"to usiadz tu i ją nakarm":-P on obraca i tak na swoje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest złym ojcem,ale wielu rzeczy nie robi wcale;zabierze mala na spcer,zostanie gdy ide po zakupy(wielka łaska to nie jest),ale na spacer ja ją musze ubrac,przed wyjsciem dac jeść...ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- :) moj maz patrzyl mi przez ramie i przeczytal ost wpis Twoj i wiesz co powiedzial? " ze wszytskie takie jestesmy":P hehehe bo w ogole blad kobiet jest, ze czesto mysla, ze jak one zrobia "cos" to nikt inny lepiej i szybciej od nich tego nie zrobi, ze po "swojemu" musi zrobic. hehehehe tez tak czesto robie i lapie sie na tym:P i pewnie krece bata na siebie...tyle, ze na "szczescie" maz zrobi przy Kubusiu, przewija, karmi, w nocy wstanie dac smoka itd czy tez w domu cos porobi ale czesto wlasnie lapie sie na tym o czym piszesz wyzej i tak wlasnie kobiety krece na siebie tego bata;) a tak w ogole to 🖐️ Mamuniu- no maz mi caly czas powtarza, ze po to lekarka wstrzymala te szczepienia zeby skonsultowac co robic z tymi szczepionkami i ze jak powiedzieli, ze tylko MMR sie nie nadaje to po co mieliby sciemniac z tamtymi. no ja portki pelne strachu. Kubus poki co od rana marudka pewnie po tych szczepieniach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewciu >> dużo racji w Twoim wpisie, też jestem zdania, że pomarańczowe wpisy trzeba traktować jak powietrze! Mamunia >> a może u męża w pracy udałoby się coś dla Ciebie załatwić? Nie mówię tu o pracy razem, w jednym pokoju, ale to sieciówka, więc może w innym miejscu. Może nawet początkowo nie do końca coś co byś chciała, ale często najtrudniej zacząć, więc wtedy może już od tego samo sie potoczy - pogadaj z nim. Rozumiem jak Ci ciężko, moja siostra była 3 lata bez pracy, mimo, że mądra, bystra i bardzo angażująca się w to co robi. Była w o tyle gorszej sytuacji, że nie mieli dzieci, więc nawet nie miała co z sobą zrobić w domu. Ale jak już znalazła pracę to odżyła:) Mamoolka >> ja też z tych co to wolą wywalić kawę na ławę i zakończyć sprawę. Dlatego tak cięzko pracuje mi sie z kobietami, bo niestety większość z nas musi sobie zawsze wyjaśniać o co poszło i z tego na nowo robi się gnój, albo co gorsza zatną się w sobie bo "miały rację". Barylkooo >> jak wyszły włosy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×