Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

hej :) zakupy zrobione, małe śpi, ziemniaki obrane, zaraz wstawiam, podłogi pomyte, poodkurzane, starsze dzieciaki śmieci poszły wynieść :P ehhh mummy nie przejmuj się sąsiadką! a to tak już jest ze zawsze wszyscy wiedzą wszystko lepiej. 18 tydzień mojej ciąży przychodzi ciotka R (kobieta po 70-tce, która nigdy nie była w ciaży, nie mająca swoich dzieci) ja - ciociu już czuję ruchy małego ona - nie to nie mozliwe bo ruchy czuje się po 20 tyg, a ty grubsza jesteś to i do 30 mozesz nie czuć, a tak wcześnie to na pewno nie są ruchy! 36 tydzień ta sama ciotka -ja - ała mały mnie kopnął w żebro ona - nie przesadzaj takie małe kopniaczki nie mogą boleć 2 tyg po porodzie mały płacze w nocy i w dzień, ja obstawiam jakąś alergię pokarmową, ale teściowa wie lepiej: ranek: ona - dlaczego on w nocy płakał ja - bo był głodny ona - bo masz za CHUDE mleko musisz dokarmiać wieczór: ona - dlaczego on płacze ja - bo boli go brzuszek ona - bo masz za TŁUSTE mleko, musisz dokarmiać sztucznym bo on się męczy! mały ma 5 tyg teściowa - on jest za chudy, przejdź na mleko z kartona bo go głodzisz!!! 2 godziny później byłam w poradni laktacyjnej, mały przez 5 tyg przybrał 1,5 kg!!!!! jak mały był malutki i wymagał noszenia, bo mu się ulewało, bo brzuszek, bo to bo tamto to teściowa do pokoju wpadala i wrzeszczała tak tak buj buj buj bujaj a nawet do kibla nie wyjdziesz! nigdy nie pomogła! potem jak już był większy i zajął się sam sobą i sam zasypiał to byłam wyrodna bo dziecka nie bujam :O ehhh same przeciwieństwa :P i masa innych! ale ja już przywykłam i nawet tego nie słucham :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja po porodzie całe 7 tygodni wytrzymałam bez seksu :P 6 połogu i tydzień żeby tabletki anty zaczęły działać :P no ale ja 15 szwów miałam i i tak dość szybko do siebie wrociłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja widze, ze u mnie był chyba najwiekszy post po porodzie:) Agatka sporo miałss szwów ja maiałm chyba tylko ze 4. Mummy tacy ludzi to tylko drażnią:O ja na szczęscie nie miałam takich dobrych radków:P a moze miałam tylko nie pamietam, bo nie zwracałam uwagi...moja mam tylko mnie czasami drażni, jak mówi, ze Mati za chudy i go non stop dokarmia czymś:P własnie biorę się za zmywanie podłóg:P mam pomocnika, ale gorrąco się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Chyba moja obecnośc na topiku jest nie pożądana.... Wogóle mam wrażenie ,że dosyć odbiegam od ludzi, moje życie jest zupełnie inne, takie pustelnicze .... nie wiem .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia ale o co chodzi? nie czaję! dlaczego tak piszesz????? daga no troszkę się lekarz nazszywał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to właśnie do domu wróciliśmy :) od 15 się z małym włóczyłam. wrócił umorusany jak nieboskie stworzenie, strasznie brudny jest :P i chyba zmęczony, bo sobie usiadł i rysuje "tatę" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia - co ty w ogóle wygadujesz!!!!! a kto bedzie mi towarzyszył w odchudzaniu? i jak znosisz te upały? to nie wolno ci się opalać? ja też widę takie mozna powiedzieć pustelnicze życie - ale mam kompa i Was. tak bym chyba oszalała.chyba Cie jakiś dół złapał. jak bym cię miała pod reką to byś ode mnie w tyłek za takie gadanie dostała:D agatka - no to tą ciotkę masz też widzę niezłą. mój maluch już śpi. jakoś już wpadł w ten rytm że kąpiel, jedzenie i spać. pewnie gdzieś około północy sie dopiero obudzi:) w niedzielę chyba wywiozę chłopaków na wakacje bo już się nie moga doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakiś dół.....mam..... Mummy, no nie powinnam wychylać się na słońce ale cos tam bym się chciała opalić. Dzieci mi psocą, samochód w remoncie i siedzę w domu, właściwie to szukam sobie zajęć, mam fazę na wieksze porządki ale chłopaki się nie słuchają i tylko sie wnerwiam- zostaw to , nie wolno ruszać kabli itp. A i z M nie ciekawie, słabsze dni , wiecie o co chodzi... Ja to właśnie tak mam co jakis czas, taki smutek mnie ogarnia... łzy napływają do oczu... M już wyłancza neta, więc znikam. Kolacja, kapiel i spać. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia co się dzieje????? czym ty odbiegasz od ludzi??? jakoś nie zauwazyłam prosze mi tu wyjaśniac raz dwa.. A teksty zostaw, tego nie wolno itd sa u mnie na porządku dziennym kochana. Powinnam chyba się nagrac na kasetę i puszczac to memu dziecku:P A co tam u ciebie w małżeństwie się dzieje?? jeśli to nie kłopot to powiedz, moze jak się wygadasz bedzie ci lżej... Tak czy siak jestesmy z Tobą i lubimy Ciebie takze nas nie opuszczaj chociaż. wiesz, że ejstes w naszej ekipie "Chcę schudnąć, więc cwiczę!!!!":) Moje małe usypia, ale srednio mu to idzie:O słysze tylko mama, mama...my byliśmy dziś na dworku z godz, ale mi jakoś słabo było i wrócilismy do domu. Wyszliśmy na balkon z Matim i moja sąsiadka wyszła i sobie babskie pogaduchy zrobiłyśmy i po szklaneczce piwka wypiłyśmy:) jej maż zrobił nam jeszcze drinka, ale Mati mi go wylał i dobrze, bo bym chyba wężykiem do domu poszła a tu jeszcze dziecko wykapac i spac połozyć.. dobra lecę do swojej jęczocęj niunki:) zajrzę potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie mój m dotarł do domu:) daga - dobry pomysł z tym nagrywaniem tylko kurcze ja dyktafon sprzedałam. ale jaja by były jakbym chłopakom puściła te nagrane ich krzyki i marudzenie za pare lat. a może cos na telefonie nagram i zachowam na pamiątkę:) andzia - w każdym małżeństwie sa lepsze i gorsze dni, moje dzieci też czasami się mnie nie słuchają. ale powiem jak mój brat maturzysta - lać na to ciepłym moczem:) w końcu im przejdzie:) głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem:)igorek zasypia,wkońcu trochę spokoju będzie byłam u laryngologa z damianem,z uchem lepiej ale nie idealnie tydzień eurespal mam podawać i krople do noska przy okazji zaliczyłam parę sklepików kupiłam damianowi sweterek(do zerówki:P)i sobie pareo na plaże no i do kompletu przyspieszacz do opalania i mleczko wkońcu w planie wyjazd nad morze agatka,śmieszne te dialogi,ale z życia wzięte:D tak jest jak mummy pisze,co niektóre stere pukwy zachowuja się jakby wszystkie rozumy pozjadały a to my jestesmy mamami i mamy intuicje:) andzia!!!!!!!przywołuję Cie do pionu!!!!!!!!zakazuje wypisywać takie bzdury,mam nadzieje ze nigdzie się stąd nie wybierasz a co do kłopotów małżeńskich,każda z nas je ma,raz mniejsze,raz większe to normalne,sielanka była przed małżeństwem,teraz obowiązki,zmęczenie,stres wypala wszystko:( zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - aleś mi smaka narobiła. tez bym liznęła jakiegoś alkohola:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po całym dniu Jestem padnięta :/ przez 4 godziny kosiłam trawnik,około godziny 18 skńczyłam i myślałam,że już do domu nie wejdę :( Jak przyszłam odrazu kąpanie i poczułam się troszkę lepiej. Moje chłopaki już śpią na szczęście. Andzia spkojnie,rozumiem Ciebie ja niestety też mam te gorsze dni. Ale nic na to nie poradzimy,musimy się tzrymac. Bądz tylko pewna,że my Ciebie lubimy i wesprzemy w trudnych chwilach kochana. A co tam z mężem nie tak??? Agatko o jacie to musiałaś byc nieźle rozcięta ale dzielna z Ciebie kobitka :) J a z mężem kochałam się z pierwszym po 6 tyg a z Kubą to po 3 miesiącach jak wrócił z za granicy :) mummy ja na takie teksty leję,zawsze odpowię coś swojego mądrego :P aż babka odrazu usiądzie. daga nadrobisz pracę jutro kochana,pracę trzeba szanowac :D Oj ja też muszę prac firanki,pościel ale nie wiem kiedy się zbiorę. Jutro jadę do miasta po pieniądze do banku i przy okazji zakupy do domu no i sukienkę :) mam nadzieję,że kupię. Zawsze to humorek się poprawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a R jeszcze nie ma i chyba dziś znów nie będzie :( pojechał na kolację służbową,a po niej chyba do mamy pojedzie, bo nie chce nas budzić a jutro rano jest mamie potrzebny. więc kolejna samotna noc :( ale jestem dzis wykończona! tym upałem, krzykami dzieciaków i w ogóle wszystkim, zwłaszcza że dziś cały dzień sama byłam z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tabletek to penie sobie myślicie,że ja jakaś głupawa. Mąż przyjeżdza na 4 dni a ja tabletki biorę. Wiecie jak sobie pomyślę słowo "ciąża" to robi mi się słabo. Skoro nie może się przekonac do gumek,aż zła byłam na niego. Ale on tak samo nic nie jest temu winien. Zabezpieczyc się muszę bo ot tak to wiecie jak to się kończy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie wiem, ale mi zakupy humoru nie poprawiają a wręcz przeciwnie! jak kupię coś małemu to jestem super zadowolona, ale jak mam sobie kupić ubrania, to masakra! bluzki jeszcze ok, ale spodnie to MASAKRA no i buty bryyyy nienawidzę ich kupować. nie wiem jakaś taka dziwna jestem :P justysia fakt dość mocno mnie położna nacięła i troszkę się nacierpiałam potem z tymi szwami, ale było minęło. choć przyznam się szczerze że do dziś czasami mnie blizna boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia głupawa nie głupawa, pewnie jak bym była w takiej samej sytuacji jak ty (w sensie dwójka dzieci i maż daleko) to też bym się zabezpieczała na wszelkie sposoby :P choć ja zapewne lepsza bym była - spiralka + tabletki +gumki :P :P :P choć wiem ze same tabletki wystarczają :P w końcu 6,5 roku przed ciażą brałam, potem 4 miesiące azalię i jakoś wpadki nie zaliczyliśmy :P a jakoś tak super regulaminowo nie brałam, tzn przed ciążą, bo potem to co do minuty :P a przed ciążą a to zapominałam tabletki, a to brałam antybiotyki, a to przez pewien czas piłam dziurawiec i dodatkowo się nie zabezpieczałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj agatko ja to teraz wszelkimi siłami się zabezpieczam. A nad spiralką myśleliśmy ale po pierwsze się boję trochę a po drugie jak on siedzi tam 9 miesięcy,przyjedzie dwa razy na 4 dni góra tydzień do po co mam to nosic w sobie ?? Na obcych nie pogonę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko blizna boli bo zmiana pogody czy coś i będzie się odzywac ja mam tak z blizną po cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dziewczyny blizna nie boli, praktycznie wogóle jej nie czuję. Czułam przez 3 mies, najogrzej w toalecie, myslałam, ze płytki pogryzę na scianach:O a teraz luzik juz jest. ja tez dzis panięta. Mąz już przyjechał troszke pogadaliśmy, poszedł na chwilke do grazu, to kompa dorwałam:P mam nadzieję, ze dziś Mati pośpi lepiej. Nic mi się nie chce. Nawet isć kąpac. Mam przysznic, a tak bym sobie poleżała w wannie:O masa piany, lampa winka i jakas cicha muzyczka i zdanych wrzasków dookoła tylko ja i woda mmmmm ale cóż marzenia sciętej głowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga ja też marzę o takiej kąpieli :( ale to daleka droga do tego. Wskakuję pod prysznic,szybko bo Kuba buszuje w łazience,ehhh ciężko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas goście tzn u teściów,przyjechała m siora,zdają relacje z wczasów a ja juz wybalsamowana,gotowa do wyrka justysia,o której twój kubuś chodzi spać?kurcze igor od prawie 2 godz już śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładna pora na gości :O m się kapie zaraz moja kolej. My to czasami jak duze dzieci jestesmy heheh takie głupoty nam w głowie. Uśmieliśmy sie teraz, że mały niemało sie obudził:P uciekam do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) ja dziś ranny ptaszek jestem - szalejemy z Wojtusiem od 4 rano! juz pranie zrobiłam, ogarnęłam mieszkanie. moje małe właśnie zasypia to może ja się też jeszcze kimnę na trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy zaszalałaś :) o tej porze już nawet posprzątane :P My z Kubusiem niedawno wstaliśmy,tzn Kubuś już o 6.30 i tak łaził z konta w kont a ja drzemałam :D pietrucha Kubuś zasypia różnie,wczoraj o 20.40 czasami wcześniej a czasami potrafi do 22 brykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My też juz na nóżkach od jakiegoś czasu...ale Mummy nie przebiję :) Nie mam pojęcia, czmu mój Mati tak w nocy sie wierci:O pojękuje iw ogóle... Dziś u nas cieplutko. Umyłam własnie włosy, ogarniemy domek i smigany na podwórko z nową koparką:) wczoraj zakupioną. Ostatnio jak bylismy w piaskownicy to koparka to był szał i wszystkie dzieci chciały, w tym mój Mati:) Zazwyczaj chodzimy nad zalew na plac zabaw, ileż ludzi juz tam się kąpie i opala:) lato na maksa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my witamy z rana Filipcio spi a ja moge spkojnie wypic kawe i popisac. Dzis dzien wielkich zakupow przed chrztem. Mamy taki mały problem bo maz chrzestnej to taki troszke krolewicz i z alkoholi pije tylko whisky i to na dodatek jedynie tylko z pepsi. Szukac bedziemy takowej whisky ale jak wiadomo ta dobra jest droga a ta tania to takie siki. Niestety moj maz whisky nie lubi ani ja/zreszta ja prowadze auto wiec nie pije/ i teraz problem czy dla krilewicza kupowac te drogą czy nie bedzie obciachu jak mu taką tanią postawimy? Alez sobie ludzie wymyslaja hihi jakby to normalnej wódki napic sie nie mógł. Musze leciec na targ po jarzynki na sałatke,pokupowac napoje itp. Maz wieczorkiem pojedzie na wies zamarynowac karkówke na grilla i inne mieska. I opryskac komary.Bo jak pisałam kiedys prosto po kosciele jedziemy na wies na imprezke na grila. Upał od rana u mnie.Wczoraj przeszła burza. Mały budzi mi sie znowu dwa razy w nocy na jedzenie. Dałam mu wczoraj na spróbowanie mleko nastepne takie specjalne na noc ale niestety skutek marny. Głodomorek sie budzi i domaga jedzenia. Mowie wam jak mi sie nie chce isc dzis wieczorem do koscioła te te cholerną konferencje. bede wysłuchiwała tych wszystkich bzdur i tylko sie niepotrzebnie zdenerwuje brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dzięki za wsparcie, już lepiej. Ja potrzebuje poczucia akceptacji bo inaczej mam wrazenie ,ze coś ze mną nie tak. Nie do końca pogodziłam się z tym odizolowaniem od ludzi, staram się jakoś przetrwać, wykorzystać to miejsce, wiecie duża przestrzeń, spokój .. Sytuacja trochę się ruszyła, bo dostaliśmy w końcu informacje od szefowej co dalej, niedługo się przenosimy. A co do M , to niestety on należy do ludzi upartych i zawziętych , on nie chce żeby mowić na jego temat więc uszanuje to. Tak jak mówicie w małżeństwie są lepsze i gorsze dni, po za tym obowiazki i różne stresowe sytuacje no i wiadomo sprzeczki, ciche dni itd. zrobie dzieciom sniadanie i wracam, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapa, to troche zamieszania bedzie. Co do whisky to wydaję mi sie ,że nie musicie kupować drogich prezentów, może podarujcie "królewiczowi" :) coś innego, nie wiem coś symbolicznie może . Ja też ide na dwór, zaraz będzie gorąco na maksa, chociaz trochę dzieciaki posmigają, szoguny jedne :) :) urwisy kochane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :P wróciłam ze spacerku, małego spać położyłam. był przed chwilą facet z telewizji N i chciał nas na dekoder namówić, bo jest możliwość podłączenia grupowego i coś tam srata tata blablabla. maruda straszny. mówiłam mu że ja i tak decyzji podjąć nie mogę, ale to co on tylko na 5 minut, no więc sobie gadał a na końcu powiedziałam ze mam go w nosie i nie podejmuję żadnej decyzji i już :P i wyszedł z niczym. szczerze to mam w nosie tą całą telewizję i tak nie mam czasu ani ochoty oglądać :P co więcej muszę sie dziś zdecydować bo monter przychodzi...jutro! i dziś mam 500 zł wywalać :O śmiechu warte normalnie!!! łapa ja bym się w żadne drogie alkohole nie bawiła. nie chce pić tego to wszyscy to będzie o "suchym pyszczku" siedział i już. jakoś nie widzę sensu kupować czegoś czego nie pije nikt oprócz jednej osoby. ale to moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×