Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

eveve też używam dreambaby oliwki i balsamu. Brzuch i tzytzki zaczynają mnie swędzieć więc namaszczam się kilka razy dziennie. Oliwki używam też do masowania krocza. Może nie trzeba będzie nacinać. Strasznie boję się porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie mysle o porodzie,a poza tym wiele kobiet rodzi to i my damy swietnie rade:)) dzis mi przez mysl przeszlo,ze skoro lekarz widzial raz siusiaka a raz dziurke,to moze moj kropek ma i jedno i drugie???:)oj to moje dzieciatko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) zabcia ale to wymyśliłaś :) może Twóje maleństwo po prostu jest wstydliwe i nie chce się pokazywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no właśnie ja mam tylko oliwkę i używałam jej tylko po kąpieli ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego że skóra jest po niej taka tłusta.. u mnie w sklepie nie było balsamu z tej serii.. muszę jeszcze czegoś poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja sie niczym nie smaruje...ogolnie zadko balsamu uzywalam wczesniej,bo nie mialam potrzeby...cholera,pewnie juz za pozno zeby zaczac kuracje antyrozstepowa:/ ale z drugiej strony zawsze trzeba sprobowac.Ja myslalam o perfecta mama... a ze malenstwo wstydliwe,to podejrzewalaqm juz jakis czas:))ale ze ruchawe az tek bedzie to nie wiedzialam:)) planuje zakup ciuszkow od tego sprzedawcy,ceny wydaja sie ciekawe,nie wiem tylko jak z jakoscia http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4738817

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabcia ja myślę, że na walkę z rozstępami chyba nigdy nie jest za późno :) ja się smaruję gdzieś od 10 tygodnia i na brzuchu jeszcze nic nie mam (pomimo że tak urósł :) jednak zauważyłam że chyba mi się robią na piersiach :/ co dziwne, bo jakoś nie zauważyłam żeby dużo urosły :) co do ciuszków dla maleństwa ja kupiłam trochę w takim sklepie http://www.textilmarket.com.pl/index.html niestety nie mają oferty w necie ale można sprawdzić czy jest ich sklep w Twoim mieście i się przejść.. moim zdaniem ceny mają baardzo niskie.. body kolorowe można kupić za ok 9zł , kaftaniki za ok 5 lub 6 zł a pajace za 14zł i naprawdę śliczne rzeczy tam mają :) ja tam prawie wszystko kupiłam (tzn wszystko co do tej pory mam :) a nie całą wyprawkę :) poza tym mają też fajne ciuszki dla mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o a nawet widziałam, że teraz u mnie w mieście jest promocja jakaś i body niemowlęce można kupić za 3.99 :) aha jeszcze zapomniałam napisać, że te ciuszki które oni sprzedają są produkowane w Polsce i są od polskich producentów a nie jakieś tam chińskie :) co prawda jeszcze nie prałam i nie wiem czy się skurczą ale mam nadzieję że nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W koncu po pracy..teraz bede wsuwac zapiekanki. mniam. :P przymierzalam dzis taka dluga do kostek sukienke-ale chyba to nie dla mnie. wygladalam jak greczynka..wiec chyba czeka mnie caly dzien lazenia po miescie.. pytanko... zauwazylyscie ze na brzuchu jest wiecej wlosow? moje nawet sterczą-moze to wynik czestego smarowania kremem i oliwka..smiesznie to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja mam spotkanie z glukoza za soba:))nie znam szczegolowych wynikow,bo u mnie od razu do karty wkladaja i u lekarza sie dowiadujesz,ale ja zapytalam pani w labo i powiedziala ze wyniki suuuuuuuper:))ciesze sie z tego bo oproc nadmiaru kg to mam obciaznie w rodzinie cukrzyca.napisze pozniej wiecej,juz na spokojnie,bo od 6 na nogach i dobra godzine temu do domu dopiero wrocilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana..
hej mozna sie dołączyć ? :) ja mam termin na 17 sierpnia, ma być synuń podobno. Strasznie jestem zdolowana bo przytyłam JUZ 20 kg! I jak i skad nie wie nikt :( Widze przyszłe mamusie niektóre szczupłe tylko z brzuszkiem a ja taki słonik się zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiamama
Witam mamusie-ja też będę mamą w sierpniu,już drugi raz,mam już synka.... Dzieciątko rozwija się dobrze ,oboje przybieramy na wadze,maleństwo wariuje w brzuszku czasem to aż mi brzuch podskakuje........i wszystko byłoby ok ale............. NO właśnie,jedno ale ........ Jestem wyrodną matką chociaż nie jestem z marginesu,nasza rodzina nie jest patologiczna....u nas w domu nie pije się alkoholu,nie znęcamy sie nad sobą psychicznie itp.........Jesteśmy normalną rodziną. Więc dlaczego ALE-otóż palę papierosy.......nie potrafiłam i nie daję rady zerwać z nałogiem,miałabym 1000 powodów i motywów ale nic nie dochodzi do tego mojego łba........-chociaż palę to wyrzuty sumienia też mnie zjadają........a nic nie umiem z tym zrobić,nazywajmy rzeczy po imieniu-jestem wygodnicka bo brak mi sił do walki z nałogiem-chociaż wiem że dla mojego dziecka ta sytuacja jest bynajmniej niekomfortowa....... Sorki,że zawracam wam gitarę taką duperelą,ale dla mnie to było ważne żebym gdzieś to z siebie wyrzuciła...... Teraz możecie mnie zlinczować............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Co do rozstępów to chyba nie do końca wiadomo czy balsamy pomogą. Ja myślę, że to jest przede wszystkim uwarunkowane genetycznie czy tez zależy od gęstości skóry. I tak np. moja koleżanka przytyła w sumie 10-11 kg, miała mały brzuszek i smarowała się kremami na rozstępy a i tak jej się pojawiły i zostały. Ja mam 40 cm więcej w pasie i w sumie tylko sporadycznie się smaruje (2 razy w tyg) to jak narazie rozstępów nie widać. Ale tak czy inaczej warto na zimne dmuchać i się smarować. Najlepiej i zwykłą oliwką i kremem przeciw rozstępom. Pamiętajcie tylko żeby nie robić żadnych zabiegów na brzuch związanych z cellulitem! Zdołowana, witamy i zapraszamy. I Nie martw się ja już mam ok 15kg na plusie :) A mam koleżanke, która "dowaliła" 40kg w ciąży z 60kg na 100kg!!! Głupiamamo, nie będę Cię linczować. Co prawda ja jestem przewrażliwiona dosyć mocno jak na mnie w okresie tej mojej ciąży wyczekanej i papierosy wyeliminowałam zupełnie (na wszelki wypadek) to mogę Cię pocieszyć, że moja mama paliła pół paki dziennie ze mną w ciąży ale też z moim bratem i z siostrą. Wszyscy urodziliśmy się wielcy i zdrowi i tak zostało do dziś. Wiadnomo, że jednej papierosy zaszkodzą a drugiej mniej więc jak dasz radę to chociaż przerzuć się na lżejsze i pal mniej. Być może dzięki temu nie zrobisz dziecku krzywdy. Lepiej troszkę przesadzać w tą strone niż w tamtą. Jako matka musisz sie trochę poświęcić dla małego misia, który liczy na Twoją opieke i odpowiedzialność. Napewno dasz radę. Wkońcu to nie jest tak naprawdę nic trudnego tylko ludzie robią z siebie takich wrażliwców (wiem sama po sobie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny witam podczas długiego weekendu podejrzewam, że niewiele będziecie tu zaglądać mając swoich mężów pod ręką :) witam również nowe dziewczyny.. zdołowana - nie ma się co przejmować, są kobietki które przybierają po 20, 30 kg a potem szybciutko zrzucają i po problemie :) sama mam koleżankę która w ciąży przytyła 30 kg a po urodzeniu ważyła mniej niż przed ciążą :) głupiamamo - ja też nie będę Cię linczować pomimo tego że jestem absolutnie przeciwko papierosom i nie wyobrażam sobie że mogłabym świadomie szkodzić mojemu dziecku, jednak tak jak powiedziała Katarina, są mamy, które palą w ciąży i rodzą zdrowe dzieci ale na to nie ma reguły. Wiem, że jest Ci ciężko poza tym widzę, że sama zdajesz sobie sprawę z tego że nie jest to dobre dla Twojego dziecka i musi Ci być z tym jeszcze ciężej. Nie byłabym sobą jakbym nie zachęciła Cię do rzucenia palenia.. zrób to dla swojej kruszynki, którą nosisz pod sercem, uwierz mi jak się urodzi a niedajboże nie byłoby całkiem zdrowe nie wybaczysz sobie tego i będziesz miała olbrzymie wyrzuty sumienia. Wiem, że jest to ciężki nałóg i sama nie masz motywacji żeby rzucić więc może poradź się kogoś, może psycholog lub jakiś inny lekarz Ci pomoże. Będę trzymać kciuki za Twoją silną wolę i mam nadzieję, że Ci się uda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po weekendzie..dzis lezakujemy sobie z kropkiem w lozeczku:))wczoraj mialam przebojaowa noc,zaczal mnie strasznie bolec brzuch,zoladek,lekko nizej nawet,brzuch mialam miekki wiec sie nie stresowalam.co innego maz,juz na pogotowie chcial mnie wiezc,pocierpialam troszku,to prawda,ale sprawa sama sie rozwiazalato bylo tylko straszliwe wzdecie,co prawda musialam cos zjesc,bo pozniej pognalam do toalety,ale na ten bol jelitek pozniej pomogla no spa,bo juz sama nie wiedzialam co mnie boli.Dzis jem ostroznie,mam atak na sok bananowy,bo bananow M nigdzie by dzis nie dostal.Podejzewam ze wczoraj zaszkodzily mi orzeszki ziemne,na ktore dostalam ochote:/ No a z przyjemniejszych spraw,to zmowilam kropkowi ciuszki:))2 czapuchy,6 par spioszkow,3kaftaniki,2polspioszki.Za calosc z przesylka zaplace 100,20zł wiec wydaje mi sie dosyc ciekawa cena.Jesli ciuszki beda dobrej jakosci to zrobie zamowienie az na 3 m-ce na przod:))W ogole musze jeszcze z ciuszkow dokupic 3 pajace.Postawilam jak na razie na minimalizm,nie kupuje po 10 par jednego rozmiarku,postanowilam miec po 6 szt kazego rodzaju,co i tak wydaje mi sie sporo.Pierzemy praktycznie co 2 dni,nawet zdarza sie codziennie,wiec wszystko bedzie czyste na czas. Musze pokupowec jeszcze tetry,jakis wyjciowy ciuszek dla kropka i kocyk do wozka,a no i rozek,z kosmetykow to nie mam pojecia co potrzeba,spirytus do pepka mam,nozyczki do pazurkow,gruszke do nosa.Do kupienia w sumie mam niezbyt wiele:smoczek,butelke w razie W,kremik do pupy,wiadomo pampy i husteczki a no i przewijak:)).a ja sie boje ze nie ogarniam tematu.gorzej sprawa wyglada z koszulami dla mnie,szlafroka nie mam takiego cienkiego,podklady,majty,staniki do karmienia,wkladki laktacyjne Chyba nie bedzie tak zle,mam nadzieje,musialabym rekonesans zrobic w cenach,bo amm teraznapiety budzet domowy,szczegolnie w tym miesiacu,a jeszcze jak na zlosc maz dostal 100 mandatu.Wrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!az sie poryczlam w aucie ze zlosci i myslalam jaki manewr odwalic zeby policjanci opdpuscili..ale niestety zaden pomysl mi do glowy nie przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa a wy tez tak cierpicie?nie moge prawie chodzic,tak boli mnie spojenie lonowe czy tam miednica juz sama dokladnie nie wiem....najgorzej jest jak duzo chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta :) Jak tam sie czujecie,jak wasze brzucholce? ja chyba bez zmian, chyba doszedl mi 1 kg czyli w sumie 4 kg na +. Tak sobie policzylam ze do mojej studniowki zostalo 5 dni..cztli w niedziele zostanie tylko 100dni do terminu..ale ten czas leci.. Kurcze..nie wiem co zrobic zostalo mi jescze pracowac do konca maja, potem od czerwca bede pracowac tylko 2 dni w tyg a od 12 lipca chce isc na maciezynskie..myslicie ze to za pozno? w sumie pracuje w sklepie z ciuchami (Mango) i stoje 8 godzin przez 4 dni ale czuje sie dobrze..a maciezynski musze juz powoli zaczac zglaszac..co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nusienka :) witam po dlugim weekendzie :) ale fajnie sobie to wyliczyłaś, że zostało Ci 100 dni :) ciekawa jestem ile mi zostało :) moje maleństwo dobrze się miewa i kopie coraz mocniej.. najlepiej czuć w nocy albo nad ranem.. a ciekawe bo w nocy powinien mały spać :) mam nadzieje że jak się urodzi to nie będzie z niego taki nocny marek :) z tą pracą to nie wiem, wszystko zależy jak się będziesz czuła aczkolwiek pracowałam przez rok w sklepie i wiem co to jest stanie przez 8 godzin.. masakra.. musisz sama zdecydować.. ja jestem w komfortowej sytuacji bo pracuję w szkole i od czerwca mam fajrant :) a ja ogólnie zmagam się z rozstępami :/ i to na moich małych 75B jakoś nie mogę tego pojąć, że brzuch mi tak urósł i zero rozstępów a na biuście takie wielkie czerwone pręgi :( nawet jak mój ślubny zobaczył to się przeraził.. kupiłam sobie dziś nawet jakiś taki staniczek miękki z mikrofibry do spania bo strasznie mnie bolą w nocy... eh no ale już nie marudzę i idę gotować obiad dziś spaghetti :) aczkolwiek mam straaaszną chętkę na rzodkiewkę :) cały czas bym ją jadła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! A co tu taka cisza??!! :) Prosze mi się tutaj meldować :) :) Słuchajcie ja właśnie dzisiaj byłam pierwszy raz na jodze dla kobiet w ciąży. Po pierwsze na zajęciach zapomniałam, że mam brzuch ( tak mi było lekko) po drugie czuje się naprawdę wspaniale. Co prawda też dały mi te zajęcia do zrozumienia jak brak mi kondycji i jak bardzo moje ciało jest zastane ale po kilku zajęciach napewno będzie lepiej i trochę pewnie wrócę do formy. Żabciu, widzę że Ty poważnie podchodzisz do tematu..tyle rzeczy żeś nakupowała już a tu jeszcze ponad 3 miechy do porodu! Kurcze.. ja dopiero kupiłam parę ciuszków (przy okazji bycia w takich sklepach i z aukcji allegrowych) no i zamówiłam ostatnio łóżeczko na allegro ( bo też aukcja była). Natomiast takie kompletne "wyposażenie" malucha jak i całą wyprawkę szpitalną to pewnie kupię najwcześniej z miesiąc przed porodem. Ale dobrze, będziesz miała z głowy :) Nusieńko stanie w pracy może nie jest najlepsze ale łażenie cały dzień po sklepie to nie powinno Ci zaszkodzić z nawet trochę poprawić kondycję. Najważniejsze żebyś się nie męczyła fizycznie ani psychicznie. Bo jak masz siedzieć w domu i się nudzić to lepiej pochodzić do pracy i do ludzi. Ale z drugiej strony jak masz się jakoś szczególnie w pracy męczyć i stresować to odrazu idź na zwolnienie, które Ci przysługuje w każdej chwili. Dlaczego wogóle piszesz, że przed porodem chcesz iść na macierzyński?? Nie bardzo rozumiem. Co do pracy w sklepie to ja 10 lat temu pracowałam przez dwa lata w sklepie w dużej galerii handlowej i super wspominam..Ach żeby tak lepiej płacili to bym mogła do końca życia chyba pracować w takim miejscu :) Eveve współczuje rozstępów. Nie dziw się bo to nie zależy od ilości nabytych centymetrów tylko od rodzaju skóry w danym miejscu. Nie chcę Cię martwić ale teraz już nic z nimi nie zrobisz. Możesz zaradzić dalszemu rozwojowi smarując tłustymi kremami i balsamem z kolagenem i elastyna (Rossmann-6 do 10zł). Dobrze jakbyś trochę ujędrniała skórę przemiennym prysznicem ( tak jak przy walce z cellulitem). Po porodzie jak piersi wrócą do swoich rozmiarów to możesz iść albo na zabieg laserowy albo poszukać w necie specjalnych kremów, które wyrównują koloryt skóry i dzięki temu rozstępy mniej widać. Co do bólu cycków to ja miałam ból mniej więcej w 8-15 tygodniu, potem nie bolały, później tak 23-24 i teraz znowu nie bolą. Więc może i Ciebie przestaną niedługo. Co do wagi to ja już chyba nie będę się "chwalić" bo wstyd jak beret.. zwłaszcza przy waszych "amatorskich":) nadwyżkach moja to nadwyżka klasy SUMO ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo ja musialam tak,bo ostatnio nie umiem kasy utrzymac i pewnie bym wydala a dzieciakowi nic nie kupila:))a tak lozeczko juz polakierowane lakierem akrylowym,nietoksycznym,bo surowe drewienko bylo,stoi juz u nas w pokoju i ladnie wyglada:))na razie zmagazynuje w nim wszystkie wieksze kropkowe akcesoria,musze sie powolutku organizowac.... wczoraj maz mi z czuloscia i usmiechem powiedzial:"rosniesz mi babo":))dzis tez stwierdzil ze rzeczywiscie uroslam...mama podczas gadki policzyla ze amm juz 5,5 miesiaca za soba i przez te 3 miechy to urosne jak slonik...ale pocieszenie....ale fakt faktem ze teraz rosne juz szybciej,10 cm w pasie w ciagu miesiaca i ok 3 kg wiecej...ale tego dowiem sie 10 maja... no a dzis odebralismy autko od naprawy zeby przeglad przeszedl,bo nam sie reczny rozlecial....nie wierzyli mi jak mowilam ze linka padla....i tak portfello o 2 stowy chudszy... do tego kropkowe ciuszki przyszly dzis....nawet wstawie wam fotki bo sa slicznusie i tanie:) http://pokazywarka.pl/xd2tcn/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uf no to mam w końcu chwilę dla siebie.. strasznie dziś beznadziejna pogoda i chyba mi się udzieliło.. coś doła łapię.. dziś coś mnie brzucho pobolewa i w ogóle czuję się jakaś ociężała.. dzieciaki w przedszkolu też dały mi nieźle popalić i po takim dniu jak dziś czuję, że nie dam rady do czerwca ciągnąć tego przedszkola.... byłam dziś też odebrać wyniki z badań krwi i moczu, które robiłam w zeszłym tyg. i okazało się, że mam anemię i lekarka chce mnie widzieć w najbliższym czasie więc umówiłam się na jutro rano na wizytę.. ciekawe jakie ma dla mnie rewelacje.. aż już się boję.. żabcia fajne zdjęcia - śliczne te ciuszki :) ja jak wrócę do domu w przyszłym tygodniu to może też zrobię jakieś fotki i się pochwalę :) (do końca tygodnia mieszkamy z mężem u moich rodziców w domu bo wyjechali na urlop i chcieli żebyśmy się zajęli domem i przypilnowali psa) a tymczasem idę zrobić coś na kolację mężusiowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tanie:)) spiochy-6,50-7,50 polspiochy-5,20 kaftanik-6,00 czapeczka-2,00 i naprawde o dziwo bawelna:)) ciesze sie ze je kupilam no i trafilam na ten sklep,maja szybka dostawe,zamawialam w sobote wieczorkiem i dzis ok 12:00 juz mialam:)) a w ogole to maz mi dzis fajnego newsa przyniosl:))u niego w dziale pracuja 4 osoby,kierowniczka i 3 chlopakow....okazuje sie,ze kazdy z chlopakow bedzie tata:))ze jeden z nich to wiedzieli,a dzis okazuje sie ze ten 3 z dzialu tatusiem zostanie juz w czerwcu:)drugi w lipcu a my sierpien:))bedzie wesolo jak wszystkim sie na jeden miesiac zbiegnie....kierowniczka osiwieje:))mozecie sobie wyobrazic jakie dzis tortury przeszla kierowniczka.....powiedzieli jej ze chrzestna zostanie:))i ze w jej gabinecie postawia przewijak jakas piaskownice itp a oni beda sobie spokojnie pracowac:))oj smiechu bylo mnostwo jak maz mi to opowiadal:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Byłam wczoraj na teście obciążeniowym. Wyniki w normie, ale jak sobie przypomnę smak tej glukozy to aż mi ciary przechodzą. Tragedia. Odebrałam też wyniki morfologii i moczu. W moczu mam bakterie i leukocyty a morfologia mogłaby być lepsza. Dobrze, że w poniedziałek mam wizytę u lekarza. Zobaczymy co powie. Zrobi mi też cytologie. Mam doła. Pogoda się zepsuła. Zrobiło się zimno, pochmurno i deszczowo. Do tego znowu się przeziębiłam. Boli mnie gardło i mam kaszel. Zaczęłam się też szybciej męczyć i bolą mnie plecy i strasznie marudna jestem. Mam nadzieję, że się wypogodzi do soboty bo umówiliśmy się na grilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) ja jeszcze test glukozy mam przed sobą ale dziś byłam u gina zobaczyć co mi tam wyszło w tych wynikach i wyszło mi to samo co Tobie Florianko.. czyli w moczu bakterie i leukocyty a z krwi anemia :( przepisała mi żelazo, urosept na bakterie i do tego dalej męczę się z grzybicą :/ końcem maja idę też na cytologię i na ten test glukozy.. ciekawa jestem co mi wyjdzie.. a ogólnie też mnie dołek łapie wrócił ból pleców w nocy i w ogóle wieczorami czuję się ociężała i w ogóle jakoś źle mi jest. dobrze że moje maleństwo silniej i częściej kopie więc mam nadzieję, że jest z nim wszystko dobrze.. a i jeszcze jedna wiadomość że w końcu trochę przytyłam i mam 2 kg na plusie :) hmm może dla poprawy nastroju pójdę pooglądać ciuszki dla maleństwa :) na pewno mi się nastrój poprawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. JA również będę sierpniową mamusią- termin mam na 27.08. To moja pierwsza ciąża i będzie chłopczyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj ciamciaramciam..witamy w naszej paczce :) a mnie dzis tak glowa boli ze zadzwonilam ze nie przyjede do pracy. Zaczelo sie juz w wieczorem, w nocy wzielam paracetamol i przeszlo..ale teraz znowu :( moze to i dobrze..odpoczne sobie,wyspie za wszelkie czasy..tak czy tak jutro znow do pracy..oj juz odliczam dni do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamciaramciam ja już siedzę w domu od połowy marca. Chciałam dłużej popracować, ale miałam problem z bólem pleców (3tyg. zwolnienia) i jak miałam wrócić do pracy to przyplątała się angina i tak już zostałam w domu. Poza tym mam prace siedzącą i teraz to już na pewno bym nie wytrzymała. Plecy mi dokuczają. Mam dzisiaj taki zły dzień, że siedzę i płaczę z byle powodu. Wyglądam jak czarownica. Czarownica w dresach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianko, ja też od kwietnia siedzę na L4, boli mnie kręgosłup, i ogólnie nic mi się nie chce, pogoda dziś do kitu, więc cały dzień w piżamie przed kompem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam rano na spacerze z psem więc zdjęłam już piżamę, ale po powrocie odziałam się w dres. Dobrze, że mam obiad od wczoraj bo nawet w garach mi się nie chce mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zazdroszczę wam trochę, że siedzicie sobie już w domu.. chyba też bym chciała.. ale jeszcze ten miesiąc wytrzymam a w czerwcu chyba już zrezygnuję z przedszkola, czuję, że nie dam rady z tymi dzieciakami.. mam już dość na samą myśl, że mam tam jutro jechać.. powiedzcie mi jak to jest bo w przedszkolu mam spisaną umowę na zlecenie, prowadzę zajęcia z języka angielskiego i prowadzę zajęcia dwa razy w tygodniu w pięciu grupach przedszkolnych, umowę mam na przeprowadzenie 60 zajęć, więc licząc po 2 tygodniowo muszę pracować do końca czerwca :( nie wiecie jak to jest jakbym poszła na zwolnienie lekarskie już końcem maja to czy coś mi za to grozi? jakaś kara za niedotrzymanie umowy czy coś? trochę się martwię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×