Chłopak dał nam czas

no, przeczytałam topik i widzę poprawę - brunetko (Agatko) super, tak trzymaj! to oni mają za nami gonić a nie my za nimi :)

hehe dziękuję i to wszystko wszyściutko dzięki Wam moje kochane babeczki :):*

dzięki nam, a niby komu? kto nas wesprze lepiej niż my same? :)

chcialabym miec tyle sily.. musze przyznac ze po rozmowach z wami jest mi lepiej... nie wiem jeszcze w jakim sensie ale lepiej...

a wracając do tego palenia trawki - ja też zapaliłam tylko raz... co za koszmarne uczucie, nie wiem jak facetom może się to podobać :o więc wiem co czułaś :) mój eks też oczywiście palił, może to miało wpływ na to jaki był... i nieraz wpadłam w furię jak go widziałam w różnych stanach i mu się dostało :) ale nigdy mnie nie uderzył ani nie odepchnął ani nie oddał na szczęście :) no i nie robił takich jazd że przez to "stracił zaufanie" :)

załamana, ile masz lat?

w grudniu 23 bede miec

Ale 22(..) powiedz mi szczerze. Jak Ty myśllisz? Czy to jest powód do utraty zaufania i uczucia (tych dwóch słów właśnie użył). Wszyscy mi mówią, że w sumie to mu się należało. Jedynie moja mama twierdzi, że nie powinnam aż tak reagować, ale zgadza się ze mną, że zachował się fatalnie. I jak już mówię o mojej mamie. Ona nic do niego nie ma. Nadal go lubi, wczoraj zrobiła mu nawet kaszkę manną, bo on lubi :P A jego rodzice z mety postawili na mnie krzyżyk. To smutne jak bardzo różnią się podejścia naszych rodziców..

Załamana - im więcej będziesz się odzywać tym będziesz słabsza.

Już miałam nadzieję, że przyszedł sms od niego :P a to urwał nać nie od niego :P:P:P

uważam że to absolutnie nie jest powód do takiego zachowania jakie stracone zaufanie? no bez jaj... co gorsza uważam że jak mu się spodobało to może częściej sobie na takie "imprezki" chodzić... :o a to niestety zmienia facetów strasznie, niektórych bardzo i stają się okropni, egoistyczni i leniwi... pomijam już podejście jego rodziców ale jestem pewna że oni myślą że on był w porządku a Ty tą złą - bo niby komu mają wierzyć? zwłaszcza jak on umie dobrze naściemniać... swoją drogą same widzicie jacy są ci faceci... egoiści, i na dodatek tchórze - gdzie mają jaja żeby się przyznać że to ich wina???

załamana trzymaj się - polecam książkę dlaczego mężczyźni kochaja zołzy - MUSISZ ją przeczytać!!!!!!!!!!

a co w niej takiego jest? ja nie umiem byc wredna

tam pisze że zołza to nie wredna baba, tylko taka którą faceci szanują bo zna swoją wartość, i opisane jest jak on myślą, naprawdę polecam :)

heh zolza mi sie kojarzy z byciem wredna egoistka...:)

Trochę przesadził, aż chciało mi się śmiać jak to wczoraj mówił. No ale nie wypadało :) Ja tam jestem taka, że jak mnie coś boli to mówię. Czasami sobie pokrzyczę, ale pamiętliwa nie jestem. Szybko przechodzi i jest kolejny dzień. A oooon?? Ooon by się zastanaaawiał, myyyślał, maruuudził.. Ja jestem wesoła i bezpośrednia :) A on wszystko w sobie trzyma. Jemu jest źle. Nie mi :D

ja jak się do mojego nie odzywam jestem autentycznie silniejsza. ktoś na innym topicu napisał że faceci reagują tylko na brak kontaktu w takich sytuacjach..

mam juz toto wiec przeczytam ale nie dzis... to jak wroce w niedziele do komputera to zobacze co tam jest:)

Dlaczego mężczyźni kochają zołzy - to świetna książka, czasem trzeba patrzeć na to z przymrużeniem oka ale sedno jest prawdziwe

nie czytam ale przegladam i natknelam sie na zasady ZASADA ATRAKCYJNOSCI NR 39 Mezczyzni nie reaguja na słowa. Reaguja na brak kontaktu. no tak...

Tak :) my tu jesteśmy sobie wesołe (prócz załamanej, bo ona bidulka bardzo się smuci - niepotrzebnie), a te głuptasy siedzą w ciemnych kątach i słuchają dołujących piosenek :P jak mówi mądre powiedzonko "w kupce siła" JESTEŚMY SOBIE BABKI W KUPCE :):) Mój np ma opis Timbaland feat. Katy Perry If we ever meet again. Hehe :D No właśnie.. if if if :D

no dziewczynki ja mowie dobranoc bo jestem wymeczona;/ jutro jeszcze tutaj zajrze:) moze zdaze cos napisac a jak nie to wracam w niedziele:) papa:)

Samych przyjemności. Telefon w kąt! :) Dobranoc :*

Hehe no mam nadzieję że mój też teraz rozmyśla o mnie :D:D:D marzenie ... ehh Dobranoc, Zrozpaczona. Rozumiem Twój ból, jak facet mówi "nie kocham" - nie ma nic gorszego..

Oj.. świat się wtedy kończy. Ja nie usłyszałam "nie kocham". Usłyszałam "z jednej strony kocham Cię, a z drugiej straciłem uczucie". Czy to można zakwalifikować po nie kocham ? ;) bo sama nie wiem :P

a ja na moje słowa: Nie mogę już dłużej tak cierpieć usłyszałam: Hmm.. i co w związku z tym? ;//// DNO

dobranoc załamana :) a ja wam wyślę zasadę nr 2 tak dla potwierdzenia :) Kobiety, za którymi mężczyźni szaleją nie zawsze są wyjątkowe. One po prostu nie dają po sobie poznać, że im na facetach zależy. :)

I to w związku z tym baranku głupkowaty (przepraszam Kamilko, ale to w żartach :P) że nie chcę cierpieć i nie będę ! Pocierp sobie teraz tak jak ja ! Załatwię Cię na buro :P

bo wiecie, faceci są naprawdę prości. jak im jest źle, to robią coś żeby im było dobrze a nie rozpamiętują tak jak my... widzę to po moim M jak mu się żalę na coś tak po prostu się pożalić to on od razu szuka przyczyny i rozwiązania :) wiem że chce dobrze, ale my myślimy inaczej i chciałabym czasem żeby on mnie "pożałował" tak po prostu :)

Dokładnie! Czytałam ostatnio fajny artykuł. Było tam napisane, że jeżeli powiemy mężczyźnie, że boli nas głowa, to on zaproponuje tabletki do bólu głowy i zapyta co z kolacją. Oni widzą tylko czarne i białe. Nie ma tam odcieni szarości. A kobiety lubią owijać w bawełnę. Wspomniany ból głowy to ukryte słowa "może zrobisz kolację"? Tak pokrótce. Fajny był ten artykulik :)