Dlaczego ktoś, kto nie chce mieć dzieci jest nazywany egoistą?

Do delilah: ja mam na mysli osobę która wpisuje taki temat w tym właśnie dziale! pi kiego grzyba włazi w ten dział i w ogóle te wszystkie które nie znoszą dzieci, kobiet w ciąży itp

a może stąd to powiedzenie, że ktoś kto nie chce mieć dzieci nie przyczynia się do wzrostu populacji w naszym kraju? nie od dziś wiadomo, że polskie społeczeństwo się starzeje i wkrótce będzie więcej starych niż młodych. nie będzie komu płacić podatków itd, kto ma to wszystko utrzymać za kilkanaście/kilkadziesiąt lat, emeryci? to według mnie jedyne wyjaśnienie.

i brak uczuć wyższych bije tak naprawdę od rodziców (szczególnie od matek). Przyznaję jak słyszę wypowiedź koleżanki która ma cudownego męża, który oddał by za nią życie i są od 7 lat małżeństwem, że potrzebuję kogoś do kochania to mnie krew zalewa... Skoro mąż nie ejst do kochania to do czego? Trzecioplanowy dodatek do życia? Ja swojego męza kocham nad zycie, czuję się kochana i nie mam potrzeby szukać kogoś (np. urodzić dziecko) bo nie mam co z uczuciami zrobić bo męża np. nie kocham i jest dla mnie całkowicie obcy. To żadna sztuka kochać niemowlę swoje czy wszystkie doookoła, zachwycać się nad każdym napotkanym wózku z dzieckiem czy też obrócić swój świat do góry nogami tylko dla dziecka. Sztuką i to trudną jest kochać ale takie dziecko przeterminowane (czyli dorosłego człowieka) z jego wadami, ułomnościami i tym wszystkim co jest ble i to ze świadomością, że wiele ztych rzeczy się nie zmieni. I dożyć takiego czasu wspólnie, że po 50 latach pozycia małżeńskiego patrząc na tego meza czy na tą żonę nadal będzie się widzieć najważniejszą osobę na świecie. Tak ogólnie chodzi o to, że wielu ludziom w głowie się nie miesci jak to można całe swoje życie poświęcić małzonkowi, być z nim, wspierać go i zawsze go mieć na pierwszym miejscu. To chyba niepoprawne politycznie nie mieć na pierwszym miejscu rodzenie dzieci....

bo ci którzy mówią że te osoy są egoistami są mało dojrzali :P ja mam dziecko,kiedys nie chciałam,potem chciałam i mam,więcej nie planuje,nie przeszkadza mi fakt,że ktoś nie chce dziecka,moja koleżanka zawsze mówiła,że nie chce dziecka a teraz po kilku latach nie zabezpiecza się już :) a głupie są te co mówią,ze nie chcą dziecka bo im figure zniszczą,że przytyje itp.

Wow, a dlaczego twierdzisz, że ludzie nie mieliby niczego lepszego do roboty jak wyzywać bezdzietnych od egoistów? Osobiście, potwornie mnie mierżą takie tematy jak ten, gdzie ludzie sami wynajdują sobie problem i go maglują, na zasadzie "I'm the ONLY gay in the village"... :o Głupi temat.

ja jestem egoistką z jednym dzieckiem :) jak ktoś się pyta czy chce drugie dziecko to mówie ,że nie i od razu a czemu,dlaczego ?! Dlatego ,że zwyczajnie nie chce mi się siedzieć od nowa w pieluchach ,zupkach,kupkach :-o Nie wobrażam sobie być poraz kolejny w ciąży,męczyć się przy porodzie itd... jedno dziecko mi w zupełności wystarczy i mam głęboko w poważaniu co na ten temat myślą stare dewoty :D

też mam jedno dziecko i też nie chcę więcej:) czy jestem egoistką? nie jestem, bo powołałam do życia człowieka i zapewniłam mu wszystko co potrzebował, a co usłyszałam od ludzi?: że dziecko będzie samotną sierotą, kaleką życiową, samolubnym rozwydrzeńcem itp:o wg mnie ludzie, którzy nie mają dzieci mogą być tak samo egoistami jak ci, którzy je mają! dobry przykład o tej patologii, matka z pięciorgiem dzieci pijąca zamiast kupująca dzieciom książki jest egoistą, tyle:)

ps. do nawiedzonych rodzin wielodzietnych, którzy krytykują jedynactwo - wyjebane mam na to co powiecie:) kocham męża, dziecko, mamę, siostry, tatę, babcie, dziadka, psa i chomika:p egoistką nie jestem, dzielę się tym, co mam i sobą:)

i powiedzcie mi co lepsze a) mam jedno dziecko, zapewnię mu co roku wyjazd za granicę na wczasy, wszelkie zajęcia jakie SAMA będzie chciała, dobry sprzęt (komputer etc...), nowe rzeczy, dużo czasu razem, mamy psa albo innego zwierzaka b) mam dwoje/ troje/ czworo dzieci, jak sie uda to jadą na krajowe kolonie,jak nie to do dupy na raki albo do ciotki spod Kalisza, nie mają tego co inne dzieciaki w klasie (stary komputer, zero gadżetów), chodza tylko na Oaze bo nie stac mnie na tenisa/ muzykę/ kino, mają mnie mało bo jedno małe wreszczy cyca, drugie chce koniecznie to co ma koleżanka i mnie irytuje, trzecia ma bunt nastolatka a czwarta chyba jest w ciąży,nie mają żadnego zwierzaka bo ostatnie o czym mysle to wychodzenia z psem na kupe o 5 rano i 22, podczas gsy np. w nocy karmiłam najmłodsze 6 razy... i którą opcje mam wybrac? ;) no własnie :)

Do Agnes i do 100% egoistki Ja też nie raz usłyszałam,że jedynak będzie miał w życiu źle ,będzie samolubny itd. Myślę ,że to rodzice kształtują charakter dziecka ,a nie to czy ma rodzeństwo czy nie.

bo w naszym kraju u okolo 1/2 kobiet macica przesłania rozum.

do : ja jestem egoistką 100procent myślę ,że 1 opcja jest lepsza :D:D:D

też jestem egoistką, bo mam jedno dziecko, a co do tego, czy dobrze mieć kilkoro dzieci, to ja pochodzę z biednej wielodzietnej rodziny i mam jedno po to bo nie chcę, aby ono cierpiało biedę tak jak ja cierpiałam. Co z tego, że matka kochała jak poza jej miłością nawet nie miałam szans normalne dzieciństwo. Jak byłam mała to mi nie przeszkadzało, ale później nie raz płakałam, ze nie mogę nawet na wycieczkę pojechać, albo mieć nowy ciuch, bo chodziłam po siostrach, albo aby kupić sobie książki to w wakacje sama na nie pracowałam.

no ale same zobaczcie: juz zaczyna sie porownywanie, czy jedno dziecko lepiej czy wiecej. Ja tego nie rozumiem. Wy, matki jedynakow, zachowujecie sie tak samo jak te, ktore gadaja, ze bezdzietni to egoisci a ci z jednym dzieckiem robia dziecku krzywde!! Jesli ktos chce miec jedno dziecko, w ogole ie miec albo osemke TO JEGO SPRAWA! Mam znajoma, ktora ma czworeczke i jest mega szczesliwa! Maz prowadzi firme, ona mu pomaga stac ich na dzieci a na dodatek sa szczesliwi! Po co zakladac od razu, ze jak wiecej niz jedno to: pijaca patologia lub bieda

też widocznie jestem egoistką ponieważ na drugie dziecko się raczej nie zdecyduje mimo że mój mąż chce:(jeszcze niedawno chciałam ale doszłam do wniosku że jednak nie

Ostatnio na spotkaniu ze znajomymi jedna dziewczyna spytała się mnie czy nigdy nie marzyłam o dużej rodzinie, czy nie chciałabym jeszcze jednego dziecka...Powiedziałam krótko "nie" tym samym ucinając dyskusję i wywołując święte oburzenie wśród zgromadzonych wielodzietnych matek. No bo jak to one znowu w pieluchach, soczkach, chorobach, kolkach a ja ....No właśnie ja-moje duże dziecko już sobie śpi a ja idę z psami na spacer

z tego samego powodu, z jakiego matka 4 i więcej dzieci nazywana jest patologią, królicą itp. Ludziom nie dogodzisz, dogadzaj sama sobie ;)

jak ktoś nie chce dzieci - EGOIZM ( bo dzieci są super , owszem są cudowne ale nie każdy ma ochotę się poświęcać by być odpowiedzialny za kogoś ) jak ktoś ma jedno dziecko - EGOIZM ( bo jak to można miec jedno :O na pewno będzie samotnikiem :O niestety tak jest ze ludzie lubią wyrażać opinie niezbyt trafne i bardzo lubią decydować za innych :O

acha mam jedno dziecko i jak na razie nie planuje więcej a czy kiedyś się zdecyduje hm.... nie wiem może ale nie na pewno

Myslę że ludziom się nie dogodzi i obojętnie co by się robiło to i tak będzie źle.... Zanim my zdecydowaliśmy się na dziecko to trochę czasu minęło i przez te lata tyle tego ględzenia o dzieciach wysłuchaliśmy że głowa mała. No bo jak to tak? Wiele moich kolezanek w moim wieku miało juz anwet po 3 dzieci a ja nie mam ani jednego... Zgroza i patologia w jednym.

ucza realizmu - poświęcania swojego czasu dla kogoś nie tylko dla siebie..... my mamy 2 dzieci i mamy bezdzietnych znajomych.... kiedys byli u nas synka ( 6 miesięcy) położylismy spać i on się o 2 budził wtedy na mleko - znajomi się zasiedzieli i zobaczyli to i wielkie oburzenie- jak wy to wytrzymujecie0- mu musimy się do pracy wyspać (...a my nie musimy :P ) .... jak tu nie nazwać tego egoizmem jak ktoś tylko dla swojej "dupy" chce dobrze?

jestem jesdynaczka i mam na karku prawie 24 lata:P raczej juz rodzenstwa miec nie bede :P mam córke jedynaczke narazie nie planuje wiecej dzieci.otoz byłam mała jedynaczka i wszyscy gadali moim rodzica no to kiedy drugie no matko co to ich obchodzi!! ja zawsze miałam dobrze ale nie byłam rozkapryszona i samolubna dzieliłam sie z innymi dziecmi na podworku itd organizowałam kinder bale itd teraz nie odczuwam braku rodzenstwa ,,mam znajomych przyjacioł rodzine i jest superNie wiem czemu ludzie tak zle na to reaguja ,z zazdrosci ??no poprostu nie wiem jedno zle 8 mioro to juz patologia .Dokładnie ktos tam powiedział ze ludziom nie dogodzisz,poprostu trzeba to zlewac co ludzie gadaja

na ludzi i na to co gadają! kropka:) nie masz dzieci jestes frajer masz jedno jestes frajer masz 3 i wiecej jestes frajer...i patologia:)

mi sie wydaje ze taka juz mentalnosc polakow. ja mam 31 lat i bardzo chcialabym miec dziecko. mam juz kilka in vitro za soba i nic. moja rodzina nie wie nic o moich staraniach i ciagle slysze od matki ze jestem wygodna i leniwa i dlatego nie chce dziecka. takie cos boli. coz, zycie nie zawsze jest uslane rozami..... kto chce miec dziecko niech ma a kto nie to niech nie zwraca uwagi na to co mowia inni.

kazdy idzie wlasna droga jesli oboje od poczatku zakladacie ze dziecko nie jest potrzebne do szczescia.Problem pojawia sie gdy nagle okazuje sie ze jedno jednak chce wszystko zalezy od stopnia szczerosci i zaufania egoista jest ten kto mysli tylko i wylacznie o sobie w zwiazku.

egoizm to sztuczne zapłodnienia itp, jest tyle dzieci do adopcji, po co robić nowe? nie rozumiem zupełnie tej rozpaczy kobiet które nie mogą zajść w ciaże. Hipokryzja.

elwirka masz dzieci???

elwirka probowalas kiedys zaadoptowac dziecko???????????????? chyba nie bo nie masz o tym pojecia. ja sie staralam ale droga jest bardzo dluga. dochodzi tez problem czy mozesz pokochac obce dziecko. nigdy nie miaals chyba takich problemow dlatego piszesz jak ktos kto nie wie o czym pisze

ja jestem jedynaczką i NIGDY nie cierpiałam z tego powodu...wprost przeciwnie...zawsze miałam to co chciałam...samotna tez nie byłam bo miałam kolezanki....nigdy chytra tez nie byłam....smieszy mnie takie gadanie ze jedyna to taki biedny samotny,ze nie ma sie z kim bawic....tylko powiedzcie mi które rodzeństwo sie ze soba bawi...kazde ma swoje towarzystwo,znajomych...