Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

juz myslałam że ciepło będzie. niestety zaczęło padać i wieje wiatr. my już też po obiedzie. justysia - tak woda z solą. dopiero jak zaczęłam tym płukać gardło to przeszło. myslałam że jak będe karmić to na tej diecie trochę zrzucę ale lipa bo moje dziecko toleruje wszystko co zjem. nawet ostatnio na czekoladę się skusiłam i nawet nie stęknął:) tak więc jem prawie wszystko. sporadycznie pozwalam sobie na coś słodkiego i nie piję żadnych napojów gazowanych. pietrucha - bardzo fajne te butki:) i popieram Agatkę - na pewno dogonisz w nich chłopaków:P:) Agatka - ale mi się ten strój spodobał. po prostu świetny! daga - widziałam fotki. super!!!:) jacy wypoczęci i zadowoleni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha butki w sam raz dla mamusi:) Igora dogonisz w mig:P :P agatka Mati to sobie różnie radził z tym morzem. Ogólenie to taki srajtek był na początku. Jak tylko fale zamoczyły mu stópki to spierdzielał gdzie pieprz rośnie:):) ale póxniej tata go pomalutku pomalutku i sie przekonał:) Agatka Ty masz brzuch??? na zdjeciach taka szczuplutka się wydajesz....pakuj się w dwócześciowy i sie nie przejmuj!!! Mummy ja od poniedziałku znowu gimnastyka i dieta. Jak oglądam zdjecia z wakacji to moja figura nie jest ta, która była zamierzona:P takze teraz nie ma upałów to i nie ma wytłumaczenia biorę się solidnie za swoją wagę:) mam andzieję, ze bedziesz mnie motywować i się nie złamie... My byliśmy na dworze, ale zaczęło wiać i miało padac to czmychnęliśmy do domau a tu patrz cholera jasna się rozpogodziło jak ja małego rozebrałam później znowu wyjdziemy.... Czy ja mogę podesłać do którejś z Was dziś moje dziecko????? bo jest takie marudne i sknerczące, ze nie wyrabiam już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietacie zamawiałam przed wyjazdem basenik dla dzieci....dzień przed moim przyjazdem do domu z nad morza dzwoni kurkier, ze przywiózł basen a mnie nie ma:O 3 tyg szedł zostawił go u sąsiadki, która wprowadziła się do naszego bloku tydz temu. Nie znam jej i nie ma jej w domu ciagle:O najgorszy zakup jaki mi się przytrafił. Zawsze wszystko było ok a tu lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu jem obiad! dziecko jeszcze śpi, ale zaraz go obudzę! wiśnie się wekują, jagódki już zawekowane :) a ja odpoczywam sekund pięć :P Daga - nawet nie chodzi o to ze mam jakiś mega wielki brzuch tylko po ciaży ciągle skóra wisi (nie mocno ale mi to przeszkadza), no i rozstępy, bryyyy mój brzuch to jeden wielki rozstęp. o nie na 2 częściowy się nie piszę :P a kurier niezły, na prawdę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i u nas się rozpogodziło:) ale strasznie mokro po tym deszczu. jak znów nie będzie lało to od jutra znów szaleństwa na podwórku. a w niedzielę moi panowie znów chyba wyjeżdżają na wakacje do mojej mamy. tym razem pewnie ze dwa tygodnie posiedzą:) daga - my sie musimy razem motywować:) bo ja nie wiem, czy wejdę w jakąś kieckę weselną. będę najwyżej pozyczać coś od pulchniejszych koleżanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy na spacerku,teraz zrobiłam kawke,poodkurzałam i szykuję się do pomalowania pazurków:P agatka,strój rewelacyjny,bardzo seksowny co do rozstępów to o dziwo ja brzuch po 2 ciążach mam bez skazy,trochę na piersiach mam ale co mnie razi w mojej figurze to oponka pod pępkiem normalnie koło ratunkowe:) pas mam w miarę ok,ale ta opona:Pjak ja zrzucić?podobno hulahop jest dobre,wiecie cosik w tym temacie?na przyszłe wakacje musze jakoś wyglądać:P:P justysia a ja polecam sól emską,smaczniejsza od tej wody ze zwykłą solą,kiedyś próbowałam tego drugiego i za każdym razem o mały włos pawia bym nie puściła albo tantum verde tabletki do ssania no i dużo zdrówka dla Sebastianka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga ale klapa z tym basenem,nie masz wyjścia,musisz ścigać sąsiadkę:) dobrze że nie ma teraz upałów bo chyba byś się wściekła ze nie masz jeszcze tego baseniku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcięło mi wpis wrrr pisze jeszcze raz.. agatka ja rozstepów na brzuchu nie mam wogóle. Na piersiach troszkę, ale na plazy toples nie chodziłam:) takze nikt nie wiedział o rostępach:P brzucha jak deska nie mam, ale to chyba norma u kazdej mamy...tragedii nie ma, ale widząc swoja figurkę na wakacyjnych zdjeciach to porywu nie ma:P:P mummy to się motywujemy kochana:) od pn zaczynam gimnastykę i dietę:) ale do pn sobie jeszcze coś tam pozwolę:P ale później kochana pełna mobilizacja!!!! 4 wrzesnia mam wesele i mam nadzieję, ze sukienka nie bedzie porzyczona od pulchnej kolezanki:D pietrucha Ty to się na bóstwo robisz mała. Maseczka pazurki. W końcu kiedyś trzeba wykorzystac te 40 gumek:P:P:P mają się zmarnowac:P przywiozłam z nad morza kilka wędzonych rybek i teraz zrobiłam sobie z cebulką i Mati wciagnął razem ze mną:) nawet mu cebulka nie przeszkadzała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha co do hula hop to podobno daje cuda:) już dawno zakupiłam ale w cholerę nie mogę tym kręcić:P jak byłam mała to dawałam jak fryga a teraz dupa:Pdwa razy i spada. Niestety jestem niecierpliwa i zaraz się wkurzam i odpuszczam:) Justysia jak zdrówko chłopców lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha - a co Ty się tak wylaskowujesz?:) coś się chYba zapowiada upojna noc z mężusiem:D mój się smieje że jak się do mnie dorwie to od razu po gimnastyce łóżkowej z 10 kilo mi spadnie:D daga - ja tez mam wesele 4 września! no to od poniedziałku do roboty. moich chłopaków może nie będzie to będe miała więcej czasu na ćwiczenia:) bo w worku po ziemniakach na wesele iśc nie wypada:p:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czyli mam ten sam cel 4 września:) to mummy do roboty od pn:) teraz jeszcze fory mamy:P moze w rozm S się nie wbiję ale dam z siebie wszystko:D pietrucha kurcze moze i ja trzesnę sobie pazurki na czerwono a co:) to że siedzimy w domu z dziećmi to nie znaczy, że jestesmy zapyziałe kury domowe prawda dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha sól emską mam,Seba ją popija właśnie. Poszedł na dwór troszkę pobiegac bo niewytrzymanie z nim. Ja tak sobie,najgorszy ten katar cały czas smarkam,o matko :( ja z Kubusiem też byłam na spacerze,spał prawie dwie godziny w wózku Agatko strój kąpielowy jest świetny. pietrucha buciki bardzo mi się podobają daga zdjęcia śliczne,taka szczęśliwa rodzinka z Was kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda daga :D pietrucha dureksów nie potrzebuję :P ale dobra okazja :) męża nie ma a jak jest to i tak nie toleruje ich a na lewo nie latam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zacznę kręcić hulahopem w takim razie:)zobaczymy co z tego wyjdzie jakąś mistrzynią nie jestem ale ćwiczenia czynią mistrza:P co do durexów,przed chwilą zjawił się m i zrobiło się miło,nawet bardzo,,,,,niestety mały gad nam wciąż przeszkadzał,co go wynieśliśmy z pokoju to robił w rzwiach akuku a nie miałam sumienia zamknąc go za drzwiami wieczór przed nami:) pazurki malowałam odżywka i brokatem:)ale u nóg mamognistą czerwień:) jade zaraz do mamy po damianka narka dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dobre wiadomości będzie kuchnia malutka ale swoja. Mąż wymusił na teściach. Julia wstała dziś o 5.30 byliśmy na spacerku a teraz sobie smacznie śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wieczorem ania to dobra wiadomośc z tą kuchnią:)my też mamy swoją i jest git nie wyobrażam sobie kuchcić z teściową w jednym pomieszczeniu,chyba pogryzłybyśmy się:P a wiecór mam tak upojny że ho ho m pojechał do znajomego po koncentraty do paszy a ja buszuję po necie dzieciaki już śpią,zasnęli po 21 u mnie z tymi postanowieniami dietetycznymi to jak wiatr zawieje w południe stawiałam sobie wysokie progi a pod wieczór jak wracałam od mamy kupiłam hamburgera i calego zjadłam:P jakby co to dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze na nogach...własnie zm oglądaliśmy nasze wakacyjne foteczki:) i piliśmy piwo:) ale polegliśmy, tzn on usnął. Dziś w pracy pierwszy dzień po urlopie i padnięty. Zresztą ja też. takze dobranoc panienki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) daga i Ty odpuściłaś mężulkowi wczoraj?z tymi czerwonymi pzurkami pozwoliłas mu zasnąć?:P a my dziś rano mieliśmy tragedie:(miało być miło ale gumek zabrakło,nie mieliśmy ani jednej sztuki,poczta spóźnia się z przesyłką ale jak dojdą to normalnie będziemy spać na tych durexach:) dobra a teraz meldować się wszystkie tutaj!!!!!! przede wszystkim przywołuję andzie!!!! miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) o pietrucha ranny ptaszek:) u nas dzisiaj cieplutko, chyba ze 30 stopni będzie:) i bardzo dobrze bo z chłopakami już nie można w domu wysiedzieć. no właśnie - andzia odezwij się!!! ania - dobrze że macie swoją kuchnię, przynajmniej teściowa ci w garnki nie będzie zagladać. a mój m to sobie u mnie zbiera i tylko czekać aż wybuchnę. wczoraj dał teściowi jeden z naszych samochodów na giełdę. teść głupek coś spieprzył i mu samochód pod Lublinem stanął. więc mój pojechał ze szwagrem zobaczyć co w tym samochodzie. i w końcu wyszło że teść ze szwagrem wrócił do domu a mój m został na giełdzie. a żeby było smieszniej to miał mi wczoraj dać zapas gotówki i z tego wszystkiego nic mi nie zostawił. nie mam za co zrobić zakupów.ja tam coś chłopakom wymyslę do jedzenia ale on jak wróci to gówno bedzie jadł! a wróci albo dzisiaj w nocy albo jutro rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek:) pietrucha paznokci jednak nie pomalowałam, bo Mati mi nie dał. Może dlatego nic nie było:P a co do zapasów to ja mam zawsze w szufladzie 4 paczuszki :)nigdy nie jest tak, ze są braki:P ja nie z tych co ryzykują:P a co do porannego sexu to zwolenniczka nie jeste, Jakoś mało ognie we mnie jest rano do zabawy. Mummy to mężulek obiadek bedzie miał świateczny nie ma co:) u nas też dziś ciepełko jest. Mati wstał mi po 4 ale dałam mu mleko i przykimał do 7.30. a ja z nim. Wstawiam kolejne pranie, ogarniamy domek i na spacerek lecimy. Mam mase rachunków do opłacenia i papiery do księgowej:O szara rzeczywistość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą kuchnią zaczęło się od tego że m chciał żebym mu powiedziała co chcę na prezent na imieniny a ja że kuchnię i ile razy się pytał to ja to samo.tylko problem to dalej teściowa bo ona w tym pomieszczeniu ma swoją rupieciarnie i nie chce jej sprzątnąć dzisiaj znowu wymyśliła migrenę dała by spokój jak jej sie robić nie chce to ubierze opaskę niby na ból głowy i paraduje ze ją głowa boli a na ploty to ją głowa nie boli albo oglądać tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocieszna ania ta twoja teściowa:) nie przyspieszysz roboty,bo jeszcze na złość ci babiszon będzie robić jedynie twój mąż może coś wskurać na obiad mam dziś pomidorówkę,to tak z oszczędności towaru bo wczoraj był rosół i został:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) ja poszorowałam dzisiaj z rana do apteki bo już wysiadam :/ w nocy dwa razy zapuszczałam nasivin,skąd ten olbrzymi katar? Póżniej aż twarz bolała mnie z tego katru i musiałam wypic ibufenu dzieci bo nie miałam nic przeciwbólowego. Teraz Kubuś śpi a Sebuś na podwórzu biega. Andzia co się dzieje?? Mam nadzieję że Twój mąż znowu czegoś nie wymyślił. Odezwij się!!! daga piwko też bym sobie wypiła tak w spokoju ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha masz rację ona cały czas na złość nam robi i ona nie chce tej kuchni bo my mamy poczekać dwa lata jak ona zrobi remont na dole i wtedy mamy my robić remont pietra zrobić kuchnie z jadalnią i chyba tak jak ona chce wiem że teść ja pogania żeby coś robiła. a wiadomo że jak kuchnia wspólna to i ja muszę posprzątać a tak to będzie sama to zrobić musiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciliśmy ze spaceru, mały śpi, ostatnia porcja salatki z ogorków się wekuje :) jeszcze wczoraj do 24 kroiłam wszystko, ale chciałam sobie przyszykowac, dziś tylko pogotowałam i koniec, przynajmniej tej partii :P dziś wieczorem do teściów jedziemy. jutro R z teściową na rynek pojedzie a my z Franusiem pozrywamy kolejną porcję ogórów, marchewki i znów zrobię. bo w sumie co to jest te 5 kg ogórków, toż to nic prawie! mamy ok 12 słoiczków takich 0,8 litra i 1 litrowy (bo małe mi się skończyły) a to przecież mało! jeszcze ze 3 razy tyle muszę zrobić :) bo R jak usiadzie to cały słój na raz idzie :P ania - super że chociaż nadzieja na oddzielną kuchnię jest :P u mnie też była wspólna z teściową i żyć się nie dało! justysia to lecz się kochana lecz! andzia haloo gdzie jesteś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja prasuję ufff mam masę. Pozyczyłam suszarkę od sąsiadki i szybko mi schnie tylko prasowac i prasowac:) Mati spi. Agatka to zapasy na zimę bedziesz miała spore. Przyznam się, że ja nigdy nie robiłam zadnych przetwórów oprócz ogórków i papryki:P Ania swoje to swoje, a tak zawsze teściowa by ci zaglądała przez ramię jak gotujesz i dorzucała swoje 5 gr Justysia katar przechodzi do dwóch tyg, zapuszczaj nasivin i bądź dzielna Andzia martwimy się!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga wyobraź sobie że też prasowałam,ale już skończyłam:) igorek jeszcze śpi więc wpadam na chwile agatka zawstydzasz mnie tymi prztworami normalnie,ja jakoś nie mam weny ani natchnienia do zapraw i choc w spiżarni zaczyna świecić pustkami mam to gdzieś:P obędzie sie bez dżemu swojego,zresztą moi chłopacy i tak wolą kupny jedyne co mama mi zrobi to buraczki i soki pomidorowe na zupkę no i może jakies soki z winogron bo ma ich dużo mummy,nasi panowie bardzo zapracowani i chyba nie rozumieją że mają dzieci,albo zapomnieli mój wczoraj wrócił ok.23,dziś już o 8 wypalił z domu wróci późnym wieczorem i tyle go dzieciaki widziały,przelotem w obiedzie ale Ty z trójką małych dzieci to w ogóle masz przegilgane:Pjakaś pomoc by się przydała tatusiowa jak huśtawka,udało się kupić? ania,znam ten typ człowieka,u mnie przed małżeństwem od razu postawiłam warunek,będę mieszkać u m,ale osobna kuchnia obowiązkowa.Więc burzył korytarzyki w nim mamy kuchnie,ciasną ale własną.Trochę dziwne bo dzrwiami wejściowymi wchodzisz u mnie od razu do kuchni:Pale lepsze to niż kiszonka z teściami juz to widze jakbym musiała sprzątać po szanownej i jeszcze obiady gotować,co to to nie!!!! patrzę na kupkę ubranek poprasowanych i szukam chetnego do ukladania ich do szafek,tak mi się nie chce martwię się bo igrek jakoś nie ma apetytu,jest sukcesem jak cos zje,najchętniej pił by cyca i jadła bakusie,danonki i ewentualnie kaszki.Wczoraj pogardził rosołkie,dziś pomidowówką:( może za dużo mleka w nocy pije? wypija pierś przed spaniem,potem po 3-4 godz 100ml mleka,następnie znowu po 3-4 godz.następne 100ml mleka no i czasem znowu powtórka co o tym myślicie,może ma zamulony żołądek mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×