Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

"jak to się mówi najlepiej być prezesem jednoosobowej firmy " Też tak myślę. Ale na tę firmę potrzebny jest kapitał i dobry pomysł ;) Właśnie sobie uświadomiłam, że gdy wyjadę na urlop to będę musiała telefon wyłączyć, bo jeszcze wpadną na pomysł, żeby mnie ściągnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WeWo Źle się wyraziłam :) Miałam na mysli siebie i tak ogólnie stwierdziłam, że różne przypadki chodzą po ludziach, czego ja jestem najlepszym przykładem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedyś tak zrobiłem i po powrocie było całkiem ciekawie .... Od tamtej pory wycwanili się i urlop mogę brać jedynie poza okresami sprawozdawczymi i już nigdy nie pójdę sobie na urlop w okresie od 1 do 10 kiedy to człowiek ma coś więcej jeszcze na koncie ;( " I niech mi ktoś powie-czy my żyjemy w normalnym kraju...? Byłam ponad dwa lata za granicą, ale zachciało mi się patriotyzmu... no to mam za swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzimy się. Nie sądzę, że czas, miejsce, nasza rodzina itd. są przypadkowe... Odpowiednie indywidualne warunki dla naszego osiągania doskonałości może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie zostawiam miejsca na przypadek...? Raczej nie. Aczkolwiek nie twierdzę, że swojego przeznaczenia nie jesteśmy w stanie zmieniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale musiałem się oddalić w celu wykonania tzw. obowiązków służbowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szkodzi WeWo :) Ja też dzisiaj mam mnóstwo ludzi-chodzą jak na przysłowiową nie powiem co ;) Z wiadomych względów uprzejmość uśmiech bardzo wiele mnie dzisiaj kosztuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście masz zapas uśmiechu z rana jeszcze. Sama widzisz. Tego nigdy za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"byłem właśnie na rozmowie z moją Panią Prezes. Przyznała mi podwyżkę w kwocie i tu uwaga ........................... całe 32,53gr brutto tak mnie umotywowała tym do pracy, ze chyba dzisiaj z tej radości nie będę z Wami tu dyskutował i biorę się ostro do pracy" Hahahahaha! Czy to jest Światowy Dzień Absurdu? :D Szaleństwo! Taka podwyżka ;) Czy masz już pomysł co zrobić z tak grubą kasą? :D I tak nie jest źle, bo ja od roku nie dostałam podwyżki nawet w kwocie 1zł brutto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracodawcy są śmieszni z takimi podwyżkami-poważnie :D Rozumiem, 100-200zł, ale 35 to żenada jest. Przemyśl to dobrze i najlepiej zainwestuj mądrze, a za rok będziesz mógł żyć z procentów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 zł brutto dostałem nagrody świątecznej trzy lata temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No aż tak źle nie mam. Gdyby nie kredyt hipoteczny mógłbym nawet coś odłożyć. W każdym razie nie narzekam. Znam wielu mających gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem. Jak go brałem inne ceny mieszkań były. Moje np. zaledwie 90 tys. kosztowało. Teraz 230. Mieszkania strasznie poszły w górę na przestrzeni ostatnich pięciu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ceny mieszkań to już w ogóle deprymująca kwestia. No, ale poważnie, przy obecnej pensji nie dostałabym chyba nawet na suterynę z wychodkiem na zewnątrz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Góra, WeWo :) Masz najwyraźniej układy ;) Chodnikowy latawcu Przynajmniej morze blisko ;) U mnie nic tylko pozostałości po upadającym, a może nawet już upadłym przemyśle wydobywczym i hutach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się przyznam, że ja Dolnoślązak. Niederschlesiener, jak to ziomale gadajom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urocze miejsce - Kamień Pomorski. Byłem kilkakrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem. Mam kumpla w logistyce, dają chłopaki radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie (zobaczymy co Czarne glany dopowie), Dolny Śląsk to przede wszystkim ludność napływowa ze wschodu - słynne ziemie odzyskane, natomiast Górny Śląsk po I W.Ś. był polski. I nawet podczas zaborów polskość (a raczej śląskość) była kultywowana. Zaś moje tereny to Vaterland :) Krąży u mnie taka anegdotka: - - Pan z Wrocławia? Tak.- A to fajnie, bo ja też ze Lwowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klienci-przepraszam :O W kwestii róznic zgadzam się z WeWo. Ja osobiście nie widzę żadnych, poza tym, że Górny Śląsk bardzo pozostawał i nadal pozostaje pod wpływem kultury niemieckiej. Teraz to powoli zanika... Od siebie powiem, że na szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×