czy w Polsce nadal nacinają krocze RUTYNOWO?czy coś się w końcu zmieniło?

niestety rodziłam sn, no ale nie miałam ciętego krocza ani nie pękło, może to od mojej ciągłej smarowaniny olejkiem migdałowym :)

Jak sobie już znajdziesz info. i poczytasz, to nawet pewnie zauważysz wszystkie problemy jakie mogłaś mieć z dzieckiem w pierwszych miesiącach jego życia, a które zlekceważyłaś bo nie są jakieś strasznie groźne, więc potraktowałaś je za normę.

co do cc żałuję że jednak nie dałam w tak zwaną łapę i jednak rodziłam naturalnie, te co ie rodziły niech pomyślą jak może być "przyjemnie" jak sie ma piłę mechaniczną w kroczu, u mnie odczucia myslę były podobne (piły nie miałam ;) )

I piszesz ,ze mając nacięcie krocza jestesmy kawałkiem miesa , a ty czym jestes jak masz cpowłoki brzuszne nacinane ???? TO DOPIERO JEST RZEZNIA Czy teraz wiesz dlaczego lekarze są przeciwko ???

lalunia, tak jak powyżej napisałam nie potępiam cesarek, niech sobie matki robią nawet i co roku, nawet po 5 razy, żadnej obłudności w sobie nie widzę, nie chcę się również beatyfikować za to, że krzyczałam, ps. a właśnie nie krzyczałam tylko pod nosem bełkotałam lub rozmawiałam z położną, lekarzem, słuchałam co mam robić, nie byłm w żadnym amoku, ale jestem z siebie dumna, że dałam radę, że się sprawdziłam, że nie poszłam na łatwiznę i z tego powodu jestem nienormalna? to chyba ludzkie i zupełnie normalne, że kobiety rodzą sn? a jeśli chodzi o inkubator to dziwne stwierdzenie, jesteśmy stworzeni do przekazywania życia i utrzymywania rasy ludzkiej przy życiu, więc o czym Ty pieprzysz?

I daruj sobie uszczypliwości o Jaśnie Wielmożna, która to sobie poradziła w Nadwiślańskiej Mezopotamii, a my biedne żuczki musieliśmy migrować za chlebem do ASDY, bo tacy z nas niedorobieńcy i w ogóle ach słów brak... Niektórzy są dziś gdzieś, bo polski pracodawca nie był wstanie zaoferować im płacy jaką mu krzyknęli. Nie którzy pokończyli zachodnie uniwerki. Nie wszyscy twoi rodacy to skończone głąby. :o

* Niektórzy

Jakbys widziała nacinanie powłok brzusznych i macicy nie byłabyś taka spokojna , nie byłby to takie przyjemne Zresztą dochodzenie do siebie po cesarce do przyjemnych pewnie nie nalezy I trwa dłuzej niz po naturalnym I do tej co pisze ,ze kobiety z naciętym kroczem sa upośledzone seksualnie Czy wiesz dlaczego wolno miec tylko dwie cesarki i tą drugą jęśli to konieczne ? Czy wiesz jak wygląda twoja pozszywana macica ??? Jak to się ma do naciętego krocza ??? Odpowiedz sobie sama !

lalunia, sama jesteś żałosna, a sztuczny to masz mózg...odczep się i jeśli już chcesz mnie cytować to w cudzysłów po proszę:) nie znasz nie oceniaj, jestem dumna i nic tego nie zmieni, nie zarzekam i nie przyrzekam, skąd sobie to wzięłaś? :o

jesteś żałosna i tyle

Lalunia vel Tikiti przeczytaj mój post wyżej i się zastranów zanim coś napiszesz !

Bo prawdę mówię? Ach, tak. :o No zazwyczaj tak już jest, że prawda jest niewygodna dla tych którzy nie chcą jej usłyszeć. :o Szkoda mi naiwnych polek i ich dzieci 9 razy pod ultrasonografem nim jeszcze przyjdą na świat. Dopóki nie zmieni się myślenie polskiego społeczeństwa, będziecie miały tak beznadziejnie jak macie w obecnej chwili i wasze niekończące się narzekania nigdy nie ucichną.

* Polek

gdyby usg tak szkodzilo jak niektore pisza, to tym bardzie w zagrozonej ciazy by nie robili!!!!!!!!!!!!!! no ale najlepeij ejst napisac ze porob sn jest ble nie rodzac sn. No i cesarka to wieksza ingerencja w organizm kobiecy!!!!!!!!!!!!!!!!

kawałem mięcha i inkubatorem jest się jak właśnie się ma cesarkę, bo z Ciebie bez żadnego wysiłku wyciągną dzieciaka właśnie jak z inkubatora, bo niestety dla Ciebie, ale poród siłami i drogami natury jak sama nazwa wskazuje jest naturalny, a panna życząca sobie cesarkę jest taką właśnie przechowalnią! nie mówię tu o cesarkach ze wskazaniem, bo te kobiety nie miały wyjścia, więc nie wjeżdżajcie na mnie panie! a kawałem mięcha właśnie podczas cesarki jesteś, bo wrzucą cię na stół, otumanią, nakroją i wyciągną dzieciaka, a potem zaszyją! to jest dopiero rzeźnia! a krocza nie zawsze pękają i są nacinane!

oj szkoda pisac dziewczyny, szkoda naszego czasu!!!!!!!!!!!!!

do "do agnaaaaaaaaaaaa" ja jestem Polką, żyję w Polsce i nie narzekam, nie jestem głupia, nieobyta i nie pochodzę z ciemnogrodu, wiem jakie mam prawa, kim jestem i co mam w życiu osiągnąć, nie muszę wyjeżdżać za granicę, by się realizować i spełniać marzenia, więc nie generalizuj....to, że wyjechałaś nie znaczy, że masz oczerniać całe polskie społeczeństwo i się wywyższać! myślisz, że tylko za granicą taka szlachta i inteligencja! nie przesadzaj...ps. ja miałam usg kilka razy, dziecko jest zdrowe, nigdy nie chorowało, była to prywatna klinika, owszem, ale lekarzowi, który je wykonywał nie zależało na kasie, bo czy prywatnie czy w szpitalu czy w przychodni wykonuje usg na życzenie pacjentek i nie bierze za to pieniędzy, jak chciałam usg było w cenie wizyty, więc od czasu do czasu zajrzałam co tam u maluszka słychać...poza tym to bardzo dobry lekarz, ordynator oddziału polożniczego, znany i lubiany, powiedział, że usg jest niewielką ingerencją, ale bez naciąganych teorii jaka to nie krzywda dzieje się płodowi!

do Agnaaaaaaaaaaa wydaje mi sie ze jakby usg bylo faktycznie tak szkodliwe to bym tak czesto nie miala robione, nie wiem czemu tak sie tu wyklucasz o swoja racje i wciskasz tutaj co nie ktorym (ktorzy nie popieraja twojego zdania) kity, piszesz tak jakby sie na prywatnego gina nie bylo nigdy stac, zal ci tylek sciska ze ktos mial czesto robione usg w ciazy i byl ze wszystkim na biezaco? ?" Jak sobie już znajdziesz info. i poczytasz, to nawet pewnie zauważysz wszystkie problemy jakie mogłaś mieć z dzieckiem w pierwszych miesiącach jego życia, a które zlekceważyłaś bo nie są jakieś strasznie groźne, więc potraktowałaś je za normę". watpie ze np . kolki sa spowodowane robieniem czesto usg:O

3 cesarki można mieć !!!!!!!!!!! moja sąsiadka 4 dni temu miała 3, problemy z oczami

dziewczyny Do Agnaaaaaaaaa i tak nie zrozumie, przecie jak mozna wydac kilka stowek myslac o swoim dziecku? Jej zdaniem dziecko chyba nie ejst tego warte;/oj smutne to.................

Aga, na początek to zrozum różnicę między ciążą przebiegającą prawidłowo, a zagrożoną. Zagrożoną należy monitorować! Ale zdrowej już NIE, poza kontrolą w podstawowym zakresie, która akurat zupełnie wyklucza konieczność robienia regularnych USG!!! A poród SN jest najlepszy z możliwych opcji, tym bardziej że ci którzy się troszkę interesują światem i technologią, mogą przez niego przejść z pełnym zadowoleniem i bez żadnych komplikacji, bólu, pęknięć i innych nieprzyjemnych historii.

nie denerwuj się, klientka ma za duże mniemanie o sobie, wkręca co to nie ona, a jakie tu w Polsce to nie zacofanie...może sama ma problemy ze sobą...oto coś dla niej: USG najważniejsze badanie Jest proste, bezbolesne i bezpieczne. Dzięki niemu zobaczysz swoje dziecko, zanim się urodzi, poznasz jego płeć oraz upewnisz się, że twój maluszek rozwija się prawidłowo. O tym jak wygląda badanie USG, po co się je wykonuje i dlaczego ma tak istotne znaczenie z dr n. med. Krzysztofem Majem, specjalistą ginekologiem położnikiem ze Szpitala przy ul. Inflanckiej w Warszawie rozmawia Marta Radzik-Maj. Badanie USG u kobiet w ciąży jest luksusem, koniecznością czy może obowiązkiem? W dzisiejszych czasach to standard w prowadzeniu ciąży. Badanie ultrasonograficzne pozwala bowiem monitorować rozwój płodu i nadzorować przebieg ciąży. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca, aby wykonać je trzy razy pierwsze między 11. a 14. tygodniem ciąży, drugie między 18. a 22. i trzecie po 30. tygodniu ciąży. Dotyczy to oczywiście ciąży fizjologicznej, przebiegającej prawidłowo. Jeśli np. pacjentka ma nadciśnienie, cukrzycę czy jest w ciąży bliźniaczej, to konieczne są częstsze badania. W przypadku wystąpienia krwawień wykonuje się USG nawet co kilka dni. Czy tak częste badanie nie jest szkodliwe? Mamy przecież do czynienia z falami ultradźwiękowymi... Jeśli istnieją medyczne wskazania do dodatko-wych badań, to należy je wykonywać tak często, jak jest to potrzebne. Pomimo różnych spekulacji i pogłosek, jak dotąd nie udowodniono żadnych ujemnych skutków USG ani dla kobiety, ani dla płodu.

"zal ci tylek sciska ze ktos mial czesto robione usg w ciazy i byl ze wszystkim na biezaco? ?" Żal mi tyłek ściska, że mam tak naiwnych rodaków. :o "np . kolki sa spowodowane robieniem czesto usg" Kolki? No nie upokarzaj się... :o Poczytaj, poszukaj, popytaj.

;)

(...) Pomimo różnych spekulacji i pogłosek, jak dotąd nie udowodniono żadnych ujemnych skutków USG ani dla kobiety, ani dla płodu.(...)

skończmy więc dyskusję na temat szkodliwości usg drogie panie:)

Nie szukaj polskojęzycznych informacji w internecie, bo niczego mądrego się nie dowiesz. Akurat nauka i badania nie są w tym kraju na najmocniejszym poziome.

hahahahah ale sie wszystkie wiadrzyce rzuciły. hahaha, zabawne naprawde. Widac to szczeście wręcz od was emanuuje. hahahahaha głupie pindy.

tikiti złąosna jesteś ,a do tego głupia i zacofana Nie odzywaj się więcej na takie tematy , bo tylko osmieszasz się swoją niewiedzą Widac ,ze ci głupio i cię zatkało , nie wiesz co napisać , bo wiesz że nie masz racji - stąd ten " nerwowy, sztuczny " śmiech :-D

Do Agnaaaaaaaaa............moja ciaza byla zagrozona nie dlatego ze z dzieckiem sie cos dzialo tylko ze mialam przedwczesne rozwarcie,... i rownie dobrze ginekolodzy w szpitalu mogli mnie tylko badac"recznie" zeby spr czy rozwarcie sie nie powieksza....wiec nie ma co porownywac ciazy zagrozonej a prawidlowo przebiegajacej bo w moim przypadku tu nie ma reguly:O:O usg mialam co tydzien i mojemu dziecku nic nie jest...i nie polemizuj tutaj tak jakbym byla profesorem:O:O