Czy dzwonicie do facetów po zapoznaniu się?Faceci jak myslicie?

Ja właśnie też nei wiem co sobie samej doradzić. W życiu byłam tylko w jednym związku, który był przyjacielski i koleżeński - raczej bez większych porywów już od samego poczatku i za bardzo doświadczenia nie mam w tej kwestii ;) A teraz czuję że się zabujałam maksymalnie - tak jak kiedyś mając lat 17. Wtedy w tamtej sytuacji też było zainteresowanie w moim kierunku, jednak ja przez moje obawy i niechęć do bycia nachalna dałam sobie sprzątnąć okazje na miłą znajomośc sprzed nosa. Od tamtej pory stweirdziłam, że lepiej zrobić coś i załować, że się zrobiło niż nie robić, i żałowac, że się nie zrobiło. Fakt, że potem już nei miałam okazji do wprowadzenia tej maksymy w czyn - do tej pory. I zastanawiam się tez, czy życie nie chciało mi dac nauczki przedwcześnie- żeby później nei robić dalszych błędów... Ale sobie teorie wymyślam ;) A jeśli chodzi o interentowe znajomości - jakoś mnie one nie przekonują, choć znam wiele osób w różnym wieku, które są razem właśnie dzięki portalom randkowym. Ja chyba jednak wole tradycyjnie nawiązywac znajomości.

ten "moj" jest wlasnie na gg i teoretycznie moglabym sie odezwac ale praktycznie nei mam ochoty sie do neigo pierwsza odzywac moze macie pomysly na prezent urodzinowy dla 30stolatka a dokladnie dla mojego szwagra?:D musze pobuszowac w necie w tym celu

telegrosik 123 Czyli nie pozostaje Ci nic innego jak skok na głęboką wodę. Musisz mu przedstawić po prostu swoją wizję tej znajomości i albo będzie zainteresowany albo nie. Tak dalej być nie może bo za dużo o tym rozmyślasz i zaczynasz się pogrążać w żalu że nic się nie dzieje. Mężczyźni wolą jasne sytuacje a nie gierki więc on na pewno zrozumie wtedy Twoje intencje. Reguły muszą być jasne więc zapoznaj Go z nimi. Nic nie możesz stracić bo tak naprawdę do tej pory nic jeszcze nie zyskałaś od Niego.Możesz tylko zyskać więc wykorzystaj tę szansę.

Jeśli dziewczyna pierwsza sie oddzywa "wygląda" ze sie narzucaw/g mnie.Co do prezentu?Zależy jaki prezent czy alkoholowy(może nie zażywa) albo komplet kosmetyków.Albo bilet do teatru z małzonką jego na dobry repertuar.

grubyyo-------. nie sądze aby to był dobry pomysł.Jesli men oczekuje na ruch damy nie jest facetem.Dopiero po dłuższej znajomości to tak.W zadnym wypadku inaczej.

kosmetyki ma alkohol zazywa ale to przewaznie tez ma bilet do teatru to byloby cos:) tzn moja siostra by chciala isc:P nie wiem jak on;) myslalam raczej o jakims prezencie bardziej zabawnym bo to w koncu specyficzne urodziny [ to prawie jak druga 19nastka:D] no i szwagier nalezy do osob z duzym poczuciem humoru, jest dusza towarzystwa;) poszukam jakiegos poradnika dla 30stolatkow czy czegos w tym stylu;)

Jak ma poczucie humoru można pomyśleć jak"ubrać" prezerwatywę z dodatkiem.Musi być cos takiego aby sie nie obraził.Inwencja należy do ciebie setunia.

POTIKI KIKI Czyli co wracamy do XVII wieku i czekamy aż swaci załatwią tą sprawę? Skoro facet nierychliwy to inicjatywę musi przejąć kobieta bo nic z tego nie będzie i szansa przejdzie im koło nosa przez jakieś staromodne spojrzenie na relacje damsko-męskie. A czy akurat to świadczy o poziomie męskości to bym nie powiedział. Jak stwierdził b.premier Miller "Nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy" ;)

a jakie będzie miał wyjście jak otrzyma do zrealizowania wyjście do teatru.Nie będzie jemu wypadało odmówić.W/G mnie "musiałbym" zrealizować.:D

grubyyo (-----. nietrafne porównanie osobo.Ale tego kwiatu jest od cholery więc po co się wychylać.A czy kobieta "musi" na gwałt poznawać jak mo.że poczekać na wyśnionego ksiecia.Oczywiście jak sie szanuje.

grubyyo -------> nie wiem czy jako kobieta tutaj się wypowiadasz ale nie świadczy dobrze takie zapatrywanie.O jak się zaczyna życie seksualne mając 15 lat to efekty tutaj nazbyt widać.

mozna kiulka razy sprobowac odzywac sie pierwsza ale to juz normalnemu facetowi powinno dac do zrozumienia, ze kobieta jest nim zainteresowana i powinna mu sie zapalic zielona lampka i czas na jkego inicjatywe bo juz powinien byc bardziej pewny siebie, jesli nie byl

z tym,i biletami do teatru moze byc problem natury czasowej poniewaz oni przylatuja tylko na 3tygodnie czy tam dwa i nie wiem jak sobie czas zaplanuja tu musialabym skonsultowac to z siostra

;) Ja mam 26 lat, i szczerze mówiąc naoglądałam się trochę rzeczy, mimo że nie z własnym udziałem. Owszem są meżczyźni, którzy lubią być na afiszu - zagadują, flirtują .... Są też tacy, ja to nazywam - z dylematem egzystencjalnym lub w typie Emo - którzy mają trochę kobieca płeć mózgu. I szczerze mówiąc, z tymi pierwszymi jest jak w bajce... Do czasu - gdy przygoda przestanie go pociagać i szukają następnej przygody lub też osiadają na laurach twierdząc, że zrobili co do nich należy - więc teraz to kobieta powinna obok nich "skakać" Ci w typie egzystencjalnego dylematu zazwyczaj są skryci, przemyślają wiele razy za i przeciw, być może miewają zaburzone poczucie wartości... Jednak wiele razy okazuje się potem, że Ci, których tak trudno zrozumieć na początku - mają najczystsze podejście do sprawy , nie chcą nikogo z premedytacją oszukiwać oraz są świetnymi partnerami w związkach. Skok na głęboką wodę - ja raczej na główkę skakać nie będę - wystarczy ze na nią upadłam ;) Wydaje mi się , że otrzymuję zwrotne sygnały z jego strony świadczące o tym, że znajomość jest dla niego miła i wartościowa, najwyżej się pomylę. A co ma rozpoczynanie życia seksualnego w wieku lat 15 (dla mnie osobiście to patologia - takie zachowania) do rozpoczynania rozmowy o sprawach szkolnych dwojga dorosłych ludzi ? Grubyyo --> fakt, jeszcze nic tak naprawdę nie otrzymałam od niego, prócz uzależneinia od rozmów :) I najzwyczajniej w świecie tego mi też byłoby szkoda, gdyż być może znaleźliśmy wspólny język - zakładając, że obydwoje podchodziliśmy szczerze do tego co mówiliśmy :) Jeśli zaś chodzi o zabawny prezent na 30 urodziny .... Może bilety do kina na jakiś zabawny film 3D ? Lub jakiś przewodnik życiowy dla mężczyzn wkraczających w wiek dojrzałości ;) O ile jest coś takiego dostępnego na rynku.

http://www.koszulki.com/cgi-bin/shop.pl?id=31&sid=33382310&pin=19364318468525&mod=03&towar=197754&pt=3476&lang=pl&ppts= moze taka koszulke;) sisotrze sie podoba:D

no wlansie Grosik taka jakas ksiazke chcialam kupic ale jeszcze nei szukalam

setunia ---> koszulka naprawde niezla ;) z tym doświadczeniem szczególnie ;) Mi się bardzo podoba - humorystyczna i niewulgarna jednoczesnie :)

ale siostra p[owiedziala ze ona kupi koszulka jak cos a ja te bilety tyle ze ona sie teraz boi , ze przez te chmure pylu to nei przyleca na czas:/

:/ to niedobrze, no .... Taki niby pył a sparaliżował komunikację w niemal całej Europie .... Może za kilka dni się poprawi sytuacja . Bądźmy dobrej myśli.

Witajcie Widze, ze konwersacja sie rozwija, fajnie Piekny dzien dzis mamy u Was tez jest duuuzo slonka? setunia>> moja znajomosc rowniez utknela w martwym punkcie :) dlaczego? nie wiem, ale lepiej wczesniej, nie rozpaczalam z tego powodu i nie zamierzam tego juz nigdy wiecej robic "lepiej zrobić coś i załować, że się zrobiło niż nie robić, i żałowac, że się nie zrobiło. " - to zdanie akurat u mnie sie sprawdza "Nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy" - to stwierdzenia baaardzo mi sie podoba :)

Szkoda, że wszystkie 3 znajomości utknęły w martwym punkcie. Wielka szkoda . Pozdrawiam :) W ten słoneczny wieczór...

I jest godz 7 i ja znow mam dylemat - odezwać się lub nie - powtarzam sobie, że to już ostatni raz ;) duma każe mi stulić dziub i siedziec cicho wpatrując się uparcie w żółte słoneczko. Serce każe schowac dumę do kieszeni bo tęskni za rozmowami ... Ja się mam dziewczyny gorzej od was znacznie - bo mnei wzięło na maksa ;)

a jua niewiem dlaczego faceci tak robia ale niestety tak sie zachowuja

telegrosik 123 Myślę że Cię "wzięło" właśnie dlatego że ON się nie odzywa. To powoduje że cały czas myślisz o nim. Oj nie jest dobrze. ;)

jest gorzej niż źle. A brało mnie już dawniej ;) w zasadzie to od jakiegoś roku z hakiem - tylko nigdy nie tak intensywnie, bo nie myślałam nigdy ze się nam uda jakoś porozumieć hehe ;) Właśnie myślę nad jakimś bezpiecznym szkolnym pretekstem ;) W końcu coś tam obiecałam dosłać ....

telegrosik >>> nie jest dobrze, ale jestesmy z Tobą :) Jesli kilka razy pod rzad odzywalas sie jako pierwsza "czekalabym" na odzew z jego strony Wiem to sama po sobie (odwrotna sytuacja), ktos mnie zagaduje jak jestem aktywna i wtedy glupio nie porozmawiac, a sama nie mam akurat do tej osoby jakos potrzeby na odezwanie sie.

He he i znów te Twoje krętactwa. Ech kobiety. :)

W końcu jakby nie było - przed nikim się jeszcze tak nie otwarł . W zasadzie to przed nikim sie nie otwarł, więc chyba jakieś sznase mam ;) Trudno raz kozie :P

A raz owcy, raz krówce, raz śwince i tak całemu inwentarzowi po razie. :)

Ostatnio odezwał się sam - po tym, jak go zachęciłam no ... ;) I wsześniej przeprosił za kilka dni przerwy ;) Może przy okazji dodam : To ja już nie przeszkadzam.... lub coś w tym stylu ? Co wy na to ?