Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

wróciliśmy ze spacerku. dziś tylko do 10.30 byliśmy, bo się strasznie rozpadało :( cały czas mżyło i nagle lunęło, więc schroniliśmy się u tej naszej koleżanki. chłopaki sie pobawili, my pogadałyśmy i wróciliśmy na spanko :D mały śpi, ja się za sprzątanie wezmę i za obiadek. też chciałam mielone kupić, bo na spaghetti mam ochotę ale nie było, więc mam pierś z kurczaka. usmażę sobie w przyprawie do gyrosa, zrobię z ryżem, do tego suróweczka jakaś i będzie super :D co do ćwiczeń to ja bez muzyki lubię. jakos nie mogę sie przy niej skupić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie dzis czuje jakby mnie czolg rozjechal;/ masakra- spalam 10h a czuje sie jakbym cala nocke zarwala;/ moj maly mnie wkurza bo nie dosc ze ma bunt to sobie w babci sojusznika znalazl i mnie ma w dupie a ta zamiastszu zrozumiec ze on ma zakazy dla jego dobra to na wszystko mu pozwala i ja sie z leksza czuje jak piate kolo u wozu;/ tesciowa ogolnie mnie wkurwia bo to jest taka histeryczka ze szok maly sie zamoczyl w kaluzy a ta juz leci z tym piskliwym glosem ojej kubusiu i nianczy go jakby mu sie cos stalo a on nie wiedzial nawet o co jej chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuzwa boje sie co to bedzie jak od poniedzialku pojde do pracy a ta franca bedzie mojego meza ustawiac co do wychowania malego;/ juz zaczynam miec watpliwosci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubusiowa może nie będzie tak źle? choć szczerze powiem też bym teściowej dziecka na wychowanie, pod opiekę nie dała! godzinę, dwie czy pięć raz na miesiac czy jeszcze rzadziej proszę bardzo ale nie codziennie na 8 godzin! chyba ostatnio zdjęć moich na maila nie wrzuciło, więc jeszcze raz wysyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na szczescie ja bede chodzila na 16 a maly o 19 idzie spac i zreszta z mezem bedzie ale ta malpa ma na niego wplyw;/ mam nadzieje ze te 3 h nie zamieszaja mo calkowicie w glowie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt, przeciez Ty na 16 będziesz chodziła :) więc jest nawet spora szansa ze się uda! zresztą dziecko dobrze wie co z kim moze robić! ty bądź konsekwentna w postanowieniach, a skoro babcia da sobie wejść na głowę to niech jaj mały wejdzie! zobaczymy jak długo tak pociagnie! np u nas Franek wie że nie ma co liczyć na to ze będę go nosić, jest za ciężki dla mnie, ale babcia lubi go nosić, więc go przyzwyczaiła i ona musi go nosić i nieść np do kur a ze mną pięknie biegnie sam. ona teraz już nie ma siły go niesć, bo maly waży ponad 13 kg! ale on ciągle się tego domaga i chyba zaczyna zauważać swój błąd :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale u nas jest tak ze jak ja mu na cos nie pozwalam to ta mala cholera leci do schodow i wola babcie;/ i ta pczywiscie przychodzi a ja juz nie mam sily wymyslac wymowek bo ona nie rozumie ze dzialaja mi na nerwy takie naloty;/ az dzis dalam mu kare i wydarlam sie zeby ona slyszala ze to ja decyduje gdzie i kiedy wychodzimy a nie on! ale serio juz mnie wykancza ta sytuacja;/ a maz oczywiscie tez najchetniej by u nich tylko siedzial bo ma swiety spokuj z malym i sie nie musi nim zajmowac;/ a ci nawet meza ustawiaja;/ juz nie raz byla awantura ze mieszka u gory i ze jak mu sie tak podoba u mamusi to niech spada do nich! nie pomoglo! przeciez ja nie jestem zaborcza tylko chce zyc wlasnym zyciem a nie czuc sie jak pod nadzorem gestapo!!! sory ze sie zale ale juz nie wyrabiam psychicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu nie mogę was doczytać ja już nie wiem co jest grane:(skąd macie czas na pisanie?ja to chyba jakaś jestem do tyłka ze nie wydaję rano byłam na zakupach,potem u mamy na kawce i pysznym placuszku,potempranie,obiad,zmywanie,trochę na dworze i tak wciąż zarobiona w między czasie doglądnąć musze jak fachowcy kłada kostkę na budowie jak na razie podoba mi się:) anuśka a co to za krzew ten tulipanowiec?chyba musze w necie znaleźć my na razie też tuje mamy u nas pogoda znośna,tylko wieje trochę więc damian w sumie w domu siedzi,trochę pobył na podwórku,włożyłam mu watę do ucha,opaskę,szkoda mi go tak kisić w domu już jest biały od niedotlenienia w domu:P podziwiam Wasz zapał do ćwiczeń mnie na to nie stać,nie mam w sobie takiej samodyscypliny moja siora ciągle za to się odchudza,akie ona już diety miała i wciąz efekt jojo teraz schudła 10 kg,ma diete 1500kalorii i widać ze skutkuje,oby tak trzymała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i znów mamy temat teściowych:) pietrucha - a jak w ogóle Twoja teściowa? już jesteś ta dobra czy dalej ta zła? kubusiowa - jak mieszkalismy z teściami to miałam to samo.teściowa twierdziła że małe dziecko musi być rozpieszczone!!! no kurwa ręce opadają! a mój głupi (jak mi się wtedy wydawało) mąż też ciągle przytakiwał mamusi. jak się wyprowadzilismy od nich to nastąpiła diametralna zmiana ale przez jakiś rok toczyłam z chłopakami bój o jakiekolwiek zasady. a skoro już taki temat to Wam powiem że moja teściowa ma chyba problem że nie ma możliwości wtrącać się do wychowania Wojtka. czasami przychodzi do nas i mnie wypytuje co i jak a ja odpowiadam to co chciałaby usłyszeć i mam świety spokój.ale nie rezygnuj z zasad które ustaliłaś i tak jak Agatka mówi niech teściowej włazi na głowę tylko żeby później nie narzekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc :) ja teściów nie mam a z rodzicami jest mi dobrze,choc bywa różnie no ale da się przeżyc Byłam dziś z rodzicami w mieście na małych zakupach,przy okazji kupiłam Kubusiowi buciki. A i rozglądałam się za sukienką bo wyobrazcie sobie mąż wczoraj spytał czy mam się w co ubrac na wesele. Powiedziałam,że mam sukienkę. Nalegał żebym kupiła nową i wyglądała ładnie na weselu. :) Jestem pod wrażeniem on zawsze na odwrórt a tu taki psikus. Przyjeżdza 16 lipca a 17 idziemy na wesele. Z Kubą zostaje chrzestna Seby a Sebunia zabierzemy,przywieziemy go póżniej do domu spac. Daga nie tracę zapału,cwiczę,staram się jeśc mniej kalorycznie i jakoś to leci. Tracę kg i ciałko też się robi takie inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubusiowi naprawdę Ci współczuję, domyślam się,że starsznie Cię to wkurza. To wkońcu Twoje dziecko i ma byc wychowane po Twojemu a nie rozumem teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w domku już:) Mati zalał sie piciem cały na dworze i wrociliśmy:P Dziewczęta mój syn dzis spał po południu 3 godz i 20 min. Normalnie szok. Odkąd się ur nigdy tyle nie spał w dzień, nawet jak był malutki. Wzięłam się za prasowanie, ale tak mnie rozbolała głowa, że się na moment połozyłam i tak polezałam 1,5 godz:) ale przynajmnie wypoczęłam i nabrałam energii:) Pietrucha ja to robię zazwyczaj kilka rzeczy na raz:) staram się dobrze organizowac swój czas i moze dlatego mam czas by zajrzec na kafe:) Rano razem z Matim przygotowujemy obiad np.Obieram ziemniaki na podłodze w kuchni a mały i podaje i wogóle sprzątam też razem z nim, wiec gdy śpi mam chwilkę dla siebie:) a jak pisze posta to zazwyczaj na raty, bo zaraz Mati wisi przy nodze:) A do ćwiczeń samodyscypline mam:) na wakacje jadę, wiec mam motywację doadtkowa:) trzeba wygladać sexownie;););) Kubusiowa nie daj się teściowej. Ja mam to szczęście, ze ze swoją nie mieszkam:) i dzięki Bogu, bo pewnie bym się wkurzała jak TY. Wszsytko, aby niunio nie płakał. Mummy Twój maluszek ma prawie mies, kolek nie ma?? A maż pomaga wogóle? Agatka to dołaczaj do nas za 1,5 tyg:) Lecę, bo mojemu dziecku humor się popsuł....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam R z małym na dwór :) a niech sie dotlenią chłopaki! ja zrobiłam porządek w zabawkach małego, tzn 1/3 mu zostawiłam, resztę schowałam :P za miesiac wyciągnę i będą jak nowe :P :P :P posprzątałam sobie kuchnię i teraz się relaksuję ciszą i spokojem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, wysłałam zdjęcia na pocztę (kaktusy i basen) - zapraszam!!! Pietrucha - tulipanowiec został kupiony na allegro, zobacz sobie na niego to wszystko będziesz wiedzieć, tylko tam wszędzie pisze, że rośnie do ok 30 m, ale to nie w naszym klimacie, po drugie można go sobie przycinać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już widziałam:) ile kaktusów!!! ja też lubię bardzo kwiatki i roslinki, ale na razie nie mogę sobie na to pozwolić, bo Mateusz zwala mi doniczki z parapetów. Na działeczce w tamtym roku zasadziliśmy parę roślinek, rodendron, róze taka ładną i wszystko mi wymarzło tej zimy. Zresztą nawet nie mam jak dogladac tam tych roslinek, wiec doszłam do wniosku, ze bedę sadzić jak będę tam juz mieszkać w domku i będe na miajscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) ale numer dziewczyny:Pzapomniałam hasła do naszej poczty:Pkurcze sama ja tworzyłam i wyleciało mi z głowy,oj kiepsko ze mną podeślijcie mi pliss na nk:) daga to faktycznie mateuszek pospal sobie,igor też w spaniu raczej krótkodystansowiec:Pnajdłużej 2 godziny śpi wiesz,ja też przy dzieciakach sprzątam,ale obiad starm się gotowac gdy igor śpi no i gdy śpi staram się z damiankiem coś porobić,poczytać mu,porozwiązywać zadania anuśka zerknę naallegro za tym tulipanowcem może i u nas posadzimy,ale to dopiero na wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha mi lżej, bo mam dopiero jedno dziecko:) Ty musisz rozłozyć swój czas na dwoje to w sumie ci sie nie dziwię. Zawsze wszystko robiłam jak amły spał, ale teraz zaczęłam częsc obowiazków wykonywac z Matim. Musze powiedzieć, że mój synek się zmienia i rośnie. coraz bardziej sie mnie słucha:) i wogóle jest taki kochany. Taki mój amły cud. Dziś mam dobry humor dziewczyny. Własnie przed chwilką ćwiczyłam i moze dlatego nabrałam dobrej energii. Mateusz ze mną razem oczywiscie. Wcześniej robiłam w szafie porządki. Swoje sukienki przymierzałam. Kurcze we wszystkie smiało wskakuję, a nawet luz mam. Nawet w takie z sprzed 3 lat. Mateuszowi oczywiscie jedna sposobała sie taka ze sliskiego materiału (nie wiem jak on się nazywa, ale nie jedwab:P i cały czas chciał, aby mama ja nosiła a on się przytulał:) Dziewczynki, a moze wyślemy na pocztę nasze foteczki z brzuszkami w ciazy:) ja w sumie nie mam ich za duzo ale coś wyskrobię. Co wy na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha jak Ty podajesz te kuleczki Igorowi?? One się rozpuszczają?? bo mi coś nie chcą, czy za krótko trzymam jeszcze w wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kuleczek,fakt dość długo się rozpuszczają,nawet do 30minut:) właśnie przed chwila podąłam je igorkowi:) jestem za wysłaniem fotek z brzuszkiem,fajny pomysł daga miałaś gratuluję rozmiarówki i super że humor dopisuje u mnie też już lepiej a to za sprawą poprawy ze zdrowiem u dzieciaków damian juz nie gorączkuje,igor sporadycznie zakaszle:D i ustaliliśmy dziś z m że za jakieś 2 tygodnie przy dobrych wiatrach wyjeżdżamy nad morze nie wiem jak zajadę tam z igorkiem bo on po półgodzinnej jeździe w aucie ma dość i są krzyki i wrzaski a co dopiero 4-5 godzin może macie jakieś rady na to? justysia dzięki za info:Di miło ze strony Twojego meża z ta sukienką:D ja dziś na targu kupiłam sobie 2 pary krótkich spodenek a wczoraj na allegro 3 bluzki:) mummy pytałaś o teściową,wiesz gdy była w szpitalu wydzwaniała,interesowała się wnukami,pytała,a teraz wszystko wróciło już do normy tzn do zlewki totalnej oczywiście nie oczekuję od niej by zajmowała się igorem,ale przyjśc i zobaczyć co robią(jakby nie było chorzy)chłopaki by mogła,poczytać damiankowi też,żaden wysiłek ehhh szkoda gadać zawsze muszą być jakieś skrajności,albo babcie wtykają się za bardzo albo totalnie zlewają sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iecie stawiać na ogródku jakąś altankę?my właśnie chcemy i zastanawiam się jaki kształt wybrać i w ogóle wymiary........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chwilkę to zaglądam. daga - Wojtus kończy miesiąc jutro, kurcze jak to zleciało a czuję się jakbym dopiero wczoraj go urodziła. klocek się z niego robi, podejrzewam że za jakieś 2- 3 tygodnie trzeba będzie zrobić zaopatrzenie w ubranka w rozmiarze 68. a tatuś pomaga jak jest w domu a jak jedzie coś robić do teściów to zabiera ze sobą Kubę i Bartka żebym mogła odpocząć trochę. nawet nie upomina się o obiad ale codziennie cos tam ugotuję, choćby zupę bo przecież nie bedziemy żyć na samych kanapkach. justysia - to korzystaj jak mąż taki hojny. mój nie chce mi kupić sukienki na to wrześniowe wesele bo w zeszłym roku kupiłam sobie trzy bo kupe wesel mielismy i juz mi zapowiedział że nici z nowej sukienki. ale trzeba sie trochę podlizać, pochwalić jaki to z niego wspaniały facet i będe miała sukienkę:) anuska - zaraz zerknę na Twoją hodowlę. pietrucha - jedź nad to morze i wypoczywaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha my jedziemy nad morze 18 lipca. Troszkę boję się jazdy. Niby mój synek jest grzeczny w samochodzie, ale nigdy nie jeżdziliśmy z nim dalej niz 50 km w jedną str. A teraz bedziemy miec 500 do przejechania. Wyjeżdząmy ok 3 4 rano. Jedziemy jeszcze ze znajomymi co maja synków w wieku Matiego. Przychodza do nas na kawkę w niedzielę i bedziemy omawiac szczególy. Ale powiem ci kolezanko, że czuję, ze musze wyjechać. chce klimat zmienic i odpocząc psychicznie od mojej rutyny. Wyjeżdżamy na 10 dni. Mrtwię się jeszcze o jedzenie Matiego ale jakś damy rade:) grunt by pogoda była:) Co do altanki to my nie stawiamy. Jakoś nie w naszym guście są. mamy spory taras i stawiamy na przestrzeń:) chociaz jak to w miescie wiadomo, ze działki są niezbyt duze:) wy za to mozecie poszalec z tymi roślinkami:) To dorzucamy foteczki z brzuszkami dziewczynki:) ja zaraz coś tez podeslę, albo jak się wykąpię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka - super kaktusiki! kiedyś też miałam hodowlę, a raczej moja mam miała, ale od kiedy mój brat ściągnął na siebie 2 kaktusy i był cały pokuty to kaktusiki wywalone zostały :P a i basenik superaśny!!! oj jak chętnie bym taki sprawiła Franeczkowi! ale gdzie ja go postawię??? zdjęcia z brzuszkiem jutro wyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy:) ja też mam troszkę sukienek własnie robiłam dzis przeglad szafy, ale szykują mi się jeszcze 3 wesele, więc muszę chyba coś zakupic sobie jeszcze, bo na dwóch będzie ta sama rodzina:D ja czasami jak sobie kupię coś nowego a maż zauważy (zawsze zauważa:) to się smieję, ze to już od dawna mam:)) ale on tego nie łyka i się smieje, zresztą wie, że ja żartuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha - my narazie nie robimy altanki, też mamy duży taras, ale nie wiem może kiedyś będzie, teraz nie mamy na to kasy. Moi rodzice mają altankę, bardzo fajna jest, oni mają 4x4m, naprawdę świetna, jest zrobiona na fundamencie, dzięki temu jest troszkę podniesiona i się do niej wchodzi po schodku:) O nawet tam kawałek na zdjęciach z basenem chyba jest.... a co Ty będziesz robić altankę??? To u Ciebie tam przed domkiem to musi się ślicznie robić, kostka itd. zazdroszczę, u nas się narazie nie śni o kostce, musimy teraz wnętrze wykończyć, bo chcemy wejść, a i na to kasy brak:( mała agatko- ja mam ten sam sposób co i Ty, chowam kilka zabawek do pudełka, za 2-3 tygodnie daje chłopakom do zabawy i wtedy siedzą przy tych zabawkach jakby nowe były. Czasem też jak pilnie muszę coś zrobić, albo mam gości to im daję takie zabawki zachowane i się zajmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×