Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość gość
Witam glodujacych i wychodzacych :) Dzis mija 11 dzien wychodzenia. Zauwazylam ze smak mi sie zmienil. Dotad lubilam bardzo slodkie owoce i stuing ze slodkich ziemniakow. Stuingu ze slodkich ziemniakow nie toleruje, po prostu jest za slodki dla mnie. Jwszecze jutro wychodzenie, a od piatku jwm i pije wszystko. Krotko mowiac wychodzenie skaracam o 2 din. I tak bardzo dlugo wytrzymalam przepisowo. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci glodujacym i wychodzacym :) najstarsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl_a
Witam :) Fioletowa Damo :) Poniedziałek 27 lutego to bardzo dobry czas, gdyż to pierwszy dzień wielkiego postu i też mam zaplanowaną głodówkę. Jeszcze nie jestem pewna czy na sto procent będę mogła, ale wstępnie dopisuję się do listy. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huck
Cytując klasyka jestem za a nawet przeciw . 27 też startuję . Przygotowania pełną parą. Tylko swojej połowy nie mogę przekonać do LG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Nie wiem jak u was, ale dla mnie najlepszy na start jest dzień wolny od pracy, który z bólem udało mi się wywalczyć, więc chyba zacznę od 26 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Kilka lat temu razem z mężem zrobiliśmy LG ale od tego czasu już sama. Bardzo mi służy ta forma oczyszczania. Nie jest dla mnie problemem przygotowywanie posiłków dla rodziny. Mam nadzieję że przyszły tydzień będzie trochę cieplejszy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asharil
Cześć :) U mnie 8 dzień :) Mam nadzieję, że najgorsze już za mną, bo wczoraj czułam się naprawdę fatalnie. Dobrze, że mam wolne przez cały ten czas, bo serio, nie wiem, jak bym dała sobie radę, jakbym głodowanie musiała połączyć z pracą. Może dlatego, że to mój pierwszy raz. W każdym razie - powodzenia wszystkim, którzy niedługo startują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasz przyjaciel
witajcie dzisiaj 12 dzień na samej wodzie do tej pory zgubiłem 10 kg planowałem 21 dni głodówki ale spadek wagi jest tak intensywny że chyba skrócę do 14-15 dni poza tym czuję się rewelacyjnie wygląda na to że organizm usunął większość toksyn złogów ognisk choroby itp. życie jest piękne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
... nie skracaj, nie warto Spadek wagi niebawem ulegnie spowolnieniu, a po głodówce i tak spora część wróci :-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do " wasz przyjaciel" , jak pisze hat, nie skracaj! Wytrwaj! pierwsze 7 dni gubimy nie tłuszczyk , a wodę i delikatnie mówiąc oczyszczamy jelita. Dlatego te pierwsze 7-10 dni na nowo wróci, po uzupełnieniu niedoborów płynów i masy wydalniczej. Za przykład podam siebie. w pierwszym tygodniu potrafiłam lecieć nawet 1 kg na dobę, potem spowalnia wszystko. I tak na wychodzeniu z głodówki w ciągu 2 tygodni z niespełna 76 kg dobiłam do 83 kg. Ale po 2 tygodniach się zatrzymało i o dziwo chudnę, spadłam dziś do 79 kg. Piję na śniadanie dalej świeżo wyciskane soki, na obiad uwielbiona przeze mnie kasza gryczana plus zupa z warzyw, mega dużo czosnku, nie obyło się bez soli, po dwóch tygodniach dodaję ją do potraw , ale przeważnie sól czosnkową. Ryby, ryby! , mięsa co kot napłakał albo wcale, głównie soki, warzywa, kasze, ryby, mięso prawie od święta, slodyczy żadnych , w odstawkę poszedł całkowicie cukier. Chociaż z cukrem u mnie nie było problemu, bo go już od laty nie stosowałam, tak samo pieczywa.Jem , ale nie jakieś tłuste kiełbasy tylko 1x zapiekane skrzydełka w piekarniku, 1x parówka z szynki, nie jadam do tej pory wędlin, za to objadam się serami żółtymi typu pleśniowe. Do picia herbata z rumiankiem ,cytryna i miodem, po dwóch ponad tygodniach spróbowałam herbaty ( za pierwszym razem zwymiotowałam, więcej nie próbuję, na razie nie widzę potrzeby i nic mnie do niej nie ciągnie, do teraz nie mam na nią ochoty) , od 2 dni piję kawę z ekspresu ciśnieniowego ze śmietanką, ale nie mam dalej potrzeby zaczynania dnia od niej i tylko to robię jak mąż lub goście są w domu, tak nie myślę w ogóle o niej. Przez pierwsze 2 tygodnie po głodówce myślałam ,że zjem prosiaka, taka byłam glodna, teraz wszystko ustąpiło, zmieniły się moje nawyki żywieniowe. To co uważałam wcześniej za mus lub ,że smakuje, dzisiaj na to nie mam ochoty. Sorry za długi wywód ,ale by coś przekazać ,trzeba oprzeć się przykładami ,a te potrzebują miejsca. Za jakieś 2-3 m-ce ponowię głodówkę, ale tym razem będzie krótsza max 14-21 dni. Na boku dodam , ustabilizował się u mnie cukier i nadciśnienie , do dzisiaj mam książkowe wyniki. Pozdrawiam i do usłyszenia.Wytrwajcie! Naprawdę GL czyni cuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasz przyjaciel
witajcie dzięki filonesa zapewne masz rację zostaje przy 21 dniach jeść mi się nie chce czuje się świetnie więc to żaden problem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jason80
witam wszystkich, dlugo czytalem wasze wypowiedzi, i postanowilem od dzisiaj zaczac glodowke, ile to niewiem, zobaczymy ile wytrzymam, Zalezy mi na schudnieniu i oczyszczeniu sie, troche sie nazbieralo tego, tona tluszczu, ale damy rade.Zaczynam od wagi 96 kg i wzrostu 182 , nie spoczne do puki nie bedzie 70 kg. Uparty jestem wiec dam rade, zaczynam tak od startu bedzie ciezko ale da sie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkorsyka30
Wiatam dziś zaczynam moją głodówke 9 dniową, kiedyś robiłam 4 dniową schudlam 2 kg nie wróciły te kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) U mnie sól gorzka już się chłodzi w lodówce .. wieczorkiem degustacja Do jason80 Wiesz jak prowadzić głodówkę i jak z niej wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991Joanna
Cześć! Od jutra czyli niedzieli (26.02.2016) zamierzam kolejny raz zacząć głodówkę. Kolejny raz, ponieważ to nie moja pierwsza głodówka. Zaczynałam od 1-dniowej,później 3 dni, 5 dni, najdłuższa 7. Tym razem zamierzam wytrwać 10 dni. Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że będziemy się wspierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991Joanna
Oczywiście miałam na myśli 26.02.2017 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasz przyjaciel
witajcie do filonesa piszesz że miałaś kłopoty z podwyższonym cukrem napisz coś więcej o tym jeżeli możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Hat napisz więcej i soli gorzkiej i dlaczego "chłodzi się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do FioletowaDama Sól gorzka oczyszcza jelita ... biegunka na drugi dzień ... i wtedy łatwiej wejść w głodówkę :-) Wodny roztwór soli chłodzi się dlatego, że zimną łatwiej wypić, bo smaczna nie jest Ja zazwyczaj zaczynam głodówkę od oczyszczania wątroby wg dr Clark, ale tu trzeba spełnić kilka warunków ... ... dlatego dzisiaj przyjmuję sól prawie normalnie: 50 g na około 300 ml wody wieczorem i 50 g rano - poranna porcja może być mniejsza Jutro mam wolne, więc biegunka mnie nie zaskoczy Do momentu zadziałania soli i 4 godziny po drugiej porcji nie piję wody, bo potem to już obojętne Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 1991Joanna Zaczynamy razem ... będzie fajnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. To mój pierwszy dzien glodowki. Pije tylko wode, chce sie oczyscic, a przede wszytskim schudnac. Staralam sie nie jest miesa od pewnego czasu. Wspierajcie mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bojé sie pierwszych trzech dni, czy wytrzymam, chce glodowac caly Wielki Post. Mój maz obiecal mi gotowac dla dzieci , ale i tak dzieci przychodzá do mnie po jedzenie, a ja wysylam jej do méza :) Zalezy mi spalic tluszcz z nóg , pozbyc sie kurzajek.Zaraz idé robic lewatywé. Waze 64.6 i mam 32.4 % tluszczu.Chce schudnác z 10 kilo chociaz, mam 162 cm wzrostu. Przed glodowka pilam sok z buraków i z marchewek, cera mi sie juz polepszyla. Mam 38 lat i mlodo wygládam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklucha
Ja tez bym chciala schudnac,gotuje codziennie i to mi przeszkadza,wiec ciezko waze ponad 70kilo wzrost164 masakra,kilka lat temu wazylam 58k,rozpacz,pomozcie,bywam uparta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Dzięki Hat za info ☺ jutro zaczynam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Gośćklucha głową do góry jak już tu zaglądasz to masz już pewnie jakiś plan. Nie polecam LG bez przygotowania tzn tyle ile zamierzasz głodować tyle przygotowania i tyle samo wychodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej ... fajnie, że jesteście :-) U mnie też pierwszy dzień, ale jakoś mi ciężko i praktycznie cały czas leżę w łóżku. To może dlatego, że zamiast oczyszczania wątroby zaczynam głodówkę od soli i zwykłego oczyszczania jelit Moja rodzinka dzisiaj frytki robiła ... było czuć :-( Na szczęście nie muszę gotować Trzymajcie się, a w razie problemów pielęgnujcie takie nastawienie, o jakim pisał Małachow, że " jeszcze tylko jeden dzień, a później się zobaczy" Ja w ten sposób od dawna "kolekcjonuję dni" podczas kolejnych głodówek i widzę, że to działa Ponoć od jutra dołączy do nas kilka osób ... będzie raźniej Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jason80
Witam dzisiaj moj drugi dzien i masakra i tragedia, jesc sie chce ,glowa boli ze szok, i jak tu wytrzymac zyc sie niechce,duzo chodzilem odpoczywalem ,JEden plus ze na wadze ponad kg mniej, ale to poczatek dlugiej drogi, ale trzeba dac rade nie ma taryfy ulgowej, narazie nie mysle o wychodzeniu, pod koniec bede dopiero myslec o tym, podziwiam was ze dajecie tak rade bo to naprawde ciezki kawalek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiéc, wczoraj na koniec dnia zjadlam jablko, kapusté bialá z marchewká i popilam rumiankiem. Wiéc dzis znów zaczynam od nowa, wazé juz pól kilo mniej:) Narazie nie czujé glodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioletowaDama
Tak jak pisałam wcześniej dzisiaj zaczęłam. Na razie bez problemu. Troszkę boli głową ale da się wytrzymać. Zobaczymy jak będzie jutro, pewnie gorzej ale dam radę. Wiem co wywalczę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej U mnie dzień drugi ... głodu jakoś specjalnie nie czuję, chociaż dopada mnie ogólny braku sensu czegokolwiek. W pracy powiedziano mi, że pod koniec marca muszę być na spotkaniu, na którym "trzeba coś zjeść" (taka praca), ale mogę znaleźć sobie zastępstwo ..., więc szukam - powinno się udać Ogólnie czuję się nieźle Powodzenia wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Zaczyna się dzień trzeci Wczoraj wieczorem pojawił się silny głód, ale minął i jest dobrze Dzisiaj czeka mnie fajny dzień ... mam sporo pracy, więc nie będę myśleć o jedzeniu :-) Powodzenia wszystkim głodującym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×