Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Miłego weekendu wszystkim zagladajacym tu życzę,ja go właśnie zacząłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Olivier, jasne, że możesz się tak zwracać do mnie. Przecież to moje imię :) Skarpetki? Tak sobie rozważamy żywoty skarpetkowych potworów :D Co do pracy... Powiedzmy, że mam długie, zdrowotne wakacje i bardzo się cieszę z tego :classic_cool: Ale już mi się nudzi deczko ;) Basia, natomiast zakończyła swoje wakacje i ciężko pracuje. Ale mamy weekend i to najważniejsze :) Dzisiaj mam jakiś euforyczny stan :D http://www.youtube.com/watch?v=wa2nLEhUcZ0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień mroźny.. Noc jeszcze bardziej, brrr.. Aby do wiosny. Olu, Olivierze :) Nie było mnie przez przedłużony weekend, zapomniałam wziąć na niego swoich medykamentów i trochę mną tąpnęło; ale już ok. Straciłam i odzyskałam już druga skarpetkę ;) Olivier, Tobie nigdy nie giną w praniu? Olu, mam pomysł: prać je w zapinanej siatce, przeznaczonej do prania sztuk delikatnych; jutro nabywam, bo i tak potrzebuję a zepsuła mi się posiadana. Z prądem to samo; od marca idzie w górę woda :O W pracy chcą mnie, ale zdrowie mnie nie chce. Oba utwory wysłuchane; nie ma to jak na rozgrzewkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
No, jak zwykle nieprzytomna ;) Ale to ja.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :) Za oknem darmowa krioterapia, która zresztą obejmuje oprócz ciała moją duszę i serce. Coś mi mówi, że zaraz zrobię sobie wieczorek litości nad samą sobą... Wezmę kąpiel, przytulę mojego ukochanego mężczyznę, który spędza ze mną każdą noc. Znacie jaśka, prawda? Już opowiadałam o nim ;) Wleję w siebie jakieś procenty i zasnę. Bowiem to jeden z tych dni, które bolą do granic :( http://www.youtube.com/watch?v=AIpkMg9sh6Q Mam nadzieję, że u Was lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Lepiej, ale "bez szału". Przebąblowałam 3/4 ferii, szczytne plany poszły się gryźć. No, ale zawsze coś tam dałam radę.. Bawię się notorycznie w szopa-pracza w związku z tą podwyżką wody, ale na tym mrozie niegłupiam myć okna, więc zasłon i firanek nie będę. Olu, po pierwszej euforii związanej z wolnym i energicznym zaplanowaniu 2óch tygodni miałam tak jak Ty zjazd. W zeszłym tygodniu. Ale pocieszałam się, że rzucając się w wir prac domowych zapomnę. Wir nie zawirował; hydraulik - sympatyczny starszawy pan (nierandkowy) zaglądnął i nie wiadomo, kiedy uda się naprawa, bo nietypowa :( Wszystkich lekarzy nie udało się odbębnić (też mają ferie) a doszedł dentysta, bo na żelku ukruszyłam sobie ząb :O I tak dalej, itp. Dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=e2XP5cc-AAQ Ale u mnie You Tube czemuś dziś nie działa, więc jeszcze: http://panthera25.wrzuta.pl/audio/9gz7q4IY8DB/10.voo_voo_-_nim_stanie_sie_tak_jak_gdyby_nigdy_nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Zacznę od podziękowań ,Jolu dziękuje i również pozdrawiam :) Nie wiem czy to było pytanie ,czy stwierdzenie ale ja cię już gdzieś czytałem... ;) Olu,co się dzieje,dlaczego jesteś smutna... mam nadzieję że szybko wróci ci uśmiech :) ,,Obeznana,, Szaperlowa już rozumiem w końcu o co chodziło z tymi skarpetkami ;) :D ale pomysł ich zamknięcia w siateczce jest dobry,właśnie chciałem ci go podsunac,ale już nie trzeba,bo sama na to wpadlas :) Tak,jest zimno,u mnie rano było - 12 :) Pozdrawiam wszystkich(jeszcze nie mogę zapamiętać imion) i życzę spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Jolu, jak zwykle dzięki :) i wzajemnie. Olivierze, Jola tu u nas bywała, pewnie spotkałeś ją wtedy, kiedy trafiłeś do nas. Ale niekoniecznie - widuję ją na kafeterii w różnych miejscach. Siatkę posiadałam, zanim odmówiła współpracy, ale my kobiety pierzemy w niej głównie delikatną bieliznę, rajstopy itp. Ja funkcjonuję tu jako Szaroperłowa (odpowiednie do moich początków tutaj); nie umiem tego zaczernić, mając poprzedni czarny nick. Da się mieć 2 czarne? Dodatkowe litery doszły, kiedy jakiś upierdliwy pomarańczowy troll zahasłowywał mi kolejne; uparłam się, ze nie zmienię i po raz 1szy w życiu z kimś wygrałam taką potyczkę :D Pierwszy nick zupełnie mi nie pasuje do tego tematu i dyskusji prowadzonych przez Olę, Mariusza i Piotra. A jak Ty masz na imię i czy można Cię nim nazywać? Taki tu u nas zwyczaj.. :) Bardzo zimno było w nocy, teraz u mnie -4"C, ale słoneczny wyż. Olu, trzymaj się. Wspieram telepatycznie. Mam nadzieję, że trochę Ci już lepiej. Odezwij się, podniesiemy na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Dziękujemy, Jolu i wzajemnie, jak zawsze :) Basiu, Olivierze... Dziękuję Wam za troskę. Już mi lepiej. Po prostu czasami zdarza się taki dzień jak wczoraj. U mnie był najwyraźniej zapowiedzią infekcji zatok, którą posiadam od rana. Co do humoru to komuś udało mi się go bardzo poprawić. Co zresztą czyni często, za co dziękuję bardzo :) Basiu, mam zawsze tyle skarpet do prania, że musiałabym mieć siatkę wielkości reklamówki :D Delikatną bieliznę staram się prać ręcznie, ale czasami moje lenistwo bierze górę ;) Naturalnie, że możesz mieć więcej niż jeden czarny nick. Jak zdrowie Twoje? Olivier, oby do wiosny :) Miłego. http://www.youtube.com/watch?v=nRhYrWfI3i4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty zariowana wariatka myslałaś ze sie ukryjesz tutaj i zostawiłaś swojego rewqksia samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki .. :classic_cool: co do trollowania to lepiej nie wywołuj wilka z lasu bo krążą dwa trolle po kafe ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie wpisywac sie :-P oki ❤️ pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Witaj, Olu :) Super, ze już lepiej. Chyba domyślam się, kto jest takim skutecznym poprawiaczem nastroju :) U mnie często złe samopoczucie fizyczne zapowiada chorobę. Inhaluj sobie ter zatoki jakimś odpowiednim olejkiem, może Olbasem? W prozaicznej sprawie skarpet: ekspedientka najpierw reklamowała mi taką siatkę na 5 kg - na pewno zmieściłyby Ci się wszystkie i taki Flusi nie miałby szans ;) Jeśli chodzi o pranie, jestem leniem, ale bardziej powstrzymuję się od ręcznego z powodu problemów ze skórą po: nie opłaca mi się; w rękawicach nie umiem, brak wyczucia - tylko jakieś grubsze sztuki. Z nickiem zaniedbałam sprawę wtedy, kiedy upierdliwiec zaczął mnie nękać; pozajmował oryginał i kolejne wersje, zanim odpadł, więc już po ptokach, zostanę przy tym. Raz, że to Piotr mnie zmotywował, żeby zdecydować się na coś bardziej osobistego, niż pierwsze"dziękuję, Maćku" i to mi się kojarzy z Waszą troskliwą pomocą w tym b.złym dla mnie czasie, dwa - idealnie pasował do sytuacji. Pamiętam nawet, że po przełomie Mariusz proponował mi zmianę na Perłowoszarą i coś w tym było.. Jednym słowem, historia kawałka życia.. :D Zdrowie, dziękuję, już lepiej; mam nadzieję, że będzie dalsza poprawa, czego i Tobie życzę :) A w ogóle, żebyśmy się tu wreszcie spotkały całkiem zdrowe :) Muzykę z linków skrupulatnie odsłuchuję :) Oj, oby do tej wiosny..u mnie już tylko do -5"C w dzień. Olivierze, pokaż się ;) Z Rewq-em nie dane nam było się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
No, nie.. ocenzurowało: odsłuchuję :P A puszcza czasem gorsze wulgaryzmy..cała kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekendowe powitanie :) Basiu, nie wiem czy się domyślasz... Może, a może nie. W każdym razie Pan Poprawiacz wie, że o Nim mowa. Ale chyba tu nie zagląda... Ostatnio nie zginęła mi żadna skarpetka - odpukać :D Może taka 5 kilogramowa siatka to dobry pomysł? Pomyślę nad zakupem takowej :) Moje zatoki uparcie zapchane. Nie wiem czemu, bo noszę czapkę i jeszcze często kaptur. Może gdzieś mnie zawiało. Inhalację zrobię obowiązkowo. Współczuję problemów ze skórą. Żeby chronić swoją, nauczyłam się wykonywania wszelkich prac mogących jej zaszkodzić w rękawicach. Żyje mi się od razu lepiej i nie mam przesuszonych rąk. Może warto próbować, Basiu? Słyszałam, że od marca ma się zdecydowanie ocieplić i trzymam za słowo tę osobę :) Miłego :) Stary, ale jary kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=JLUwe8r4J-8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Szaperłowa,Basiu fajna ta Twoja historia a właściwie walka :D z zaczernianiem Twojego niczka :D ale niestety straty jakieś odniosłaś :O ale w pomarańczowym też Ci do twarzy ;) :D ...pokazałem sie :D miłego wieczoru i pozostałego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Hej o słonecznym poranku :) Olivierze, straty nieporównywalne z zyskiem: nie dałam się wyprowadzić z równowagi ani zmusić do zmiany; baardzo dobrze mi to zrobiło :) Pomarańczowy lubię: taki energetyczny, musujący jak oranżada kolor. ..Pokazałeś tylko łapkę ;) (bajka o 3ech świnkach). ..Dzięki. Olu, słońce kolejny dzień :) ; ładuj baterie i przybywaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry tudzież jakikolwiek... Coraz więcej słońca, fakt. Ale temperatur to Bozia żałuje. Coś mi mówi,że latem za to nas usmaży. Ostatnio przeglądałam sobie nasz topik, cofnęłam się do sierpnia i uśmiałam się strasznie z tego jak zakładaliśmy firmę :D I co najważniejsze - narzekałyśmy strasznie na upały :) Nie dogodzisz człowiekowi ;) A póki co: http://www.youtube.com/watch?v=l-dYNttdgl0 Miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Witaj, Olu :) Znowu słonecznie i niech tak trzyma. U mnie coraz cieplej, w południe nawet plusy. Bardzo źle mi teraz nie jest - pod warunkiem, że nie muszę robić wielkich porządków - z wynoszeniem gratów na mróz, czy np. rozbieraniem odkurzacza na dworze (zbiesił się i mnóstwo świństw i kurzu poszło obok worka zamiast do; chmura grożąca pylicą przy próbie otwarcia). Ale, ale: ponoć przyleciały już do nas żurawie, a to oznacza.. WIOSNĘ! Upałów nadal nie znoszę i zdania nie zmienię. Sugerując się Twoją przepowiednią, zamierzam wypuścić się nad Bałtyk w najgorętszy czas.. Wzięłam sobie do serca czyjąś stopkę stąd: "Albo coś z tym zrób, albo przestań jęczeć". Zobaczymy, czy wypoczęta odwalę duże roboty domowe, ciągnące się za mną od dawna. Oj, w wolnej chwili muszę też przeglądnąć naszą pisaninę ;) Wątek firmy był powalający, jak zresztą niektóre inne :) Skutecznie uruchomiliście moje absurdalne poczucie humoru :D Pozdrowiska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×