Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość hat
Hej, a ja mam problem ... nie mogę znaleźć zastępstwa w pracy na wyjazd służbowy połączony z jedzenie, więc może się okazać, że w poniedziałek zakończę zakończę głodówkę po 16 dniach :-( Nadal mam nadzieję, że jakoś się uda, ale już profilaktycznie planuję, że może to być dobry punkt wyjścia, do głodówki frakcyjnej, której od kilku lat nie mogę przeprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
Ubytek wagi to efekt uboczny. Przy chorobach konieczne jest przeprowadzenie kilku LG w odstępach 2 3 x dłuższych niż trwała LG, by organizm pozbył się balastu . Jak twierdzi Małachow by zwalczyć patologie w ciele :). Mi mija szósta doba .. senny dzień dzisiaj . Nadchodzi przełom . Zobaczymy co przyniesie jutro. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej U mnie dzień nr 10 i nadal bez przełomu ... jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Na przełom mogę liczyć w 10-12 dniu, tak już mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo późno masz przełom hat. Hat, życzę wytrwałości :) i pisz. Pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim głodującym i wychodzącym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
U mnie 9 dzień. Przełom minął. Czuję się pozytywnie. Jeszcze jutro i zaczynam wychodzenie 10 dni minie w tempie ekspresowym. Dużo czytałam o dr Dąbrowskiej I jej głodówce w-o może warto pociągnąć dalej. Jest to jakaś opcja. Co o tym myślicie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Dąbrowska jest OK, ale na samych warzywach może być zimno, chociaż ponoć po tych sześciu tygodniach dzieją się cuda - mam na myśli ustąpienie alergii :-) U mnie lepiej sprawdza się typowa głodówka, bo jedzenie czegokolwiek wyzwala we mnie chęć do folgowania sobie ... :-) ..., ale kto wie, może spróbuję za kilka miesięcy? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
U mnie był wczoraj przełom , dziś goni mnie brązowym błotem. Dziś 7 dzień . Jest lepiej w porównaniu z wczorajszym dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Na LG też jest zimno. A warzywa można jeść na ciepło i nie ma limitów ilościowych. Chyba w to wchodzę. Co pijęcie i jadace w pierwszych trzech dniach po LG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
Ja na wyjście jem kubek zsiadłego mleka ( pracuje na delegacjach ) nie mam możliwości zrobienia kefiru na bazie mleka orzechowego . A po mleku kilka godzin sok grejpfruta i pomarańczy , wyciskam ręcznie, a jak w domu to marchew i jabłko. Z wodą 1/1. 2 dni potem 2 dni same soki , po tyg już jem bezsolnie i surowo głównie , owoce warzywa, zupy z kaszą , po dwóch tygodniach strączkowe , orzechy , trochę kiszonki , . Mięsa i ryb nie jem wogole . Czasami nabiał i jajka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Ja podobnie, ale zsiadłym mlekiem kończę tylko krótsze głodówki (do 10-12 dni), dłuższe kończę rozcieńczonym sokiem pomarańczowym własnoręcznie wyciskanym, potem stopniowo rozdrobnione cytrusy i soki warzywne bez rozcieńczenia Ostatnio stosuję się do rady Małachowa, aby oczyścić jamę ustną czosnkiem - on pisał o skórce od chleba natartej czosnkiem ... Ja miażdżę czosnek na papkę i staram się mielić w ustach ... jest ciężko i piecze, ale dzięki temu lepiej czuję smaki i nie obrzydza mnie nalot w ustach Ps. Czuję potężne bóle nóg i paskudne zmęczenia, a poza tym pojawiły mi się drobne punktowe stany zapalne skóry (bez wydzieliny) .... wygląda na to, że zbliża się pierwszy przełom kwasiczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
Miałem takie wykwity w dzieciństwie wiosna i jesień . Przez kilka lat . A powtórka tych wykwitów byla na LG 5 lat w tył po 30 dniu , chyba tak był organizm przeciążony że już wywalal przez skórę . Po dzisiejszym dniu czuje się dobrze , jeszcze mnie meczy wchodzenie po schodach. I mam trochę spowolniony ruch w pracy. Byle do 18 marca dalej wolne i będę kontynuował chyba do świąt , jak mi co po drodze nie wyskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Dzień 11. Wczorajszy wieczór był fatalny, mega zmęczenie i błyskawiczny sen (to lubię) Noc była jedną z gorszych jakie pamiętam na głodówce - niby nic konkretnie nie bolało, a jednak coś ... jak przy ostrej grypie, a do tego swędzące plamki na skórze, ale teraz jest OK :-) Wygląda na to, że to był przełom, taki jakiego jeszcze nie znam ... każda głodówka jest inna ... Od 4.30 jestem na nogach, około 9.00 mam szansę na krótką drzemkę, następna około 15.00 jeśli będzie mi potrzebne i byle do jutra :-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
A ja śpię jak niedźwiedź , poszedłem spać z kurami . Dziś lepiej niż wczoraj , tylko z łóżka mi się wstać nie chciało. 8 dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Dziś 10 ostatni dzień mojej LG. Właśnie wróciłam z tenisa. Trochę nie dobiegałam do piłek ale i tak i tak wygrałam. Każda LG jest inna. Na tej miałam dużo energii. Nawet w dniu przełomu spiełam się i poszłam na basen . Od jutra wychodzenie. Nie słyszałam o kwaśnym mleku-ciekawe. Ja wychodzę na sokach i wywarach, najpierw rozcieńczonych. Ogólnie jest mi strasznie zimno i nie mogę doczekać się ciepłych warzyw na parze. Trzymam kciuki za Was. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie z kolei nie jest zimno , bo sprzatam od rana do nocy, tylko w szoku bylam bo wczoraj pojawil mi sie hemeroid, zauwazylam go przy lewatywie. Mam duzo energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
U mnie jest coraz lepiej , rano zrobiłem podwójną lewatywe , a wieczorem czuję się wyśmienicie , jedyne to odczuwam lekkie drętwienie w lewym łokciu , ale mam tak ma każdej LG . Kilka razy miałem wybity łokieć . 8 dzień zamknięty . Waga w 8 dniu jak w jesiennej w 32 dniu. Szukam słońca w dzień by pobrać trochę Wit D , błogo mu się robi na słońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
U mnie niby OK, ale pojawił się dziwny ból gardła Odksztuszam ślinę bez ropnej wydzieliny Dziwnie burczy mi w brzuszku, ale to nie jest głód :-) Może w końcu nadeszła pora na lewatywę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, zaglądam tu rzadko i i oczy przecieram z niedowierzania. Wszystkim gratki. Ja nadal wychodzę , tzn jem już wszystko, ale uparcie rano wypijam na śniadanie wyciskane soki, po południu sztuka ryby, warzyw i kaszy, od święta , czyli w niedzielę z rodziną jem prawie wszystko, kolację staram się jeść do 18 godz. ale czasami bywa później. Nadal utrzymuję wagę 79kg, co dla mnie jest wyczynem przy wyjściowej prawie 94 kg i powrocie do 83. Jak już wcześniej pisałam po dwóch tygodniach tycia po głodówce, zaczęłam chudnąć i z 83 stanęłam na 79. Mija m-c od mojej najdłuższej głodówki i mam ochotę na następną, tylko nie bardzo wiem kiedy mogę, bo już dzisiaj mogłabym zacząć następną. Intuicja mi podpowiada zaczekaj jeszcze, więc czekam, pewnie jeszcze ze 2 miesiące. Jak już wcześniej opisałam , nie kierowałam się chudnięciem, chociaż to dla kobiety super miłe, tylko zdrowiem. Do dzisiaj mój czuły punkt , czyli cukier w normie , ale ciśnienie płata mi figla i od 2 dni znowu pokazuje z rana zamiast wartości dla niskociśnieniowca, to widzę ponad 140 na 60,70,90, o ile drugi mogłabym przyjąć ,to pierwszy znowu daje się we znaki, podwyższony tzn. , że jeszcze nie wszystko jest pokonane. Jedno wiem, że po 36 dniowej głodówce jestem nie tą samą osoba z wyglądu i samopoczucia. Wg mnie moje 36 dni GL było za długie, ostatnie 3-4 dni stały się dla mnie wielkim wyzwaniem, złe samopoczucie, dolegliwości nie wiadomo skąd, na końcu wilczy głód ( czekałam cierpliwie ,że może to kolejny przełom,ale niestety), uważam ,że za długo pociągnęłam i doprowadziłam się do wyczerpania. Następną głodówkę , którą przeprowadzę na pewno nie przekroczy 21-24 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do filonesa Gratulacje :-) ..., ale po takim wyczynie rzeczywiście musisz poczekać jeszcze kilka miesięcy i szczerze mówiąc nie wiem, czy ma sens robić głodówkę dłuższą niż 10 -12 dni, bo 24 dni lepiej wygląda :-) ... ja się boję, bo zmiany jakie zachodzą po osiągnięciu poziomu wycieńczenia są nieodwracalne i mogą wywołać dodatkowe choroby Najlepiej zbadać powód twoich problemów z ciśnieniem i wtedy podjąć decyzję - może jakieś zioła? Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Dzień 12. Dziwne, zazwyczaj o tej porze moje samopoczucie było znacznie lepsze, a teraz jest na odwrót :-( Czuję się coraz gorzej i jakoś tak słabo, mam wodnisty katar i boli mnie gardło, ale na szczęście przede mną dwa luźne dni w pracy i weekend :-) Po wczorajszej lewatywie nie było specjalnych efektów W brzuszku nadal burczy ... to pewnie dlatego, że w pracy czuję zapach kawy i kanapek pochłanianych przez moich współpracowników ... na szczęście od poniedziałku pracuję samodzielnie ... ... oczywiście w najbliższych dniach powalczę o to, aby przymusowo nie przerywać głodówki Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
Dziś dzień 9 ty. Lepiej robić krótsze LG i częściej . Ze względu na zanieczyszczone środowisko do 3 tyg . Ja ta robię do 21 dni prawdopodobnie i potem wychodzenie z dieta Dąbrowskiej . Chociaż mam wąchanie na dłuższą do końca marca a nawet i świat .Wszystko zależy od tego jak będę się czuł . I zapowiada się od kwietnia nowy projekt na 18 miesięcy w vzystszym rejonie kraju . Na pewno poprzednie LG u mnie nie usunęły tłuszczaki czy guzy podskórne które z roku na rok coraz nowsze się pokazują od 20 lat. Oraz odporność u mnie nie jest za dobra (grzybice , zatoki po basenie , czasami gardło i zaziebienie ) - chociaż o tej ostatniej mi nic nie było . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Pierwszy dzień wychodzenia po 10 dniowej LG. Sok g rapefruita rozcieńczony 1/3 do 2/3 wody. Jestem zwolennikiem lewatyw przed i w czasie LG do 5 dnia codziennie potem co drugi. Ale ciekawe jest to że dzisiaj po pierwszej szklance soku ok pół godz. Popędziło mnie do toalety. Bardzo mało ale... ble. To dobry znak że jelita dobrze pracują. Spacer 10 km w lesie też za mną. Pozytywna energia. Chyba idzie wiosna! Pozdrawiam Was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej Sprawa przesądzona - na pewno ciągnę głodówkę do niedzieli, to będzie 15 dni ... :-( ... potem soczki i chyba Dąbrowska bez ściemniania :-) (to dla mnie nowość, ale spróbuję) Obecnie nadal boli mnie gardło, a po wczorajszej lewatywie mam niemiłe odczucia w jelitach Powodzenia wszystkim życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibsen
Witajcie ! Zacząłem 10 dzień . Od soboty soki . Pozdrawiam głodówkowiczów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Dzień 13. Ogólnie jest nieźle, chociaż ponoć marnie wyglądam Boli mnie gardło - wczoraj wieczorem było najgorzej, teraz już mi lepiej, więc pewnie po woli ustępuje jakieś przewlekłe zapalenie, które zgodnie z teorią przeszło teraz w stan ostry, a potem zniknie :-) Czuję kłucia i ciągnące bóle po bokach, tak jakby obniżały się narządy wewnętrzne umieszczone wcześniej na wyściółce tłuszczowej Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Dzień 14. Dzisiaj po południu planuję zakończyć głodówkę - początkowo w planach była niedziela, ale liczę się z tym, że w następnym dniu po zakończeniu głodówki poczuję spore osłabienie, a do pracy iść trzeba To jest całkiem fajna głodówka, mam sporo sił i energii życiowej, dobrze mi się myśli i co ciekawe praktycznie wcale nie mam nalotu na języku Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do hat Tez mialam jakby przemieszczanie sie watroby, a nawet uderzenia goraca, w niej (chociaz nigdy otluszczona nie bylam). Poczytaj o masazu wisceralnym, mi pomogl. Pozdrowienia dla glodujacych i wychodzacych :) Najstarsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×