Czy na początku ciąży jest to normalne

ale tutaj cisza:( Mówią że przy pierwszej ciąży później widać brzuch, no u mnie niestety chyba szybciej:(

Hej dziewczyny :) Nie odzywałam się, bo byłam dziś u lekarza. Z dzidzią wszystko ok :D Ma prawie 6 cm i bryka jak szalone. Aż lekarz nie mógł dokładnie obejrzeć, tak maleństwo się wierciło i podskakiwało :) No i machało do mnie rączką :D Przepiękny widok, mogłabym tak leżeć i patrzeć godzinami!!

Super bardzo się cieszę kochana:) i Ci zazdroszczę bo też chcę jutro zobaczyć taki widok. może powiecie, że jestem nienormalna i to niemożliwe ale czasem jak leże wieczorem w łóżku czuje takie lekkie kłucie w brzuchu jak tylko położe rękę na brzuchu i zaczynam masować kłucie ustępuje. Ciekawe co to?

Hej :) Na pewno jutro zobaczysz! Mówię Ci... coś pięknego, aż mi się płakać chciało ze wzruszenia. A te kłucia w brzuchu, to faktycznie ciekawe ;) Może to dzidziuś się rozpycha.

dzidziuś to myślę że za mały no chyba , że się tak wierci że o coś tam mi dotyka co powoduje te kłucia:). Ale mówię Ci coś w tym jest pare razy tak miałam i za każdym razem było tak samo kłucie masowanie i cisza:)

Hehe no ciekawe :)

to takie uczucie jakby prąd przeszedł czy coś takiego. Jejku ja nie wytrzymam do jutrzejszej wizyty. Najgorszy jest stres przed wejściem i pierwszy moment na usg dopóki nie powie że wszystko jest ok później to już tylko radość i ulga.

Kasiulek a Ty miałaś teraz robione to usg genetyczne czy normalne? I przez brzuch czy dopochwowe?

Miałam robione USG przez brzuch. O wiele fajniejsze niż dopochwowe :) No i lekarz sprawdzał pod kątem ryzyka wad genetycznych przezierność karkową i czy jest kość nosowa. U mnie wszystko ok. No mi też zawsze serce wali, jak się kładę na to USG, ale pierwszy rzut oka na dziecko - jest większe hurra!! widać nóżki i rączki - hurra! rusza się-hurra! a potem tylko ulga przy kolejnych pomiarach, jak lekarz mówi, że w porządku :D U Ciebie też będzie dobrze!!

Mam nadzieje:) Ciekawe jakie ja będę miała robione usg. Może też już przez brzuch. Jejku ja normalnie nie wytrzymam jutro jak ja nie mogę się doczekać a tu jeszcze tyle godzin:(

Wytrzymasz! Ja też myślałam, że już jajko zniosę czekając, ale warto poczekać :) Na pewno będzie dobrze. W 12-13. tygodniu zawsze powinno się robić takie USG, przy którym się mierzy przezierność, sprawdza się czy jest pęcherz moczowy, żołądek i w ogóle ogólny rozwój dziecka. Więc pewnie będziesz takie miała. To takie pierwsze ważne USG, które wpisuje się w kartę ciąży. Nie denerwuj się, trzymam kciuki, więc na pewno będzie ok :)

Czesc kobietki ;) Powrocilam :D Rzadko teraz siedzę przy komputerze, wole rozłożyć leżaczek w ogrodzie i poczytać ;) Dziewczyny mam same problemy z moim pracodawcą... "kazał" mi iść na L4... Kazał śmiesznie brzmi, ale nie będę tłumaczyła całej tej sytuacji, a więc jestem na tym L4 i teraz np okazuje się, że on mojego L4 (ktore mam do 14 czerwca) jeszcze nie dostarczyl do zusu... Nie wiem jakie konsekwencje z tego mogą wynikać. Prócz tego że zus wypłaci mi kase ze sporym opóźnieniem... :O Mam wogole nadzieje ze on tego chociaz nie zgubil. Zmieniając temat na weselszy ;) Jak wasze samopoczucia? ;) Ja mam brzucho już serio dość spory, zaczął mi się 16 tydzień, ale waga już nie rośnie tak szybko ;) W pracy objadałam się pączkami to rosła szybciej :P teraz od czasu gdy siedze w domku przybylo mi tylko 0,5 kg czyli jak mowi moj lekarz w normie ;) Kolejną wizytę mam w środę. Ściskam Was cieplutko dziewczynki i obiecuje zaglądać częściej!!

Hej :) No nareszcie się odezwała :P Z tym pracodawcą, to faktycznie problem, ale z drugiej strony teraz jak jest tak gorąco, to lepiej posiedzieć w domu :) Miejmy nadzieję, że kasa ci przyjdzie na czas, bo przez pierwszy miesiąc zwolnienia, to i tak jeszcze płaci pracodawca, a dopiero potem ZUS. Ja na szczęście nie przytyłam nic :) Zamierzam jeść teraz dużo warzyw, więc miejmy nadzieję, że waga będzie w normie. Ja z każdym dniem czuję się coraz lepiej :D Tylko niech się już skończą te upały, bo mam już dość! Nie mam czym oddychać ;) Pozdrawiam.

Kasiulek ze mna to dluga historia ale ja juz to L4 mam 2 miesiac... Nie bede sie wdawac w szeczegoly. Wiem ze zle zrobilam. Skomplikowane to troche. W kazdym razie moj szef swoim ostatnim zachowaniem (to L4, do tego cos mi obiecal a pozniej sie tego wyparl...) utwierdzil mnie w przekonaniu ze po ciazy juz tam nie wroce.

Hej dziewczynki:) Jest tak gorąco , że nawet nie mam siły stukać w komputerek:(. i już odliczam godziny do wizyty u lekarza dobrze, że mam niedaleko to może jak się wykąpię w domku to zanim zacznę się lepić dotrę do lekarza. Prawie mama no nareszczie się odezwałaś:). Kurcze przerąbane masz z tym L4. Wydaje mi się , że po macierzyńskim nie może Cię szef zwolnić są chyba jakieś przepisy na to które chronią matkę do momentu skończenia 4 lat przez dziecko.

Zaciążona ale ja już nie chce tam dłużej pracować :P Nie w takich warunkach...

a to chyba , że tak co innego:)

Kochane ja już zaczynam fiksować już się stresuję tą wizytą . Martwię się , że powie , źe coś nie tak jest:(

A na którą masz godzinę? Nie martw się, na pewno jest dobrze, przecież się dobrze czujesz :)

na 17.30 mam. No tak dobrze się czuje ale wiesz jak to jest szkoda , że nie mamy rentgena w oczach , żeby zobaczyć samemu czy wszystko jest ok:) ja powoli znikam bo chce trochę odpocząć przed wizytą. miłego weekendu dziewczynki buziaki papa

To koniecznie daj znać co i jak, jak wrócisz :) A będzie dobrze na pewno!!! Trzymam kciuki!

Hej dziewczynki:) No i jak zwykle miałaś kochana rację:) Moja dzidzia rośnie sobie hehe też miałam wrażenie , że do mnie macha rączką , a jak się kręciło hihi raz w jedną stronę raz w drugą. Super przeżycie :o. A w środę idę na to usg z pomiarami co Ty miałaś trochę się denerwuje oczywiście ale wierze , że będzie wszystko ok:).

ajj po słowach super przeżycie nie ta minka mi wyskoczyła:)

No widzisz :) Super, bardzo się cieszę, że wszystko ok. Na tym USG z pomiarami tylko się dodatkowo uspokoisz, bo też zobaczysz, że wszystko jest ok :) Niech nam dzidzie rosną zdrowo! Jeszcze tylko pół roku i będziemy tulić w ramionach nasze skarby. Ja coś czuję, że u nas będzie chłopak. Ale jakby była dziewczynka, to też byłabym bardzo szczęśliwa. Nie zależy mi szczególnie na konkretnej płci, ale przeczucia zawsze się ma i ja czuję się na chłopaka. A jak to jest u Was? Piszcie co wy czujecie, a potem porównamy, komu się przeczucia sprawdziły, a komu nie :)

Dla nas najważniejsze by było dzieciątko zdrowe a płeć to już natura zadecyduje ale ja mam przeczucie , że będzie dziewczynka:). A powiedz mi dostałaś na tym usg zdjęcia czy płytkę? I ile zapłaciłaś za to usg?

Hej dziewczynki! ;) Zaiciążona cieszę się, że wszystko ok :D Co do przeczuć, ja miałam na chłopaka a ma być dziewczynka :P Zobaczymy za 5 miesięcy co będzie ;) Mam dziewczyny takie pytanie - czy w ciąży wybrałybyście się na dużą imprezę z klubową muzyką?

I nie chodzi mi o aspekt bezpieczeństwa w sensie tego, że ktoś mnie popchnie, uderzy w brzuch itd tylko o głośną muzykę i światłą, itd...

Hej :) Ja bym nie poszła, bo mnie teraz bardzo męczą takie imprezy. Poza tym hałas, dym papierosowy... nie, ja bym nie szła. Za USG razem z wizytą i zwykłym badaniem zapłaciłam 150 zł. Ale to zależy od miasta i od lekarza :) A zdjęcia i filmiki dostałam na pendrivie i jedno wydrukowane. Oglądam je kilka razy dziennie :)

Prawie mama ja chyba na taką imprezę klubową też bym nie poszła ten hałas, dym z papierosów fuj nie wytrzymałabym . Mam dwa wesela w sobotę idę na pierwsze zobaczymy jak będzie ile wytrzymam. Jak będzie mi kiepsko to pewnie z drugiego zrezygnujemy. Kasiulek dobrze wiedzieć to wezmę na wszelki wypadek pendrivia :) Dobrze że trochę chłodniej się zrobiło. Zdecydowanie lepiej się czuję w taką pogodę;)

Jeśli chodzi o tą impreze to z zadymieniem nie ma problemu, bo do tego są wydzielone miejsca, mamy bilet vipowski z lożą w oddzielnej sali, itd, itp, chodzi mi tylko o muzykę. Nie wiem co mam zrobić. To duża międzynarodowa impreza, bilety mamy na nią już dobre pół roku. Na pewno pojade z mężem (do Holandii - przy okazji robimy sobie mały urlop - co do podróży rozmawiałam z lekarzem i nie widzi przeciwwskazań, o imprezie z nim nie rozmawiałam), ale waham się czy zostać w hotelu, czy iść na imprezę. Z jednej strony chciałabym, ale wiadomo są rzeczy ważne i ważniejsze ;) Jeszcze nie wiem co zrobie.