Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

u mnie tez cisza. nie chce sie narzucac ,ale moim zdaniem powinien choc spytac co u mnie... a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze dziewczynki to mi się wydaje,że jak ludzie kochają się miłością bezgraniczną to nie istnieje coś takiego jak dawanie sobie czasu i "przerwa" 'milosc przetrwa i wybaczy wszystko'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia masz racje. Ale skoro sie waha, to moze mu zalezy, moze sie zagubil i moze musi to zrozumiec. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
Nastazjo>> gratuluje odwagi i sily, powiem Ci, ze ja tez tak nie umiem, nie umiem i nie chcialabym byc w zawieszeniu, jesli cos z tego ma byc to bedzie :) a jesli nie, to znaczy ze gdzies tam na Ciebie czeka taki, ktory Ci nie bedzie kazal sie zastanawiac, martwic itp. goraco w to wierze. wiecej takich madrych kobiet:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Editha - to przestań czekać i zajmij się czymś.. sprobuj oderwać od niego mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
dokladnie, nie czekaj na to, najwyzej bedziesz mile zaskoczona... wiem, ze latwo mowic, ale wierz mi, ja tez czekalam, raz chyba z tydzien na kontakt. i co z tego, ze sie odezwal po tym tygodniu, skoro nic z tego nie wyniklo i tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje, zreszta zaczynam tracic zludzenia co do tego, ze to ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby kochal to by kochal z zaletami i wadami, chcialby budowac, a on zburzyl, zamek z piasku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ,ze to juz moja druga porazka uczuciowa:-( moze ja nie potrafie zyc z kims razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.5 roku razem. Ale jest miedzy nami spora roznica wieku- 10 lat i moze dlatego jak minelo pierwsze zauroczenie to on stwierdzil ze t onie ma sensu, moze to rozsadek mu podpowiedzial.... Ja juz nie widze ratunku, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
piosenka.. bardzo fajna:) kiedy jej slucham, czuje sie bardzooo tak nie wiem:) fresh hehe:D dwie wokalistki hip-hopowe Lilu z Lodzi i Gonix z Gorzowa Wlkp. http://www.youtube.com/watch?v=sEgVLkIUuiA Editha>> ja tych porazek tez mialam kilka, to tak czasem musi byc, zeby potem cos wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mentoss ale ja juz naprawde nie wiem dlaczego... z pierwszym bylam 8 lat i mnie zdradzil i odszedli do tamtej. A teraz po 1,5 roku, bez powodu niby...i jak tu sie nie bac probowac od nowa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz chyba na jakis czac dam sobie spokoj z facetami ... moze mi bedzie lepiej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
gdzies tu na kafe przeczytalam, ze faceci traktuja ciebie tak jak im na to pozwalasz... moj ex tez mowil, ze masz takie zycie towarzyskie/uczuciowe//... na jakie zaslugujesz. mysle, ze cos w tym jest. uwazam, ze powinnas rozejrzec sie za kims innym, nie tracic wiary, ze sie uda z kims stworzyc cos powaznego i stalego. moja mama tez nie miala dobrych doswiadczen. byla panna z dzieckiem, potem poznala mojego ojca. z nim tez nie ma zycia uslanego rozami. teraz, kiedy juz sa w zaawansowanym juz dosc wieku, ciesza sie bardziej byciem razem. chodza na spacery itp... nigdy nie wiadomo, co czeka za rogiem, jak sie potocza losy. trzeba zyc:) i miec wiare. tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane ja tylko na chcwilke bo moj mnie zaprosil na spacer bo musimy powaznie porozmawiac rozmowa bedzie cięzka ale mam nadzieje ze zrozumiał ze trochce przesadził ze swoim zachowaniem .wczoraj przez telefon i dzis rano przepraszał mnie ze wszystko przemyslał ale nie ciągłam rozmowy bo to nie na tel trzeba porozmawiac normalnie ....a wam kochane życze miłego dnia i równie słonecznego jak u mnie na śląsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
hmmm :) u mnie jest ok, czasem mam watpliwosci co do obecnego zwiazku, ale moj facet nie robi mi zadnych hec pod tytulem: dajmy sobie czas :P ja mu tez nie. i tego sie trzymajmy ;) uciekam do swoich zajec i tak dzis zdrowo "zabalowalam" ;) pozdrawiam Was i milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Uparta
Mentos powiedziała "masz takie życie uczuciowe(miedzy innymi) na jakie zasługujesz" ja się chyba z tym nie zgodzę .Przez 4 lata byłam wierna chłopakowi , nigdy go nie zranilam, nie naruszyłam jego zaufania do mnie, nie okłamywałam, dawałam mu to co mogłam od siebie szanowałam go i bylam lojalna, a on mnie ciagle ranił ,zdradził a na końcu odszedł.Z tego wynika ,że zasługuje na dobrą miłość a tu proszę . Półtora miesiąca od rozstania a on bawi w najlepsze,wokół niego pełno lasek , bo jak mówi same sie go uczepiają bo on nikogo nie szuka! a ja co? cierpie , mysle , tesknie , a najgorsze ze wokol mnie nikogo nie ma ! To on powinien cierpieć i być sam a nie ja , bo ja na to nie zasłużyłam :( Kurcze, zawsze zakochany, zapatrzony , idealizował mnie bardzo , kochal kazda moja wadę, codziennie mi to powtarzał .Zdradził (nie było seksu, bardziej flirt , zabawa, całowanie ) przez dwa lata naprawiał , pozniej wyjechał rok w odleglosci , zmienil sie nie do poznania , zaczął imprezowac znowu kłamac a teraz stwierdzil ze nie chce byc w zwiazku bo chce sie wyszaleć!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety faceci potrafia sie maskowac jak nikt:-( i jeszcze do tego nie maja smialosci powiedziec prawdy, dziwnie sie zachowuja, kreca, ale czekaja na nasz ruch. Mnie tez zdenerwowalo, ze jako powody rozstania padly same ogolniki- ze nie jestesmy w pelni szczesliwi, ze nie w pelni otwarci, szczerzy... dlaczego nie chcial budowac? bo wierzy w dwie polowki i ja nia nie jestem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.... ja jestem :) napisał mi smsa, że jest ze mnie naprawdę dumny i pamięta o mnie :P heh... dobrze że napisał, ale nie spodziewałam się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem kochane :) właśnie wróciłam od mojego mena wszystko sobie wyjaśniliśmy i zaczyna wszystko wracać do normy ...teraz na każdym kroku mi pokazuje ze jestem najważniejsza... poczuł ze moze mnie stracic i powiedział ze nie chce byc beze mnie i wierze mu bo ja tez nie chce byc bez niego .... kochane pamiętajcie ze zawsze po burzy wychodzi słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
chyba jednak tak do konca w nosie nie ma co do niego mowie :D a co do tego mojego stwierdzenia, ze mamy takie zycie (uczuciowe/inne), na jakie zaslugujemy, to chyba o to chodzi wlasnie, ze co zasiejemy to zbierzemy. czasem bywa tak, ze facet "podskakuje" a my w pore nie reagujemy na to i wtedy mam takie a nie inne tego skutki. ale nie generalizuje. w zyciu roznie bywa, ja np. na swoje porazki teoretycznie nie zasluzuylam. ale wiem tez, ze nie bylam bez winy. w sensie - popelnialam bledy. wiele roznych bledow. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Nastazja :* fajnie że się odezwal, ale czuję że to jeszcze potrwa... Asenatka? Przepraszam masz trudny nick :D Cieszę się że u Ciebie juz po burzy... czasem burze wyrywają drzewa z korzeniami :P mam nadzieję że nie u nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×