Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

jestem znów u teściów byliśmy :P pojechaliśmy do nich, chwilkę posiedzieliśmy. potm Franuś zasnął więc go z teściami zostawiliśmy i pojechaliśmy sobie na niedzielę we dwoje :P mieliśmy w planie basen, ale było masę ludzi (co dziwne bo przy takiej pogodzie spodziewałabym się masy ludzi na tym odkrytym a nie na krytym, ale cóż) i zrezygnowaliśmy i sobie na pizzę poszliśmy :) obgadaliśmy nieco sprawę ślubu i już conieno wiemy :) teraz we wtorek jadę do Poznania, ale jak wrócę to zaczynamy chodzenie :) musimy iść najpierw zobaczyć czy w kościele gdzie chcemy jest wolny termin. jak juz to załatwimy to miejsce na przyjęcie itp itd. mam pytanie czy któraś urządzała chrzest razem ze ślubem? bo Franuś jeszcze chrzczony nie był (miał być chrzest we wrześniu 2009 ale w sierpniu przyszły-niedoszły chrzestny zmarł :() no i chcemy urządzić to razem. daga - miłego wypoczynku Blanka jak imprezka? i jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wreszcie:) dziś cały dzień poza domem. są u nas dożynki. teraz jest dyskoteka. chłopcy byli na Chmielakach. szaleli w wesołym miasteczku. pietrucha - te Chmielaki to takie święto chmielu, zjeżdżają wszystkie browary z Polski, dużo jest zagranicznych, masa atrakcji dla wszystkich, różne koncerty itd. na prawdę fajna sprawa:) po południu wybraliśmy się na dożynki. była taka ogromna dmuchana zjeżdżalnia. oczywiście Kuba z Bartkiem nie odpuścili:D pietrucha - nie, no pełen szacun z tym allegro:D blanka - jak urodzinki?mam nadzieję że humor już lepszy? zmykam się kąpać i spać bo padnięta jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka - moja siostra cioteczna robiła ślub i chrzciny w jednym. ksiądz im problemu nie robił. było to trochę dawno ale z tego co pamiętam to po przysiędze małżeńskiej dziadkowie dali małego rodzicom, podeszli chrzestni i wtedy odbył się chrzest. a poza tym tak normalnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy u nas nawet świadkowie mają być chrzestnymi także to dość proste będzie :) nawet za dużego zamieszania nie powinno być :P pod warunkiem że kandydat na chrzestnego się zgodzi nim zostać! chcemy zeby najstarszy syn zmarłego szwagra (czyli niedoszłego chrzestnego) nim został, tak jakby jako następstwo tego że ojciec nie zdążył. a jednocześnie chcemy żeby to jakoś złączyło nas z nimi, bo po śmierci szwagra wszystko sie strasznie pogmatwało, teściowa pokłóciła się z wdową i jest koszmar jakiś! mamy nadzieję ze to pomoże uratować więzi z nimi. poza tym R jest chrzestnym u tego syna swego śp brata więc fajny gest by to był. za 2 tyg będziemy go prosić. mamy nadzieję że się zgodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane 🖐️ padnięta jestem i oczywiście syf w domu jak nie wiem co,ale nie miałam siły już wszystkiego posprzątac,jutro to zrobię. Imprezka się udała,Kubuś dostał dużo ciekawych prezentów,chrzestny był z dziewczyną i nawet chrzestna się zjawiła wyobraźcie sobie. Jedzenia pozostawało mi na najbliższe dwa tygodnie :D Humor to taki sobie,w dzień był w miarę bo przecież musiałam się trzymac a wieczorem znowu rozmowa z mężem przez skype,i znowu szukał zaczepki. Tak się na niego wydarłam,nie wytrzymałam i rozłączyłam się. Zaraz dzwonił znowu,odebrałam za którymś razem było już w miarę łagodniej. Mój m ma coś takiego raz na dwa miesiące coś go nachodzi nie wiadomo skąd,ma straszną nerwicę. Zawsze mi powtarza że on miał złe dzieciństwo,że nie miał tak "kolorowo" jak ja. Mama jemu zmarła jak miał 18 lat,strasznie to przeżył,a teraz to wychodzi. Te nerwy i nieopanowanie. Tylko zastanawiam się czemu ja muszę przez to cierpiec:o Agatko jak my byliśmy na weselu w lipcu to też to było wesele z chrzcinami,u nas ksiądz nie robi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy a chmielaki super sprawa,bywało się często,ostatnio byłam dwa lata temu i kolejne lata w tył co roku. Wesoło tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) blankaa niezłą imprezke miałaś,sądząc po fotkach na NK pochwal się,jakie prezenty kuba dostał:P a jeszcze napisz mi,z czym był torcik,bo wyglądał smakowicie:) my na nogach od 7:( jakaś jestem niewysana,w nocy burza i igor dawali mi w kość agatka,niestety nie pomoge w kwestii chrzcin i ślubu,moim zdaniem to indywidualna sprawa proboszcza,zalezy wszystko od dobrej woli jego.Nie powinno być przeszkód,a 2 imprezki w jednej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a co tu taka cisza? ja poszłąm spac przed 1 a wstałam o 6. Już mam trochę posprzątane,zostało mi tylko odkurzanie ale Kuba śpi. Kubuś dostał takie drobne prezenty ale fajne od chrzestnej : komplet dresików 3 częściowy,taki komplecik spodenki ogrodniczki dzinsowe z koszulą z kołnierzykiem,zabawkę jeżdzącą z Kubusiem Puchatkiem,maskotkę,album,książeczkę. od chrzestnego : komplet taki koszulka,bluza i spodnie. od babci: samochodzik,krzesełko i pieniążki od cioci: takiego pieska z uszami,gra,śpiewa rusza buzią i całym ciałem i klapie uszami,Kubuś nim zachwycony :D od drugiej cioci: żółwika takiego z klockami na kółkach. od 3 cioci: grajkę z melodyjkami i zwierzątkami od czwartej cioci: kupeczek,spodenki,bukiecik z pampersów od mojej siostry : kosz na zabawki z Kubusiem Puchatkiem od dziadzia : pieniążki od babci:pieniążki a tort to tak upiekłam dwa placki,przekroiłam je na pół i wyciełam formę,masę zrobiłam z puszki z soku z brzoskwini ( jak chcesz to Ci napiszę) i wkroiłam w kosteczkę trochę brzoskwiń a na wirzchu galaretami ułożyłam,a resztę rozpuszczoną czekoladą zrobiłam jestem nawet zadowolona z mojego tortu :D a i zostałam pochwalona za serwetki,że tak ładnie ułożone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sporo tych prezencików Wam się nazbierało:) podaj mi koniecznie przepis na tą mase z soku brzoskwiniowego igorek tez śpi a ja zmykam do obiadku szykować bo damian marudzi że głodny byliśmy w mieście i kupiłam mu do zerówki tenisówki chyba wszystko już mamy:)choć jeszcze sweterek chciałabym mu kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis tez od 6 na nogach :) Franek pospał do 8.30 a ja zdążyłam przyszykować sobie sałatkę z cukinii. teraz ją tylko zagotuję i do słoików powsadzam :) ale noc też nieciekawa była. wieczorem zebrało się nam z R na amory i zasnęliśmy ok 1. oczywiście po chwili się obudziłam, bo stwierdziłam ze warto byłoby się ubrać w koszulkę :P więc się ubrałam, jeszcze wody Frankowi dolałam i koło 2 zasnęłam. o 3 obudziła nas burza, okno w kuchni było otwarte i walnęło mocno, bo wiatr wiał straszny, więc zerwaliśmy się na równe nogi wszystko pozamykać. ok 4 Franek się obudził bo odkrył się i było mu zimno, więc musiałam go przykryć, a o 6 odechciało mi się spać i wstałam :P także snu mało, za to pobudek duuuużo! Blanka faktycznie dużo tych prezencików się nazbierało :) najważniejsze ze Kubuś zadowolony :D ja tez o przepis poproszę! dziewczyny robiła któraś pizzę ziemniaczaną z przepisu Łapy? nie mogę przepisu znaleźć a chciałam coś innego na obiad zrobić. jakby któraś miała to poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka to miałyśmy podobną nockę:)weczór też zresztą:P:P co do pizzy,niestety mie robilam,a tak w ogóle mogłaby łapa wrócić już tej wsi co nie? a Ty nadal widze walczysz z zaprawami,a ja stoję w miejscu w piątek wyjeżdżamy więc pomału zaczynam żyć wczasami(to nic że na 3 dni tylko) :) obiad zjedzony,na szybkiego naleśniki,damian zupę pomidorową z zamrażarki a m z moim tatą mają ziemniaki i mięso mielone każdy coś innego a igorek zje zupkę pomidorową ale on preferuje z lanymi kluskami nie makaronem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u nas ładna pogoda,byliśmy rano na zakupach i na placu zabaw,a teraz obiadek kończy się gotować i gabryś nie może się doczekać bo strasznie głodny jest :) blanka to fajnie że imprezka się udała i zadowolona jesteś,torcik super i prezentów faktycznie sporo. Agatka co do ślubu z chrzcinami to nie powinno być problemu.My planowaliśmy zrobić taka imprezkę podwójną ale wyszło tak ze synuś musiał zostać ochrzczony w szpitalu...a my wzięliśmy ślub jak miał 11 miesięcy. moja znajoma robiła właśnie chrzciny ze ślubem i fajnie wyszło,jedynie co niektórzy goście byli niezadowoleni,że podwójne prezenty...ale wszystkim nie dogodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha to szybko te obiady jadacie :) ja jeszcze robić nie zaczęłam, pewnie koło 16 zjemy :) dziś rano Franek wyjął z szafki krem bambino, pooglądał go sobie i zostawił na płytkach. potem biegł zeby ubrać bluzeczkę i się pośliznął na pudełku :( biedak spadł na te płytki, uderzył się głównie w nóżkę, bo na szczęście tak upadł że główką uderzył prosto w moje mięciutkie buty! ładnie mu zamortyzowały! a prosiłam 4 razy żeby odniósł krem do łazienki! najgorsze jest to że stałam koło niego i nie zdążyłam go złapać! sama bym ten krem zaniosła, ale właśni układałam jego ubrania w komodzie i zostały mi 3 bluzeczki i nie chciałam przerywać :( ehhh na szczęscie nic się nie stało, ale przestraszył się nieźle! a wczoraj u teściów komary wieczorem tak strasznie gryzły że normalnie z domu nie szło wyjść! jak szliśmy do samochodu to Franka użarł pod samym okiem i dziś ma tak strasznie oczko spuchnięte :( przemywam mu wodą i rumiankiem, smaruję fenistilem i wapno mu daję. mam nadzieję ze zejdzie bo wygląda potwornie! no i swędzi biedaka bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Blanka - torcik wspaniały zrobiłaś, też proszę o przepis na masę:) A jak składałaś te serwetki, masz może zdjęcie jak Ci wyszło? Ciekawa jestem. Prezenty też niczego sobie, będziesz miała go w co stroić, bo widzę dużo ciuszków dostał:) Agatko - ja Cię podziwiam kobieto z tymi przetworami!! A z jakich przepisów korzystasz takich znalezionych w necie czy raczej tych "babcinych"?? Ty ta spiżarnię to masz chyba nieźle wypasioną:) Pietrucha - a u mnie obiadek ze wczoraj:) tylko ziemniaczki ugotuję. Mam zupę ogórkową, schabowe musi to wystarczyć. Mąż na delegacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i babcinych i nowych, troszkę tak troszkę tak :) a Franek własnie...zasnął!!! nie mógł zasnąć bidul kochany, oczka tarł, płakał ale zasnąć nie mógł. ale już śpi, ciekawe ile pośpi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek dopiero zasnął, a Wojtuś właśnie wstał:):):) Jedzą chłopaki teraz, potem śmigamy na podwórko, bo pogoda piękna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas duchota straszna i zanosi się na deszcz byliśmy w sklepie uzupełnić braki w lodówce damian z tatą na polu a igor coś marudzi dziś,to pewnie ta pogoda ma taki wpływ chyba musze przejść się do ginekologa bo cytologia robiona rok temu a wiadomo trzeba być na bieżąco tylko jak pomyślę sobie że znowu te kolejki to szlag mnie trafia ale jak mam wydać prywatnie 200 zł to wolę odczekac swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha to strasznie drogo masz prywatnego gina! ja płacę 70 zł,wizyta z usg, cytologia 30 zł płatna dodatkowo. także nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha faktycznie droga ta prywatna wizyta,u nas z cytologią kosztuje 70,80 zł zależy u kogo. Ja najczęściej państwowo chodzę bo mój lekarz przyjmuje niedaleko mnie i nie ma kolejek bo każda pacjentka zapisywana jest na konkretną godzinę,także jest spoko ja cytologię miałam robioną w grudniu więc mam jeszcze trochę czasu ale muszę iść z nadżerką bo miałam taką małą dostałam na to leki i więcej nie poszłam, a to już najwyższa pora... kurcze dziewczyny nie wiem czy u was jest tak samo jak u mnie,że jak już coś się psuje to zbiorowo :( najpierw dekoder 300 zł potem coś w aucie się sypnęło poszły cztery stówki ,kilka dni temu zepsuł się monitor ( lcd,ale już po gwarancji) no i wczoraj komputer odmówił posłuszeństwa:( chyba coś z dyskiem ,mam nadzieje że uda się chociaż zdjęcia odzyskać... normalnie czarna seria,dobrze że mam laptopa bo bym odcięta od świata była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może przesadziłam ale wizyta z badaniami kosztuje 150zł,więc i tak sporo no i rozpadało się i uwięzieni w domu siedzimy a co do sprzętu,nam coś talerz od cyfry+nawalił i od paru dni brak programów a że talerz po gwarancji to m musi naprawić a u niego wszystko musi odczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
R zabrał Franka na dwór :) a mały spał do...18! i obudziłam go bo spałby dalej!!! ciekawe kiedy spać pójdzie...a jutro o 5 pobudka..... pakuję się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) napisałam posta ok 16 i mi wcięło. no to od nowa. agatka - Ty to masz chyba spiżarnię wielkości czteropiętrowego bloku:D i to jeszcze z jakim wyposażeniem:D a Franek po takiej drzemce pewnie będzie szalał do północy:) spioch mały:) blanka - cieszę się że impreza udana:) a torcik rewelacja:) i też poproszę o przepis na ta masę:) dziunia - u nas też jak się wali to wszystko naraz. a z moim bratem sprawa rusza jak na razie w pozytywnym kierunku:) moja mama troche humoru nabrała:) ale w naszych regionalnych brukowcach cuda powypisywali. moja siostra jak przeczytała artykuł to myślała że wpadnie w furię! ale co się gazetami przejmować. pietrucha - u mojej mamy też coś z talerzem od cyfry+ się działo. tak samo jak u Ciebie nie było programów ale mojej siostry chłopaki to naprawił więc to chyba nic takiego poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy dobrze że sprawa obraca się w pozytywnym kierunku,ale brat powinien mieć nauczke do końca życia.Brukowcami nie ma co się przejmować,oni tylko szukają sensacji i z igły widły potrafia zrobić igorek już spi,chyba przestawia się na czas zimowy,bo tal szybko padł;) u teściów córeczka z rodziną,dopiero przyjechali,ciut niepowazni, my już w piżamach i jak ja mam teraz paradować w koszulce przed nimi.Nie chce mi się przebierać więc poprostu nawet do nich nie zajrzę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek się kąpie, zmęczony strasznie :P mummy dobrze że sprawa brata pomalutku rusza we właściwym kierunku! ale nauczkę będzie miał! mam nadzieję że ta sytuacja da mu do myślenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu dom ogarnęłam, spakowałam do końca plecak i mogę ruszać :) spróbuję się jutro odezwać, ale nie obiecuję. uciekam spać bo stopy mam spuchnięte jak w 9 miesiącu ciąży :P i chodzę jak kaczka, bo mi biodra już odmawiają posłuszeństwa! cały dzień na nogach, ehhh dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼 my z Kubusiem wstaliśmy o 7.30 a Sebuś o 7 i popędził na dół. Wczoraj padłam jak śledz o 21. Obrusy poprałam już się suszą,jeszcze trochę ubrań mam do poprania i porządkowanie szafek u dzieci. a to przepis na masę 1 puszka brzoskwini półtora kostki margaryny Kasi Sok z brzoskwini zagotowac z 3 łyżkami cukru. 2 budynie śmietankowe (bez cukru)ozpuścic w niepełnej szkl wody z 1 łyżką mąki pszennej,wymięszac z 5 żółtkami,wlac na gotujący sok z brzoskwini. Margarynę utrzec i dodac do tego wystudzony budyń. Do tego można wkroic troszkę brzoskwini w kosteczkę. Ja ten przepis wziełam z placka"Kora orzechowa" pyszne ciasto Anuśka wyślę zdjęcie serwetek na naszą pocztę agatko miłego wypoczynku życzę a zapomniałam napisac że Andzi prosiła przekazac,że pamięta o Was i będzie pisac tylko teraz musi pozałatwiac wszystkie sprawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem:) a co to za strajk? blanka widzę że jesteś w lepszym humorze:)i dobrze dzięki za przepis,muszę go przepisać do mojego magicznego zeszytu;) a teraz mnie dopadła jakaś wścieklizna,wszystko mnie drażni chyba to z niewyspania,bo dziś znowu byłam zrywana,no i te komry paskudne igor od rana marudzi,do tego psika raz a razą,damian już ma katar,super w sam raz na wyjazdJeszcze niech mi igor się rozłoży to nigdzie nie jadę. dziś na obiad kluski kopytka z sosem z żeberek miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) u nas pogoda paskudna,zimno ,wieje i na dodatek pada tak więc szykuje nam się cały dzień w domu. Wzięłam się dzisiaj za prasowanie i udał mi się właśnie skończyć...a teraz idę obiadek robić,dzisiaj ziemniaczki surówka i kotleciki z piersi z kurczaka tak więc w miarę szybki będzie,w sumie mam jeszcze zupę gulaszowa z wczoraj :) jak mi czasu starczy to chce jeszcze na allegro kilka rzeczy wystawić:) zauważyłam że już zaczął się ruch jeżeli chodzi o kurtki i kombinezony dziecięce...ja rzeczy po małym nie sprzedaje,bo zostawiam dla drugiej dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×