Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Dziewczyny ja z ubraniami mam to samo. Dosłownie nie mam w czym wyjsc do ludzi. Wszystko miałam na takie chłodniejsze dni, a na upały niemal nic. Planuję jakies zakupy, ale jak miną te upały bo boję się wyjsc z domu. Odprowadzam mała przed 8 do przedszkola i boje się wracac, choc mam niedaleko tak mi duszno i słabo :( Co do sukienki. Dziewczyny ja mam taką na ramiączkach odcinaną pod biustem, ale w niej nie chodzę, bo wyglądam fatalnie. Mój brzuch wygląda w niej monstrualnie. Może to sprawa ściągacza pod biustem, który jest szeroki albo po prostu wielkiego brzucholka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja plyne,plyne,nananana.....ale ukrop,wlasnie molestuje sie wiatraczkiem bo inaczej nie idzie,dobrze ze z domu nie musze wychodzic,chociaz mam ochote,ale ta temperatura mnie na szczescie stopuje. anna-moj maz mowi ze mi teraz we wszystkim wypada chodzic i nie mam wybrzydzac,bo nago mnie nie pusci:))ale faktem jest brak ciucha na takie upaly.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIDZE ZE KAZDA Z NAS MA PROBLEM Z UBIOREM. JA TAK SAMO JUZ NIE MAM W CO SIE UBRAC. WSZYSTKO JAKIES GRUBE. ALE JESZCZE TYLKO 7 TYGODNI WYTRZYMAM JAKOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a u nas pada :( wiec o ubrania sie nie martwie, bo nie ma gdzie chodzic, choc mi tez sie marzy sukienka tylko, ze dluga, taka a la hippie. Z przeprowadzka nadal cisza, bo czekamy na klucze od nowego domu. Szlag mnie trafia, bo juz bym chciala sie stad wyniesc i zaczac "calkiem na nowo". Nadal nic nie kupione dla malego. Sama nie wiem co kupowac, bo to bedzie prawie jesien. Farid sie urodzil pod koniec marca, wiec na lato latwiej bylo szukac, a teraz jestem zagubiona. Z wozkiem tez czekamy, az do ostatniej chwili. Sama nie wiem, podobaja mi sie takie za 500f ale po co taki drogi, skoro to tylko na rok, bo potem odziedziczy spacerowke po starszym bracie. A tak w ogole to nadal mam zgage, od samego rana. Kiepsko, kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienka-ty masz fajnie,ja mam jeszcze 10 tygodni przed soba....wydaje mi sie ze to jeszcze taaaaak dlugo.Dzis stwierdzilam ze mam dosyc chodzenia w ciazy,jest mi siewygodnie spac i lezec.... nazilla-wyobrazam sobie twoje zniecierpliwienie z tym mieszkaniem,ale wszystko sie w koncu musi ulozyc. u nas podobno przyszly tydzien ma byc chlodniejszy....zobaczymy,jak na razie jest przedewszystkim duchota.Tak sobie pomyslalam jak sie czuja kobiety ktore leza w ciazy w szpitalu,badz wlasnie rodza....masakra,przedewszystkim dlatego,ze nie znam szpitala w ktorym jest przyjemnie przewietrzone...w ogole to dla mnie to dziwne,ze tak zadko wietrza sale szpitalne,przeciez wtedy czlowiek jeszcze gorzej sie czuje a wiruski i bakteryjki maja pole do popisu...pamietam jak ja lezalam kiedys na ginekologii i mialam sale jedynke:))ciagle sie wietrzylam,bo to byl koniec pazdziernika a grzali niemilosiernie jakby na dworze bylo -20 a nie +5 stopni a piguly ciagle piszczaly ze zimno!!!!noz w morde a mam sie kisic we wlasnym sosie???nie rozumiem tej polityki.podobnie bylo w szpitalu jak moja siostra rodzila,toc na sali pala w leb szlo dostac,tak grzali i nie wietrzyli...a tyle krzycza o nieprzegrzewaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki byłam dziś na wizycie i u maleństwa wszystko ok :) wyniki dobre glukoza też (a bałam się że jak coś będzie źle to będzie trzeba powtarzać badanie a tego bym chyba nie przeżyła ;) ) cytologia też w miarę toksoplazmoza też ok dzidzia niestety ułożona pośladkowo więc nie można było się upewnić, że to dziewczynka bo się całkiem zasłaniała.. ja troszkę schudłam od ostatniej wizyty a dzidzia ma dopiero 900gram troszkę mało co mnie martwi ale ja naprawdę staram się jeść więcej i przede wszystkim zdrowo a tu takie wahania tej wagi.. nie wiem co o tym myśleć.. pytałam też o wyjazd nad morze i nie ma żadnych przeciwwskazań :) więc jedziemy w sobotę :D eh już się nie mogę doczekać.. jutro od rana jeszcze powtórzę materiał na egzamin i biorę się za pakowanie.. byłam dziś też na zakupach i kupiłam sobie tą sukienkę na ramiączkach :D jest śliczna i kosztowała tylko 35zł !! do tego kupiłam kapelusz słomkowy i krem z dużym filtrem na wyjazd i jeszcze kilka bluzek :) zaszalałam dziś.. do tego przywiozłam sobie czereśnie od mojego taty z ogródka :) pyyyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve cieszę sie, że z Toba i Twoja Dzidzią wszystko ok :-) tylko jak Ty to robisz Kochana, że chudniesz ??? Juz Ci zazdroszczę tego weekendowego wyjazdu, tez bym chętnie gdzieś wyskoczyla :-) Ja tez zaszalałam i dzis kupilam sobie perfum, który za mną chodził od dluższego czasu, ale ja w ogóle mam bzika na punkcie zapachow, kiedys przez to zbankrutuję :-( :-( ale każdy coś ma.... ;-) dobrej nocki Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos ostatnio spac nie moge..budze sie kolo 6 i tyle.. Jestem ciekawa ile moj skarb wazy..moze powiedza mi za 2 tyg na usg..narazie 7kg+,ale po mnie wogole nie widac. Zaczelismy remont..jejku tyle tego na glowie-wybieranie farby, paneli,a do tego mnustwo szczegolow,listewek, klei..ja na szczescie jestem tylko pania kucharka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no nie wiem jak ja to robię, że nic nie tyję :( jak tak patrzę na moją kartę ciąży to waga co miesiąc wygląda tak: 60, 58, 60, 62, 61, 63 i 62 więc jakby to porównać to przez te 7 miesięcy w sumie przytyłam 2kg z czego dzidzia ma już 1 kg. Może dla tego też mam taki mały brzuszek.. Już się nie mogę doczekać tego wyjazdu nad morze... eh cały tydzień tylko my i dzieciątko i plaża :D oby pogoda dopisała :) ale tymczasem jeszcze muszę powtórzyć materiał na egzamin..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po zakupkach dla malej juz mam wszystko prawie zostala mi tylko posciel do łożeczka i wozek. a tak to od ciuszków po artykuly kosmetyczne mam wszystko. czas tylko teraz czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziś taki upał, że mam zasłonięte rolety, zasłony i dalej ledwo zipię ;) Sąsiadka zaprowadziła małą do przedszkola, bo ja się boję wyjsc z domu... eve ale zazdroszczę ci zakupów :) Mnie się marzy zakupowe szaleństwo, tylko jak, ja ja z domu boję się wyjsc na te upały, bo mnie słabi zaraz... ;) żabcia u nas też od przyszłego tyg. zapowiadają ochłodzenie to zobaczymy jak to będzie.Oby tak było :) Ja mam wizytę za 2 tyg. i tez nie mogę się doczekac, strasznie jestem ciekawa ile wazy synuś. Ostatnio wazył 1kg. Większosc z Was ma juz imię, a ja dalej klops :( Pozdrawiam Kochane i miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylcia31
Witam wszystkie sierpnióweczki:) Z chęcią do Was dołączę i wpisuję się na listę Sylwia..............Poznań...................31.....07-08.........SYNEK Kasienka...........XXXXXXXXX............22.....09-08..... ... CÓRKA Nusienka..........DUBLIN/SZCZECIN......25....18-08....... ..CÓRKA Katarina...........WARSZAWA..............32.....18-08.... ....SYNEK Żabcia.............Grudziądz/Świecie.....24.....21-08. ......CÓRKA Anna 80............Tarnów..................30......23-08........ SYNEK Nazilla..............MALBORK/UK............29.....22-08.. ......SYNEK Florianka..........WŁOCŁAWEK.............29....24-08... .....SYNEK Dorota.............XXXXXXXXX.............XX....27-08..... .. XXXX Eveve.........Jasienica/Bielsko-Biała......26.....30-08. .....CÓRKA Moni 29............Grudziądz/Bel............29....31-08... .. .CÓRKA Kamilka21.............Malbork...............23.....17.09. .......CÓRKA Ale te upały męczące. Ledwo żyje. Nawet mi się nie chce w ogrodzie siedzieć przez ten skwar i duchotę. Podobnie jak Wy mam problem z ciuchami chociaż wczoraj zakupiłam bardzo lekka i zwiewna tunike a raczej sukienke. Jeszcze wieksze trudności są z butami. Wszystkie zrobiły sie za male, pasują jedynie laczki meza. Wybraliśmy sie więc po buty, przymierzyłam jakieś 20 par i nic nawet w rozmiar 41 nie wcisnę stopy:( W sobotę kończymy kompletować wyprawkę dla maluszka. Mam nadzieję, że uda się w końcu kupić łóżeczko bo już bym chciała urządzić pokój. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka sylwia:))witamy a ja donosze o mojej glupocie....postanowilam wyjsc z domu,choc nie musialam...powiem jedno wiecej tego nie zrobie!:)) nie wiem moze sadomaso lubie..... teraz siedze sama w domku,od slonecznej strony pozaciagane zaluzje,rolety,okna zabite,a ja latam na samych majtach i chlodze sie przy wiatraczku:))zwierzaki tez pouciekaly,leza jak jakies placki:))zaraz pewnie wskocze pod prysznic.... pozegnalyscie sie z obbraczkami i pierścionkami? ja postanowilam zrobic to wczoraj i juz mi nie latwo szlo zdejmowanie....na wadze w ciagu 5 dni nie przybylo nic,wiec moze wody jeszcze nie nabieram.Nadzieje daje mi wczorajsza prognoza pogody,zapowiadaja ochlodzenie do 25 st.....coz za ulga bedzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylcia31
Żabcia ja ten błąd popełniłam wczoraj. Wybrałam się na zakupy o 9 rano samochodem(niestety bez klimy) i po 10 min już tego żałowałam:D Ja z pierścionkami pożegnałam się jakieś 2 tyg temu. Dziewczyny czy wy też macie problemy ze spaniem? Ja wstaję w nocy kilka razy do łazienki. Matka natura chyba specjalnie to tak wymyśliła żeby nie było wielkiego szoku jak urodzimy i trzeba będzie w nocy wstawać do naszych pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jak narazie pierscionki nie przeszkadzaja. rece i nie puchna. ale za to nogi mam strszne az ustac na nich nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Sylwia 🖐️ a ja wczorajsze zakupy zniosłam nawet dobrze i pierścionki jeszcze zatrzymałam :) ale dziś już nie wychodzę nigdzie a powiedzcie mi dziewczyny co polecacie na komary? bo musze się w coś jeszcze zaopatrzyć przed wyjazdem a zupełnie nie wiem co.. może macie coś sprawdzonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja pierscionki pożegnałam przedwczoraj, obrączkę jeszcze noszę, ale ciśnie mnie coraz bardziej, więc jeszcze z dzień , dwa i będę panną znów :D Co do komarów to u mnie w domu jest non stop włączony raid i powiem,ze bardzo pomaga, w nocy normalnie spimy ;) A jesli chodzi o zewnątrz to niestety nic nie pomaga, kilka dni temu byłam u mamy i w ogrodzie mnie zjadały zywcem ;) cała chmara mimo że obficie byłam spryskana offem a tata rozstawił "spręzynki" zapalone na komary. Ja też w nocy źle sypiam :( sikam, kręcę się, duszno mi, niewygodnie, ciagle coś mi cierpnie :) Ot, uroki końcówki ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi ospanie,to jeszcze nie narzekam:))spie az milo:))no oprocz wycieczek do ubikacji:))srednio1-3 razy w nocy w zaleznosci od spozytych na wieczor plynow:))i tez czasem mysle ze to trening przed narodzinami:))) po chlodnej kapieli malutka sie lekko ozywila,ale tylko odrobinke....ciutke mnie czasem to martwi ze te ruchy sa takie marne,ale z drugiej strony jak nam sie nie chce ruszac to co dopiero takim kruszynkom malym. Kiedys ogladalam program z testami takich specyfikow na komary i najlepszy okazal sie autan czy jakos tak.W sumie kiedys mialam jakis srodek w atomizerze,biala etykieta z komarem ,cos niebieskiego tam tez bylo,dosyc dobry byl. znowu mi gooooooraco:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wam wspolczuje tego goraca,choc nie powiem lubie cieplo. U nas W Irlandii ok 18 stopni, takze wiosenie-letnio. Ale mam ochote sie poopalac nad morzem..mozemy sie zamienic na kilka dni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusienka w Belgii to samo, ale bardzo sie ciesze , bo jak czytam jak dziewczyny sie męcza to cieszę sie, ze tu tylko 20-25 stopni w porywach. Troche się martwie, bo często boli mnie w dole brzucha i zauważylam, że w ciągu dnia miewam wilgotną bieliznę ( majteczki ;-) i to bynajmniej nie z podniecenia...hihi... ale sie mnie żarty trzymają ;-) Mam nadzieję, że to nie wyciek wód, wizyte mam w czwartek to wypytam. Milego weekendu i kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni..ja mam to samo..bez wkladek sie nie obejdzie..ale podobno to normalne-jak jest bezwonne to spoko.. W czawartek przylecial do nas tesciu, wiec teraz przez tydzien lub 2 bede ugaszczac..juz nie wiem co na obiad robic..sniadania tez takie same ciagle..a ja chce wyjsc naj najlpeiej..nie wiadomo co potem bedzie opowiadal tesciowej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusieńka Bogu dziękuj,że przyjechał tesc a nie teściówka :) Faceta łatwiej zadowolic ;) :D Dziewczyny u mnie wczoraj było w cieniu 34 stopnie. ja tez lubię ciepełko, ale bez przesady, żar leje się z nieba już cały tydzień, normalnie tropiki- a dziś zapowiadali ,ze ma byc jeszcze goręcej, a wieczorem gwałtowne burze :( Zawsze w sobotki robie gruntowne sprzątanko, już taka moja tradycja ;) ale dzisiaj zaczęłam i dałam spokój po pół godziny, bo normlnie się rozpływałam, dostałam takiego kołatania serducha i jakiejs dusznosci , że się wystraszyłam i leżałam plackiem przed wiatrakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widzę, że cisza dzisiaj ale wcale sie nie dziwie. W taki dzień jest niewyróbka, zwłaszcza dla nas, ciężarówek.. U mnie też żąr był, szczególnie wczoraj. W cieniu na termometrze auta było 37 stopni. Ja się modlę o gorszą pogodę..bo nie będę mogła do pracy chodzić.. Sylcia witam. Ja wczoraj pojechałam do mechanika odebrać samochód po naprawie. Stał od kilku godzin na słońcu, nie ma klimy, jest czarny i na dodatek otwiera się tylko jedna szyba..resztę sobie dodaj :0 Powiem tylko, że jechałam jak naćpana i prawie zasnęłam.. Co do spania to mi tez jest ciężej a do kibelka wstaje różnie, czasem 3 razy w nocy a czasem ani razu. Wogóle to zauważyłam, ze zaczyna mi się zatrzymywać woda w organiźmie bo wypijam 3 litry wody a wysikuje z jeden litr czy półtora.. Mama zaleciła mi picie jednej szklanki pokrzywy dziennie na lepsze wydalanie wody. Dzisiaj zaczynam więc jak mi się poprawi to dam wam znać. Kasieńko lepiej zdjąć pierścionki zawczasu bo potem może być za późno i trzeba będzie rozciąć. Ja już dawno zdjęłam choć i tak trochę musiałam się z nimi namęczyć bo ręce mi spuchły dość szybko. Eveve mój facet mówi, ze najlepszym sposobem na komary to spojrzeć na niego groźnym wzrokiem :) ( taki żarcik). A na poważnie to nie mam pojęcia. A gdzie lecisz na wypoczynek? Nusieńko zazdroszczę Ci tej pogody... Moni, wydaje mi się, że to u Ciebie na bieliźnie to zwyczajne upławy, które w ciąży są normalnym objawem. ja mam całą ciąże upławy o małym natężeniu. Ale dla pewności to zapamiętaj jak wygląda ta maź i powiedz o tym lekarzowi. Anno, ja tez właśnie w sonotę zawsze sprzątam tak "bardziej" niż w tygodniu ale przez ten żar to sobie dzisiaj odpuszczę. Wstawiłam tylko drugie pranko, pozmywam i sie nie ruszam sprzed tv. Miłego weekednu dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylcia31
Dzień dobry:) nareszcie trochę się ochłodziło:)wieczorem nawet padał deszcz więc stwierdziłam, że odpuszczam sobie porządki i spędziłam cały dzień bardzo leniwie w ogrodzie ciesząc się rześkim powietrzem. Zakupy dla maluszka zakończone i teraz tylko czekać kiedy pojawi się na świecie. A to może stać się już za 5 tygodni!!! Z komarami w ciąży nie mam żadnych problemów nie wiem co jest tego przyczyną wcześniej gryzły niemiłosiernie a teraz nic. Wiem, że nie lubią zapachu wanilii i lawendy. Kiedyś smarowałam się waniliowym olejkiem do ciasta i pomagało ale minus taki, że skóra się lepi. Zauważyłam, że też mam wilgotną bieliznę i ostatnio boli mnie krocze jakbym wsiadła na rower po rocznej przerwie albo ujeżdżała konia przez pól dnia:D Lecę na śniadanie bo nie śpie od 6-ej i zaczyna mnie ssać. Miłego dnia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też się ochłodziło :) Bogu dzięki!Wróciłam do życia :) Katarina robisz sama jakiś napar z pokrzyw z łąki ;) czy kupujesz w aptece suszone? Napisz prosze czy działa :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spie dzis od 4:00 bo moja madra siostra poodrzucila po raz kolejny synka na noc do babci....a taki 15sto miesieczny szkrab sie nie szczypie i leci do pieska...a piesek sie go boi i ucieka gdzie pieprz rosnie,kot z reszta tez....a maly jak to maly krzyczy na calego bo gardlo trenowac trzeba....wiec awantura w domu gotowa,maz wsciekly,chodz obudzil sie dopiero o 6 rano....a ja jak na wsciekla kobiete w ciazy przystalo tel w lapke godzina 6:30 dzwonie do siostry ze moze po synka przyjechac....przyjechala o 10.....akurat na mojego wscieklego meza trafila ktory dobitnie pare slow powiedzial....zwijali sie ekspresem...rozumiem ze dziecko babcia itp,ale jak potrafili zrobic dziecko to niech potrafia sie zajac dzieckiem a nie 3 razy w tyg malego zostawiac i prawie co tydzien na noc bo musza sie zabawic!!!!a ja musze sie na zapas wyspac:))dodam ze siostra mieszka przy tesciowej i nie poracuje.... sorki ale musialam sie wyzalic u nas wrecz zimno:))a mala az z radosci skacze od rana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żąbciu wcale Ci się nie dziwie, sama bym się wk..wiła..:( Siostra korzysta z dobroci babci i niestety robi to też Twoim kosztem. Powinnyście porozmawiać to może sie siostra Twoja opamięta. jak tego nie zrobisz to jak urodzisz to dopiero będzie problem. Anna wczoraj wypiłam pierwszy napar z pokrzywy- tak pół szklanki w około południe i dopiłam wieczorem. Dzisiaj byłam w łazience ok.12-15 razy i napewno wysikałam to co dziś wypiłam. I nie wiem czy to taki zbeg okoliczności czy napewno pokrzywa zadziałała. W każdym razie lepiej mi i dzisiaj tez sobie zaparzyłam. Czytałam na ten temat trochę w internecie i wychodzi, że jednak dorze jest wspierać się ( nie tylkmo w ciąży) ziołami. W ciąży pleca się zwłaszcza pokrzywę i rumiane. Pokrzywa oprócz działania moczopędnego poprawia też jakość krwi. Ja mam i zwykłą pokrzwę ze sklepu i taką suszona (babcia mi dała w zeszłym roku). Narazie piję tą suszoną ale możesz pić śmiało ta ze sklepu. Pewnie jest tylko troche gorszej jakości. Ja w zimę piłam tą z torebek bo miętę i pokrzywę uwielbiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta :) pozdrawiam was wszystkie z nad lodowatego Bałtyku :) hotel mamy świetny jak widać nawet internet mają więc nie omieszkałam zajrzeć na kafe :) powiem wam, że podróż zniosłam nawet dobrze.. myślałam, że będzie gorzej bo był straszny upał i nogi mi puchły okropnie ale poza tym to czułam się bardzo dobrze. Dziś pogoda jest średnia i okropnie wieje ale i tak bardzo dużo spacerujemy już mi nogi odpadają.. jutro idziemy zwiedzać ruchome wydmy :) a tym czasem idziemy spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×