Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

jestem jestem ale nie ma z kim poklikac;) moja dzis grzeczniutka spi prawie caly dzien a jak nie spi to sobie sama lezy grzecznie (ktos mi chyba zaczarowal dziecko;) )takze moglam wyprasowac ta sterte ciuchow:P Filipinka jak tam dieta? kurde ja nie mam wogole apetytu co mnie bardzo cieszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena, to Twoja Milenka prawie tydzień młodsza i już podnosi głowkę, silna dziewczynka, nasza niunia jeszcze nie, przynajmniej ja nie zauwazyłam tego. U nas też całkiem spokojnie, choć mała marudna była w południe i musiałam pieszczocha na rękach trzymać lub intensywnie z nią rozmawiać. Teraz sobie słodko śpi. A ja coś dzisiaj zmeczona i mykam spać. Wiecie może ile biorą opiekunki w naszej okolicy, kurde tam myślę co zrobić po macierzyńskim. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehee ale widzę dziewczyny na NK:P:P:P Mój mąż strasznie się śmieje z tej mody na NK, ja tam uważam że to całkiem fajna stronka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no nie wiem co dzis taka zmiana sama sie bawi nie placze nie marudzi nie musialam nosic ani kolysac grzecznie szla spac no i spala dluzej niz 15 min:D i teraz tez spi no jak to sprawka pogody to ja chce zeby taka byla codziennie hihihi tak mama moja dzis byla i kiwala glowa ze to za wczesnie ale no przeciez jej nie przywiaze:P podnosi glowke razem z nozkami:) moja szefowa (tez z Zalesia) placila w zeszlym roku 1200 zl wiec kurcze sporo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena Dziś minął 4 dzień diety ale jak robiłam tacie na kolację kanapki z takim urobionym białym serkiem to aż się serce krajało żeby zjeść chociaż z pół kanapeczki a później byłam u siostry która przygotowywała farsz na zapiekanki to też mi ślinka pociekła :p xd mam nadzieję że wytrzymam. Nasz Filipek tez ślicznie śpi wiec i ja się położę póki nie ma krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm to naprawdę jakaś wygórowana cena bo czytałam o Warszawie i tam jest ok 1500 ale jakie zaraobki tam a jakie tutaj. Jeśli chciała tyle płacić to ok ale ja spotkałam się z 5zł/h, to też zależy na ile godz. Ale powiem szczerze że zaskoczyłaś mnie az taką kwotą. No chyba że Twoja szefowa mieszka w tym domu z prywatnym kortem tenisowym:P hihi:) Kokosów nie zarabiam ale wychodzi mi pracować żeby opiekunkę opłacić:) A ja jestem ciekawa kiedy moja Martynka będzie miałą takieśliczne i długie włoski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ona w bloku mieszka:/yyy na zalesiu sa bloki?czy ja cos pochrzanilam? z tego co wiem to ta opiekunka nawet chciala zeby jej zus oplacac:/dlatego zrezygnowala i dala dziecko do zlobka...ja czytalam ze w w-wie to ponad 2tys opiekunki zarabiaja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkarolcia
Tydzień temu urodziłam synka Adasia 3600g i 54cm długości. Mam pyt. karmie małego piersia...i robi takie pomarańczowo- żółte kupki, ale ostatnio kilka takich mieszanych z lekko zielonkawym kolorem...powinnam się niepokoić???czy to normalne i wynika z mojego jedzenia? Adaś pochłania cały mój czas... nawet nie mam kiedy się umyć...trzeba ciągle być przy nim bo często mu się ulewa,a boję się żeby się nie zakrztusił, mam nadzieję że mu to minie...wtedy ten czas kiedy on śpi miałabym dla siebie. Ten pierwszytydzień dał mi nieźle w kość ...jestem wyczerpana fizycznie i psychcznie też... najgorsza jest ta bezradność kiedy mały płacze a ja nie wiem o co mu chodzi, aż mi się serce kroi... Pozdrawiam wszystkie Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są bloki, może z 6, takie bezczynszowe. To naprawdę fajna opiekunka jej się trafiła. Ja czytałam o zarobkach opiekunek też na forum, mamy z różnych części polski wypowiadały się na temat ile płaca czy ile ktoś ze znajomych płaci i z wyjątkiem Wawy to było rzędu 700-800zł. To naprawdę zależy. Martynka coś dzisiaj marudna, wykorzystuje moment jak śpi na przyjemności i sprzątanie. A póżniej na spacerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dkarolcia gratuluje maleństwa:) Jak poród, jesli mozna zapytać? Moim zdaniem takie kupki to raczej normalne, moja mała też miała głównie w odcieniach żółtego, czasami podchodzące pod zielony. Musisz obserwować bo zielony kolor kupek chyba nie jest wskazany i czasami też faktycznie może wynikać ze zjedzenia czegoś. Doskonale pewnie wszystkie Ciebie rozumiemy, na pocieszenie dodam że powoli wszystko się unormuje, moim zdaniem to chyba pierwszy miesiąc jest najgorszy, też był i fizycznie i psychicznie wyczerpana a teraz znajduje czas i na mycie, i na sprzątanie i na czas dla siebie:) Jeszcze troszkę i spotkamy się na spacerze bo całkiem blisko mieszkam:) Trzymaj się i jak coś to pytaj, wszystkie zawsze coś pomożemy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jednak nie mam sklerozy:) moja dzis taka grzeczna jak wczoraj tyle ze spi mi na kolanach i nie ma mowy o spaniu w lozeczku:/ i nie mam jak posprzatac jak ja przewijalam to mi sie zsikala na lozko no ze tez wyczula moment:P a teraz macham jej grzechotka to taka zadowolona i tak fika nozkami:)hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia gratulacje:). Dołączyłaś do grona szczęśliwych mam:). Ja też byłam i fizycznie i psychicznie wyczerpana. To trwało tak przez pierwsze tygodnie. A teraz Milenka ma już 2 miesiące i wszystko jest ok:). Musisz przeczekać cierpliwie ten trudny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkarolcia
dzięki dziewczyny, poród pewnie że opiszę jak tylko znajdę chwilkę pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś z małą u lekarza bo tej kupy już nie robi 13 dzień. W poniedziałek mamy się stawić do szpitala na badanie krwi i usg.. Martwię się o ta moją Milenkę, żeby wszystko było dobrze. Najbardziej mnie zastanawia gdzie ta kupa się gromadzi?? Czopki nie pomagają, termometr też nie... Lekarka zapisała dziś czopki Viburcol. Stosowałyście je u waszych maluchów? Tylko że tam pisze, że trzeba je dawać w stanach niepokoju u niemowląt. A Milenka nie jest niespokojna, jest wesoła. Ale lekarka chyba wiedziała, co przepisuje. Mamy też przywieźć mocz Milenki. Ciekawe jak ja ten mocz złapię? Tak bym chciała, żeby wszystko było dobrze, żeby badania wyszły w porządku.. Tylko pytanie gdzie jest ta kupa??? :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkarolcia
wela mam nadzieję że szybko się to wyjaśni i znajdą przyczynę...szkoda takiego maleństwa A tak wyglądał mój poród: Rano miałam 3 bolesne skurcze co godz....ale przeszły. od 14-15 skursze co pół godz od 16 co 10 min a do 17 już co 5 min zdecydowaliśmy że pora jechać do szpitala :-) na porodówce wylądowałam o 19 z rozwarciem na 3 palce, na ktg wychodziły regularne skurcze co 3min. Póżniej lewatywa i okropne golenie na sucho...masakra i to jeszcze w takich bólach :-( szybko zrobiło się pełne rozwarcie nie zdażyłam nawet poskakać na piłce :-) przebili mi pęcherz i odeszły wody. Na szczęście mogłam cay czas liczyć na męża o 20.40 Adaś był już z nami... mówiąc krótko była szybka akcja :-) Rodziłam na Rycerskiej i trafiłam na świetny zespół, nie mogę złego słowa powiedzieć, jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ja już po porannej pobudce na karmienie, teraz czekam az niunia zasnie sama. Z tymi kupkami to faktycznie nieciekawie, przy karmieniu piersią podobno małe dzieci pochłaniają cały pokarm i kupek nie ma ale chyba nie taki długi okres czasu. Jeśli chodzi o lekarzy to tyle razy czyta się o błędach na receptach że strach cokolwiek dawać, zawsze lepiej 2 razy sprawdzić i jeszcze dodatkowo w aptece pytać. Wela może nie ma jeszcze powodów do martwienia się. Trzymam kciuki za pozytywny obrót sprawy. A jeśli chodzi o mocz to chyba moja tylko taka zdolna, uwielbia sikać w momencie jak jej już zmieniam pieluszkę i najlepiej mi na rączki:( Albo wyciągne jedną pieluszkę, nie zdarze jeszcze podłożyć drugiej i gotowe, wszystko mokre. I to zawsze wtedy jak nie podłoże jej podkładu do przewijania. I coś smieszniejsze to Martynka śmieje wtedy ze mnie lub strzela takie słodkie oczka:) Aj te nasze maleństwa, można pisac o nich i pisac:) Dkarolcia to dobrze, że poród wspominasz pozytywnie, a golenie no cóż, chyba radziłyśmy żeby zrobić to wcześniej, nawet przy pomocy męża:P Ale najwazniejsze że wszystko w porządku i masz maleństwo przy sobie. Nasz skarbek Martynka - 03.03.2010:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia gratulacje:) mialas szybki i latwy porod zazdroszcze:) a co do golenia no coz ja mialam chyba szczescie bo go nawet nie poczulam hihihi:P vanilla moja to ekspert w sikaniu przy przewijaniu:)a najbardziej lubi sikac przed kapaniem lub w wanience i wtedy taka zadowolona:)kilka razy mnie osikala jak ja nioslam do wanienki:) dzis musze sie pochwalic maz mial debiut w przewijaniu po kupce:):P ja probuje moja nauczyc spania bez kolysania wczoraj w nocy po 15 min sie udalo choc bronila sie strasznie:P a ja juz mialam chwile zwatpienia:) rano tez sie zaczyna buntowac ale zasypia sama na szczescie:) wela z ta kupka to chyba faktycznie troszke dlugo:/choc z drugiej strony jakby to byly zaparcia to Milenka chyba by plakala i niespokojna byla i brzuszek tez by bolal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela - jeśli chodzi o badanie moczu, to są jakieś specjalne woreczki w aptece, które się jakoś przykleja czy coś, to kosztuje ze złotówkę, zapytaj w aptece, i dzidziuś sika tam zamiast w pieluszkę, kurcze faktycznie dziwne z tą kupką gratulacje dla ciebie Dkarolciu, zobaczysz że z każdym dniem będzie lepiej i się zorganizujesz z tym wszystkim, dla każdej z nas początki były trudno, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kt85 - dzięki za radę z tymi woreczkami. Rzeczywiście trudno złapać mocz do pojemnika a taki woreczek to dobry pomysł. Lekarka podejrzewa, że nierobienie kupy może mieć związek z tarczycą.. Dziwne prawda? Pytała czy ja nie miałam problemów z tarczycą- miałam niedoczynność ale już od kilku lat nie biorę tabletek bo wszystko jest w normie. Moja mama też ma niedoczynność więc Milenka pewnie też to odziedziczy po nas. Ponoć przy niedoczynności dzieci robią rzadko kupki. No ale wszystko się wyjaśni po badaniach, pobiorą jej hormony i zobaczymy czy to tarczyca. Tylko zastanawia mnie jaki to ma związek z nierobieniem kupki?? Milenka zaparć nie ma, nie płacze, brzuszek ma miękki, po prostu zdrowiutkie dziecko. Ale wszystko się wyjaśni jutro. dkarolcia super, że miałaś taki lekki poród:). A jak dzieciątku na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia - przepraszam, przeoczyłam imię Twojego synka:). Adaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kt85 - dzięki za radę z tymi woreczkami. Rzeczywiście trudno złapać mocz do pojemnika a taki woreczek to dobry pomysł. Lekarka podejrzewa, że nierobienie kupy może mieć związek z tarczycą.. Dziwne prawda? Pytała czy ja nie miałam problemów z tarczycą- miałam niedoczynność ale już od kilku lat nie biorę tabletek bo wszystko jest w normie. Moja mama też ma niedoczynność więc Milenka pewnie też to odziedziczy po nas. Ponoć przy niedoczynności dzieci robią rzadko kupki. No ale wszystko się wyjaśni po badaniach, pobiorą jej hormony i zobaczymy czy to tarczyca. Tylko zastanawia mnie jaki to ma związek z nierobieniem kupki?? Milenka zaparć nie ma, nie płacze, brzuszek ma miękki, po prostu zdrowiutkie dziecko. Ale wszystko się wyjaśni jutro. dkarolcia super, że miałaś taki lekki poród:). A jak dzieciątku na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia Gratuluję synka Adasia i witaj w gronie szczęśliwych mamusiek. Tak początki są najtrudniejsze ale z dnia na dzień na prawdę jest lepiej :):):) Nasz Filip jak śpi w ciągu dnia to później nie ma spania w nocy Wasze dzieciaczki też tak mają czy nie ma to na nich wpływu. Ale wczoraj byliśmy u teściowej to miał mnóstwo nianiek więc w nocy spał oczywiście budząc się co 2 godziny jemu to spanie chyba nigdy się nie wydłuży :p :p :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej sie dzis odmienilo i po jedzeniu nie ma spania:P ja jej spiewam glaszcze po buzi a ta zamiast spac to sie smieje do mnie no takie radosne dziecko:)teraz sie bawi w lozeczku gaworzy z misiami:)a wczoraj mielismy ubaw bo gadala do telewizora hihihi:) Filipinka u mnie nie ma wplywu czy spi w dzien (bo rzadko spi w dzien hihihi) noc od 2 tyg przesypia calutka, roznica jest jedynie wtedy kiedy po nocy po jedzeniu zasypia i spi czasem do 11 to wtedy baluje do pozna i nie chce spac tak jak wczoraj np:) kurcze ale deszcz...mnie powodz na 4tym nie grozi ale chyba szykuje sie powtorka z zeszlego roku:/ ja chyba musze do dermatologa z mala bo to na policzkach to nie jest tradzik a cos w rodzaju lojotokowego zapalenia skory...no ale w taki deszcz nie wyjde z dzieckiem z domu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas wczoraj był tragiczny dzień, Martynka calutki dzien była marudna, zasypiała na chwile 5-30 min a tak to sama nie chciała się bawić, trzeba było cały czas zabawiać lub przede wszystkim nosić. Odniosłam wrażenie że była marudna bo chciała na spacer iść tak jak ostatnio codziennie chodziłyśmy. Wczoraj lało więc nie było mowy o wyjściu. Uspokoiła się podczas kąpania, troche długo nie mogła zasnąć ale noc przespała ładnie. Teraz też jeszcze drzemie. Powiem szczerze ze trochę współczuje tych deszczy, ja całe życie mieszkam w rejonach nie zagrożonych powodzią, teraz w Rz też na górce więc nic nam nie grozi ale to naprawdę straszne co się dzieje na sląsku itp. A zeszłoroczna powódz w Ropczycach i Sedz.Młp była straszna. A zapowiadają dalej deszcze. Wczoraj była w naszej parafii komunia, też pogoda im nie dopisała. Rena takie zmiany chyba lepiej skonsultować z lekarzem, ja chyba też pojde do lekarza z główką mojej małej, za bardzo kieruje na prawo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez na szczescie pochodze z takiej wsi gdzie nie dojdzie woda bo by musialo zalac cala okolice teraz tez na 4 pietrze nic mi nie grozi jedynie piwnice ale tam nic nie mam...do lekarza planowalam w tym tyg no ale Ropczyce zalane juz sa kurcze a tam wlasnie mialam isc...kurcze straszne to wszystko nawet rok nie minal a juz powtorka...w zszlym roku Sędziszow nawet oszczedzilo ale teraz robi sie nieciekawie jesli dalej tak bedzie... moja Milenka teraz padla sama zasnela na pionowo bez kolysania i smoczka:P no i po odlozeniu do lozeczka sie nie obudzila mysle ze do 11 pospi a ja wypije kawke i lece obiadek gotowac:) vanilla Twoja Martynka wklada raczki do buzi i lize wszystko co ma pod buzia i sie slini?kurcze wyglada to tak jakby ja dziaselka swiedzialy:/ no na zabki to jeszcze za wczasu...jak zacznie lizac swoje piastki to wszystko jest mokre:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paluszki pojedyńczo jeszcze nie, piąstki już od dość dawna wkladała a teraz od całkiem niedawna to pieluszkę co ma pod głową, ubranka, rękawy bierze do buzi i bardzo się ślini, czesto też te bąbelki puszcza. I już sama nie wiem co jej się stało ostatnio, teraz spi ale jak nie śpi to jest strasznie niespokojna, taka ruchliwa, macha nogami, ręcami tak intenstywnie ze potrafi "raczkować" na plecach i przesuwać się do tyłu. Muszę uwaząć zeby gdzieś nie spadła czy nie uderzyła się. Chciałam iść na spacer ale wyszłam na balkon, zimno jak cholera, mrzawka i przyznaje mi samej nie chciało się tyłka ruszyć na taką pogodę:( A obiadek na szczęscie mam z wczoraj, idę tylko podgrzeć skoro jeszcze Śpi;) W pracy mam ludzi z Robczyc i Sędz. to w zeszłym roku nie mieli jak przyjechać do Rz w trakcie tych powodzi, ale na szczeście na podwórka im nie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dokladnie tak jak moja wszystko slini wlasnie intensywnie oblizuje piastke czasem tak mlaska glosno:) taka marudna dzis nie chce spac ale nawet nie wrzeszczy tak bardzo obiad w polowie ugotowalam... wlasnie pokazywali w telewizji ze woda w ropczycach po kolana i nie wpuszczaja do miasta aut a szkoly zamkniete:/dobra lece na rundke po mieszkaniu bo wrzeszczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tyle się spisałam i znikło, Kochane rzadko zaglądam bo mały mi nie daje ale mam pytanko: może któraś miała problemy z karmieniem, mój synek krztusi się bo bardzo łapczywie ssie, próbuje odciągać pokarm - bo może mi za szybko i dużo leci, oszukuję go smoczkiem i buch wkładam szybko cyca i troszkę je, ale to na krótką metę, co może być przyczyną ze płacze przy karmieniu i się złości i po chwili nie chce jeść, a smoka ładnie łapie, jestem padnięta, czasami karmienie i całe odbijanie i ta zabawa trwa 1-2 godz, a tu znowu kolejne karmienie się zbliża, i tak w kółko. Pomóżcie! ;( Jeszcze raz spytam o wit. D - czy jest konieczne, lepiej ją podawać ? bo mi lekarka nie przepisała bo ze już lato- ale jak widać nie zanosi się na ładną pogodę i nie wiem czy nie iść po receptę na to - i czy muszę być wtedy u niej z dzieckiem czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czy biały nalot w ustach to pleśniawki? boże dobrze ze tutaj można coś poczytać i służycie radami bo bym chyba zwariowała :/ a na bioderka to lekarka powiedziała że jak przyjdziemy w 7 tyg życia da skierowanie, to nie za późno i na to szczepienie i na te bioderka????????, proszę napiszcie czy byłyście na kasę chorych z bioderkami, gdzie ewentualnie i ile wcześniej trzeba się rejestrować. * Maksymilian * 05.04.2010 r. * waga 3320 g * długość 56cm * godz. 00;10*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×