szukam przyjaciela

Obawiam się, że to oznaczałoby stanie w miejscu... koniec rozwoju cywilizacyjnego... No, chyba, że taki stan osiągałyby tylko niektóre jednostki. Tylko nie wiem czy wtedy moje życie miałoby sens... Wkurzają mnie spamerzy na forum!

Nie wydaje mi się, żeby doskonałość polegała na osiągnięciu wszelkich możliwych dóbr materialnych, lecz na osiągnięciu najwyższego z możliwych poziomu rozwoju duchowego.

Człowiek doskonały jednoczy się z Absolutem i nie jestem w stanie nawet próbować odpowiedzieć na to pytanie, bo mój rozum tego nie jest w stanie pojąć ;) Może wtedy już przejdzie się do wyższego wymiaru, zmieni się całkowicie nasz metabolizm, potrzeby... a może już nie będzie wtedy potrzeb...

Myślisz? Hehehe, może doznamy jakiejś nagłej iluminacji ;) Zapewne nie my pierwsi i nie ostatni szukamy odpowiedzi na te pytania. Ale fajne jest to, że można się wymienić poglądami i swoim sposobem postrzegania nieodgadnionych kwestii :)

Obyś się nie mylił :) No, cóż... co trzy mózgi to nie jeden :) Będziemy sobie tak tutaj dyskutować do emerytury :D Nie, no-żartuję... w końcu rozpracujemy temat :) Racja-nazwa topiku faktycznie jest myląca ;)

Noo... gdyby mi jeszcze tylko lepiej płacili za siedzenie na kafeterii ;) też mam nadzieję, że się mylę. Znajdziemy odpowiedzi i napiszemy ksiazke :D Przepraszam za brak polskich znakow,ale cos wcisnelam... nie wiem co :O

Do milego :)

No i nie zdążyłem na dyskusję... Ale nic to. Powinienem pojawić się wieczorkiem.

Troszkę się spóźniłeś WeWo, ale nadrobimy ;) Chilloutuję się, że tak powiem :) http://www.youtube.com/watch?v=_o6lX_qdlLI

Therion :) No tak. Mój ulubiony Exodus 7 maja wydaje płytę "Exhibit B". Szczegóły w linku. http://www.myspace.com/exodus Ale najpierw alternatywna wersja "Sleeping Sun". http://www.youtube.com/watch?v=rz6GuTOdkz0

Znamy, znamy :) Piękne jak już mówiłam na wcześniejszym topiku :) Jak służbowa wycieczka?

No tak. Jakże mogło by być inaczej :)

A wycieczka nudna. Standardowe procedury :) Ciągnące się w nieskończoność.

No tak. Nie mogło być jak się domyślam :)

Gorsze przede mną. ISO 9001 :)

łosz... Dasz radę :)

No muszę. Jestem poniekąd certyfikowanym audytorem :) Całkowicie przypadkowo.

No nic. Jeszcze tylko jutro, a potem wooolneee do końca przyszłego tygodnia :) Aha. Zaciekawiło Cię ostre narzędzie, jak pisałaś? :)

No proszę! To poważna sprawa zapewne :) Przepraszam-nie miałam neta chwilowo :( Owszem, zaintrygowało mnie strasznie?

Otóż ostre narzędzie, to nic innego jak maszynka do golenia :)

A z tym wolnym do końca tygodnia... szaleństwo :D Ja tylko do środy, z czego wtorku nie mogę zaliczyć do wolnego, bo mam do załatwienia milion zaległych spraw...

Też niby ustawowo mam wolne we wtorek. Przywilej państwowych firm. A czy szaleństwo? Pewnie się zawezmę i sprzątać będę swoje "legowisko" :)

Już myślałam, że brzytwa :D ;)

Też posiadam :) Solingena, po Dziadku.

Ja wtorek mam wolny urlopowo ;) U mnie generalne porządki by się też przydały zdecydowanie :)

Używałeś kiedyś? Wydaje mi się, że mrozi trochę krew w żyłach... ;)

U mnie to wygląda już jak w piosence Elektrycznych Gitar :D

Używałem. Choć teraz nie mam już tak pewnej ręki :)

Hahaha... to rzeczywiście, czas najwyższy :D Nie odważyłabym się wziąć do ręki brzytwy ;) Nic, na mnie pora. Czas się oddać działaniu wody i pachnącego żelu pod prysznic, oraz rozprostować stare kości :) Do jutra :) Dobrej nocki :)

Dobranocki. Do jutra :)