POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

PO ze swoimi POchlebcami osiagneło dno szamba czego wy sie tak boicie skoro sondaze kaza wam sie uspokoic???:D boicie sie powtórki z 2005 roku?? wtedy tez słupki były wysokie dla tuksa :D:D:D:D:D:D

A moze znowu STAN WOJENNY? http://nathanel.salon24.pl/ Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski powiedział, że nie ma planów wprowadzania stanu nadzwyczajnegona terenach dotkniętych przez powódź. Kandydat PO na prezydenta oświadczył, że w związku z tym nic nie wskazuje na to, by wybory musiały zostać przesunięte. Zgodnie z konstytucją, wybory prezydenckie nie mogą się odbyć, gdy w kraju panuje STAN WYJATKOWY. No tak stan obaw przed porazka wyborczazakloca jasnosc myslenia. USTAWA z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej Tak ! Zaden STAN NADZWYCZAJNY zaden STAN WYJATKOWY a poprostu stan kleski zywiolowej. Art. 4. 1. Stan klęski żywiołowej może być wprowadzony na obszarze, na którym wystąpiła klęska żywiołowa, a także na obszarze, na którym wystąpiły lub mogą wystąpić skutki tej klęski. 2. Stan klęski żywiołowej wprowadza się na czas oznaczony, niezbędny dla zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia, nie dłuższy niż 30 dni. Art. 5. 1. Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może wprowadzić stan klęski żywiołowej z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego wojewody. Gdzie sie tu wpycha KANDYDAT w ramach akcji wyborczej skoro pierwszoplanowe role przypadaja wladzom terytorialnym - WOJEWODOM i PREMIEROWI. Wykorzystywanie KLESKI ZYWILOWEJ do wlasnej promocji to jest KLESKA DEMOKRACJI.

No tak. Znów epitety.

Rozdział XI STANY NADZWYCZAJNE Art. 228. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.

To były ustępy 1 i 7.

Musztardo, ustępem jest prawie cały niniejszy topik.

musztardo czy ciebie z ta polityka to nie ponosi? ale dla mnie to bajka bo dzieki wam odechcialo mi sie tutaj udzielac:D

Masz rację, jak ktoś wykrzykuje, że stan klęski żywiołowej, to nie stan nadzwyczajny, to wiesz....

wawcia_powraca5 musztardo czy ciebie z ta polityka to nie ponosi? ale dla mnie to bajka bo dzieki wam odechcialo mi sie tutaj udzielac A ja myślałam, że to przez gwałt. Ale cieszę się, że są inne powody Twojej nieobecności. Wielcy nieobecni - wawcia i ofiara.

dzieki oszolom:D

Ale cukielka ksec, tak?

Dobranoc w takim razie.

no i obywatel tez troche sie przyczynil jak zasial lament ze to wszystko moja wina ze ja taki i nie taki ze zycie mu runelo jak uslyszal n aforum od kogos ze jest ciota ze moj jezyk jest taki i owaki :D po takim lamencie stwierdzam ze nie ma sensu dyskutowac z co po nie ktorymi tutaj bo po co?

i aktualny http://www.fakt.pl/Dzisiaj-prowadzi-,artykuly,71356,1.html

No tak. Sondaż "Faktu". Jeszcze raz dobranoc w takim razie.

a ty sie dziwisz ze czsami ludzie nie wytrzymuja jak czytaja ciagle to samo co widzi sie w tv albo na portalach jakis?

http://www.youtube.com/watch?v=PwhXRGAoPFk Komor w CAŁEJ okazałości :D

A Ty sie temu nie dziwisz Wiesz dobrze co bylo by dalej Widzisz, każdy się dziwi czymś innym. Ja mam podobne odczucia, z ust zwolenników PiS słyszę ciągle te same slogany i papkę. I gdzie jest racja?

racja jest jak dupa kazdy ma swoja

Przytoczę na dobranoc pewien dowcip. Otóż swego czasu jeden z okrętów liniowych JKM dotarł do bezludnej wyspy, gdzie przypadkowo odnaleziono zaginionego lorda. Lord zaprosił dowódcę na "swoje posiadłości". Na polanie stały trzy szałasy. Zapytany o korzenie lord oświadczył - Ten z lewej to jest mój dom. Ten pośrodku to mój klub. A ten z prawej... to klub opozycyjnej partii, w którym moja noga nigdy nie postanie!" Życzę dobrego samopoczucia. Dziś, jutro i pojutrze.

Idz spac wewo ;)

idź spać. nie marudź:O

staruszek Bartoszewski http://dziadunio.salon24.pl/ O czym ględził z takim zapałem wrzeszczący staruszek Bartoszewsk? Nie każdemu się chce sprawdzać, więc na końcu tego wpisu wyczerpujące wyjaśnienie. A oprócz tego parę słów komentarza: Bartoszewski jest członkiem rządu,a dokładnie sekretarzem stanu. Można to sobie sprawdzić na stronie KPRM. Członek rządu Donalda Tuska, bliski jego współpracownik, zaangażował sie w brutalny sposób w kampanię polityczną, na rzecz jednego z kandydatów. A czym się zajmuje nasz pracowity staruszek na codzień? Oto najnowsza lista dokonań: 1. Min. W. Bartoszewski na uroczystości wręczenia nagrody im. Karola Wielkiego Donaldowi Tuskowi w Akwizgranie 2. Minister W. Bartoszewski w Wiedniu (co tam robił nie napisano...) 3. Wizyta ministra W. Bartoszewskiego w Akwizgranie 4. Bundestag oddał hołd ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem (tu mała wpadka KPRMu chyba, bo czemu minister Bartoszewski miałby oddawać hołd w Bundestagu nie wiem...) 5. Minister Bartoszewski na posiedzeniu komitetu Nagrody Polsko- Niemieckiej. W trakcie spotkania rozpatrzono nadesłane kandydatury do „Nagrody za szczególne zasługi dla rozwoju stosunków polsko-niemieckich w 2010 6. Minister W. Bartoszewski złożył wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta Sporo się napracował, jak na miesiąc aktywności (powyższe wydarzenia są opisane od 19 kwietnia do dzisiaj, od najnowszych). Co ciekawe pracowity wrzeszczący staruszek nie odnotował jednak na stronie KPRMu występu z przebojem "Burundi dance". Szkoda, bo wyszło mu to wspaniale. To o co chodzi z tym Burundi? Za Wikipedią: Republika Rwandy państwo w środkowo-wschodniej Afryce, położone pomiędzy dwoma potężnymi sąsiadami, Demokratyczną Republiką Konga (dawniej Zairem) na zachodzie a Tanzanią na wschodzie. Oprócz tego graniczy z Ugandą na północy i Burundi na południu. Jest położona na bardzo pofałdowanym terenie, skąd wziął się przydomek Rwandy, Kraj tysiąca wzgórz (fran. Pays des Mille Collines /pei d mil kolin/; Igihugu cy'Imisozi Igihumbi w jęz. kiniarwanda). Jeden z najgęściej zaludnionych krajów w Afryce. Burundi -państwo w środkowej Afryce, bez dostępu do morza. Graniczy z Rwandą. Republika, według konstytucji zaaprobowanej w powszechnym referendum w marcu 1992, głową państwa jest prezydent wybierany w wyborach powszechnych na pięcioletnią kadencję. Władza ustawodawcza należy do jednoizbowego parlamentu (Zgromadzenie Narodowe) o kadencji pięcioletniej, z wyborów powszechnych. Władzę wykonawczą sprawuje rząd powoływany przez prezydenta, z premierem na czele. System wielopartyjny. Czekam na noty protestacyjne rządów obu krajów... Nie może być tak, żeby jakiś polski minister wycierał sobie twarz krajami afrykańskimi. Czy pan minister Bartoszewski, tak lubiący Niemców, ma jakiś problem z Murzynami? I co pan minister Bartoszewski oraz pan Donald Tusk powiedzą na temat gospodarki... ? GOSPODARKA - GŁUPCY. Gdyby nie podatki (w tym akcyza) paliwo na stacji benzynowej kosztowałoby 1,20 zł. Prawda, panie Tusk?

http://dawajbronek.salon24.pl/ fragment: Tylko prawdziwi sympatycy, zwolennicy i fanatycy Bronisława Komorowskiego (Dawaj Bronek !) tacy jak ja, mogą zrozumieć to, że nie będą moim krajem rządzić: 1) hodowcy zwierząt futerkowych 2) bydło 3) mali i niscy ludzie (nie mogą być!) 4) karły moralne 5) osoby krytykujące autorytety molarne 6) osoby krytykujące wyroki niezawisłych sądów (sędziowie to nie są ludzie to są sędziowie!! i dlatego nie wolno ich krytykować) 7) osoby krytykujące PRL i wszystkie jego dary 8) osoby niepotrzebnie rozpamiętujące polską martyrologię 9) tych co nie odpieprzyli się od generała 10) mohery (to jest też część bydła ale są dodatkowo starzy i tym bardziej nie mają o niczym pojęcia!) Mam nadzieję, że przynajmniej kilka osób znajdzie dla siebie coś ciekawego zarówno tutaj jak i na facebooku, gdzie wszystkich chętnych zapraszam do przysyłania swoich graficznych wyrazów wdzięczności, uznania i uwielbienia dla naszego prawie-już-tuż-tuż Prezydenta Bronisława Komorowskiego (Dawaj Bronek !) i jego Platformy O.

http://ppietak.salon24.pl/ "- Właściwie to nic się nie stało miał stwierdzić sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Władysław Bartoszewski, gdy 10 kwietnia zadzwonił do niego jeden z dziennikarzy. Historię w poranku radia TOK FM opowiedział dziennikarz "Newsweeka" Andrzej Stankiewicz. Poranek radia TOK FM prowadził Grzegorz Kozak, a publicyści (zaproszeni byli jeszcze Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej i Łukasz Lipiński z „Gazety Wyborczej) komentowali niedzielną prezentację komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego. - Komitet bardzo honorowy, ale wypowiedzi mało honorowe, miejscami retoryka wojenna zagaił Kozak. - Po raz kolejny minister Bartoszewski jest mnie w stanie zadziwić przyznał Stankiewicz. - Mam szacunek dla jego siwych włosów, zawsze to powtarzam. I dla jego biografii. Natomiast on w ostatnim czasie opowiada rzeczy zupełnie niebywałe stwierdził dziennikarz „Newsweeka. I w tym miejscu opowiedział historię, która jak podkreślił, krążyła dotąd wśród dziennikarzy i nie była nigdzie w mediach podawana. - Ja ją opowiem, bo to co ostatnio robi Bartoszewski uwiarygadnia tę historię tłumaczył Stankiewicz. Istotą tej opowieści jest reakcja sekretarza stanu w Kancelarii Premiera na tragedię pod Smoleńskiem. - Właściwie nic się nie stało miał powiedzieć Bartoszewski jednemu z dziennikarzy."

także przez tych mniej inteligentnych profesorem :D ......powinien zastukać do zakładu pogrzebowego i spytać o kwaterę na cmentarzu.:O A ten zgrzybiały jegomość o ilorazie inteligencji kangura syberyjskiego zamiast modlić się do Boga sieje nienawiść w społeczeństwie. :O Starym skurwielom powyżej osiemdziesiątki powinno się zabronić zabierania głosu publicznie patrz Wajda, Bartoszewski i inne staruchy zgrzybiałe.:O

Witam... teraz najważniejsza jest powódź, a nie czcze gadanie. Tusk ma kłopot, jak każdy rząd w czasie klęski żywiołowej:( Mało popularną prawdę walnął ( i słono za to zapłacił )w '97 Cimoszewicz, że trzeba się ubezpieczać.

Witam... Zamiast gadać sprawdźcie zatem swe polisy i czytajcie warunki umowy, które podpisujecie;) Ja , pamiętna doświadczeń z '97 roku, bardzo przeżywam powódź i bardzo współczuję powodzianom. Ale to też nauka: teraz z wyjątkową starannością dbam o ubezpieczenia i wiem, że są miejsca, w których domu nie kupię. Jest jeszcze sporo innych rzeczy, o których nie ma sensu tu pisać, a które powódź (niektórym) ludziom uświadomiła. :(

A Ty się nie ewakuujesz? Shatyn? Ciekawe, jaki na tej powodzi wypłynie nam polityk;)

SLD pewnie też. Takie prawa polityki, obrzydliwe.