Drugie spotkanie część druga

I ja dołączam do ferajny - pozdrawiam Za kawusie dziękuje pieknie Banderasku Śniadanka nie podałam bo spałam długo, a komputer i tak moja małża okupowała. Ale coś małego na ząb może? http://gotowanie.onet.pl/_i/artykuly/2006/bufetsylw_d.jpg i coś słodkiego: http://gotowanie.onet.pl/_i/artykuly/2008/karnawal_d.jpg Karnawał trwa - ja dzisiaj pieke ciasteczka i specjalny keks - to oczywiście wysyłam jak zwykle tradycyjnie od 6ciu lat. Później poczytam co na cafe nowego - bo ostatnio niewiele czasu mialam zaglądanie. POZDRAWIAM i życze miłego dnia. Jutro mnie nie będzie bo ciągniemy z góry - jest sporo śniegu może uda sie pojeździć

Małgorzatko, to dobra wiadomość że czujesz się lepiej i wyniki dobre ale ja nadal szukałabym przyczyny skąd się biorą te nagłe stany zapalne i skoki temperatury. Co do hormonów to niestety każde tak działają , trzeba po prostu uważać bardziej na kaloryczność jedzonka. Roberto, widzę że po tej pięknej wyciecze na Śnieżkę jesteś wulkanem energii , podziel się proszę za mną, bo jakoś znów oklapłam i wpadam w smutki. Chciałabym mieć takie podejście do życia jak Tereterek , a nie mam , świadomość że się starzeję bardzo mnie przytłacza, coraz bardziej, niestety Miałam nadzieję że podzielę się z Wami swoimi obawami ale jak widzę wszystkie jesteście zajęte swoimi sprawami , nie macie czasu na pogaduchy:( Tak naprawdę to się zastanawiam , nie macie czasu, nie chce się Wam czy może zwyczajnie nie chcecie:( Kurcze tak mi dziś smutno , przepraszam za swój nastrój, chyba ten wiatr za oknem zabrał mi chęć do życia

Tereterku dziękuję za przekąski, może poprawią mi humor. Cieszę się że pojedziesz w góry, mnie też tam ciągnie , może dziś będę miała nawet gości z Wisły, spodziewam się znajomego księdza. Jeśli przyjedzie to na pewno będzie zaproszenie na rewizytę , przydałby się taki mały skok w inne strony, może to rozwiałaby moje smutki:( Bonitko jeśli masz jakieś pomysły na szybkie i nie pracochłonne wykorzystanie mięska to ja poproszę bo jak widać opuściła mnie wena całkowicie :( i choć wyjęłam już schab z zamrażarki to jeszcze nie mam pomysłu co z nim zrobić. Życzę Ci miłego buszowania po sklepach

dziewczynki mam żurek na obiadek (_________________________________________) z jajeczkiem@@@@@@@@@@@@@@@@ i kełbaską zapraszam i życzę smacznego u mnie też wieje jest pochmurno a na termometrze jest8 stopni jakby nie ten wiatr to był całkiem przyjemnie było a zrobiłam troszkę przemeblowania w swoim pokoju i mam więcej miejsca bo jedna wersalkę wyrzuciłam

Tokina jestem możesz śmiąło mowić co ci leży na serce jak będę umiała to doradze pomoge

Witajcie, witajcie! Zagladam, może będę miała szczęście zastać którąś z was? Ostatnio gadam sama ze sobą lub jest pusto :-(

O! Beti już żurek podała :-D, witaj. Chętnie chlipnę ale proszę bez jajeczka i kiełbaski :-p, same chlipki;-)

Tokinko! Uciekłaś? Myślę, ze nia masz co myśleć aż tak ponuro o naszych kontaktach. Przecież wiadomo, że końcówka zimy nie daje poweru (oprócz Terterka :-D), ja np. do południa jestem zajęta w pracy, popołudniami najczęściej piszę a wieczorem już was nie ma.

Jestem i ja ,obiad zrobiony i na jutro prawie tez ,mam troszke czasu wiec czytam ,wreszcie na forum widze listy podpisane Dziewczynki wyniki robiłam dwa razy bo za pierwszym razem wyszły nieciekawe ale po antybiotykach jest w normie tak jak pisałam,nawet potem dał mi skierowanie na wszelkie badania nerkowe typy kreatynina i wiele innych i wyszło ok. Z czego biora sie stany zapalne nie wiem ale rozmawiałam tez z lekarzem ktory robił mi usg zrosty nie sa z winy lekarza jest to skłonność organizmu i tak jak mowił wystarczy ,ze w jednym miejscu sie dotknie w czasie operacji narzędziem chirurgicznym-powstaje zrost a ja tak mysle mozę wina jest to,że po pierwszej operacji dopiero wstałam na piąty dzień bo wczesniej nie bylo nawet mowy o wstaniu. Jeszcze zobacze co powie mi urolog na ten temat ale wiecie jakoś jak przeszło cięzko się wybrac znowu Ja tez wybrałabym sie na jakąś wycieczke ale jak teraz nie ma mowy nawet bo zimno,siedze więc w domu i nadrabiam zaległosci w domu bo przez 2 tygodnie sie troszkę nazbierało jednak.Mysle o odmrożeniu zamrażarki ale jak wspomniałam małzowi to tylko spojrzał,że znowu coś wymyslam.

Bechemotku czy to ty

Beti ,mysle,ze to nasz Bechemotek na pewno

Małgosiu też tak myśle tylko coś nicki pomieszał

Tokino tez czasem smutek nachodzi ale wtedy najlepiej zająć się robotą ,czytam,ze już zakupiłas nowe firanki na świeta,mnie tez ciągnie do takich zakupow ale jeszcze siedze w domu choc nie wiem ile wytrzymam w domu

Wow, pomieszało się, nie umiem naprawić nika

Bechemotku moze być i ten nick a moze sie wyloguj i potem nanieś drugi nick z hasłem

a jakie ja mam nerwy juz cały tydzień wkurze mnie wszystko i wszyscy w domu nie wiem co się dzieje zmną już wczoraj mama mówiła ze jestem nie do wytrzymanie

Bechemotku mi się też podoba możesz zostawić

już jestem :-D Ale tamten nick jest też mój :-D Beti, myślę, że odreagowujesz napięcia ostatnich przeżyć. Musisz troszkę popracować nad sobą, może troszkę ziołowych naleweczek na spokojność :-)?

Małgorzatko, idź do tego urologa, lepiej sprawdź. A badanie moczu powtórz, może był jakiś błąd, czasem się zdarza.

bechemotku masz rację teraz to dopier schodzi ze mnie a jeszcze wdomu cały czas marudzą rodzice że mam znaliść prace a nie siedzieć w domu teraz już znałałam to z jednym spokój

Więc będzie dobrze! Oby ta praca wreszcie wypaliła!

Cieszę się że się pojawiłyście, Beti Małgorzatka,Bechemootek Małgorzatko, chciałam napisać coś na temat zrostów. Miałam trzy operki , dwa cięcia na tym samym miejscu. W czasie tego drugiego cięcia na tym samym miejscu okazało się że trzeba wzywać chirurga bo zrosty zespoiły jelito , tak że wiem jak to jest ze zrostami, bo ja mam ich szczególnie dużo. Czasem pobolewają , ciągną , nigdy jednak nie miałam ich stanów zapalnych. Wiem, jestem upierdliwa ale drążę temat, bo dla mnie nie jest to normalne, że są stany zapalne zrostów, w tym jest coś innego , pytanie co? Bechemootku, wiem jak to jest i że jesteś zapracowana, jednak wciąż mam nadzieję, że wreszcie się odrobisz i będziesz miała więcej czasu. Z jednej strony ciesze się że dużo pracujesz bo wiadomo że za tym idą dudki:P a z drugiej to mi smutno, że Cię tu coraz mniej. Betuś, drogie dziecko, widzisz moje problemy biorą się stąd, że zaczęłam dostrzegać jak niewiele czasu mi jeszcze zostało w cieszeniu się życiem, sprawności i zdrowiu:( Czasem nachodzą człowieka takie smutne myśli i zaczyna się bać, co będzie dalej. Kiedy patrzę na mamę, widzę jak bardzo się zmieniła , kiedyś pełna energii, teraz apatyczna i ciągle zmęczona, nie wspomnę już o wyglądzie zewnętrznym. Zdaję sobie sprawę, że od tego się nie ucieknie, takie jest życie ale wewnątrz mnie wszystko się buntuje przeciwko takiemu porządkowi świata. Ja nie chcę być stara! Jednak Betuś jakkolwiek wielkie są moje dylematy , mam świadomość że dla Ciebie zaczyna się nowe życie i przed Tobą wiele jeszcze pięknych chwil, uniesień i emocji o których ja muszę już zapomnieć. Dlatego pewnie nie powinnam pisać o tym co mnie trapi ale do kogo się mam zwrócić jeśli nie do Was, przecież jesteśmy ze sobą na dobre i na złe , czyż nie ?

Przepraszam Was że ja tak wciąż o sobie i o sobie , sama nie wiem skąd w mnie nagle taki niepokój. Może ten cholerny wiatr, który szaleje już od dwóch dni i który powoduje że człowiek głupieje a może to że znów idę na pogrzeb znajomego człowieka niewiele starszego ode mnie :(

hej dziewczyny u mnie leje z dachu okropnie wody pełno:( pozdrawiam i życze milego dzionka a dziewczyny wiecie ,ze przyszłym koniec roku szkolnego bedzie 1czerwca,ale zato 16 sierpnia poczatek roku .ta zmiana ze wzgledu na euro bedzie. http://www.youtube.com/watch?v=9ZYDLYtgKvY&feature=related Wesołku zrobiłas pizze Tokino nie wpadaj w dołek ja cie już wyciągam Roberto jakiego płynu i pasty używasz do paneli? Dziewczyny jak macie doła czy cos trapi zawsze możecie zadzwonic wyzalic wypłakać i pogadać ja was utule do mojego serduszka narazie tyle zerkne póżniej do was. Beti dzięki za obiadek u mnie obiad jeszcze w lesie:P:) Terterku udanego wypadu Bondi czy wszytsko ok jak wnuczek? Bechemotku dzięki za odpowiedz Zuuzik pokaż sie. Banderasku jak twoje zdrówko? Małgorzatko ciesze sie,ze wyniki ok,ja zawsze 10opini zasięgam nim podejme jakas decyzje Bonita jestes silna kobitka i dasz rade trzymamy kciuki. Pszczólko czy córcia juz zdrowa i jak ty sie czujesz? Malutka,Łasiczka!!!!!!!! Personalna co u ciebie? Rowerzystko Marijko jak wnuczek? jak kogos pomięłam to buziaki No dobra trzaba jakis obiad upolowac.:P:)

Małgorzatko, wiem dobrze jest zająć się robotą tyle że od myśli nie uciekniesz nawet pracując. Właśnie pewnie dlatego jestem taka przybita że nie pracuję , mam za dużo wolnego czasu i dlatego mam czas na takie smutne myśli :( Żeby już wreszcie przestało wiać i zrobiło się choć trochę cieplej to gdzieś koniecznie wyruszę z domu, a na razie jadę spełnić smutny obowiązek:(

tokna rozumię Cie ale tu zawsze im o wszystkim możemy sobie piać jesteśmy tak jak piszesz na dobre i złe a czy u mnie tak kolorowa to nie wiem narzaie nie jest zobaczymy może będzie coraz lepiej Kosmi

Muszę teraz na jakiś czas wyść z domu. Kosmi Tokino, też za mną ciagną się jakieś kosmate myśli, nie tylko za tobą. Tyle, że mó charakter nie pozwala mi o tym opowiadać, muszę sama się z tym borykać. Wyśledziłam w aptece internetowej coś co nazywa się test Tumor MP2 - PK. Przymierzam się do zakupu.

Dzień dobry Podpisuje listę :) muszę poczytać co nasmarowałyście, bo dość długo mnie nie było :( później napiszę z jakiego powodu

robiłyscie ciasto marchewkowe ja lece do kuchni spróbuje je zrobić,podziele sie efektem i smakiem

No aleeeee się naczytałam :) Dziękuję za pamięć, że nie zapomina zapominałyście o "pszczółce" która chociaż była nieobecna ale myślami zawsze z WAMI Tak jak już wspomniała Kosmi że córcie miałam chorą :( i syna starszego:( także nie miałam dostępu do kompa i jeszcze takie zdrowotne problemy:( Widzę, że co niektóre dziewczynki popadły w dołki :( Tokinko kochana nie smutasuj się i nie załamuj, bo serce mi się kraje:( jesteś osobą wyjątkową o dobrym i ciepłym serduszku a do starości to jeszcze Ci daleko, ja wiem, że takie myśli nachodzą nie tylko Ciebie ja też coraz częściej rozmyślam o tym co piszesz no ale nic na to nie poradzimy czas ucieka nie ubłagalnie i my niestety starzejemy się chodź bardzo tego nie chcemy Bardzo mocni Cię tulamm mmmmmm i buziam Marijko skarbie tak mi przykro, że wnusio chory :( przytulam Cię mocno Zuuziczku dzięki Roberta Poetko gratuluję Ci bardzo wiedziałam, że Ty na pewno przejdziesz buziam Cię mocno Banderasku Małgosiu będzie dobrze zobaczysz wszystko się wyciszy i będziesz zdrowa jak rybka Personalna Kosmi życzę wytrwałości w załatwianiu spraw wiesz jakich :) Bondi Terterku dziękuje Bonitko i jak dajesz radę z rzuceniem p.......ów ? Wesołku Bechemootku nie załamuj się kochana Beti Rowerzystka Wszystkie mocno WAS przytulam do serducha