Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

wieczornie Zrobilam sobie maly przerwe, rozbieram choinke i jestem tak wnerwiona ze prawie gryze😠 Ubierac to jeszcze moge, ciesze sie na swieta, ale z rozbieraniem:( Masz racje Banderasek jestem ostatnio jakas rozdrazniona zla i nawet na wiem dlaczego? Na kogo? i za co ? Dzisiaj to jestem wlasciwie zla na siebie. Bylam w Bauchausie kupic klej.Zobaczylam ogloszenie ze poszukuja ludzi do inwentury. Bez namyslu sie zglosilam i wpisalam na liste. Nie zebym tak bardzo chciala liczyc gwozdzie:P Zupelnie szczerze, podobalo mi sie ze w dwa dni, zarobie niezle pieniazki. Problem jest w tym ze jest to rano. I jak ja wstane tak raniutko?😠😠😠😠😠 Beti sama nie wiem co Ci poradzic? Jak juz podjelas decyzje o operacji to trzeba Ciebie tylko wspierac. Nie odwlekaj tego, bo lykanie tabsow to rozwiazanie prowizoryczne. Nie znam ukladow w tych polskich szpitalach, ale jak mozna przesuwac terminy? Czekaja na lapowke? Eh! przeciez jestes ubezpieczona a szpital dostanie pieniadze z kasy chorych. Moze jednak dostaniesz ten termin. Juz nie wiem sama. Co nie postanowisz ja trzymam kciuki za Ciebie. A teraz zabieram sie dalej za rozbieranie choinki. Jak wywale juz ta choinke, to nareszcie bede miala stolik w palarni, teraz stol jest zajety ta choike. A zdjecie Tokinki z radoscia zaraz zobacze. Na razie. Trzymajcie sie. Czesc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorne heloł nie pokazywałąm się przez weekend, bo... tak jak Personalna pisałam sprawozdanie za ub rok, a poza tym w sobotę cierpiałam na globus i w ogóle jakaś taka połamana byłam, zresztą ciągle jestem choć już mniej:o jak już narzekam to dokończę, wczoraj gdy już już Morfeusz porywał mnie w swe objęcia;), moja durnowata sąsiadka z góry dokładnie o 23.57 (sic!) zaczęła łomotać w kaloryfer i bluzgać pod adresem sąsiadki wyżej i w ten sposób tak wybiła mnie ze snu, że padłam dopiero ok. 2:o a o 6 mus być już na nogach:o no to ulżyłam se;) Banderasku nie chcę być kobiałką:P mnie się tylko z łubianką na owoce kojarzy:p;) Bonita ale masz fajnie z tą inwenturą, że tak u nas nie można, buuuu, a jak będziesz wstawać pomyśl o mnie, że też zwlekam się skoro świt, będzie Ci raźniej;) Terterku masz rację żyjemy tu i teraz, i tu i teraz trzeba być dla siebie dobrym, żeby tak jak napisałaś nie żałować, że czegoś się nie zrobiło, że ciągle się oszczędzało i czekało tak właściwie nie wiadomo na co:o Tokina życzę Ci więcej śmiałości i wiary w siebie (choć zawsze myśłałam, że czego jak czego, ale tych cech Ci nie brakuje) abyś wyszła z tej czarnej skorupki i pokochała kolory - na sobie zwłaszcza:) Tokina, a co do znajomych lekarzy, to nie ma reguły, że oni tacy serdeczni dla znajomych, pewnie i tacy się zdarzają, mam kuzyna lekarza, z którym za młodu byliśmy bardzo zżyci, jedna szkoła, razem różne akcje typu prawo jazdy, imprezy, jak już pracowałam a on jeszcze się uczył zdarzało się, że kasę ode mnie pożyczał:P i co??? wyjechał na studia, nasze kontakty siłą rzeczy się rozluźniły;) i jak przed swoją operką szukałam porady co robić i gdzie robić, łaskawie odpisał meilem, że "jak chcę, to ewentualnie może z kimś pogadać, ale chyba lepiej żebym zoperowała się na miejscu" wrrrrrrr wcześniej, jak u mojej mamy zdiagnozowali chorobę i chcąc nie chcąc trochę z nim na ten temat rozmawiałam i wiecie co stwierdziłam? odkryłam, że facet wtedy 35 letni zdążył już zobojętnieć, nie było w nim empatii, był szczery do bólu, a ja doskonale wiedząc co może się stać oprócz jego wiedzy potrzebowałam też wsparcia, odrobiny nadziei:( heh może tylko ja mam takiego pecha:P Beti myślę, że nerwy dają o sobie znać i stąd te Twoje wątpliwości:o zatem bądź cierpliwa, wszystko jest po coś i nie myśl o żadnych łapówkach, nununu Małgoś dziękuję za fotki, łazienka powialiła mnie na kolana - super kolory, świetne kafle i wyposażenie, kuchnia też bardzo ładna, w ogóle mieszkanko przestrzenne (u mnie dwie osoby w przedpokoju i już jest tłok;) ) ale żeby nie było tak słodko;) to nie podobają mi się kolorki w pokojach, jak dla mnie za bardzo intensywne:o (ale wiadomo nie mnie ma się to podbać;) ) a małżyka masz zdolniachę bez dwóch zdań:) ale mój też zdolniacha, więc nie zazdroszczę;) Bondi pamiętasz? miałaś zapisać się do biblio i jak dotarłaś tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina mała poprawka, spotkanie w kwietniu nie w marcu, ale dokładnie powiem jutro, bo muszę kuknąć w papiery, które mam w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma Was:( Bonita kończy demolować choinkę;), Bechemotek nie chce gadulić, reszta albo z nosem w M jak miłość:P albo nie wiem gdzie;):P czas więc i na mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za kopa w postaci nutek Bajora! A tak na prawdę,dzis od 10 do 24 (z małą przerwą obiadową:p) siedzialam i pisałam opinie :-o I chyba coś odkryłam! doły mnie dopadają, gdy muszę być gosposią ;-p Całuski posyłam! nie mogę spać! Co ja zrobię rano??? Będę robić cokolwiek, byleby nie być "kobiałką" ;-) :-p!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku? zasnęłaś czy tłukłaś sie bo chałupce jak nocny marek? :P A wiesz że mnie też dołuje właśnie przymus poświęcania sie dla domu :D wole sie nie poświęcać :P choć mam zrywy i porywy a wtedy robie sobie drinka i tworze w kuchni ale w innych częściach chałupki :P Chodź na kawe Bechemotku - rozpaliłam w naszym kominku i zaparzyłam pachnącej kawy: (__)? (__)? (__)? (__)? herbatke (__)? (__)? (__)? inusie (__)? (__)? Za oknami brzydko - lepiej tam nie zaglądajmy ❤️ ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ rozpalam w kominku a teraz zaparzam kawusię (_)+(_)+(_)+(_)+()_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+ inuisę (_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)* herbatkę(_)&(_)&(_)&(_)&(_)&(_)&*(_)&(_)&(_)& oczywiście herbatkę dla Pszczółki(_)%(_)%(_)%(_)%(_)(_)% Pozdrawiam miłego dnia ❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? mam czasem takie dni, że nie moge słuchać muzyki bo mnie tak "boli". Bardzo często kojarzy mi sie z konkretnymi sytuacjami przeżytymi kiedyś w życiu.Ta nostalgia i tęsknota za czymś co kiedyś było i sie skończyło... Pojawia sie wtedy tak wielki niepokój, że wyłączam czym prędzej. w takich momentach nie słucham niczego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam na śniadanko: dzisiaj chlebek orkiszowy masło miód konfitura z wiśni rybki wszelakie: wędzone sardynki, chudy dorsz saute, wędzona makrelka, kulki rybne z zalewy sery różniste: żółte i dojrzewające papryka szczypiorek musli POZDRAWIAM całą Ferajnę i życze miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku tak jakoś nam to wychodzi te ranne parzenie kawki a dziękuje za śniadanie ❤️ u mnie wieje wiatr jest paskudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ U mnie dziś mglisto :( powietrze też nie bardzo jednym słowem łeee :( Banderasku wytrwaj kochana wiem, że jest Ci ciężko :( 👄 A ja nic nie załatwiłam z tą wizyta będę próbowała dziś :( może się uda. Tokino chcę iść do U-ga bo jakoś nie bardzo się ostatnio czuje👄 :( Betuś dzięki za herbatkę i pamięć 👄 Bondi ciesze się bardzo, że ciasto smakowało :)👄 Poczytałam sobie troszeczkę wasze wczorajsze wpisy i przyznaję, że macie racje trzeba korzystać z życia ile się tylko da :) tylko jest jedno "ALE"- każda ma inny charakter i inaczej podchodzi do życia wiem, że jak coś nas trapi lub mamy jakiś problem to nie da się o tym zapomnieć i udawać, ze nic się nie dzieje :( bynajmniej ja mam tak :( A co do ciuszków to bardzoooooo lubięęęęęę kupować :) i nosiććććć takie ubrania jakie mi się podobają nawet młodzieżówki:P:D nie patrzę w tedy na na swój wiek :P tylko jak się w nich czuję :) Aaaaaa jeszcze jedno lubię mieć coś fajnego,wyszukanego coś czego jeszcze nikt NIE MA :P:) i w tedy czuję się wyjątkowo:) :) Spróbujcie tak :D zobaczycie , że to działa:)👄 Pozdrawiam i życzę miłego dnia i pięknych kolorowych fatałaszków :) 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie tez mokro,mglisto jednym słowem do niczego Zuziczku a powiem Ci ,ze u siebie w domu mam jeszcze mocniejsze kolory i jakos przywyklismy do tego a syn to ma w swoim pokoju prawdziwy mocny pomarancz ale taki chciął,natomiast w l nie koniecznie chciał zielony i to mocny wiec ma,małz wybrał kolor na przedpokój. I wiesz wydaje mi się ,ze jest takie weselsze mieszkanie,nie wiem moze bedziemy przemalowywac kiedys i wtedy męczyc sie by zrobic biały kolor.ale to bedzie potem Zuziczku wspólczuję takiej kinkretnej sąsiadki a wiesz co moja córka zrobiła u siebie,pod nia mieszkaja ludzie z małym dzieckiem ktoro ciagle jak nie płakałao to latało a moja tez niczego sobie ktoregos wieczoru jak taktam był koncert zaczęła biegać po pokoju i od tego czasu cisza,mowi,ze jakby nikt pod nia nie mieszkał. Terterku śniadanko super ale dla mnie najlepsza kawusia w Twoim i Beti wydaniu razem. Tez dzisiaj ledwo wstałam,byłam wiedziała ,ze Bechemotek sie pojawi tak pózno to i ja bym cos pobyła na kafe.Ostatnio nie moge spac ,wróciło wszystko ,chyba za słabe jednak hormony i pewnie bede musiała iśc znowu po zmianę a tak tego nie chcę,bo wiadomo bez pokazu sie nie obejdzie. I nie wiem czy mam czekać jeszcze miesiąc bo mam jedno opakowanie plastrow czy juz iśc teraz.Ale wspólczuję dziewczynkom,które nie moga brac hormonów toz to taka wielka meka. Małz wysyła mnie juz ale widomo bo on chce spac w nocy i wcale mu sie nie dziwie.A ja odkładam wizytę z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu 🖐️ nie odwlekaj wizyty u lekarza im szybciej tym lepiej 👄 Stawiam obiadek :) udka w śmietanie ($$$$$$$$$$)> ziemniaczki OOOOO i sałatka ( %%%%%%%%)> Paaaaaaaaaaaa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek wszystkim🖐️ U mnie też się zachmurzyło, wieje wiatr i jest wstrętnie. Na 16.10 mam urologa i nie chce mi się wyjść. Na obiad podaję gulasz drobiowy z pieczarkami, kasza i sałatka z ogórków. Miłego popołudnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki jestem wreszcie ...uf...ale chyba już nie zdążyłam na kawusię za to w sam raz na obiad podany przez Bondi,dziękuję , chętnie się przyłączę do szamania ...mniam... już nie pamiętam kiedy jadłam kaszę a lubię . Wsłuchuję się w piosenki Bajora i muszę przyznać że nie jestem jego fanką. Jakoś drażni mnie jego głos, choć wiem ze ma niespotykaną koloraturę . Być może są piękne i przemawiające ale dla mnie trochę za szybkie. Wiem że muzykę napisał Rubik a on słynie z szybkich rytmów, no i lubię niektóre piosenki Rubika ,ale jakoś mnie Bajor nie przekonuje. U mnie oczywiście pewnie tak jak u Was, mglisto i ślisko, tylko jezdnie są czarne choć mokre ale chodniki niestety nadal śliskie,wybrałam się do pobliskiego sklepu, mam jakieś 5 minut a byłabym 2 razy złapała zająca, na szczęście nie udało się :D:P Mam podobnie jak Wy też nie mogłam spać w nocy i nawet weszłam na topik około północy ale jakoś nie odważyłam się nic napisać,tyle że poczytałam. Męczyłam się do 2 choć u mnie żadna sąsiadka nie stukała w kaloryfer ani nie było za ciepło w mieszkaniu więc nie wiem dlaczego nie mogłam spać. Nie chciałam zażywać tego Neurolu bo ostatnio bardzo mnie po nim bolała głowa:( U mnie na obiad zupa pomidorowa i filety z kurczaka parowane jako deser woda mineralna :D eh jak mam ochotę na naleśniki ,ciekawe czy któraś dziś je zrobi ? Już dawno nie było Kosmi, nie wiem co się z nią dzieje:( Kogutek kogutkiem ale kurcze bez przesadyzmu, ileż to można:P a najlepiej niech już sobie jedzie będzie dla nas więcej Kosmitki:) Kosmi odezwij się bo się martwię czy u Ciebie wszystko oki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino - zrobiłam leniwe z masełkiem i bułeczką zrumieniona - no i z cukrem :P zapraszam Cię - wprawdzie nie są to naleśniki ale zwsze cuś - nie bój sie wirtualne leniwe Cię nie rozleniwią ;) Bondusiu ❤️ Pszczółko ❤️ i Wasz obiadek zjadam - moje możliwosci są nieograniczone :D Małgorzato - przy konsultacji dotyczących doboru hormonówi ustalenia dawki nie robi sie pokaziku - możesz iść bez obaw ❤️ A warto iść - czasem z dawką i rodzajem plasterków się troche eksperymentuje. Mój lekarz mi powiedział, że jeśli będe sie źle czuła mam przyjść i dobierze mi jeszcze coś aż do skutku, aż poczuje sie komfortowo (o ile można czuć sie komfortowo bez jajników:P:D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wielkie dzięki Tereterku za LENIWE ! super, bardzo lubię !!! wszamię ile wlezie , dawaj wszystko co masz :D ojej jak dawno nie robiłam takich frykasów :( zresztą może i dobrze bo do dziś pewnie musieliby używać dźwigu do ściągnięcia mnie z fotela :D Co do hormonów to masz rację Tereterku , pamiętam kiedy zaczęłam je używać to przez dwa lata zmieniałam aż trafiłam na estroferm i przy nim już zostałam na długie lata :) Tak że bez obaw , Małgorzatko, śmigaj do lekarza niech zastosuje odpowiedni lek byś się po nim dobrze czuła i mogła spać . Teraz się zastanawiam co mi pomoże w zasypianiu ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tererku wiem,ze jet trudno dobrac hormony i troszke jest to dla mnie dziwne bo juz kiedys pisałam ,ze czułam sie bardzo dobrze naklejajac te plasterki a tu nagle jakiś odwrót sie stal.Od pewnego czasu nie wiem czy TY Tererku tez tak masz-mam jak zdejmuje plaster przez kilka dni miejsce to jest swędzace i zaczerwienione ale to nie jest dla mnie jakims problemem natomiast dzisiaj miałam tego Wam nie pisac obudziłam sie rana z jakaś dusznoscia nie mogłam złapac powietrza ,naprawde nieprzyjemne uczucie,zdarzyło mi się to pierwszy raz i nie wiem co o tym sadzić.Czy to moze być skutek brania hormonów? Zmierzyłam ciśnienie 116 na 94 niby w normie choć to dolne troszkę wyzsze. nie wiem czyłam problemów z sercem poza niskim cisniniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato Chyba trzeba posłuchać męża i udać się do lekarza i oczywiście opowiedzieć o tym rannym objawie.Nie wiem czy hormony mogą wywołać duszność bo ich zwyczajnie nie biorę,jak wiecie jestem ostrą przeciwniczką tej terapii. No i u mnie pochmurno i kropi deszczyk.Byłam dzisiaj na zakupach ale nie po fatałaszki na poprawę nastroju tylko po leki:):),także na poprawę nastroju:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku jestem pełna podziwu dla Ciebie,ze udaje Ci sie życ bez tej chemii,wiem jak jest ciężko na wlasnym przykładzie. Ale ta duszność pojawiła mi się pierwszy raz dzisiaj,nigdy wczesniej nic takiego nie miałam.Nie wiem moze to jakis jeden epizod w moim zyciu i oby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu - ja kleję na brzuchu na zmianę: w poniedziałek z prawej strony a w czwartek z lewej. Po usunięciu plastra resztki kleju zmywam benzynką, można też posmarować jakąś miksturką. To jest delikatna skóra - można też kleić na udzie i na pupie. Spróbuj na pupie tam może skóra mniej się będzie odparzała. W każdym razie konieczne są zmiany - nie wolno kleić w to samo miejsce Wesołku 🖐️ ❤️ Tokino -- stawiam na stół cały półmisek I__@@@@@@@@__I? mój małżyk wpinkalał aż mu sie uszy trzęsły :P więc dobre :D Nie ma nic przyjemniejszego jak widok kiedy karmionym smakuje i jedzą z apetytem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie hormony wywołują duszności i zaburzenia snu i rozstrój organizmy Wesołku - tylko ich brak. Właśnie uzupełnianie ma na celu te skutki uboczne usunąć - kwestia tylko w odpowiednim doborze hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku napisz jak Ty robisz swoje leniwe,dodajesz biały ser?Ja kiedys robiłam i wychodziły mi bardzo dobre teraz nie wiem czy to wina sera czasem się kudłaca w gotowaniu,nie wiem mozę ten obecny ser zawiera za duzo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku ja tez kleję zawsze inne miejsce z tym zaczerwienieniem po zdjęciu wyczytałam z ulotki ,ze tak moze byc i tez doczytałam,ze stosując te plastry może pojawic sie duszność niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×