Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama lizaczka

nie macie dość idealnych matek tutaj?Przyznawać się jakie

Polecane posty

hehe swietny topik :D fajnie poczytac kogos kto podchodzi do wychowania dziecka z takim dystansem :) ja co prawda nie mam jeszcze o czym pisac bo nie jestem mama :P ale pewnie za kilka miesiecy bede mogla spokojnie pochwalic sie swoimi 'osiagnieciami' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to grzechy? hmmm nie jestem pewna, raczej zdrowe podejście do dziecka, ale: - nie wyparzam, nie wyparzałam i nie będę wyparzała butelek - nie myłam,nie myję zabawek (tylko gryzaki przed pierwszym użyciem wyparzałam, resztę myję jak są brudne:P) - butelki niekapki, kubki treningowe myję w zmywarce - daję do jedzenia rogala jak jesteśmy na zakupach - chodzę z dzieckiem do supermarketów i innych sklepów - nie zakładam dziecku czapki jak jest powyżej 10-15 stopni i nie wieje strasznie mocny wiatr - obecnie nie ubieram małemu grubej kurtki, tylko bluzkę i cieplejszą bluzę, nie zakładam rajstop pod spodnie - pozwalam dziecku taplać się w bocie i nie myję mu rąk co chwilę jeszcze w trakcie spaceru - siedzę na kafe :) - wychodzę z dzieckiem na dwór jak ma katar - kupuje używane ubranka (wszystko prócz butów na z lumków) - mam używany wózek - pozwalam oglądać bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snliniak do nogggii
No dobra to teraz ja :D - mieszkamy na wsi, jakimś cudem zabrakło mleka, ja nie mam prawka, sama byłam w domu, do najbliższego sklepu 15 km więc poszłam do sąsiadów. kupiłam od nich trochę mleka prosto od krowy (sąsiadka specjalnie pobiegła wydoić krowę) i nakarmiłam krowim mlekiem 4 tygodniowe dziecko i tak się najadło że spało bite 5 godzin (po modyfikowanym góra 2 godziny) :D - kilka dni temu pusciłam dziecko na dwór jak były te rostopy, dzieciak wrócił cały mokry bo się wywalił do kałuży. I tak 4 razy :D Przebierałam, wychodził i z powrotem łup w wodę :D -w tamtym roku syn jeździł na psie, było mini siodło, lejce i wio ;) - syn nie zaśnie bez psa... mamy sukę która go chyba jak swojego szczeniaka potraktowała i nie odstępuje go na krok, gdy przychodzi ktoś w odiedziny to nie daję nikomu podejść do syna, śpi z nim, jak się budzi do przybiega do nas i nas budzi - nie raz przekupuje dziecko słodyczami gdy chce mieć trochę spokoju i potrzebuje posiedzieć w ciszy - nigdy nie gotowałam ani nie wyparzałam butelek, zabawek. Jedynie myje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3lata i 6 lat
-nigdy nie wyparzalam smoczkow, zabawek, butelek -pozwalam ogladac bajki - mam swięty spokój -od 3 miesiąca życia kładłam na podłoge -oblizywałam smoczek jak spadł -nie kąpie codziennie -jak nie chce mi sie gotować obiadu to kupuje gorący kubek knorra :) -daje mleko z kartonika od 8 miesiąca życia -butelke myję w zmywarce -nie prasuję ubrań (chyba że są ochydnie wygniecione) -ciuchy kupuje w ciuchlandach i nie tylko jak mi sie cos jeszcze przypomi to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaa
paliłam papierochy w ciąąży i w trakcie karmienia :-D wiem, wiem, nie jestem dobrą matką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuulka
- piore od urodzenia dziecka ubrania w naszym proszku - jak miał 4 miesiace dawalam do posmakowania nasze jedzenie - krzycze jak nie daje juz rady psychicznie a ostatnio coraz częściej -jak spi ,siedze na kafe :) -pozbywam sie w swieta dziecka i faceta ,jada do tesciow -szybko nauczylam na nocnik ,oszczednosc na pieluchach -dawalam danonki,parowki jak maly mial cos kolo roku -tv włączony caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnaaaaaaaaa
W końcu coś dla mnie;DD Idealne mamy nie czytajcie!!!! - ssie kciuka, smoczka nie chciał- chociaż idealne mamy to nawet smoczka nie dają - bawi się odkurzaczem i pewnie już wylizał trochę brudków - nie szczepiłam na rotawirusy i pneumokoki - bawi się taty butami - zsikał nam się na dywan - syn nie miał roku jak jadł cytrusy - mój syn je warzywa i owoce z supermarketu, słoiczków nie daję - często je nasze obiady - mam dla niego dużo ciuchów ze złotych tarasów(tak się u nas mówi na lumpeksy) - nie miał wózka za 3000zł Maxi cosi itd, tylko używany - spacerówka też za 500zł- dla idealnych mam pewnie tandeta totalna - nie wyparzam butelek, jedynie po zakupie - syn je z podłogi jak coś mu upadnie- jakoś zyje - ogląda czasami vivę, a w tajemnicy przed tata skubie piloty - liże podłogę - często z lenistwa nie chce mi się umyć mu buzi, więc wycieram chusteczkami - pozwalam mu wsadzic głowę do pralki, bo jest bardzo ciekawy - zakłada nocnik na głowę,a sika w pampersy!!!!!!!!!!!!!!! - pół nocy spi z nami - rano jak się budzi to ja udaję, że śpi i często zmuszony jest dalej spać - je chodząc po pokoju - czasem wieczorem nie myję mu zebów, żeby szybciej spać poszedł - mamy gdzieś idealne mamy To są takie nasze tajemnice;) Pozdrawiam Was mamusie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnaaaaaaaaa
aaa syn ma rok rok i 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko gryzło przed weekendem ogon psa :P (nie że specjalnie, na moment spuściłam ją z oczu, a ona dopełzała do psa, i cap za ogon). A, i daję jej bawić się z psem - najlepsza zabawa jak piesek liże ją po łapkach, heheheh (oczywiście pies czysty, zaszczepiony i odrobaczony, a rączki zaraz są dokładnie myte)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no plisssss
ta co palila w ciazy i po przebila was wszystkie i mnie tez(tez nie jestem idealna)ale zeby sie z tego powodu tak radowac to lekka przeginka:Ogratuluje rozumu glupia babo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mi tam :D - nie wyparzam butelek, kubków, talerzyków... myję w ludwiku i styknie - nie myje zabawek - pozwalam jej całować i tulić kota - zabieram ją do hipermarketów i jak Agatka zamykam jej buzię bułką, rogalem czy chrupkami - próbuje z mojego talerza wszystko co chce - je frytki (z piekarnika) - je berliso - ogląda bajki - demoluje piloty i komórki - wychodze z nia jak jest chora a nie ma temperatury - teraz chodzi na spacery w bluzie i cienkiej czapce (dziś była bez) - w dzień spi tylko w wózku na spacerze bo szkoda mi nerwów na walczenie z nią by spała w dzień w lóżeczku - daje jej wędline i mieso ze zwykłego sklepu, je tez parówki - jak mi sie nie chce to daje jej słoiczek bez wyrzutów sumienia - nie prasuje wszystkich ubranek, tylko te które wyglądają jak krowie z gardła wyjęte - piore w normalnym proszku - mam spacerówke za 400 zł - gondole miała używaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cmoka pilota, chodzi w brudnym body (bo ciągle ulewa, a ja nie nadążę zmieniać), miała wózek używany (chodź stać nas na i 4 nowe), teraz ma spacerówkę za 200 zł z Allegro (śliczna), kupuję ubranka na odzieży używanej, bo są ładniejsze niż w sklepie, przez godzinę co dziennie ogląda baje na mini mini (Dom na drzewie i Sezamku, bawmy się :) ), jak chcę coś zrobić to włączam jej muzę na kompie (podryguje na czworakach i ogląda), zimą nakładałam tylko body, spodenki, skarpetki i kombinezon i czapka, rękawiczki, szaliczek+ kocyk - wszystkie mamuśki krzyczały, że dzieciaka zaziębię, a ona nawet katarku nigdy nie miała, otwieram okno gdy jest w pokoju, karmiłam w całości piersią tylko 3 dni (dokarmiałam sztucznie, po 2 miesiącu - tylko sztucznie - nie miałam mleka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ogóle nie prasuję prania. Szkoda mi czasu. Piorę z funkcją "bez zagnieceń" potem tylko składam do szaf. Przed wyjściem każdy sobie prasuje. Lubię posiedzieć przy kompie, bo nie jestem niczyją niewolnicą i też mam prawo do wolnego czasu ;P Nie uznaję kupnego żarcia (gotowców) więc z tym akurat nie miałam problemu. Lubię eksperymenty w kuchni, więc zupki przeróżne też gotowałam i miksowałam. Pomysły czerpałam ze słoiczków ;P Kładę dzieci wcześnie spać,żeby mieć wolny wieczór :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie nazywaja leniem smierdzacym bo nie latam codziennie ze szmatka, nie gotuje obiadkow, nie daje ich dla meza pod nos :P itp. matka nie wiem jaka bede ale zona to ja nie jestem idealna.. i wszyscy sie dziwia, w brudzie nie mieszkam, a ze wole obejrzec tv niz poraz setny pucowac komode, to wybaczcie. Ostatnia rozmowa moja z szwagierka, ktora non stop gledzi o sprzataniu: anka p- to szwagierka: anka- to ja :P Anka P 2010-03-22 11:51:12 ja czesto leniuchuje 2010-03-22 11:51:21 bez przesady ty myslisz ze ja ciagle ciagle spzrtaam :D Anka 2010-03-22 11:51:35 no Anka P 2010-03-22 11:51:51 wiesz ja nie lubie w balaganie zyc :D Anka 2010-03-22 11:51:55 99% rozmow naszych to ile ty musisz posprzatac ile juz posprzatalas Anka P 2010-03-22 11:52:01 a lazienke uwazam ze trzeba umyc przynajmniej raz w tygodniu Anka 2010-03-22 11:52:02 albo jaki wy balagan macie :D Anka P 2010-03-22 11:52:17 bo wiesz ubrania trzeba poskladac 2010-03-22 11:52:22 zawsze cos trzeba robic Anka 2010-03-22 11:52:23 ja nie mowiec co uwazasz :P ja mowie o czym ty non stop mowisz:P 2010-03-22 11:52:29 jestes nuda kura domowa:D Anka P 2010-03-22 11:52:29 za mnie nikt nie posprztaa:D 2010-03-22 11:52:41 wiesz kura nie kura Anka P 2010-03-22 11:52:49 ale ja nie lubie w syfie zyc Anka 2010-03-22 11:52:55 ja tez w syfie nie leze Anka P 2010-03-22 11:52:57 i uwazam ze jako zona powinnam spzrtac Anka 2010-03-22 11:53:00 a jakos mam inne teamty Anka P 2010-03-22 11:53:02 a nie w balaganie siedziec Anka 2010-03-22 11:53:15 a ja uwazam ze jako zona to mam kochac meza :) i byc mu wierna :) Anka P 2010-03-22 11:53:31 to jakies dizwne myslecnie mas ztroszke :PP 2010-03-22 11:53:50 bo ja uwazam ze tez powinno sie dbac o porzadek w domu :) Anka 2010-03-22 11:53:58 no wiesz ja mu obiecywalam przed Bogiem MILOSC WIERNOSC I UCZCIWOSC a nie sprzatanie gotowanie i pranie Anka P 2010-03-22 11:53:59 wiesz wiernoscia mezanie nakarmisz czy miloscia:D Anka P 2010-03-22 11:54:06 i nie sie posprztaa z milosci samo :P Aha i nie cierpie jak mloda kobieta cieszy sie z nowej patelni, albo ze od meza robot kuchenny dostala na Gwiazdke, az mnie zlosc bierze!!! Zeszlam z teamatu!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z kurami
Masakra ale ta twoja szwagierka tępa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slawietta
no topik super :D to nie tylko ja robie wiele rzeczy aby miec swiety spokoj :D ( z naszymi dzieciaczkami ) ps.corby - masz sliczne dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a - największe moje przewinienie.. Pracuję na rano, więc jak wracam z roboty jest za późno, żeby wyrobić się z obiadem (tak myślałam) No to zaczęłam gotować obiad, żeby był na drugi dzień do odgrzania. Okazało się to mało realne. Bo na drugi dzień nigdy tego obiadu nie starczało :D Wspólnie więc ustaliliśmy,że nie będziemy ściemniać. Po szkole dzieci jedzą to co jest w lodówce, a obiado-kolacja jest po 18 (tzn obiad na kolację a kolacja na obiad :D) Tzn, oczywiście nie zawsze. Mąż pracuje na zmiany, więc jak jest do południa w domu, to dzieci jedzą zaraz po szkole. Niemniej jednak.... podważam wszelkie zasady ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mogę sie podpisać pod wieloma wypowiedziami. też jest ze mnie wredna matka, a najgorszym moim grzechem (wg mojego teścia) jest to że zamiast po urodzeniu najpierw jednego a potem drugiego dziecka nie zrezygnowałam ze studiów dziennych! bo przy dwójce dzieci nie powinnam miec już żadnych innych ambicji tylko zupki, kupki itp. a ja myślę że kiedyś moje dzieci będą dumne że mają wykształconą mamę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeździł na psie? Boże widzisz i nie grzmisz, powinni Ci tego psa zabrać, głupi bachor męczył psa :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowatu24 zeszłaś z tematu ale przynajmniej jest wesoło :D:D:D i prawdopodobnie będziesz dobrą mamą bo co to z mama która ciagle ze ściera lata, do dziecka tylko burknie "zaraz" bo musi trzecie danie ugotować wypucować podłogi bo od rana się zakurzyły, spacer z dzieckiem to spacer do marketu a jedyna jej lektura to przepisy i skład proszku do prania. Kogo wychowa taki człowiek? Dziecko już w zerówce nie bęzie miało o czy porozmawiać z idealną mamą i tylko czekać aż idealna mama stanie się idealna tesciową której jedynym zajęcie będzie "co znów złego synowa/zięć zrobili"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy3 - znam to. Moja teściowa na każdy mój pomysł dodatkowego kształcenia patrzy z pogardą. Mam 4 dzieci, więc i pracować nie powinnam (ona nigdy nie pracowała) Tylko głupoty mi w głowie,żeby w domu nie siedzieć ;P (dodam,że w żaden sposób moje kształcenie jej nie dotyczy, bo nigdy nie powierzyłabym jej opieki nad dziećmi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu gadka o malowaniu wlosow :D Posmiejcie sie :D Anka 2010-03-11 12:16:21 bo u fryzjera bylam Anka P 2010-03-11 12:16:31 a co wlosy scinalas?? Anka 2010-03-11 12:16:39 a teraz siedze z tabletka pod jezykiem i ciaga mnie nawymioty :D 2010-03-11 12:16:48 no podcielam i balejage se zrobilam Anka P 2010-03-11 12:17:04 a ty wiesz ze w ciazy nie wskazane malowani ewlosow?? 2010-03-11 12:17:11 a ty malujesz tym swinstwem Anka 2010-03-11 12:17:12 bo....???? 2010-03-11 12:17:24 wez mi glupot nie gadaj takich :P Anka P 2010-03-11 12:17:29 bo po 1 wachasz ten smrod Anka 2010-03-11 12:17:37 jaki smrod :D Anka P 2010-03-11 12:17:43 po drugie farba wnika w glowe Anka 2010-03-11 12:17:45 a jak fryzjerki pracuja non stop :D Anka P 2010-03-11 12:17:49 i w organizm Anka 2010-03-11 12:17:55 no chyba tobie wnikla w mozg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak moja teściowa - raptem skończyła zawodówkę, wyszła za mąż za mojego teścia i posadził ją w domu przy garach. ja też teraz po studiach nie pracuję, jestem z dzieciakami w domu ale przecież te dzieci kiedyś urosną, pójdą do szkoły itp. a ja wtedy do jakiejś roboty bo nie uśmiecha mi się całe życie siedzieć w domu. jedynym plusem jest to że mam dla nich o wiele więcej czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę wtrącić słówko - to tak jak moja teściowa zaraz po skończeniu zawodówki wyszła za mojego teścia i posadził ją do garów! ja na razie nie pracuję jestem z dzieciakami w domu ale przecież ona nie bęą wiecznie małe! podrosną, pójda do szkoły a ja do roboty. nie wyobrażam sobie siedzieć całe życie w domu. ale przynajmniej teraz mój teść odetchnął z ulgą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi kafe szwankuje - myślałam że pierwszego postu nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramencik123
JJa, grzeszna mama przyznaję się, że mój syn (19 miesięcy): -pije mleko krowie z kartonu, nie gotowane -ssie smoczka -zasypia z nami w łóżku -je frytki (czasami) -ogląda dużo bajek (bo mam wtedy trochę spokoju) -czasami zjada z podłogi to co mu upadło -jeździ w spacerówce za 200zł -nosi ubranka po starszym kuzynie (czasami kupuję coś nowego) -sika w pieluchy z lidla a nie w pampersy -jest myty mydłem bambino a nie różnymi specyfikami specyfikami -na odparzenia używamy tormentiolu za 3 zł -czasami dostaje klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bad mommy
Mam półtorarocznego synka. -Karmiłam piersią tylko 3 miesiące. -Nie prasuję mu ubranek, a kupuję je w Tesco. -Je obiadki i deserki ze słoiczków, które podgrzewam w mikrofali-och nie! -Nie sprzątam codziennie i mały wcina fafrochy z dywanu. -Liże zakurzone szyby od drzwi do pokojów. -Nie myję mu zabawek, tylko raz, po zakupie. -Miseczki i butelki myję w zmywarce. -Dostaje po łapach jak coś zbroi i "nie wolno" nie dociera. -Nie wychodzę codziennie na spacer, co oburza moją mamę, bo nie będzie miał odporności. -Nie myję jego wanienki, tylko spłukuję ją wrzątkiem. -Z kosmetyków używam tylko żelu do mycia, szamponu, kremu do dupska i pielęgnacyjnego do ciałka. -Nie szczepiłam na pneumokoki, menigo coś tam i inne gówna i zwiałam przed MMR. Za to dziecko w ogóle nie ogląda telewizji, bo i ja nie oglądam ;). Dziecko zdrowe (w zimie w ogóle nie wychodziłam na dwór bo ja straszny zmarzluch jestem), 2 razy lekko przeziębiony i to tylko dlatego, że złapał od nas. Szczęśliwy, dziki, uśmiechnięty ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszło mi to teraz do głowy - mamy dość idealnych matek...bo są nimi nasze teściowe:) to tak na marginesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też się tu zapiszę. Synek od 7 mies. na mleku krowim, nie prasuje mu ubrań, no chyba,że juz naprawdę źle wyglądają. butelka przed 1 uzyciem wyparzona a potem tylko woda i płyn. Frytki kiełbasa danonki standard. Bajki w tv też, zabawa na mrozie, latem w życie, a co. Nie trzęsę się nad każdym upadkiem siniakiem. Nigdy nie biegałam z chusteczkami nawilżonymi bo raczki w piasku ubrudził, co tam jeszcze....smoczek ciągnął, teraz chodzi do przedszkola ale grzeszków to sporo i powiem że jestem dumna z tego, idealnie i pod linijkę i pod kloszem to nie u nas. Jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Brawo dla autorki za temat!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×