Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tym razem mi się udaaa !

10 kg w dół do WAKACJI !!! Zapraszam !

Polecane posty

Witam Was bardzo wiosennie i słonecznie :)! Jaka piękna pogoda u mnie! Husky, herbatki ratują dietę. Smaczne, rozgrzewają żołądek, a nie mają kcal. Weekend u mnie ok. Wczoraj przez kaca zjadłam mało. Dziś na śniadanie 2 kromki pieczywa chrupkiego z wędliną i pomidorkiem. Na obiad surówka i gotowana wołowina. A wieczorem też coś muszę przekąsić, bo biorę żelazo,a ono się wchłania z jedzeniem. W planach siłownia. I powrót do domu, ale tylko na 1 dzień, bo muszę coś załatwić. A póki co przystępuję do pisania pracy magisterskiej. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ati Ati - na razie stanęlo na Fiacie 500 który jest jedyny w swoim rodzaju (tzn albo się komuś podoba albo nie) i mega wyposażony (m.in. 7 airbagów, w tym poduszka kolanowa kierowcy) - generalnie chodzi mi o małe auto ale mega wypasione i bezpieczne. Mam jeszcze trochę oszczędnosci, a do mojego powrotu do pracy najwyżej mąż musiałby mnie trochę wspomóc :p Dziś drugi dzień South Beach - na razie jeszcze wytrzymuję, glównie dzieki pozbyciu się slodyczy - powiedziałam męzowi ze jest wspóluzależniony i jesli nie chce grubej żony to niech lepiej je slodycze poza domem :P WCZORAJ: 1. jajecznica 2. śledzie 3. jogurt nat. + pestki dyni RUCH: 2godz spaceru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
dzieki Ati Ati. wczoraj staralam sie trzymac diete w ciagu dnia bo wieczorem szlam na male spotkanie znajmoych wiec tam troszke podjadlam (na wstepie salatke - makaron i warzywa) a pozniej staralam sie nie jesc (salatka byla zeby nie pic na pusty zoladek) ale wypilam ok 3 kieliszkow wina. dzisiaj na obiad zjadlam rzeczy ciut mniej dietetyczne ale za to w malych ilosciach wiec cieszy mnie ten fakt :) teraz wpalaszowalam 2 wasy i winogrona i mam nadzieje wytrwac do snu o wodzie juz tylko. oby sie udalo (przedew mna dluga noc bo niestety sporo do zrobienia i wczesnie spac nie pojde)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka! Czy mogę się przyłączyć?? Ja do wakacji chce schudnąć 15-20kg! Jak narazie to mniej jem i nie jem słodyczy, herbaty z cukrem i tak dalej porostu bez cukru.Dziś zaczęłam też skakać na skakance i brzuszki. Dziś skoczyłam 1756 razy na skakance a brzuszków nie liczyłam... Pozdro i trzymam za was kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka! Czy mogę się przyłączyć?? Ja do wakacji chce schudnąć 15-20kg! Jak narazie to mniej jem i nie jem słodyczy, herbaty z cukrem i tak dalej porostu bez cukru.Dziś zaczęłam też skakać na skakance i brzuszki. Dziś skoczyłam 1756 razy na skakance a brzuszków nie liczyłam... Pozdro i trzymam za was kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
1756 razy? ja sie chyba chowam z moimi mizernymi wynikami gdzie cieszy mnie zrobienie np 30 brzuszkow. oczywiscie witamy w gronie :) i zyczymy powodzenia we wspolnej walce chociaz soobiscie zastanawiam sie czy nie mialabys wiekszego wsparcia na tematach gdzie wlasnie chca zrzucic 15-20 kg - po prostu bardziej bys tam pasowala ze swoim celem ale oczywiscie jestes mile widziana i tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! witam nowa osobe:-) w sumie ja mam do zrzucenia troche wiecej niz 10kg, a dokladnie 13,5kg. fajnie, ze Wam super poszlo w weekend. ja w sobote nagrzeszylam, oj nagrzeszylam... :-( zaczelo sie od tego, ze pozwolilam sobie na ruskie pierogi na obiad, bo mialam potem juz nic nie jesc... skonczylo sie pizza... do tego kalorie alkoholowe. masakra. w niedziele rano wciaz czulam to zarcie w zoladku, wiec nie zjadlam sniadania.doczekalam do obiadu, a potem tylko dwa jablka do konca dnia. bylam taka zalamana. ale dzis sie zwazylam i bylo 69,3 :-) i juz mi lepiej! fiat 500 to super autko!!!ladny, zgrabny, wszedzie sie zmiesci. male auta maja tylko jedna wade - sa male;-) ja do Punto nie moglam wcisnac do bagaznika wozka typu "parasolka". ale jezeli nie bedziesz nic wozic w bagazniku, a do tego macie drugie auto, to fiat 500 jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky84
witam wszystkie dietowiczki nowe i "stare" :) ale dzis cieplutko, wreszcie mozna lzejsze ciuchy zalozyc :) niedziela u mnie przebiegla takze bez grzeszkow, wasa, jogurty, owoce a na obiad zupka, no i oczywiscie mnostwo płynow :) no i dziewczyny musze sie pochwalic, weszlam dzis na wage i wskazala 62,1 :):) wiem ze pierwszy tydzien jest najlatwiejszy (bynajmniej u mnie) ale mam nadzieje ze bedzie tak dobrze szlo dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie przeprowadzilam maly eksperyment. jak juz wspominalam jestem majonezoholikiem i praktycznie do wszystkiego jadlam majonez. do obiadu sosy na majonezie. musialam wiec znalezc jakis substytut. wzielam jogurt naturalny i dodalam do niego sos salatkowy z paczki, jakies ziola domowe i cos tam. balam sie jak wyjdzie, bo powinno sie go rozrobic z woda i olejem, ale wyszlo super. ugotowalam brokuly i jajka, wymieszalam z kukurydza i polalam moim niskokaloryznym sosem. bylo pyszne, aj az by sie chcialo wiecej. i przestalam pic to aqua slim. pilam to przez 2 tyg i naprawde nie zauwazylam zeby chudlo mi sie szybciej i lepiej niz kiedys, bez tego specyfiku. pije sama wode. juz wypilam 2l dzisiaj. a aqua slim to strata kasy. zwlaszza, ze to nie takie tanie, bo placilam 2,50zl za 1 saszetke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze postanowilam sie pomierzyc i wyszlo tak: biust - 97 talia - 78 uuuuu, tu chyba najgorzej biodra - 97 udo w najgrubszym miejscu u gory - 59 za jakies 2 tyg znow sie zmierze i porownam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki;) nie bylo mnie oprzez weekend bo bylam na wycieczce;) i niestety troche odstapilam od diety kilka piwek i 2 kawalki pizzy w sobote:( a;e dzis juz wracam do normalnosci;) mam nadzieje ze schudne do niedzieli chociaz kolejny kilogram zeby zejsc juz ponizej 80ciu:( Dzis zjadlam: rano: 3 krmomki wasy z wedlinka i ogorkiem lunch: biale mieso z kurczaka gotowane i salatka z kapusty kiszonej i kolacja: jeszcze niewiem ale moze jakas owocowa salatka bo mam ochote, albo salatka z tunczykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim.dzięki że mnie przyjęłyście! aha ... wybrałam te forum bo też chce trochę do lata schudnąć i mi chodziło że najlepiej 15-20. 10 też by mogło być ;) dziś zjadłam: rano-nić bo miałam koszmar!! 1 śniadanie-1 kromka chleba z pomidorem bez margaryny. 2 śniadanie-nic obiad-ryż z sosem pieczarkowym(tylko mało by myślałam że mnie rozsadzi!) Aha mam jedno pytanko. Dlaczego na diecie powinno die pić dożo wody przyjcież woda ma wypływać z potem. Nie no ja tam się nie znam dopiero pierwszy raz jestem na diecie więc nie znam się zbytnio.Wpadnę jeszcze tu albo dziś albo jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
kamyczku tez jestem pierwszy raz takze wszystko jest dla mnie nowoscia. powiem szczerze ze wg mie troche za ostro wzielas sie za odchudzania bo zaczyna to przypominac glodzenia (a moze to tylko moje odczucie?). na sniadanie nic, drugi posilek 1 kromka chleba, pozniej znowu nic i dopiero troche ryzu. przy takim wysilku fizynczym jaki wykonujesz to wg mnie za malo ale poczekam na opinie dziewczyn ktore troche dluzej w tym siedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akacja z nadwaga - no i wlasnie dlatego uwazam ze 500 byłby idealny, a do wiekszych zakupów jest slużbówka którą jeździ mąż. Huuuura ważę 70kg czyli cały kilogram mniej niz jeszcze kilka dni temu - to dla mnie mega sukces ;) WCZORAJ: 1. jajecznica 2. pistacje 3. pierś kurczaka + kalafior 4. pierś kurczaka + kefir 5. 2 odtłuszczone parowki RUCH: 45min spaceru DZIŚ: 1. jajecznica 2. kefir 3. jogurt nat. + pestki dyni 4. sałatka gyros 5. parówka RUCH: 30min. spaceru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
hot mama gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
hot mama gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky84
witam wszystkich :) powiedzcie mi dziewczyny jak czesto sie wazycie? i macie powiedzmy jakas okreslona mniej lub wiecej wage ktora chcialybyscie zrzucic np przez tydzien? nie wiem kg czy 2 kg? czy ktoras z was jezdzi na rowerze? ja sie wybieram i mam nadzieje ze to dobry sport na odchudzanie, jesli nie bede jezdzic "wyczynowo" po kilka godzin dziennie to chyba megałydki mi nie urosna co?? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) jak tam dietka Wam idzie??? kurcze, ja wczoraj tak malo zjadlam. po tym obiedzie, o ktorym pisalam, juz nic nie zjadlam do konca dnia. po prostu jakos tak mi sie nie chcialo jesc. dzis patrze, a waga w miejscu stoi. nic sie nie rusza, ani o 0,1kg :-( a tak w ogole to widzialyscie to: http://www.wykop.pl/ramka/192726/jak-kobieta-chce-to-potrafi/ wczoraj mi znajoma podeslala jako dodatkowa motywacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie waze codziennie. tak juz mam, choc wiem, ze nie powinno sie tego robic. a ja prostu lubie patrzec jak chociaz te cyferki po przecinku maleja. akurat teraz od trzech dni nic nie maleje... chcialabym chudnac 2kg na tydzien, ale niestety az tak dobrze mi nie idzie. teraz jest moj trzeci tydzien i ubylo mi 4kg, mysle, ze to i tak niezle. patrzac np na opakowania cukru, 4kg to wcale nie tak malo :-) po malu cos zaczyna byc widac na ciuchach, np dopielam spodnie. dalej sa mega obcisle i wylewa mi sie sadlo, ale juz sie dopielam, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akcja z nadwaga ja tez sie kiedys wazylam codziennie, ale teraz z tego zrezygnowalam bo jak nic niewidzialm ekfektow czasem to zalamywalam sie;) teraz sie waze srednio raz na tydzien;) i kolejne moje wazenie bedzie piatek albo sobota mam nadzieje ze ten lkko obfitszy niz normalnie weekend sie na wadze nie odbije:/ Ogolnie to czuje sie wspaniale na tej diecie mam wiecej energii i jestem bardziej wypoczeta nie wstaje zmeczona i spiaca;) a WY jakie macie odczucia co do waszego samopoczucia?(JAK MI SIE ZRYMOWALO HE:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky84
wlasnie ja tez waze sie codziennie, ale odpuszcze sobie chyba okresowe dni bo w nich zawsze waze wiecej :( no i musze wprowadzac cwiczenia jakies, wiecej ruchu bo jak narazie to sie opierdzielam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Husky dokladnie bo jestes ciezsza przez okres i tylko psujesz sobie humor ;) a potem po okresie bedzie mile zaskoczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy tez macie ochote na dziwne rzeczy, bedac na diecie??? bo mnie dzis od rana az nosilo, taka mialam ochote na ... zupke chinska vifon. juz wytrzymac nie moglam. poszlam i kupilam. wlasnie zjadlam.to byl moj obiad. nawet troche mnie zaskoczyla wartosc kaloryczna bo wg opakowania to 100g gotowej zupki ma70kcal. nie az tak duzo. no ale wiadomo, byloby lepiej gdybym zjadla warzywka jakies. za to juz do konca dnia planuje zjesc tylko jablko, gdzies tak o 18.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akcja z nadwaga ja tez czasem tak mam zwlaszcza przed okresem chce mi sie wszystkiego akurat co niezdrowe . Dzis do pracy zaponialam salatki nasztkowanej rano:( i musialam kupic sobie kanapke ale mysle ze nie byla taka zkla niewiem ile taka kanapka moze miec kalorii z ciemnego chleba z jajkiem na twrado i szczypiorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
witam wszystkie :) wczoraj bylo bez kolacji - dzien skonczylam tak zalamana, ze nie w glowie mi bylo jedzenie (ze tez jedna obca osoba potrafi tak na czlowieka wplynac...) bilans jedzeniowy na dzisiaj: 3 wasy i herbata, pozniej herbata, winogrona, herbata, 3 wasy. na kolacje planuje grapefruita i pozniej plyny (zobaczymy czy mi sie uda). odwiedzilam dzisiaj herbaty swiata i wyszlam z zakupem m.in kropli szczescia (nazwa cudowna, a ten zapach... mango, kokos, ananas, czerowna porzeczka, hibiskus, acai, jezyna, jablka i roza - pokochalam go! nie wiem jak smak ale sam zapach napelnia mnie szczesciem :) ) bilans cwiczen: rano 30-40 brzuszkow (wiem, ze malo), 5 min spaceru, 150 na stepperze, 10 min spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynkt nienagi
z obserwacji: nie wiem jak moja waga (musze zainwestowac w poprawnine dzialajaca ale ciagle mi jakos nie po drodze) ale ja czuje sie lepiej :D organizm jakby oczyszczony, nie mam tego poczucia sytosci ktore 'obezwladnialo' mnie. co do brzucha (na nim glownie skupiam swoja uwage) to nie mam jednoznacznej opinii. bywa ze mam wrazenie iz 'cos' sie z nim dzieje - jakby ciuteczek mniejszy i ciuteczek jedrniejszy ( juz nie taki flak tylko troche stawia 'opor') :) - a sa omenty gdy uwazam ze nic sie nie zmienilo - i tak jest np teraz kiedy ugniatam to, co mam przed soba i wylewa mi sie ze spodni :( musze zainwestowac w aerobik bo niestety moje cwiczenia sa za krotkie - nim organizm zacznie cos spalac ja juz koncze, no i bede caly czas w ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Internet zaszwankował :(. Akacja, bardzo mnie zaintrygowały te krople szczęścia. Dodaje się je do herbaty, czy można też do wody mineralnej? To połączenie brzmi zachęcająco i przywodzi na myśl lato. Właśnie rozpoczęłam 4 tydzień diety. Jest mnie mniej wagowo, ciuchy albo już się tak nie wpijają w zbyt obfite kształty albo w ogóle mogę pewne założyć, a uprzednio było to niemożliwe. Niby ważąc się w domu osiągnęłam pierwszy cel - 57 kg, ale zbliża się okres, waga się waha. Trzeba ten czas przeczekać, wagę ukryć i nie poddać się zachciankom. Nie mam czasu na ćwiczenia niestety. Przeprowadzka, szukanie mieszkania, pisanie pracy maigisterskiej. Coś tam robię w domu, ale nie czuję tego intensywnego zmęczenia. Dziś gimnastyka przy myciu okien. Postaram się je wypucować szybko, żeby dużo kcal poszło :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky84
hej :) no wlasnie okres to ten najciezszy czas, kiedy ma sie ochote niemalze na wszystko :( wczoraj dziewczyny wskoczylam na rower, niestety tylko stacjonarny ale to juz cos :) bo z moja kondycja nie jest najlepiej i zamierzam to zmienic znacie jakies sposoby na łydki?? bardzo bym chciala zeby mi schudly ale juz nie mam pomyslu co robic, bo zgrabne to one nie sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×