Chłopak dał nam czas

zresztą nieważne czy mieliście, nie mój biznes pozdrawiam

czeko ja tez Cie pozdrawiam :D

Moj olalmnie juz konkretnie.dzis zero konatktu ani zmojej stronyy ani z jego.Choc mam ochote wziasc telefon i zadzwonic.Ale po co? W liscie co mu dalam napisalam wszystko.Czy go przeczytal i co z tym zrobi to niewiem. Dlamnie to zwykly tchorz ktory nawet nie potrafi powiedziec

Ile czlowiek tak naprawde potrzebuje czasu zeby sobie przemyslec.Tydz. 2 tyg. miesiac???????? Nawet

A ile Ty potrzebujesz czasu żeby dać se spokój z kimś kto ma Cię w dupie?

ale jak tak mozna po 10 miesiacach zwiazku sie zachowac.?

10 miesięcy to jest śmiesznie mało... zwłaszcza dla kogoś kto ma już dziecko i mysli poważnie o rodzinie. To nawet nie jest rok... Poza tym chciałaś normalna rodzine dla córki a chceszbyć z kimś kto ma problemy z alkoholem.

Zapytałam mojego (przez sms) jak to między nami jest. Jakie są nasze relacje. Odpowiedział, że wszystko w moich rękach i to jaką podejmę decyzję. Ja zapytałam, czy w takim razie teraz jestem wolna. On na to, czy próbuję uciszyć sumienie, czy coś z kimś zaszło. Ja, że nie, po prostu chciałam wiedzieć. On mi na to, że ciężko mu w to uwierzyć, bo nie rozumie pytania, ale pozostaje mu wierzyć w moje słowa. O 20 przyjedzie na chwilę. Zamierzam ostatecznie się dowiedzieć czego on ode mnie oczekuje. Że będę go adorować i o niego zabiegać? Niech zapomni! Zdenerwował mnie :( Jak można czegoś takiego wymagać od kobiety? :(

WCZESNIEJ NIE PIL.CZasami jakies piwko wieczorem.Ale od tego roku zaczelo sie picie.

można jeśli mu sie na to pozwoli Nastka, również pozdrawiam:)

Brunia, sama napisałaś post wcześniej że to jest zabawa

Jak dać mu do zrozumienia, że nie będę tego robić? :/ Przecież nie powiem mu, słuchaj stary, nie będę za Tobą latać, gdy za mną latają inni, tylko nie Ty? :/

Łe, ale wkur.wia mnie to jak się zachowuje. Stara się mnie trzymać w garści. Gdy pyta gdzie byłam, a ja odmawiam odpowiedzi, mówi, że "skoro tak, to z mojej strony też tak będzie" No kur.wa! Co go to obchodzi ? :/ Albo ze mną jest i jest dla mnie dobry, albo nie, niech sobie odstawia takie sceny jak teraz, ale niech nie wymaga wierności :|

no to fajnie sie bawicie, ciekawe czyim kosztem, bo chyba nie Twoim?

Inaczej to sobie wyobrażałam :/ Dlatego jestem wkur.wiona ! Jak go dzisiaj spotkam to chyba rozszarpię :P

przecież miałaś plan

Ale nie można go realizować, gdy nie wiem już za kogo on mnie bierze. Za przyjaciółkę, czy za dziewczynę??

spoko zaraz ci to ktoś wyjaśni, będzie pani zadowolona

Na pytanie co nas w tym momencie łączy odpowiedział "Wszystko teraz w Twoich rękach:) i od tego kiedy podejmiesz decyzję:)". Na pytanie czy jestem wolna "Uciszasz w tym momencie sumienie?" następnie "A mnie się wydaje zupełnie inaczej, ale jeżeli chcesz uspokoić sumienie to ok" (co to za OK????). I twierdzi,że mi odpowiedział czy jesteśmy razem czy nie. No litooooości!!!!

nanana jestem zła :D

chyba rujke:)

U mnie juz wszystko jasne.Zadzwonilam do niego i spytalam sie kiedy przyjdzie po reszte swoich rzeczy.I dodalam ze zachowal sie jak gowniarz i tchorz bo niemiales odwagi powiedziec mi ze to koniec"Nic nie odpowiedzial.

nie martw sie, jutro zadzwoni albo zapuka o 17 w okienko i powie że przyjdzie o 18 narąbać ci drewna, ty nam napiszesz że go nie wpuścisz i że to koniec, potem pójdziesz na niego czekać, a on nie przyjdzie , ty do niego zadzwonisz i zapytasz: jak tak można? a pojutrze da capo al fine :D

eh, ja nie wiem, ale oni naprawde sa chyba z Marsa. Dlaczego to tak boli... ale beznadziejny ten Twoj chlop, mysle jednak, ze Ty tez bez winy nie jestes, za bardzo wrzeszczysz:o

to jest definitywny koniec.Ja juz powiedzialam.POwrotu juz niema.

załóż sie o tysiaka:D

AGATKO, CO U CIEBIE?????

Dlaczego to tak boli - przecież Wy się nie kochacie więc po co te nerwy... bo o miłości ani razu nie wspomianiałaś

I tak nie licze ze mi kase jakas odda.Bo to kawal huja i zlodzieja. Dzis widziaalm go w miescie i szedl z dziewczyna( swoja nowa) tzn. byli ze soba jakis czas.Rozstali sie jakos miesiac przed tym jakmnie poznal.Ona ma samochod.A i identycznie mnie potraktowal jak ja wczesniej.Dodam ze facet ma 26 lat a ona 18.