do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

no ja też nie:P

Mąż ubolewał nad moją miesiączką bo miał ochotę troche poszaleć ale musiał sie pogodzić z faktem że nici z tego i poszedł spać :P

taki urok kobiet:):):) ja się meczylam w tamtym tyg:)

Ja akurat mam końcówkę :P więc tylko troszeczkę ale i tak biadaczek będzie miał przerwe od żonki niecały tydzień :P

ale za to później jak będzie miło po takiej przerwie:)

Ja będę leciała bo jestem wykończona a wcześniej muszę wstac żeby przygtować się do ZOO :) Dobranoc :)

no ja też póxno jak dla mnie :) pa

Hej:) Paula>>No faceci sa wredni jak juz kobieta niedysponowana to najlepeij isc sobie spac albo sie obrazic hehe .Zycze udanej zabawy w zoo:) A ja łasnie wstałam i pije kawke ,mała jeszcze spi:D

Paula- ja Cię podziwiam, ja bym się nie odważyła w dłuższe podróże sama z dziećmi. Odważna jesteś! Po powrocie napisz jak tam wrażenia z ZOO. Twoje dziewczynki to takie małe podróżniczki:) Ja właśnie wysprzątałam, Wojtuś mi jeszcze śpi - o dziwo dziś w nocy prawie nie kaszlał :) Odsypia chyba bo w poprzednią noc się budził co chwilę. Starszy synek już po śniadaniu, maluje teraz. No u nas dziś słonecznie:) teraz jest 14 stopni.

a u nas pada deszcz od rana...my od 6 na nózkach, domek ogranięty, drugie pranie wstawione. Narazie Mati odkurza po swojemu:) Mati juz dawno po sniadanku, a ja sie do niego przybrać nie mogę. Takze idę coś przekasić. Dzisiaj nici ze spacerku.

witam wszystkie mamusie bardzo serdecznie przylanczam sie do grupy mam siedzacych w domku,z wlasnego wyboru,starsza 11 latek mlodsza 4 skonczy,starsza za pomoca babci jak miala 4 latka poslalam do przedszkola,teraz mam jedna babcie i aktywna zawodowo,tak wiec siedze w domku dalej maz pracuje od rana do 17 okolo,i jak to bym miala pogodzic niewiem,moze i chcialabym oderwania od domu i isc do pracy,ale strach ppo tak dlugich przerwach male doswiadczenie zawodowe male zarobki sprzedawcy godziny nie odpowiednie,jestem przegrana startujac na rynku pracy dlatego tez nadal poki maz jest wstanie na nas zarobic siedze w domu,mysle o przekwalifikowaniu sie na inny zawod jakies kursy,szukam patrze ale niewiem czy to mi pomoze.

cześć:) u nas piekna pogoda więc zapowiada się cały dzień na powietrzu. maleństwo szaleje w brzuchu prawie cały czas:) Paula - żebyś wiedziała że dvd w samochodzie to dobra sprawa. też mamy w jednym:) chłopaki już zaplanowali wakacje:) dość długie... najpierw postanowili że pojadą na 100 dni do mojej mamy a później do mojej teściowej na kolejne 100 dni:) to jakieś pół roku mam ich z głowy:) ja jeszcze jakieś pranie wstawię, troche posprzątam i na podwórko:) wy tu dziewczyny o seksie - a ja jak teraz można poszaleć nie martwiąc się o nic to nie moge przez ten szew. ale jak już mi go zdejmą to odrobimy sobie z nawiązką:)

Daga>>to jakie Ty wojewodztwo,ze pada u Was u nas słonko i dosyc ciepło .My wrociłysmy ze spaceru i zakupow teraz mała poszła spac a ja musze zaczac sprzatac a tak mi sie nie chce :(;/i na obiad nie wiem co zrobic ,cos dzis mam lenia:D

mamuska- wojew mazow:) ale pogoda sie własnie poprawiła, słoneczko się przebija. Jak do tej pory było mizernie. U mnie własnie obiad sie przygotowuje. Spręzam się szybciutko, bo na zakupy chcę pojechac. Mąż ma w weekend urodziny i chcę kupić jakis prezencik i sobie jakas bieliznę sexi, aby go troszke pouwodzić, a co:D mummy- ja w ciązy wogóle nie miałam ochoty na sex, dla mnie on mógłby wtedy nieistnieć, ale za to teraz wręcz przeciwnie:P

hej dziewczyny :) Widze że juz od rana piszecie ja jestem szczęsliwa bo mała przespała całą noc dzięki czemu ja jestm mega wyspana Daga ja też nie miałam ochoty w ciąży sama nie wiem czemu hm na początku to moze strach o maleństwo potem to już nie wiem dopiero na koniec

oglądałam własnie jak ciało M. Kaczyńskiej przywieźli....brak słów normalnie...

pisałam wcześniej ale mi wcięło a potem zajęłam sie obiadem i jakoś czasu nie było :P więc jeszcze raz. Paula - ja też gratuluję odwagi w podróżowaniu z dziewczynkami! u nas niestety mały nie lubi jazdy autem i jak mamy 30 minut jechać to normalnie ja delirki dostaję :( tragedia! on krzyczy, płacze, nie chce siedzieć. myśleliśmy ze tak tylko na ten pierwszy fotelik reaguje, ale nie teraz ma fajny, wygodny fotelik i też piszczy :( ehhhh u ans rano padało, ale i tak w domu tylko do 9 wytrzymaliśmy, potem ur]braliśmy płaszcze deszczowe i na podbój świata ruszyliśmy :D na szczęście po godzinie się wypogodziło i w pięknym słońcu do 12 chodziliśmy sobie :) o 12.20 młody zasnął i śpi sobie smacznie nadal :)

hihi za wczesnie napisałam, już wstał, więc uciekam! odezwę się wieczorem jak go spać położę, bo ja nigdy nie piszę jak malutki nie spi :)

wcięło mi tekst ...pisze drugi raz..nie ja jedna chyba widzę.. Mój Mateuszek śpi, więc ja mam juz wolne:) a widze tutaj dzis u nas pustki...:) Pietrucha koleżanko gdzie jestes??:) Idę się wykąpać, może ktoś zajrzy:)

Więc zaglądam teraz bo pakowałam rzeczy na jutro ;) Może uda mi sie napisać do was znad morza ale chce się odciąć od komputera i odpocząć :P W ZOO było bardzo fajnie byłyśmy od ok. 11 a wychodziłysmy o 16 ;) Zasnęły w samochodzie ale w domu się ożywiły i ładnie poszły spać dopiero o 20. Apetyt na świeżym powietrzu również dopisywał :) A może jakbyś go zainteresowała czymś w samochodzie, czymś ciekawym? bo już nie pytam jak wygladają u was dalekig podróże ok. 6 godzinne :P Moje zawsze lubiły i jeździć, pływać i latać ;)

mały śpi od 20.30 :) my już wykąpani i pewnie za niedługo też pójdziemy spać :D paula - my max 250 km jeździmy do mojej mamy, dalej jeszcze nie jechaliśmy. jest tragedia! pierwsza nasza podróż miała miejsce jak mały miał 3 tygodnie i trwała bagatela 6, no prawie 7 godzin (te niecałe 250 km)! więcej staliśmy niż jechaliśmy :P teraz jest lepiej, bo mały 1,5 godziny śpi a potem jakoś go zabawiam, cuduję i jakoś jedziemy bez zatrzymywania :P

A może spróbujesz jakieś bajki mu włączyć w czasie drogi?

no tylko że my dvd nie mamy w aucie :( ale chyba będzie się trzeba na to skusić, bo czeka nas podróż do Gdańska, a to już dłuższa wyprawa (ok 6 godzin jazdy)

To szczerze polecam :) Mimo że dziewczynki uwielbiaja jazde to kiedyś się nudzi a bajki prawie nigdy i zawsze zasypiają :P

ja też jestem na chwilkę:) zaraz kładę chłopaków spać, a przynajmniej spróbuje bo jakiegoś przypływu energii dostali wieczorem. u nas nigdy nie było problemu z jazdą ale za to jak trzeba było sie zatrzymać to koszmar. bajki w samochodzie pomogły. dobra sprawa. Bartek mnie ostatnio rozbraja normalnie - dzisiaj po raz nie wiem który analizował zdjęcia z usg i w końcu się pyta czy pan doktor ma wiertarkę. ja się go pytam po co ta wiertarka a on mówi że przecież musi mieć wiertarkę żeby wywiercić mi dziurę w brzuchu i wyciągnąć dzidziusia:)

cześć dziewczyny:) jestem o dość nietypowej porze;)a to za sprawą Igorka oczywiście,jakoś nie chce mu się spać;)brrrrrrrr wczoraj niestety nie dalam rady wejść na kaffe,wciąz cos do zrobienia w domu,rano objeżdżaliśmy ponownie szkółki z tujami i wkońcu mamy "je":Dufffffff bo już myślałam że tej wiosny nie damy rady wsadzć a tak będą sobie rosły w sumie 200 sztuk udało nam sie kupić za 1500zł co do jazdy samochodem,to moi chłopcy są różni bardzo w tej kwestii:P starszy od maleńkiego zasypia przy ujechaniu 15 km(teraz ju z raczej nie,choć i czasami zapyta-mama moge się zdrzemnąć?) Natomiast młodszy to przeciwieństwo,mały twardzielek,który ani myśli o spaniu.Chcemy w majowe swięto gdzieś wyruszyć nad morze i trochę się tego boję przyznam.Jakoś będzie. podziwiam was za zapał do przytulanek z mężem ja jakoś nie mam zapału do tego a jak już w tym temacie,jakią antykoncepcje stosujecie? ja zaczęłam brać cerazette(tabsydla matek karmiących)niestety kiepsko się po nich czułam i zaprzestałam zostaliśmy przy gumkach,choć po przygodach z nimi jakoś nie mam zaufania. Jak urodziłam Igorka,w przeciągu pół roku 3 razy nam pękła gumka:P paula udanego wypoczynku życzę:D:D:D:D anuśka dobrze że malemu kaszel ustał :D witamy nową koleżanke!!!!!!

Czesc. Pietrucha widzę, że sobie dzis pospałas:) ja tez przez to przechodziłam, czasami nawet jeszcze przechodzę:) ale dziś jestem szczęsliwa, bo Mati połozył się wczoraj spać o 20.30, przed 24 przebudził się troszkę to mu dałam pić i spał do 6.30:):):):) dla nas to sukces. Zapomniałam dzis na noc zamknąc okna...nie wiem może to miało wpływ na ten jego sen:) ale za to apetyt Mateuszowi nie dopisuje:( kolację wczoraj tylko skubnął, sniadania nawet nie chciał ruszyć. Karmienie go zawsze szło jak po grudzie. Kombinuje moze to moze to a on nic. Zaciska buzie i nie chce a jak uda mi sie coć włożyć do buzi to wypluwa...a wierci się przy tym. Na kolankach go nie posadzę, bo zaraz zwiewa, więc siedzi u sibie w krzesełku. Sama nie wiem może to przez te ząbki. no ale wszystko zwalać na ząbki??:) Teściowa zaraz by powiedziała, co sie przejmujesz dobrze wygląda:) to jest podejście co. Ale za to z jazdą samochodem nie ma problemu od małego. siedzi ładnie, zazwyczaj spi chyba ze jest wyspany to wtedy wygląda przez okienko. U nas dvd by sie nie sprawdziło, bo Mateusza tylko reklamy kręcą:) Pietrucha my uzywamy teraz gumek. Kiedyż przed ur małego zawsze tabletki, ale jak karmiłam to zaczęłam uzywac gumek i tak zostało. Wiem, ze to mniej komfortowe. ale zauważyłam że teraz mam większa ochotę na sex:) a przy tabl róznie i ogólnie po tabsach czasami kiepsko sie czułam. Nam nigdy nic nie pękło, nawet nigdy nie pomyślałm ze mogłoby:) znajmomi tez uzywają i tez nigdy nie mówili o takiej syt:) dobra wracam do samochodzików, bo i tak pisałam na raty:)

Hej:) Pietrucha>> oj wspołczuje tak wczesnie wstawac ,po południu sie połoz bo nie wyrobisz do wieczora. My uzywamy tabletek tzn ja uzywam czasami jeszcze gumka :p hehehe.Ginekolg mój namawia mnie na MIRENE ale ja cos nie moge sie przekonac słyszałyscie cos o niej moze?? Daga>>Moja czasami tez ma taki dzien ze pluje nie chce nic jesc chociaz słodyczami nie gardzi nigdy:P

hej Mummy - moi chłopcy też wczoraj wieczorem dostali jakiegoś powera, poszli spać dopiero koło 22:30 masakra jakaś, ale to chyba przez to że tatuś po pracy przyszedł dopiero po 21, chcieli się z nim jeszcze powygłupiać:) Ale teraz jeszcze twardo śpią:) Okropna ta pogoda w tym tygodniu, jak nie pada deszcze to zimnawo i wieje trochę, aż się nie chce na dwór wychodzić... A Wy tak o seksie..:) To ja Wam napiszę, że my stosujemy stosunek przerywany, aż trudno mi w to uwierzyć no ale tak jest. Powiem Wam, ze współżyjemy razem 7 lat i obydwa chłopcy są PLANOWANI!!! Zmykam, bo się właśnie Wojtuś budzi... pa

hej dziewczynki macham do was dziś u nas pogoda taka sobie ale wybierzemy sie na krótki spacerek Piszecie o samochodzi hmm my nie mamy i generalnie poruszam sie komunikacją miejską a jak mamy jechac dalej to wozi nas mój tata lub teść