Jestem p.eprzonym boderline i sobie przestaje radzić.

Tak, hustawka, gora-dol; przyplywy i odplywy. Tesknota za bliskoscia i jednoczesnie lek przed bliskoscia.

"Zastanow sie Maku, dlaczego chcesz opiekowac sie nim? Dlaczego nie chcesz zaopiekowac sie soba? Dlaczego to on jest wazniejszy od Ciebie? " bo go kocham całą sobą bo bardziej go kocham niz siebie bo bardziej niz ja potrzebuje pomocy bo jest moim sensem.... Nie odzywa sie od kilku dni. Nie potrzebuje mnie bo pewnie jest teraz z kims innym.

ksf - on tesknil jak zerwalismy pierwszy raz. mial kogos (w bardzo szybkim czasie:() ale tesknil za mna... i dlatego wrocil na jakies 2 tyg :-o po to by znowu odejsc, uciec... jak znowu sie rozchodzilismy to widzialam w nim szczery bol ale nie z faktu rozstania tylko z faktu odczuwania pustki... mowil, ze go to męczy, ze nie potrafi czuc chocby bardzo chcial i sie staral.

straciłam przez to miłość swojego życia nie wytrzymał, powiedział że chce być z normalną i zdrową , nie dał mi szansy, wyszłam na prostą ale co z tego jak nie ma dla kogo :(, on mi juz nie wierzy ulozyl sobie zycie na sile z inna, powiedzial ze bedzie mnie kochal do konca zycia ale chce byc z tamta bo tak mu łatwiej i przyjemniej, jest tak jak on chce ... juz nie mam tych objawów umie ze soba walczyc, ale co z tego jak nie ma sznas zeby go odzyskac, nie chce mi sie zyc bez niego i z mysla ze to ja wszytsko zjebalam :(

to mamy odwrotną sytuacje...... On zostawil Ciebie borderke A mnie zostawil border..... do kitu to wszytsko:-o

wiem ze on nadal sie interesuje tym co sie ze mna dzieje z ukrycia :( ale oc z tego ywjechal z tamta wzial slub ale ja i tak nie trace nadziei ze wroci kiedys z ezrozumie :( w sumie daje sobie czas do czerwca, potem juz moge skonczyc ze soba, nie cche zyc bez niego, jak mu wytlumaczyc ze nie bylam soba ... zeby zrozumial :(

a nie lepiej byc z kims kto jednak zaakceptuje Cie taka jaka jestes? chyba o to chodzi w milosci....

ale ja chce tylko jego :( zadnego innego

poza tym juz panuje nad soba, nie tne sie, nie ma m napadow, zyje, zalozylam wlasna firme , normalnei funkcjonuje juz trzeci rok :(

"lecz po drugiej stronie nasze drogi pociete zejda sie z powrotem" moze tak bedzie

pewnie tak, bo ja juz tutaj jestem tylko 3 miesiace, obiecalam sobie ze przeczekam jeszcze komunie chrzesnicy nie przed ,nie zrobie jej swinstwa..:(

A jak bedzie chcial do Ciebie wrocic za 4 miesiace to co wtedy?

ja jestem neurotyczką - to bardzo podobnie, a może nawet i to samo i pomimo tego, że często mam 'chore loty' i dzieją się we mnie tak dziwne rzeczy i zachodzą reakcje, o których nawet najbardziej wyrozumiałemu psychiatrze wstydziłabym sie opowiedzieć to powiem ci, że ma to jedną ogromną zaletę - widzimy i uświadamiamy sobie więcej niż taki przeciętny człowiek bez problemów emocjonalnych - borderline, neurotyzm wszelkiego rodzaju itp. przeważnie idą w parze z wyższą inteligencją i wrażliwością, polecam świetną książkę, jaką jest 'integracja psychiczna' - wyjaśnia zjawisko i przyczynę wszelkiego rodzaju neurotyzmu, nerwic, kompulsów itd., bądź możesz też sięgnąć po klasykę - 'Neurotyczną osobowość naszych czasów', jeśli chodzi o wszelkie problemy emocjonalne to tylko książki, sama świadomość, pełna świadomość problemu i jego przyczyny daje dużo, bardzo dużo, psycholodzy tylko pomagają, ale nie tłumaczą zbytnio tego zjawiska, mi te książki bardzo pomogły, zwłaszcza ta pierwsza

nie wierze w to juz minely prawie trzy lata, ozenił sie z tamta probowalam juz wszystkiego w nic juz nie uwierze... to tylko gadanie zbey przedluzac moje cierpienie..wszyscy tak gadaja bo za miesiac sie zmieni zaczekaj ..na co ...

astrum wiem o czym mowisz. ja sama kiedys leczylam sie na nerwice, potem depresje itd.... gdy poznalam jego to wkoncu w jakims stopniu doszlam do siebie. bo byl moim szczesciem. fakt faktem, ze pozniej znowu mnie doprowadzil do takiego stanu... tak naprawde nie obwiniam go bo gdybym byla silniejsza to dalabym jakos rade. jednak wiem o czym mowisz. osobowosci wrazliwe widzą i czuja wiecej.

ja dzis wyrzucilam faceta ze swojego zycia,a juz tesknie i zaluje,co widac na moich rekach i nogach:/

ksf - a planujesz wrocic do niego...?

jasne ze tak,za bardzo go kocham,juz nie moge wytrzymac,ale jestem zbyt zawzieta zeby sie odezwac czekam az on wykona pierwszy krok

na jakims forum czytalam, ze bpd nie potrafia kochac... to jak to w koncu jest? moj sie nie odzywa od poniedzialku......

pewnie jakis nie border to napisal,u mnie na grupie terapeutycznej kazdy by ci powiedzial ze to jest najsilniejsza milosc jakiej doznasz,ja tez tak uwazam.nikt nie kocha tak mocno jak osoba z bpd. ja tez jestem taka uparta ze sie nie odezwe,a probowalas Ty do niego napisac albo pogadac?

To prawda, na poczatku dal mi tyle milosci ile nigdy nie dostalam... ale potem juz bylo coraz gorzej. Zerwal ze mna wiec nie bede sie odzywac i prosic.... juz kiedys tak robilam, ze blagalam o powrot i bylo to dla mnie bardzo ponizajace... tzn. moge mu napisac smsa ale nawet nie wiem co....

hmm ja np czekam na zwykle kocham Cie,no ale nie znam Twojego faceta i nie wiem na co on czeka.no i moze to okrutne ale ja uwielbiam jak facet sie plaszczy przede mna blaga zebym go nie zostawiala,placze,no ale jestem porabana

Jak zerwal ze mna za pierwszym razem to potem mowil ze bardzo go to bolalo, ze sie nie odzywalam, ze zaczelam zyc swoim zyciem, ze wychodzilam ze znajomymi itd. Zobaczyl, ze sobie radze bez niego i znowu zaczal sie starac. A gdy wczesniej pisalam to mial mnie w dupie... wiec zastosuje zasade milczenia i olewki. boje sie, ze jak napisze ze kocham to znowu bedzie mial poczucie ze ma mnie w jedym paluszku i zawsze bede na niego czekac:-o ksf - i jak z chlopakiem?

najlepiej wiesz co masz robic,mam nadzieje ze bedziesz szczesliwa,z nim ,czy bez niego:) no a ja pewnie bede czekac az on sie odezwie,chociaz tez bardzo uparty jest:P i w sumie to ja go powinnam przeprosic ze bez powodu go nawyzywalam...a nie spodobalo mi sie to ze nie odbieral telefonu jak dzwonilam i oddzwonil po 20 min

Moze po prostu nie mogl odebrac? odezwij sie pierwsza skoro to Ty zawinilas, to nie wstyd :) a bedzie mu pewnie milo

a cos Ty w zyciu pierwsza sie nie odezwe:P chyba najbardziej powstrzymuje mnie to ze bym musiala go przepraszac,a jeszcze jakby obrazonego udawal to nastepna awantura gotowa

Musicie wrocic do rzeczywistosci, nie czytac tych glupich ksiazek, mniej czasu spedzac przy komputerze, wiecej wychodzic do ludzi, nie atak, duzo myslec na tym co otocza Was dookola, okreslic sobie cele, a nie bladzic w nie rzeczywistym swiece.

stworzylam swoja rzeczywistosc i jest mi w niej dobrze

Skoro masz BD to widac nie zabardzo, bo po tym co mozna przeczytac, to sa naprawde chore jazdy.

wlasnie sie odezwal...