Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

Witam weekendowo:) Nocka fatalna:( Mati obudził się po 23 i jak usnął na dobre było chyba ok 3. Za godz znowu pobudka. Jakaś masakra normalnie chyba..kupa płaczu, marudzenia i wogóle.... U nas na dworze ładnie...Mateuszkowi katarek przechodzi, takze jakies plusiki tez są widoczne:) Mati dziś z moja mamą zostaje, bo ja lecę na zakupy i takie tam pozałatwiać, a teściowa wczoraj nie dojechała....... Anuska jak akszel u synka? Dziewczyny własnie sie dowiedziałam, ze prezydent niezyje....ale wypadek był..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie też. nikt nie przeżył. leciały tym samolotem same polityczne szychy! mój m mówi że ruscy się za nas wzięli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki. Przepraszam ze tak zadko z wami pisze ale jakos czasu nie mam. W wiadomosciach mowia ze samolot prezydencki sie rozbił i wszyscy zgineli:( MASAKRA Pisze do was bo mam problem z moja Gabi. Ma prawie 1,6 roku i strasznie twarde kupy robi. Od jakiegos czasu codziennie daje jej lactuloze. do tej pory robiła kupy strasznie ciemne no a dzis juz jasniejsza ale tez strasznie płakała jak robiła ale kupa juz taka twarda nie była ale zauwazyłam malutka smuzke krwi? czy to moze byc tylko z wysiłku czy moze to byc inna przyczyna, moze to jakas alergia bo jak wczesienj pisalam u malej sa krostki na buzi i lek mowia ze to alergia nie jest, stosujemy protopic ale i on nie pomaga wiec moze to wkoncu bedzie alergia??????// POMOCY:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina może daj jej troche owoców np. jabłko albo winogrona żeby trochę się to rozluźniło.i ogranicz może pieczywo białe i marchewkę bo to ma odwrotne działanie.można chyba już takiemu maluchowi dać czopka glicerynowego ale żeby się nie przestraszyła bo to dość gwałtownie działa. ogólnie to słyszałam że dużo błonnika i wody. a ta smużka krwi to może sobie pupę podrażniła właśnie z tego wysiłku. obserwuj czy nastepnym razem też taka krew się pojawi. jeżeli się to będzie powtarzac to skonsultuj może z pediatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codzinnie daje jej kawalek jablka, chleba to wcale w buzie nie bierze, marchewki nie daje..... Kurde nie wiem...martwie sie zeby to cos powaznego nie było. moze te wczesniejsze kupy takie ciemne to tez była krew tylko z wyzszego odcinak i juz skrzepnieta. Mam nadzieje ze to tylko od wysiłku, to była kropelka i musze ja przyobserwowac. Byłam u pediatry i mowiłam o tych twardych kupach i powiedziałam zeby moze jakies badanie zrobic na krew utajaona czy cos a ona mnie wysmiała ze wymyslam... dała jej Dicoman w saszetkach i w od\statecznosci laktuloze. kupiłam ten Dic. kupe kasy dałam a Gabi nie chce pic i sie nie dziwie bo taka saszetke w szklance wody wipic i szklanka popic to masakra i to w ciagu kilku sekund bo to zaraz sie robi jakas galareta.. dziewczyny nie polecam tego środka. i podaje jej ta laktuloze od ok tygodnia i jak pisalam kupa jasniejsza i mieksza ale tez gabi krzyczała jak robiłą:( a pije z 1,5 litra dziennie , jak smok tylko by pila i nic nie jadła... wiec skad te zatwardzenie:( jak pojde znow do pediatry to znow nie wyśmieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to straszne:(:( jestem w szoku,jakie życie jest kruche,żal mi wszystkich tam ludzi,nie ważne czy prezydent czy pilot-żal ludzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes kretynem
prezydent nie żyje a ty o czym pie**olisz ?! Jak śmiesz? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo najlepiej się bluzga na pomarańczowo... Ewelina to skonsultuj sie z innym lekarzem, może coś innego ci doradzi.ja na twoim miejscu zasięgnęłabym rady innego lekarza. oj tragedia straszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno nie pisałam ;) nie dam rady wszytskiego przeczytać niestety ale będę się starała pisać na bierząco. Teraz walczę z mężem, który od paru miesięcy usilnie lecz bezskutecznie namawia mnie na dziecko, już poprostu nie mam sił na niego, ale mam nadzieje że rozumie mnie i z biegiem czasu odpuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Straszna tragedia... brak słów... Wojtuś mi nadal kaszle, daję mu flegaminę i kupiłam tą maść co mi proponowałyście... zobaczę co będzie dalej. Obiad dziś gotowałam dla 9 dorosłych i 2 dzieci!! Dobrze że tata mi trochę pomagał.. a teraz właśnie skończyłam sprzątać i siły nie mam już. no i Wojtuś właśnie sie obudził:) lecę do niego - PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka to przerabane masz z tym gotowaniem. nacieraj małemu jeszcze stopy maścią, to bardzo pomaga - testowałam:) Paula - wcale ci sie nie dziwię że nie chcesz kolejnego dziecka...przy bliźniakach masz wystarczajaco dużo zajęć...ale może kiedyś jak dziewczynki podrosną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy - dzięki za radę stópki też natrę. U nas pogoda kiepska, nawet się nigdzie nie wybieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wysmarowałam Wojtusia..powiem Wam, że strasznie fajnie ta maść pachnie, podoba mi się ten zapach:) Daga - laska z Ciebie i synek śliczny:) Ja mam na nk tylko 3 fotki i trochę stare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny jak usłyszałam o tej tragedii to mi się płakać zachciało, strasznie emocjonalna jestem:( tyle ludzi, jak przykro.....i gdzie tu życie jest sprawiedliwe Ewelina nie przejmuj się, ze lekarz moze na Ciebie krzywo spojrzeć ze znowu przyszłaś, niech sobie patrzy krzywo jak chce... mała najważniejsza.. ja tam się nigdy nie przejmuję, co ona tam o mnie mysli i o moim podejściu. Niech lek dziecku zmienia albo jakies badania zrobi, a nie dziewczynka się męczy...moze badanie kału, robiłaś?? albo jakieś inne... Paula my mamy jedno dziecko i maz ostatnio wystrzelił, abyśmy się mogli już o drugie starać..:) to go pogoniłam, ze nie wiem co:) on się śmiał, że będzie gumki szpileczką przebijał:) niech ci faceci tacy pomysłowi nie bedą i szybcy z tym potomstwem. Nie oni rodzą i wychowują na codzień:):) to nie jest wszystko takie proste jak im sie wydaje:) Anuśka jaka tam laska, daj spokój, ale dzięki za miłe słowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i miałam nadrobic ale jakoś nie mogłam nie miałam siły po tym co sie stało jeszcze nie moge uwierzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mam być szczera to więcej dzieci już nie chce, nie tęsknie za czasami nieprzespanych nocek czy płaczu z powodu kolek i brudnych pieluch. Kocham córcie ponad wszytsko ale wkońcu to bliźniaczki więc wszytsko i tak razy dwa ;) Mój mąż żartowniś z tymi gumkami tyle że ja biorę tabletki więc gumki są zbędne :P Ale teściowa też jest upierdliwa ciągle się dopytuje kiedy na świat zawita wnusio :-O Takich pytań są tysiące a ja jestem szczęśliwa że mam już grzeczne i miare duże córcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) widzisz Paula - facetom to łatwo mówić. mój m mówi że dla niego kolejne dziecko nic nie zmienia, bo nie musi rezygnować z pracy itd. ale z drugiej strony to mówi że boi się co będzie jak ja będę musiała gdzieś jechać a on zostanie z trójką maluchów. no, co prawda chłopaki już nie tacy mali ale nawet teraz jak z nimi zostaje sam to mu dają nieźle w kość:) ostatnio nawet stwierdził że wolałby rowy kopać niż się ze mną zamienić:) powiem ci że gdyby nie "wpadka" też już pewnie nie zdecydowalibyśmy się na dziecko. ale stało się i się bardzo cieszymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myślałam że świadomie, i jeszcze celowaliście w dziewczynkę ;) Ja bym nie miała nic przeciwko gdyby ktoś za mnie chodził w ciąży i ktoś za mnie rodził :P Małe dzieci są wspaniałe, niemowlaki są słodkie ale jest również ta gorsza strona, jedno dziecko może być aniołkiem a drugie diabełkiem... Mummy - Ja bym się świadomie nie zdecydowałą na dzieci rok po roku, wiadomo jedno uczy się chodzić a drugie w tym czasie ulewa i trochę skomplikowane się to wydaje. Widzę że ty już jedną nogą na porodówce bo to w sumie tylko jeden miesiąc został :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zostawania z dziewczynkami to mąż bardzo chętnie i nawet sobie radzi :P Jak gdzieś wychodzimy to ja mam jedną córcię On drugą żeby było sprawniej. U nas taka brzydka pogoda, cały dzień wczoraj padało a dzisiaj znowu chmury i jest zimno... Dziewczyny kiedy wasze maluchy przestały korzystać z wózka? Bo moje za miesiąc 2 latka a w wózku jeszcze jeżdżą, dla mnie to też wygoda więc nie chętnie rozstanę się z wózkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż żadne z naszych dzieci nie było planowane! tzn. jak się dowiedziałam Bartka to mój mąż zaplanował sobie sam:) ostatnio się wygadał że chciał szybko drugie dziecko bo między nim a jego bratem jest 7 lat różnicy i nawet teraz jako dorośli ludzie nie potrafią znaleźć wspólnego języka. teraz z perspektywy czasu to się cieszę. zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko. ale prawda była taka że jak urodził się Bartek to chciało mi się momentami wyć z rozpaczy:( ciężko było przez jakiś rok a później już luz:)teraz sobie nie wyobrażam że mogłoby być inaczej. a w dziewczynkę nie celowaliśmy;) jak miałam usg połówkowe to miałam takiego stresa że będzie chłopak - a tu proszę:) wczoraj wyskoczyliśmy z m na Ukrainę - znalazłam fajowe ciuszki dla maleństwa - nie dość że za grosze to jeszcze bardzo dobre gatunkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wczoraj byliśmy w restauracji na obiado-kolacji, niestety babcia z dziadkiem nie mogli zostać z dziewczynkami więc zabraliśmy je ze sobą, o dziwo były grzeczne i bardzo spokojne i naszczęście bez grymaszenia przy jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ciąży to kilka miesięcy temu poroniłam także dodatkowe zniechęcenie do kolejnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - współczuję. ja co prawda nie wiem jakie to uczucie ale już teraz tym bardziej ci się nie dziwię że nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór podczytałam Was-przyznam się ale jakoś sił ani chęci na pisanie nie miałam po tym co się wydarzyło.Trudno mi pogodzić się z ulotnością naszego życia,jakoś tak nie pasuje mi to wszystko.Przecież tam byli dobrzy,mądrzy ludzie.W szczególności żal mi żony Prezydenta,taka miła, sympatyczna kobieta i w tak okrutny sposób zginęła.Życie jest niesprawiedliwe.Co ich córka teraz czuje,nie chciałabym być w życiu w jej skórze,biedulka:( No i reszta załogi,biedni ludzie,bezbronne młode dziewczyny-stweardesy(czy jak to się tam pisze).... chyba każdy z nas powinien jakąs lekcje z tej tragedii wyciągnąć teraz już dzieci śpią a mnie w tej ciszy wzięło na refleksje chyba tez się położę spać do jutra dziewczyny,może jutro obudzimy się i okaże się że to wszystko to tylko zły sen.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! Wojtuś mi nadal kaszle, troszkę mniej, ale ma mały katarek. Nie wiem już co robić czy iść do lekarza czy jeszcze poczekać. Kurde dzisiaj znowu gotuje. No i mam dzisiaj 26 urodziny i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać:) Za szybko mi ten czas leci... Co u Was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was ,nie moge uwiezyc w to co sie stało jest mi strasznie smutno lubiłam pare prezydencka a tu taka tragedia :( w sobote odwołali nam zajecia o 13 i wszyscy wrocili do domu .Ogladam praktycznie non stop tv i sledze co tam sie dzieje..Ciezko mi zrozumiec ze to był wypadek..a moze ktos inny sie przuczynił do tego:( a co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mummy jak tam samopoczucie witajcie dziewczyny u nas katar ;( co do dziecka hmm to po slubie oboje postanowiliśmy ze odstawiam tabsy no i tak wyszło :) bardzo sie ucieszylismy ze tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×