DZIEWCZYNY SUPER-PRZYSTOJNIAKÓW i zwiazane z tym PROBLEMY!!!

Sama zalecałam się do mojego chłopa bo urzekł mnie jego wygląd, ale nie tylko mnie... Jak zaczął ze mną być to musiał "odrzucić znajomość" czterech innych lasek co tez na niego leciały (wybrał mnie;) ). Jak moja babcia go zobaczyła powiedziała "to będą same kłopoty, przemyśl to", wszystkie ciotki mówią o nim, że jest piękny i wspaniały. Wszystkie baby sie do niego ślinią i gówniary też. Teraz już jesteśmy małżeństwem, ale ciągle widzę jak np. gdzieś wyjdziemy jak sie laski wgapiają w niego. NIE CHODZI MI TU O PRZECHWAŁKI tylko serio pisze, czy któraś też tak ma???

Moja babcia powiedziala to samo, jak zobaczyla mojego. Okazalo sie ze mial racje, zreszta niejestesmy juz razem :O

Tak, też miałam takiego, szybko się okazało, że nie wszystko złoto co się świeci i że facet ma swoje za uszami, podziękowałam mu za te znajomość delikatnie mówiąc.

ejjj no chyba nie jest z nami tak zle :P

o kurde to co żadna nie wytrzymała z super-przystojniakiem?

serio ci powiem ze współczuje bo on sobie pewnie zdaje sprawe jak dziala na inne dziewczyny, wiec wiesz, pokuse zdrady ma, facet to facet, sama tak nie mam i nie mialam ;d mysle ze nie bede miec bo w zwiazku to ja musze byc ladniejsza ;p inaczej bym się źle czuła i miała takie obawy jak ty.. ze z tego beda problemy, ale nie muszą byc, wszystko zalezy co mu tam po glowie chodzi ;d pozdro laska 3maj sie! i nie przejmuj tyle ;)

ja tez nie wytrzymalam bo najczesniej ktos kto sie wszystkim podoba mysli ze niewiadomo kim jest - zero skromnosci. Moj myslal, ze moze wszystko i ciagle mowil podczas klotni ze jak nie ja to inna - zostawilam go. Ostatecznie pepkiem swiata nie byl :)

superlaska to da rade. Ja jestem przeciętna i z tzw. modelem nie wytrzymałam. Szlak mnie trafiał jak w kółko każda koleżanka, znajoma, przypadkowa laska wypowiadała się o nim jak o bóstwie. PS w głowie nie miał nic. 4 lata wytrzymałam ;]

szybko wpędzi do grobu mężczyzne. I odwrotnie jest tak samo ;P

on nie uwazal siebie za takiego wiec bylo spoko. dla niego to ja bylam piekna mimo ze niewiele z tyum mam wspolnego

- kobiety same się mu narzucały, zapraszały na alkohol i seks - w kawiarni mrugały do niego z innych stolików - te z jego pracy wydzwaniały na jego komórkę non stop - jego kumpele zakochiwały się w nim i pisały durne smsy - na koniec okazało się że on korzystał z tego że kobiety się do niego lepiły

;] bedzie rozwód? ;d autorko tematu? wypowiedz sie ;p

ja mialam takiego superprzystojniaka, ignorowal zaczepki innych lasek, byl na nie calkiem obojetny, do tego byl dzentelmenem istnym.. i poza zajebistym wygladem to sama nie wiem co mi sie w nim jeszcze tak bardzo podbalo, bo nudny byl jak falki z olejem. teraz jestem z przystojniakiem, wiem, ze podoba sie moim kolezankom (ale tez nie wszystim), ale nie nazwalabym go superprzystojniakiem a przystojniakiem, dba o siebie ale bez przesady, fajne cialo, charakterny, i tak najlepiej :)

Post z 15.00 --> dokladnie taki byl moj eks przystojniak.

No mój uważa że jestem super-laska :) ja uważam ze jestem ładna, mogę się podobać, ale równie dobrze mogę nie być dla kogoś atrakcyjna. Ogólnie wszyscy mówią ze ładna z nas para itp. ale powiem szczerze że tak jak on to ja nie byłam podrywana. Z drugiej strony on miał wiele dziewczyn i wie że ciężko mu było znaleźć miłość. Jest mi bardzo oddany, wierny i w ogóle ciagle jesteśmy w sobie bardzo zakochani. Np. mój poprzedni bardzo przeciętny bez powodzenia facet mnie zdradził i zranił bo nigdy nie miał lasek a jak sie trafiła ochocza na ruchańsko to zaraz chciał spróbować ;( A propos tego: - kobiety same się mu narzucały, zapraszały na alkohol i seks - w kawiarni mrugały do niego z innych stolików - te z jego pracy wydzwaniały na jego komórkę non stop - jego kumpele zakochiwały się w nim i pisały durne smsJak ludzie nas już widzieli ze jesteśmy razem rok, drugi to te laski sie uspokoiły, ale zawsze jakaś nowa sie znajdzie co jakiś czas, ale jak wie że zajęty to raczej odpuszcza ;(

rozwodu nie będzie, ale wkurwy są ciagle ;) np. idę na pocztę i babki są dla mnie oschłe i niemiłe, a jak idę z nim to nadskakują mu, uśmieszki, milutkie itp. to samo w urzędach, sklepach itp. nie zapomnę jak poszłam z nim do salonu po garnitur, wszystkie baby sie zleciały, gderały w koło niego jak kury, macały go i prawiły komplementy jaki on cudowny i wspaniały!

moj facet to ciacho jakich malo, na szczescie na przymiotach cielesnych sie nie konczy :-) mnie natomiast denerwuje kiedy kolezanki rzucaja komentarze typu: ja bym go w domu trzymala, nie boisz sie, ze inne za nim szaleja itp. jestem przecietna dziewczyna i sugeruja, ze moglby mnie wymienic na lepszy model jestem z nim szczeliwa, bardzo sie kochamy, ale takie slowa mnie rania :-(

taki zajebisty :D

nie pokaze, bo jakby ktos znajomy zobaczyl... :-) jesli nie wierzysz na slowo, to bardzo mi przykro, ale nie bede nawet probowala Cie przekonac zreszta wydaje mi sie, ze tez nie rozrzucasz fotek ukochanego po necie

to nie do ciebie kobito

to fakt, kiedys mialam teorię ze ładna dziewczyna powinna byc z niezbyt przystojnym facetem. wszyscy byliby szczesliwi :) on bo ma mega pieknosc u boku, ona moglaby swiecic przy nim jak diament i jednoczesnie byc spokojna, ze jej nie zdradzi, inna go nie odbije, bo po co:) tylko, ze moja teoria legla w gruzach kiedy poznalam obecnego partnera.. sama niewiem kto z nas jest tym ładniejszym ogniwem;) sklaniam sie do stwierdzenia, ze on, bo widze jak sie zachowuja kobiety w jego towarzystwie, i nie powiem zeby to bylo przyjemne:( szczegolnie kiedy ktos jest tak cholernie zazdrosny jak ja! probowalam go juz utuczyć trochę;) ale sie nie daje... biega na silownie kilka razy w tygodniu i odzywia sie znacznie lepiej niz ja.. jedno co jest pewne, przy przystojniaku, dziewczyna musi dbac o siebie duzo bardziej niz przy przecietnym.. ma to dobre i zle strony niestety..

ups sorry :-)

sie mecz

Popieram "gdzie tam" nie można mieć tzw. gorszego dnia, a zresztą mi to nawet odpowiada, jak widzę jak co niektóre moje psiapsióły się pozapuszczały po ślubie to myślę żebym tylko ja się tak nie zaniedbała :(. A nie uważasz, że może to jest dlatego, że baby bardziej podrywają, nawet jak zajęty, albo tym bardziej, że zajęty??? :( też próbowałam utuczyć, ale niestety ładnie, proporcjonalnie nabrał ciała i wygląda jeszcze bardziej sexy ;(

są też plusy jak chce szybko coś załatwić np. w urzędzie to go wysyłam i zajmuje mu to trzy razy krócej niż mi, babki nawet same za niego wypełniają druki :D

hahahah. moja mama sie smieje z moich problemow w zwiazku z przystojniakiem w domu, ale to fakt, podrywaja go jeszcze bardziej bo jest zajety. wiesz chyba glupie pindy próbuja sobie cos udowodnic:/ na szczescie moj pieknis jest odporny na tego typu zaczepki, tylko niewiem jak dlugo... dbac o siebie trzeba od rana do wieczora, racja, "gorsze dni" zupełnie odpadają.. ale zdecydowanie najokropniejsze są wspolne wyjscia.. ubierze taki dobrze skrojony garnitur i wyglada tak, ze najchetniej nie wypusilabym go z domu;) a ty sie babo męcz z doborem kiecki, fryzura bizuterią a i tak przycmiewa cie swoim wygladem. kiedys to facet byl dodatkiem do kobiety, przynajmniej tak sie mowilo, ale ja sie czasem na tych spotkaniach czuje jak gadzet... i te wszystkie chichoczace babsztyle w okol niego.. nawet w supermarkecie kasjerki go kochają!

Nie dam foty ale zdradzę, że jest bardzo podobny Johnn'ego Deepa i w dodatku jest typem takiego "niegrzecznego zbuntowanego chłopaka" super się ubiera i jeździ motocyklem.

post z 15.00 ja jestem trzecia z kolei... u mnie tak samo :( już nie jestesmy razem .... jak przycisnęłam raz jedną flądre (kumpel go sprzedał) to ona się przyznała a ten gnojek do końca nie :( :( !!!!! a ile było tego kwiatu .... nie wiem? teraz mam przystojnego ale gbura mam nadzieję że gbur nie wpadnie żadnej w oko...