Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

roczek na jakieś 16 osób:) dam rade,twarda baba ze mnie:D a co do obiadków dla teścia hmm,jutro chyba cyjankiem posypię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa długa historia z teściami krótko napisze żepoprostu ich marzeniem było rozwalić nasze małżenstwo,dręczyli mnie pare miesięcy psychicznie ale mąż był po mojej stronie i chyba teraz coś zrozumieli.Niestety w pamięci uraz pozostał:( dziewczyny w co ubieraciedzieciaki do spania?nie wiem czy igorka nie przegrzewam ubieram go w body na krótki rękaw i cieńką piżamke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pod tą piżamke nie zakładała body Pietrucha. U mnie Mati spał tylko w pizamce przez jakiś czas ostatnio. ale ten wiercipięta ciągle miał gołe plecy:) i zakładam mu body dł rękawek i spodenki od piżamki i skarpetki. Jak był mniejszy taki jak Igorek to spał tylko w pajacyku..A już niemożliwe jest nakrycie go kołdrą bo od razu nóżki ligu ligu i odkryty. Takze tylko kocyk wchodzi w grę:) Co do teściów to dobrze, że maz jest po Twojej str:)) Ty taka fajna dziewczyna pietrucha. Nie doceniają Cię:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki daga,staram się być dobrą mamą i żoną,od samego początku:) tylko że ja jako dziewczyna z miasta wg nich nie nadaję się na wieś na gospodarstwo:P he he jakoś jednak wpisałam się w te środowisko i jest mi dobrze:) może faktycznie te body niepotrzebne,teraz jednak już go budzić nie będę i rozbierać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Ty pietrucha się będziesz teściami przejmować. Maż cię kocha jesteście razem ich zdanie najmniej wazne:) Moje zachowanie nie zawsze się moim tesciom podoba. Widze to po ich minie. Ale oni wiiedzą, że ja mam swoje zasady i nie lubię jak ktoś mi coś narzuca albo prróbuje mną rzadzic. Najwazniejsze jest zdanie meża:) A igorek to już na noc poszedł spac?? Ja już bym poszła małego kapac, ale ma przyjechać na chwilke do mnie moja siostra coś mi przywiesc i wkurzam się bo jeszcze jej nie ma brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igorek dziś tylko raz mi spał i był padnięty mam nadzieje że spokojnie pośpi bo dziś w nocy dał mi trochę popalić nawet noszenie na rękach go nie uspokajało,więc pomogłam sobie suszarką:D a na teściów dostalam grubą skóre:)i też jestem nieugięta w swoim zdaniu i nie lubie jak ktoś coś mi narzuca lub karze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie już po kąpaniu i Mati spi....mam nadzieję, że całą nocke:P ja tam swojemu śpiewam kołysanki od małego. Mam takie dwie oklepane:) ale śpiew jest tylko dla uszu mojego synka:) bo ja głosu nie mam:) płyty to nigdy raczej nie nagram:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kołysanki u nas w moim wykonaniu też robią furrore:P niestety tylko dla Igorka ucha przyjemne:) własnie nakarmilam igorka i przebrałam,śpi dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wykąpani:) chłopcy jeszcze brykają na łóżku... rany oni wieczorem to mają energię, naprawdę najbardziej rozrabiają wieczorkiem... A mężuś jeszcze na budowie działa ... ścianki w pralni i w garderobie się robią:) pracuje na maxa coś weny dostał. Ja już mu kolacyjkę przygotowałam, zaraz powinien być, buziaki dla Waszych dzieciaków !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka scianki się robią tak?fajnie zabrzmiało;) ja za to żegnam się na dzisiaj zaraz idę spać kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha skąd ja to znam jakbym czytała o moim teściu o dręczeniu i wogóle u nas nadal relacje nie są dobre nawet dostateczne nie cierpimy sie z teściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaTosiii
Dziewczyny mam pytanie czy zawsze macie siły by zajmowac sie dziećmi, czy nie macie dni, ze Wam się nie chce, jesteście zmęczone, nie macie cierpliowści itp??? Ja założyłam inny temat : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4437935&start=0 Pracuje, zajmuje sie 1 dzieckiem i bywaja dni ze nie mam sily do tego.... Czy jestem zla matka???? Czy nie powinnam miec zatem wiecej dzieci skoro nie mam czasem sily do 1 ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Tosii>> Wiesz kazdy człowiek ma raz dobry a raz zły dzien nie wazne czy to przez dziecko czy przez cos innego to jest normalne takie jest zycie wiec sie nie przejmuj :)Piszesz na tym drugim topiku,ze masz zal do meza ze sie dzieckim nie zajmuje ,no ale chyba on wkoncu pracuje..No sory,ale ja siedze domu z dzieckim i zajmuje sie nim i domem i od meza nie wymagam zeby specjalnie sie nia zajmował(przewijał,kapał)a tymbardziej sprzatał .Ja cie rozumiem doskonale czasami tez tak sobie pomysle no cholera mogłbys chociaz ja wykapac i połozyc spac ale pochwili uswiadamiam sobie ze on niedawno wrocił z pracy dodam ze nie jest to praca biurowa tylko fizyczna (ciezka)i jest zmeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzę że to ja dziś rannym ptaszkiem zostanę :) chłopaki jeszcze śpią a ja wstałam mam zamiar dziś robic pierogi :) pierwszy raz. Puki nie ma męża bo stwierdził, że pora najwyższa się nauczyc :) :) Mama Tosiii ja jestem podobnego zdania jak mamuśka a raczej powiedziałabym tego samego. Mój mąż od marca tamtego roku siedzi zagranicą,przyznam że jest mi bardzo ciężko ale on zarabia tam na nas,ciężko charuje. Nie było go nawet jak urodził się Kuba,przyjechał jak miał mały 3 miesiące więc wyobraż sobie że musiało byc bardzo ciężko. Nie wiń męża,każda kobieta ma takie dni,ja również chwilami mam wszystkiego dośc ale wiem że MUSZĘ WYTRWAC. U nas dziś pada z samego rana,pochmurno :( Co do teściów to ja ich nie mam można powiedziec. Teściowa zmarła 6 lat temu,nawet jej nie znałam dobrze. A teśc siedzi gdzieś w Warszawie pracuje i opróżnia butelki z alkoholem. Mojego starszego syna widził z 3 razy a młodszego raz. Najgorsze jest to, że na mężu to się odbija. Często mówi do mnie " ja zawsze miałem ciężko,musiałem sam zarabiac na siebie,Ty masz rodziców a ja nie mam" ale teraz zaczęło mnie to wkurzac,owszem mam rodziców ale teraz najistotniejsze jest to że mamy SIEBIE i własną rodzinę i tym się cieszmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez juz wstałam i pije kawke :)mała jeszcze spi .U Nas słonce swieci ,ale czy ciepło to nie wiem potem sie okaze :) Justysia>>ooo własnie marza mi sie ruskie ale ja nie umiem ich robic :( a Wy dziewczyny co na obiad robicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak teraz patrzę na swój post jakich byków nastrzelałam, ale tak to jest jak się wiecznie śpieszę :( też nie potrafię mamuśka ale przełamię się :) zdam relację jak zrobię he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czec kobietki. A mój ksiażę wstał jak zwykle o 6.30:) juz po sniadanku, ogarnęlismy domek i zaraz idziemy wstawiać pranie. Ok 10 mamy plan na wyjście z domu. Jedziemy do miasta na małe zakupy. Później zaliczymy zakis spacerek, plac zabaw i takie tam i wracamy ok 12 na drzemke:) co do obiadu to jeszcze pomysłu nie mam, ale dumam dumam:) Justysia Tobie naprawdę jest ciezko. Myślałam, że Twój maż wyjechał w marcu tego roku... no ale cóż czasami życie się tak układa i trzeba to zaakceptowac poprostu...Jak będzie Ci cięzko to wpadaj do nas i mozesz się troszkę pożalić. Czasami jak człowiek tak się pozali i pogada to mu lżej:) A pierogów to ja lepić też nie umiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaa a do mnie mama zadzwoniła ,zebym wpadła bo zrobiła pierogi dla mnie :D zaraz sie ubieramy i lecimy po pierogi hehehe :P takze mam na obiad pierogi :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu deszcz :( już trzeci dzień z rzędu... juz jest tak wszędzie mokro, całe podwórko:( Właśnie zjadłam śniadanie, dzieciaki śpią. co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas SŁONECZKO:) chyba tylko mój niunio i Agatki tak krótko spią:) ranne ptaszki nasze:) my sie zaraz będziemy zbierać na dworek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama też by mi zrobiła ale przełamię się i może w końcu sama się nauczę....wkurzyłam się bo moja bratowa się ze mnie śmiała że nie potrafię a Sebuś uwielbia pierogi no i mężuś. Daga mój mąż wyjechał dokładnie 7 marca 2009 roku. Przyjechał w maju na dwa dni,póżniej w sierpniu na trzy dni przed porodem. Póżniej zjechał na początku grudnia i teraz znowu pojechał 6 marca. Przez ten czas jak był w domu wykańczał mieszkanie i pracował. Wstawał o godzinie 2 w nocy także na jego pomoc nie mogłam liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nadrobiłam zaległości w czytaniu:) wczoraj byłam tak padnięta że nie chciało mi się nawet kompa włączyć. a u mnie znów atrakcje - za tydzień mam się stawić w szpitalu:( dzisiaj byłam rano w ośrodku zdrowia na pomiar ciśnienia i tak codziennie po razy muszę mierzyć bo mi skacze nawet do 150/100. a jeszcze mamy z Kubą wizytę u kardiologa 27 kwietnia więc musze to jakoś wszystko pogodzić. normalnie jak nie urok to... daga wieczorkiem napiszę ci ten przepis na karkówkę:) justysia - widziałam w tabelce że też jesteś z lubelskiego:) a można spytać z jakich okolic? bo może mieszkamy niedaleko siebie? u nas dzisiaj deszczowo i zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia jeżeli to te Uchanie o których myślę to mieszkamy bardzo bliziutko siebie:) czy to te koło Wojsławic? bo ja mieszkam w Leśniowicach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już w domku. Mateuszek podjadl i spi. Jak jechaliśmy do miasta samochodem, to mały zaczął mi kimać i wrócilismy. Jakby się zdrzemnął w samochodzie to w domu nie byłoby drzemki. A niestety mam troszke obowiazków, które robię jak on spi. Bylismy na placu zabaw. Dzieci masa. U nas chyba było ze 20 stopni:) i słoneczko, ale teraz cos się pogoda psuje. więc ten deszcz moze i do nas zawita niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×