Drugie spotkanie część druga

No to proszę natychmiast się tym zająć!!!!!!!Proszę maszerować do doktorów....No!:D

No dobra spadam do kuchni bo choć ja się tu najadłam do woli to jednak Małż się upomina o jakieś żarełko a tu puchy :( kurcze, może dziś po południu , się zmobilizuję i wyprodukuję gołąbki :) no chyba że dzieci przyjadą i nie będzie czasu. Do potem

No ależ Banderasku przecież ja juz jestem po konsultacji lekarskiej i mam dobrane leki a na skoki niema lekarstwa. Jedynym lekiem jest schuść :Pale to jak wiesz syzyfowa praca:(

O!:))))no to gitarrrowo:DJak jest konkurencja:Pto i z cen troszkę spadają:P:P:P Właśnie przed chwilką sąsiad przniósł dwa wiadra owocków:)))) Jedno pełniutkie pyyysznych:)))wielkich czerwonych porzeczek:)))a drugie pełniutkie jeszcze pyszniejszych czeresienek:D:))))) Częstujcie się Dziewczynki tokinoszamaj po obiadku:)))) ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo porzeczki:)))) OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO czeresienki:))))) Na zdrówko!!!

Dobrze;))))spadam i ja! Buuuuuuuuuuuuuuziak

hej malinki dziewczynki zyję:) ja też na tarasik na słoneczko przyznaje się grzecznie nasmarowałm się kremikiem. studnie wody mogłabym dzis wypic,nawet dziecią jesć się niechce tylko pić:) ja juz zuję wakcjami i moje szczescie się zjawi niedługo ,na paluszkach moge policzyc,dieci też stęsknionę za tatą. cmokaski dla wszystkich wieczorkiem zajrze,chyba że padnę:P:)

Witam:) No widzę że Was dziewczynki dogrzało a u mnie całkiem,całkiem ciepło ale bez upału.No i oczywiście,tradycyjnie i tak jak zawsze nic nowego.Dzisiaj mija tydzień jak mam gości i jakoś się trzymam.Za tydzień mam wesele i myślę że jak już będę je mieć za sobą,to mi się humor poprawi(rozrywkowa dziewczyna ze mnie:p )a tak ciągle o nim myślę i mam doła,stracha,obawy i wszystko naraz. Dziewczynki,całuję,ściskam i przepraszam za nieobecność,aha kocica wczoraj miała ściągane szwy i dzisiaj już chyba nie pamięta o całym zajściu.Lata jak wściekła i prawie się nie rozstaje ze swoją cudem pozostawioną córeczką,jakoś teraz nie mam sumienia ich rozdzielić.W sumie kosztowało mnie to 150 zł i jak dla mnie to jest to majątek:(.No ale koteczka mimo że zwykły dachowiec przez cały czas sprawowała się na medal i nawet weterynarz nie mógł się jej nachwalić.Ja normalnie byłam zszokowana jak ona wszystko cierpliwie znosi,bez wyrywania się miauczenia i drapania,koci ideał normalnie. To na razie dziewczynki

Witam U mnie tez dziś gorączka ufffffffffffffff Tokino Zuuziczku Bonitko dziękuję za dobre rady:) córcia by grała tylko w niedzielę no , bo przecież chodzi do szkoły jak pisałyście :) no i ewentualnie na ślubach, no ale to już ona sama musi podjąć decyzje. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI dziewczynki nie ma to jak dobra rada od dobrych koleżanek:) Wesołku nie stresuj się tak tym weselem już nie długo będzie "po" i zapomnisz o nim :) a tam gdzie się nie chce iść to zawsze jest fajowo :) i zobaczysz, że będziesz jeszcze mile wspominać to weselisko :) Beti jak tam opalanie ? Kosmi jeszcze troszeczkę i przyjedzie Twoje szczęście :) musisz wytrzymać innej opcji nie ma Banderasku czereśnie pyszne i porzeczki czerwone :) dzięki Małgosiu co u Ciebie ? Pozdrawiam i mocno tulammmmmmmmm

Witajcie U mnie wszystko OK tyle, że nie mam możliwości siedzieć na kompie bo jestem u teściowej a tam laptop zabrany na parę dni. Teraz wpadłam do domku na trochę i zasiadłam do kompa:) Dotrzymuję towarzystwa teściowej ponieważ została na trochę sama a ostatnio ma spore kłopoty z chodzeniem. Sara widziała się z fryzjerem i jest wygolona........ a uszy ma jak rozbite kotlety schabowe:D miała tak dużo kołtunów. Teraz wygląda paskudnie:(ale futerko odrośnie a na te upały to dla niej lepiej. Dziewczynki .......od tygodnia nie jem chleba, słodyczy i ziemniaków ...zobaczymy jak długo dam radę. Zawzięłam się bo wyglądam jak hipopotam Z środy na czwartek wyjeżdżam na szkolenie:) Mazury a później Wilno.....bardzo się cieszę:D Pozdrawiam Was i mocno tulam do serducha

Halo Personalna , cieszę się że jednak znalazłaś chwilkę by tu kuknąć i powiedzieć co u Ciebie. Myślę że Sara jest bardzo hepi że ma mniej do noszenia na sobie, w te upały mogłaby się ugotować. Personalna, to zrozumiałe że pomagasz teściowej, wiadomo że teraz potrzebuje nie tylko pomocy bezpośredniej ale i wsparcia duchowego. Mam nadzieję że jeszcze tu kukniesz ale jakby na wyrost życzę wspaniałej wycieczki i czekam z niecierpliwością na fotki

Musiałam przerwać bo syn był na linii i nie dokończyłam poprzedniego wpisu. Wesołku, ciesz się że koteczka przeszła wszystko dobrze , za chwilę o tym zapomnisz, no chyba że wydatek, bo jednak był spory, ale więcej nie będziesz kłopotać się szukaniem domów dla małych. Teraz już o tym nie myśl , zajmuj się dobrze dziewczynkami , mam nadzieję że pod twoim wpływem są dla siebie łagodniejsze i już się nie biją:D Przed Tobą wesele, na którym jak sama nazwa wskazuje masz się weselić, więc baw się do utraty sił, zapomnij na kilka godzin o kłopotach. Zobaczysz że taka odskocznie dobrze Ci zrobi. Życzę Ci wspanialej zabawy Pszczółko, wiadomo że córka ma coś do powiedzenia ale trzeba jej uzmysłowić wszystkie aspekty tej sprawy. Czy gorączka, masz na myśli temperaturę zewnętrzną ,czy może Ciebie trapi jakiś kłopot? Małgorzatko, machnij łapką ,bo sie martwię. Bandeasku nie zapomniałam o Twoich czereśniach, porzeczki Ci zostawię ale czereśnie wszamię do ostatniej :D uwielbiam a moje nerki szczególnie :D Teretereku gdzie jesteś ? Dziewczynki wydaje mi się że dziś już nie mam szans na spotkanie z Wami więc od razu się pożegnam życząc Wam spokojnej nocy i kolorowych snów

Nikogo nie ma ? Domyslam sie ze siedzicie przed telewizorami i ogladacie powyborcze programy.U mnie w telewizorni juz ogloszono zwyciezce:P Dzisiaj troszke sie ochlodzilo. To znaczy jest cieplo ale ponizej 25. Skorzystalismy z pogody i wyjechalismy z miasta. Bylismy podkarmic sarenki wczorajszymi bulkami, potem na lodach w wiejskiej knajpce. Mialam przygode. Droge przelecial mi czarny krecik. Taki malutki, przyhamowalam ostro,przepedzilam z jezdni w krzaki i uratowalam krecika. Zdazylam mu nawet zrobic fotke:P Zobacze tylko czy wyszla:OZawze myslalam ze krety sa duze jak male koty, a tu taka duza mysz:O Tokina a jakie to sa te kwiaty-bidaki? Podejrzewam ze to jest jedyny gatunek jaki rosnie u mnie w mieszkaniu:O oprocz kaktusow. I wcale nie wymagaja pielgnacji. Mam je wszedzie:w pokoju, palarni,kuchni i lazience od 20 lat. Smutasek weselisko juz za pasem. Pewnie bedzie to dla Ciebie pracowity tydzien. Pamietam ze musisz upiec az 6 ciastek. I to porzadnych. Zeby nie zepsuc reputacji knajpie, hihi :P Acha, wczoraj skapitulowalam i ja. Zaakceptowalam regulamin na nk. Personalna, Zuziku, jesli juz sie nie spotkamy, zycze Wam udanych wyjazdow. Wiem ze to sa sluzbowe wypady, ale zawsze to odmiana no i na pewno bedzie troche czasu wolnego. A teraz zycze Wam wsiem pieknego wieczoru. Trzymajcie sie.

Witam Chociaż na chwileczkę, bo już późno. Dzisiaj miałam bogaty w wydarzenia dzień, przed południem wystawa psów, po południu pierwsza w tym roku kąpiel w jeziorze. Nie jeździmy na plażę miejską, bo tam jest strasznie ciasno, jeździmy na plażę do miasteczka studenckiego. Nie było zbyt gorąco, tak umiarkowanie, do wytrzymania. Jutro jedziemy na wycieczkę do muzeum rolnictwa. Wrzuciłam parę fotek do garnka. Dobrej nocki

Witam w zachmurzony troche poniedziałek kawusie podaje dla zaspanych oczu ;) (_)> (_)> (_)> (_)> herbatke I_I? I_I? I_I? inusie U> U> U> łykend piękny, mam nadzieje że u wszystkich udany. Mnie boli tyłek od jowejka - dałam sobie wczoraj w nogi :D Poczytam Was jak wróce z pracy - a teraz szybciutko śniadanko i na wykłady: bułeczki z masełkiem dżem morelowy musli z jogurtem i malinami kto nie libi dżemu to jajeczka na miękko Pozdrawiam i życze pięknego dnia

U mnie też pochmurno, w nocy lało i waliły grzmoty ;) Terterku ja dzięki za musli z jogurtem :D Wszystkim na dzień dzisiejszy

hej i narazie zaniedługo lecę na pokazik :P:) pozdrawiam i spadam

Witam dziewczynki jestem tu w przerwie między burzą i burzą :( niestety ja muszę wyłączać wszystko kiedy burza:( Byłam rano u lekarza,bo znów po tym skoku ciśnienia mam problem z głową :P nie, nie psychiczny choć kto wie :P Dostałam skierowanie do laryngologa i do neurologa. Do laryngologa idę jutro a do neurologa jeszcze nie wiem bo jeszcze tam nie dzwoniłam. Poza tym mogę wreszcie krzyknąć tadam !!! zakończyłam remont ! hehe pewnie się uśmiejecie ,bo przecież już w zasadzie dawno wszystko zrobione ale się uparłam i bardzo chciałam mieć oklejona tapetą samoprzylepną drzwi wejściowe ( do mieszkania nie do domu) i oczywiście po to kupowałam nowe klamki. Dopiero dziś moje marzenie się ziściło i tadam !!! mam wszystko położone i wreszcie mogę powiedzieć koniec:D Oczywiście zostało multum innych prac ale to już zewnętrznych nie w moim mieszkaniu i to powoli ale skutecznie zamierzam realizować. Teretreku nie gniewaj się że znów będę piła zimną kawę ale mimo tych burz przechodzących nad moją głową, nadal jest duszno i gorąco więc z chęcią wypijam zimną . Dziś na obiad zapodaję ziemniaczki z koperkiem, schab pieczony w rękawie i sałatka z pomidorów,do tego na deser ciasteczko W-Z i ptasie mleczko ,obok stawiam tort wiśniowy - mrożony, stawiam też szamopnika Montmarthe Brut,zapewniam że ma bardzo dużo bąbelków,które szybko uderzają do głowy :D Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y

Czesc Dziewczynki a ten szampanik Tokino to żeby sie tapeta nie odkleiła? czy może z jakiegoś innego powodu? myśle że to z radości na koniec remontu!!! :D:D:D cisze sie razem z Tobą Tokino i z przyjemnością sięgam po łakocie, kawusie i lampke szampana YYYY :D U mnie burza dopiero teraz dotarła (ja nie musze niczego wyłączać na szczęście ;)) i zrobiło sie tak świeżo! tak przyjemnie! :D mmmmm....super a ja dodaje sernik na zimno malinowy I_____________I> z galaretką oczywiście ;) POZDRAWIAM :D acha! Bonito - fajnego tuptusia krecika wrzuciłaś do garnka :D Bondi! noooo...jesteś piękną Babcią super! wyglądasz wspaniale i sadząc po zdjęciach i wypowiedziach wnusia - mądrą Babcią jesteś no i kurna :O taką młodą! zanim ja doczekam to już stara jak świat będe :P Roberto ślicznie wyglądasz ze swoim O w samym środku swojego królestwa. Fajną masz kuchnie Jakoś nie nadążam ze zdjęciami do garnka i nie nadążam z wpisami tam Personalna - Twoje fotki kwiatów są najladniejsze w calym garnku!

Rowerzystko - dobrze, że przychodzisz na musli bo ja już durś śniadania zeschnięte wyrzucać musze :P:P:P:D:D:D za wyjątkiem musli oczywiście Wszystkie sie odchudzają czy cuś? Personalna rozumiem - postanowiła zredukować weglowodany i cukier - tak trzymać!:D ja też to zrobiłam bo jakoś kondycja moja spadła i nijak mi nie wychodzi tylko uważam ze za dużo toksyn w organiźmie. Pije kawe gorzką i o dziwo stwierdzam że lepsza niż słodzona!:D Ograniczyłam desery i lepiej sie poczułam - to działa.

Tereterku ,szamponik może być z kilku okazji , jakieś lecie też się przyplątało:D, zakończenie remontu :Da nade wszystko jeszcze dwie wieści: najważniejsza to taka że mam już do odbioru mój własny osobistyczny komputer !!! Hurrra ! wreszcie po 2 miesiącach czekania, mam nadzieję że wszystko co tam było to nadal jest :D a następny powód to że zaczynam pracę od środy :D czyli został mi jeszcze tylko jeden dzień wolności :D ,czuję że walnę dziś czymś mocniejszym,może naruszę tych śpiących 40 rozbójników? Macie ochotę ?

Ja od dwóch dni nie patrzę na węglowodany , nie liczę kalorii ,bo mam już dość umartwiania się ,chcę żyć !!! Jednak mam taką nadzieję że praca, codzienny ruch pozwolą mi samoczynnie spalić co nieco :D ale pewnie będę musiała się do tego choć trochę przyczynić:D ale to nic ... dam radę ... Dziewczynki które wrzucają na garnek swoje zdjęcia podziwiam za odwagę ,ja tam wrzucam tylko przedmioty martwe ,no może zwierzaki ale siebie czy kogoś z rodziny , nigdy, no ale jak jestem tchórzliwa baba :(

No faktycznie Tokino przecież Wy macie Koralowe Gody!!! :D 1000całusków!!! i to że komputerek odzyskałaś! no same dobre wieści!! :D:D no jasne Tokino - na taką okazyję trzeba cosik mocniejszego!!! szampanik uroczyście a rozbójniki siarczyście !:D

Widzę że muszę wszystkie swoje kłopoty i radości przeżywać w samotności :( Nie ma nikogo kto pocieszy i przytuli , kto rękę poda gdy upadam, głęboki smutek w sercu schować muszę, jeszcze chwila i wybuchnę płaczem albo się uduszę :( cholera co jadam ze do rymu gadam :D Tereterku ,może jeszcze jesteś gdzieś w okolicy kompa, kuknij na chwilunię by wychylić ze mną toast, inaczej jak nic sczeznę w samotności i upiję się z rozpaczy :(

Cześć Dziewczynki Dziś mimo,że powinno mi być wesoło jest mi baaardzo smutno Złożyłam wypowiedzenie i pracuje już tylko do końca lipca... Chciałam odejść,ale teraz kiedy już to nastąpiło na serduchu leży mi taaaaaaaaaaaaaki wielki głaz i gniecie:(((( W gardle mam taką dziwną wielką kluchęi ciągle płaczę Od strony Małży nie mam zbytnio wsparcia....:(((( Smutno mi bardzo:(((:((( Musiałam to napisać,bo może choć odrobinkę będzie mi lżej:((((( Nic prawie nie poczytałam:Obo jakoś tak samo się płaczei nic nie widzę... Bardzo proszę trzymajcie za mnie kciuki Dziewczynki Może uda mi się znaleźć moja wymarzoną,fajną pracę....

Macham do Was dziewczynki Tokino wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu,moja tez w tym tygodniu 21 rocznica ale wcale jakoś nie będę świętować nawet o ty teraz nie myslę,mam ważniejsze sprawy na głowie. Też jest mi smutno ale napiszę kiedyś Banderasku decyzję podjęłas teraz tylko abys znalazła tę wymarzoną pracę.Tego Ci zyczę.I już nie płacz,pamiętaj są ważniejsze jeszcze sprawy niż praca.Na pewni znajdziesz ,jesteś rezolutna. Dzisiaj troszke poczytałam Was dizewczynki Wesołek szykuje sie na weselisko Personalna wyjeżdza ,Zuuziczek też -Szczęśliwej drogi dziewczynki Byłam też na garnku albo w garnuszku,widziałam kreta Bonitki,schody tzn balkonik Roberty. Pszczólka czytam też ma podjąć decyzję w sprawie grania w kościele.Nie wiem jaką ja bym podjęła decyzję a tej sprawie,na pewno na pracę dla cóeczki jeszcze za wcześnie ale moze czasem mogłaby zagrać ale na pewno na jakies pieniądze nie ma co liczyć od ks dza.Oni duzo nie zapłaca ,a przeciez przed cóka Pszczółeczki matura w przyszłym roku.Ale z drugiej strony jakieś doświadczenie by zdobyła.Może należy rozważyć wspólnie z całą rodziną. Na razie dziewczynki trzymajcie sie.Pozdrawiam wszystkie.

A i wnusio Bondi chyba podrósł,widac na zdjęciu jaki jest szczęśliwy z dziadkami.

Małgoniu Nie wiem dlaczego Ci smutno:((((ale ściskami wierzę:)))że będzie Ci lepiej i już nie smutno Idę na podusiębo wyglądam jak wampir:((((i do tego ta klucha

Banderasku odpocznij ale decyzja trudna bo tak naprawdę na moim terenie pracy zero naprawdę ,znależć normalna pracę to cud. Dobranoc wszystkim dziewczynkom

Witam Wpadam tylko na chwilkę, zmęczona okropniście, przeszliśmy dzisiaj ponad 12 km, oglądaliśmy stare maszyny rolnicze. Banderasku nie smuć się już, decyzja podjęta słuszna, przecież to nie była normalna praca tylko harówa, znajdziesz coś, trzymam mocno kciuki Tokina wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy czy jeszcze kielonka dostanę, czy już za późno?:( Smutki pozamykaj głęboko i korzystaj z ostatniego wolnego dnia:D Terterku dzięki ci dobra kobieto, ale zobaczysz ile lat odejmuje małe dziecko, życzę ci oby jak najszybciej