Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Gość dkarolcia
My też już po wizycie rodzinnej :-)...jestem w szoku mały spał jak zaczarowany...nie chciał pokazać babci swojego prawdziwego oblicza :-) dzisiaj czeka nas wizyta u pediatry...już mam stracha na samą myśl o jeździe...Jak ja uspokoję Adasia?...na niego działa tylko cycek :-) Ja też używam disnemar i jestem zadowolona, łagodnie psika, a potem kładę Adasia na brzuszek, jemu się kichnie i wszystko wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinak- a jaki mam synuś ten katar ? Jeżeli taki wodnisty to ma podrażniony nosek, czyli alergiczny katar. A jezeli taki brzydszy to to coś zapalnego. Najważniejsze to nawilżać nosek, tak jak piszą dziewczyny , solą fizjologiczną albo wodą morską, przy katarku najlepsza jest woda morska z miedzią. Do tego Calcium ( wapno) i witamina C np Cevikap, na taki początkowy , delikatny katar super jest EUPHORBIUM COMPOSITUM S, to homeopatyczny , delikatny i bezpieczny dla maluszków aerozol do noska, jest dość drogi , ok 25 zł, ale wystarczy na bardzo długo, tym Euphorbimu lekarka kazała psikać na zmianę z wodą morską. Są różne kropelki do noska dla niemowlaczków ale one wysuszają tylko śluzówkę i nie można ich stosować dłużej niż 3 dni. Moja córcia miała kilka razy katar, stosowałam zawsze to co Ci napisałam i szybko przechodziło. Aha, jeszcze zawsze jak się coś działo, tzn pojawiał się katar, " coś ją brało" ( nie miała gorączki) to lekarka mówiła żebym pamiętała i na noc podała tak przez ok trzy dni coś przeciwzapalnie, tzn. jakiś Nurofen, Ibufen, Ibum, itp, tylko nie Paracetamol czy Panadol bo one działają tylko przeciwgorączkowo , tak że jeśli będziecie kiedyś kupować taki lek to zawsze lepsze są te o działaniu przeciwzapalnym i przeciwgorączkowym. To moje skromne rady , z własnego doświadczenie może coś pomogą :) Najważniejsze żeby szybko przeszło i nie przerodziło się w kaszel czy coś gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ta mascia majerankowa tez smarowalam nie wiem czy i to pomoglo czy nie:) no a ibumy i ibuprofeny i tym podobne to dopiero od 3 m-ca zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam w ciągu dnia pełnych piersi, ale ponoć po pewnym czasie tak właśnie ma byc, że piersi nie sa az tak nabrzmiałe, a mleka i tak jest wystarczające, ale też czasem mam wrażenie, że prawie nic tam nie ma, no ale mała ciągnie i dobrze przybiera na wadze no więc chyba jest ok kurcze moja Gabka jest leniwa i w ogóle nie chce jej się główki podnosić, jak leży na brzuszku, a jest chyba jedna z najstarszych tutaj dzieciaczków bo kończy 3 miesiące w tym tygodniu, a już nie ma mowy żeby się na ramionach podniosła na brzuszku, tak jak Reny Milenka, jak lezy na brzuszku to głowe daje na bok i liże rączkę i tyle, w sumie to troszke sie martwię, ale mam nadzieje że szybko nadrobi te braki, mam wrażenie że miesiąc temu lepiej dźwigała główkę niż teraz:( kurcze w niedzielę chrzciny, masakra, nie wiadomo w co ręce włożyć, szczególnie, że my mieszkamy sobie w trójke, a większość czasu spedzam z Gabi sama, i jak tu coś w domu zrobić:(, ale na szczęście ostatnio troszkę więcej sypia, np teraz, więc zmykam może coś uda mi się ogarnąć, pozdrowienia dla wszystkich mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu Twoja Gabrysia tak ladnie spala w Kosciele ja mam stresa czy moja bedzie grzeczna:/ sasiadki faustynka tez nie plakala a moja to pewnie bedzie wrzeszczec na caly kosciol a glos ma donosny:P ja tez nie wiem za co sie zabrac dzis do lekarza idziemy wiec dzien juz stracony a moja w dzien nie spi wiec tyle mi zostaje co wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena- no właśnie zapomniałam o tej maści majerankowej , tez ją stosowałam :P Tak, tak te leki właśnie dla troszkę starszych maluszków, chyba Nurofen jest od 3 miesiąca ,a reszta jeszcze później, napisałam o nich tak na przyszłość , zapomniałam też o Pulmexie , smarowałam nim Zuzi plecki, klatkę i stopki. No a Wasze "Bejbiki" już niedługo skończą trzy miesiące :) jak ten czas leci no nie? Za chwilę zacznie się temat zupek, soczków itd :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczynki za rady:) Na szczęście katarek nie jest taki duży a jeśli chodzi o calcium to jest jakieś specjalne dla niemowlaków czy takie zwykle jak dla dorosłych. Też cały czas używam wody morskiej Disnemar i w aptece kupiłam krople Nasivin ale można je stosować bardzo krótko. Mam nadzieję że szybko przejdzie. Rena zobaczysz Mała będzie grzeczna w Kościele - nasz Filip zaczął popłakiwać to dałam mu butelkę i przeszło. A to sama będziesz piekła ja poszłam na łatwiznę i kupiłam w cukierni. Rena A czekam na te przepisy co pisałaś chodzi mi o tą zapiekankę z ziemniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mialam pojsc na latwizne i zamowic ale moja mamuska sie uparla ze mi pomoga upiec:) no to sie nie bede z nia sprzeczac jak taka chetna ja pomagalam i pieklam w zeszlym roku na komunie brata wiec one teraz mi pomoga a ze impreza mala to nie bedzie duzo roboty:) Filipinka przepisy beda tylko jak mala mi zasnie...wlasnie wrocilismy od lekarza byla niegrzeczna a dzieci masa poslizg prawie godzinny:( dostalismy na razie masc a jesli nie przejdzie lub sie nasili to wtedy zmiana mleka na HA:/ mamy stosowac przez tydz i jak juz przyjdziemy do szczepienia to wtedy lekarz podejmie decyzje czy zmiana mleka...a co do brzuszka i tych napadow to lekarz stwierdzil ze to jednak takie krotkie kolki:( teraz lezy w lozeczku i znow czkawka zawsze dostaje kiedy zaczyna gaworzyc jak lezy na pleckach kurde:( lece chyba robic butelke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena Nasz tak samo jak zacznie ostro gaworzyć to dostaje czkawkę - to pewnie dlatego że powietrza się nawdycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze poglasakalam po glowce zaspiewalam i zasnela:P normalnie sie jej to nie zdarza:P no i chyba glodna nie byla... dobra obiad przygotowany moge cos napisac a wiec zapiekanka: ziemniaki gotujemy w mundurkach ale tak zeby byly nie rozgotowane jak ostygna obieramy i kroimy albo w grube plastry albo w 8 jak kto woli potem ukladamy na patelni ciasno tak zeby cale dno bylo zakryte wlewamy troszke oleju i posypujemy przyprawa do ziemniakow (najlepsza z Prymatu) i smazymy jak juz sie zarumienia to przewracamy na druga strone i znow posypujemy i dajemy na to wedlinke (tzn szynka ja zwykle wykorzystuje pozostalosci po imprezach zamrazam i do zapiekanki jest idealna)pokrojona w kostke drobna jak jest juz w plasterkach to wtedy ta kosteczka jest fajnie cienka, dajemy tez pieczarki duszone (i znow ja zwykle kupuje na promocji pieczarki w duzej ilosci dusze i zamrazam mniejsze porcje) i to polewamy rozbeltanymi ok 3 jajkami polewamy rownomiernie chodzi o to by sie skladniki ladnie zawiazaly razem i przykrywamy i na malym ogniu czekamy az sie jajko zetnie jak jajko zciete to wtedy posypujemy serkiem zoltym startym na duzych oczkach...mozna jesc z ketchupem ale ja wole bez...nie przyprawiamy juz tego niczym ziemniaki tez gotujemy bez soli przyprawa do ziemniakow nadaje tej zapiekance wlasciwy smak:) smacznego a teraz lece do mojej kruszynki bo wlasnie wstala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalesniki z nadzieniem: nalesniki chyba kazdy wie jak sie robi wiec nie bede pisac:) nadzienie nie podaje ilosci bo ja zawsze robie na oko:P ogorki konserwowe kroimy w plasterki, cebulke w kosteczke, papryke kolory wg uznania dusimy na oleju do miekkosci jak bedzie miekkie dajemy kukurydze z puszki potem majonez (tak z 3/4 malego sloiczka zasada taka zeby nie bylo za rzadkie) a na koncu ser zolty starty zamieszac do rozpuszczenia sera ma sie ciagnac i smarowac nalesniki zawijac w rulonik...mozna od razu jesc a mozna tez jeszcze podpiec:) Sugo (kolezanka przywiozla to z Grecji): makaron (kokardki najlepszy ale moze byc inny), sos bolonski taki jak do spaghetti, tunczyk w sosie wlasnym i czosnek (ja uzywam czosnek w kostkach knorra), czosnek z tunczykiem dusimy na patelni a w tym czasie gotujemy makaron, potem wlewamy sos (uzywam tego z biedronki wtedy uzywam tylko pol sloika), ugotowany makaron odcedzic przelac zimna woda i wsypac na patelnie z sosem wymieszac i podawac...to jest porcja na 2 osoby:) chyba najszybsze danie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku moja Milenka spi do tej pory:P:P:P oczywiscie jadla w miedzyczasie ale zaraz po tym szla spac moglam w spokoju porobic porzadki i poprasowac...chyba bede musiala budzic na jedzonko zeby cala noc przespala:) a co tu taka cisza? czyzby Wasze malenstwa dzis psocily?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz Filipek śpi ale pewnie zaraz będzie się budził a mąż poszedł na noc do pracy i już się boję tej nocy bo będę musiała sama wstawać całą noc a Mały potrafi się budzić co 2 godziny :( Dziewczyny Wasze dzieciaczki mają matę edukacyjną bo tak się zastanawiam nad zakupem a nie wiem czy będzie nią zainteresowany. A jeśli macie to może jakąś polecicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choc w realu tez jest promocja i w sumie za ta cene razem z przesylka no ale do Rzeszowa bym musiala jechac wiec mi sie nie kalkuluje...a moja na pewno bedzie zainteresowana bo nad lozeczkiem ma pelno bajerow i w sumie teraz ja to interesuje nawet godz potrafi lezec ale pod warunkiem ze cos sie jej rusza a niedlugo bedzie sama chwytac wiec mysle ze jak najbardziej sie przyda....moja to dzis sie smiala jak jej palcami wymachiwalam miala ubaw ze hohoho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuuuuu jakie tu pustki:) ja wlasnie delektuje sie kawka:) moja niunia sie pobawila z mamusia bo sie jej spac nie chcialo ale polozylam w gondoli i kazalam spac i o dziwo chyba zasnela bo przestala sie wiercic:) normalnie zadziwia mnie to dziecko...ona jest nieprzewidywalna hihihihi jedno mnie tylko martwi bo dzis juz bedzie trzeci dzien bez kupki:( a nigdy sie jej to nie zdazalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to nie poznaje tej mojej Gabrysi, w końcu zaczęła sypiać w dzień nawet 3,5 h bez przerwy,a dziś 7 godzin spała w nocy:), wczoraj nawet odbyłyśmy długa podróż na zakupy do Rzeszowa, i spała jak suseł całą drogę i w sklepach, pod warunkiem że się ją huśtało w fotelik, my po wizycie u lekarza, na szczęście bioderka już ok i koniec z podwójnymi pieluchami, no i najważniejsze że przepuklina pępka się wchłonęła po 4 tygodniach noszenia wielkiego plastra na brzuszku, także super wszystko, miałysmy iść dziś na szczepienie, ale odłożę to na przyszły tydzień, bo jak się rozchoruje po szczepiące na same chrzciny, to by była masakra, no i chwała temu który wymyślił karuzele nad łóżeczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj:) Rena dziękuję za przepisy, napewno sukcesywnie będę próbowac ich robić, teraz mam lekkie zamieszanie z naszą budowa i czasu brakuje. Martynka raczej grzeczna, dużo śpi i też wychodzimy na spacery na tak długo jak się da. Widzę że teraz przygotowania do chrzcin, u nas było dość komercyjnie, nasi rodzice i rodzeństwo praz chrzestni. Teściowa zrobiła obiad a moja mama upiekła ciasta. Mi udało się zrobić tylko sałatki. Matynka dzień przed tak płakała że nie byłam w stanie nic zrobić. Ja też zastanawiam się czy kupić tą matę, jak narazie się wstrzymam bo Martynka bawi się karuzelą nad łóżeczkiem. A mata podobną funkcję spełnia. Ale patrzyłam za takimi dla dzieci starszych co już siedzą. Fajne są też wszelkiego rodzaju leżaczki z huśtawkami ale też i drogie. Jeśli chodzi o kropelki do nosa to nam pediatra zapisała Tetrisal. Wcześniej sama kupiłam Sterimar ale moim zdaniem psika pod zbyt dużym ciśnieniem. Masc majerankową też uzywałam. Było chwilę spokoju, teraz znowu Martynka rano coś ciągnie nosem. No i niestety dostałam okres "normalny" Moim zdaniem to już drugi bo wczesniejszy był bardziej skąpy. Kurde a prawie rok czasu był spokój:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to pogoda tak dziala na te nasze maluchy? bo moja nie pamietam kiedy zeby spala non stop od popoludnia cala noc i pozniej rano:P a juz wogole nie bylo mowy by zasnela sama bez noszenia i kolysania a tu prosze wczoraj spala jak niedzwiedz w nocy budzilam na jedzenie dzis to juz wogole po jedzeniu ani nawet raz nie zaplakala pogaworzysla sobie ze mna i bez krzyku zasnela:/ no oby bylo juz tak zawsze:) dopijam kawke i lece szykowac chalupe na imprezke;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilla ja dostalam okres prawie dokladnie po roku czasu i tak sie ze mnie lalo ze masakra po porodzie nie mialam takiego krwawienia:/ zobaczymy czy mi sie wyreguluja i beda normalne bo mowia ze po porodzie powinno sie wszystko unormowac...no i kurde chyba dopiero teraz wiem jak wyglada sluz plodny:P:P:P nie wiem jak udalo mi sie zajsc w ciaze bo wczesniej to trudno mi go bylo zlokalizowac a teraz to az strach sie bac do meza w nocy przytulic:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam dużych chrzcin nie robię, tylko rodzeństwo z połówkami i dziećmi i rodzice, ale w dwupokojowym mieszkaniu już robi się tłum :( ze 20 osób, więc jednak trochę tych przygotowań jest, na szczęście rozdzieliłam prace na rodzinę i chyba jakoś to będzie, mama piecze placki, siostra robi sałatki, koleżanka w tygodniu pilnuje Gabrysi, więc może zdążę ogarnąć domek:) kurcze ale dziwna ta pogoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dobrze ze moje rodzenstwo jeszcze nie ma mezow ani zon i dzieci bo bym chyba lokal musiala wynajac:P u mnie tez bedzie kameralnie moja rodzinka plus tesciowa i chrzestny no i sie zrobi 14 osob:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasz Filipek od 3:00 nie spał d0 4:40 a później budził się co godzinkę - masakra - padam na twarz a teraz dałam do łóżeczka i nakręciłam karuzelę i też wrzask:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawor
Witam, Kilka słów o sobie, żebym nie była taka całkiem anonimowa. Mam na imię Joanna i 25 lat. 17 maja urodziłam sn moją córeczkę w Łańcucie. I jestem szczerze zachwycona tamtejszym szpitalem. Moja mała ma na imię Julia. W chwili urodzenia ważyła 2710g, mierzyła 53 cm więc kruszynka. Przy wypisie spadła z wagi sporo i ostatecznie ważyła 2380g. Dlatego bardzo pilnuję, żeby regularnie jadła co dwie godz najlepiej ale jak na razie to kochany śpioszek z niej i czasami jest problem, żeby ją obudzić na karmienie. Grzeczna jest bardzo ale coś mi się wydaje, że to kwestia czasu i się zacznie zabawa na całego.:) Staram się karmić piersią choć nie jest to łatwe. Julia jeszcze w szpitalu bardzo pogryzła mi brodawki więc po powrocie do domu przez dwa dni była tylko na butelce bo nie mogłam ją przystawić. Teraz troche brodawki mi sie zagoiły, smaruje maścią, nakładam silikonowe osłonki i jakoś karmię. Zależy mi na tym bo laktator nie ściąga mi dobrze mleka i robią sie bolesne zastoje. Kochane powiedzcie mi jak to jest z wiatminkami D i K. Od kiedy należy je podawać? I gdy dziecko jest np raz lub dwa razy dziennie dokarmiane butelką to też się podaje? Ciumki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena jak piszesz o tych sluzach to przypomina się babka, która prowadziła u nas zajęcia na kursach przedmałżeńskich. Jednym słowem tragedia! Kobieta która bała się wypowiedzieć słowo sex, uczyła nas metody naturalnej, czerwieniąc się cały czas. A znowu na spotkaniach indywidualnych trafiła nam się taka zołza ze szok. Moje zdanie jest takie ze kobieta powinna sama sobie wybrać sposób zabezpieczenia a nie "wbijać do głowy" ze tylko wszystko jest złe z wyjątkiem metod nat. Spotkania w por.rodzinnej wspominam jako najgorszy etep przygotowań do slubu. Ehh u nas było w sumie 10 os. U nas też rodzeństwo niezamężne. A Wasze aniołki napewno będą grzeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wit K dawałam po 3 tygodniu, podobno daje się ją do 3 miesiąca. A wit D po 4 tygodniu dostawała, szczerze mówiąc nie wiem do kiedy należy ją dawać:). Moja Milenka dostaje oprócz witamin niestety żelazo i kwas foliowy bo ma niską hemoglobinę. rena moja nie robiła 2 tygodnie ale Ty karmisz butelką więc inaczej sprawa wygląda. Mam nadzieję, że niedługo zrobi kupkę. Wiem jak to jest czekać na brudną pieluchę:). Lenka od tamtego poniedziałku dopiero dzisiaj zrobiła kupkę. Myślę, że z czasem unormują się jej te wypróżnienia. Fajnie, że podzieliłaś się przepisami, spróbuję coś upichcić z tego co napisałaś:). Ja też się zastanawiam nad matą, moja nie ma nawet karuzeli jeszcze:). Ma natomiast takie coś na wózek co się przypina do boków, są to 3 kolorowe misie na sznurku:). Ale nie jest nimi zainteresowana, może dlatego, że się nie ruszają:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wit K dawałam po 3 tygodniu, podobno daje się ją do 3 miesiąca. A wit D po 4 tygodniu dostawała, szczerze mówiąc nie wiem do kiedy należy ją dawać:). Moja Milenka dostaje oprócz witamin niestety żelazo i kwas foliowy bo ma niską hemoglobinę. rena moja nie robiła 2 tygodnie ale Ty karmisz butelką więc inaczej sprawa wygląda. Mam nadzieję, że niedługo zrobi kupkę. Wiem jak to jest czekać na brudną pieluchę:). Lenka od tamtego poniedziałku dopiero dzisiaj zrobiła kupkę. Myślę, że z czasem unormują się jej te wypróżnienia. Fajnie, że podzieliłaś się przepisami, spróbuję coś upichcić z tego co napisałaś:). Ja też się zastanawiam nad matą, moja nie ma nawet karuzeli jeszcze:). Ma natomiast takie coś na wózek co się przypina do boków, są to 3 kolorowe misie na sznurku:). Ale nie jest nimi zainteresowana, może dlatego, że się nie ruszają:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja nad lozeczkiem ma pluszowe sloneczko i to ja teraz najbardziej kreci:) tylko trzeba nim ruszac to taka zadowolona ze szok zabieramy teraz sloneczko wszedzie ze soba np zawieszam w gondolce i jak jedziemy to sie rusza Milenka jest wtedy zadowolona:) ma tez do wozka takie cos jak piszesz na gumce grzechoczace kaczuszki tez je uwielbia:) a wit. D nam lekarz kazal dawac do konca maja ufffff to tylko kilka dni jeszcze:) vanilla u nas tez byla babka taka ze sie wstydzila mowic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak Wela. Vita K podaje się od 3 tyg a witaminę D pediatra gdzieś w 4 tyg nam kazała podawać. Przy czym ja karmię tylko piersią i nie wiem jak jest w sytuacji dokarmiania butelką. Ja miałam tylko przez chwilę problem z brodawkami, stosowałam Bepanthen i po jakiś 2 dniach zagoiły się:) Z tego co wiem to dzieci zawsze tracą na wadze w 3-4 dobie po porodzie. Martynka też straciła ale już nie pamiętam ile. O moje kochanie leży blisko mnie i tak slicznie krzyczy aaaaaaaaa:) oj ćwiczy głosik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja brzuszek bolal bo plakala przy jedzeniu a teraz slodziutko spi:) widzialyscie te czworaczki w dzien dobry tvn?:) oni to maja dopiero:) no to ja znow lece do roboty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×