Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

no i Wesołku bardzo podobnie robi sie kluski śląskie - to jest to samo ciasto tylko kulka z wgłębieniem :D żeby jak najwiecej sosiku mogła wchłonąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także nie jestem zachwycona moimi włosami,nie chce mi się zwyczajnie ich układać. A takie śląskie o jakich piszesz Terterku jeszcze do niedawna był rarytas na naszych weselach,jeszcze do niedawna bo teraz pichcą takie cuda które lepiej wyglądają jak smakują:p:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są przepyszne pierożki z ciasta drożdżowego nadziewane mięskiem mielonym mieszanym wołowo wieprzowym zalane pysznym rosołem. Jadłam też rumienione na głębokim oleju. Wtedy pieroga bierze sie w łapkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kombinujesz Wesołku z nazwami:P kpytko to kopytko, śląska kluska to śląska kluska, a pyza z różnych ziemniaków z niespodzianką słodką lub mięsną, lub bez niespodzianki takie też mogą być:P Terterku ja swoje trzy włosy też muszę układać, bo inaczej się puszą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a drożdżowe pyzy nazywam kluchy na łachu;) bo gotowane na parze na płótnie, ale tych nie lubię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróć! te które jadłam w rosole były normalne - a te rumienione na głębokim oleju były z ciasta drożdżowego :D Wesołku masz racje - i co najdziwniejsze, że niektórzy jak muchy do tego nowoczesnego pięknego jedzonka lgną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziku - piszesz o kluskach "na parze" - też nie przepadam bo zwykle mnie zapychają - ale jak są podane z dużą iloscią np sosu waniliowego lub owocowego to da sie zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterek to ja mam inny przepis na pielmieni. Dziewczyny włosy macie pikne,nie wiem o czym w ogóle tu mowa?????????? Kobiałki jesteście czy co?:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesi to dopiero mają kluchy!!!! taki duży czeski knedel to potrafi zapchać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikne Wesołku pikne - nie narzekam za bardzo :P tak tylko troche...dla formy... akceptuje bo nie mam wyjśćia - ale piekne włosy dla kobiety to skarb :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluchy na łachu:):) fajne Moja córka jak była mała to na gołąbki mówiła mięso w szmacie i zawsze właśnie szmata smakowała jej najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ciekawe - Córka pewnikiem kapuściara jest - mnie też ta szmata smakuje najbardziej :D Farsz jest pretekstem do zjadania kapuścianych liści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Terterku piękne włosy to skarb ale zauważyłaś że jakie nie miałybyśmy zawsze chciałybyśmy mieć inne.Jak się kręcą,prostujemy jak proste kręcimy,czarne wybielamy a białe czernimy.Tak kobietki mają,moja koleżanka ma włosy bardzo gęste,nie musi z nimi nic robić,każda fryzurka układa się sama a ona zła że ma strzechę na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kapuściara jestem i gołąbki jem tak: odwijam, mięsko polewam sosikiem inajpierw zjadam mięcho, a na koniec liścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loczki nie, ale takie kręcone na grubej lokówce łagodne loki to tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też ... lubiłabym, gdyby choć dwie minuty loczek sie utrzymał :P hi hi choć nie powiem...kiedyś nawet kręciłam włósy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba musimy się umówić na gotowanie gołąbków,teraz jednak chyba ciężko kupić kapustę z której dało by się lekko oddzielać liście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie teraz tylko włoska:P a robicie gołąbki z kaszą i grzybami? też pychotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjechała moja małża z treningu - musze go nakarmić na chwile znikam A powiedzcie mi czy coś wiecie na temat laleczki voodoo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja wszelkiego rodzaju loki,czy grube czy drobne,mocno czy lekko skręcone.Ostatnio jednak rzadko kręcę,samopoczucie hi hi nie pozwala na takie fanaberie:p:).Powinnam pójść do fryzjera bo mam odrosty ale chyba już o tym pisałam kiedyś:p:) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laleczka woodoo to taka, w którą wbijania się szpile, żeby komuś kogo przedstawia zrobić krzywdę, zadać ból...? coś takiego mi się kojarzy a skąd to pytanie Terterku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju Tertereku kogo chcesz wyprawić na tamten świat?,bo z tego co wiem właśnie do tego służy taka laleczka:):) Zuuzik takich gołąbków nie jadłam,muszę kiedyś spróbować.I wyznam ze jakoś włoska kapusta nie rzuciła mi się ostatnio w oczy,białą,czerwoną owszem,włoskiej nie zauważyłam.Może się kiepsko rozglądałam po sklepowych półkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się nie rzuciła w oczy to pewnie jej nie było, bo one zawsze obok siebie leżakują na półkach:P Wesołku a jaki Ty masz naturalny kolor włosów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×