Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

Sadny dzien nikt o tobie nie zapomniał ja wole się nie odzywać bo przecież mnie straszysz patelnią :D .Dziękuje za miłe przywitanie Paulina daj znać czy doszło

a jesli ktos ma instalke do naszego licznika to poprosze aga.m74@interia.eu juz ci wierze żabka ze ty taka bojazliwa jestes he he he i patelni sie boisz :) ;)

No tylko wtedy jak ty mnie straszysz :) buhaha

:D

No i nastąpił następny dzień tygodnia bp. Dziś rano jak się obudziłam to sobie pomyślałam, że teraz to jakoś inaczej podchodzę do tego, żę rzuciłam palenie. Teraz jest jakiś luzik. Z tą myślą, że jestem wolna wstałam b. zadowolona. Ale z drugiej strony wiem , że czycha to cholerstwo ten jeb...y śmierdziel. Obym go nigdy do gęby nie wzieła. Regres myślę o Tobie tak jak o chorym przyjacielu, wracaj tu do nas zdrowiutki i pachnący ( tego jestem pewna) Złośłiwiec Chłopie gdzie jesteś? Niech każdy dzień będzie dla nas łąką pełn zapachów. MY NIE PALIMY MY PACHNIEMY

witam Was kurcze szaro buro zimno i deszczowo tak jest u mnie u Was pewnie podobnie. Ale trzeba iść do pracy i trzeba toczyć walkę ze śmierdzielem warto miłego dnia

witam pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia chętnych zapraszam na kawę i herbatę zielona BP :D u mnie dzionek zaczął się chłodny i deszczowy ale BP :D wszystkim pięknym i pachnącym dziewczynkom a chłopakom przystojniakom graba mamuska44 jestem grypa ustąpiła jest ok. :D gratuluje łabędzia i dwa krzesełka :D pachnąca aga milej pracy i pachnących myśli:D

Dobrze złośliwiec, że się odezwałeś i dobrze, że chorubsko poszło w siną dal. Pachnąca aga miłego dnia zyczę i owocnej pracy. Kiedyś pisałam Wam, że chciałabym odzwyczaić moje koleżanki z pracy od tych śmierdzieli. No niestety, nie czują tego co czułam ja. Ja poprostu pragnełam być nie palącą. Ich tłumaczenie to to, że cyt. "ja lubię palić, tak w towarzystwie i wogóle". I co Wy na to, poprostu osoby uzależnione tak si tłumaczą, nie wiedząc że to poprostu jest głupie gadanie tak jak głupi jest śmierdzący papieros. No i tak wychodząc na korytarz dalej będę czuję smród palącego się zielska i głupców z drugiej strony. A niech ich szlag.

Hejka To moj -63-dzien BP Narazie smierdziel nie kusi jedynie jest gdzies tam w glowie :D Wszystkim milego i BP dnia zycze

Dzień dobry w kolejnym dniu BP :) lorika--> jak tego dokonała? Ano zaczęłam przyglądać się sobie i zamiast mankamentów w swoim wyglądzie, zaczęłam dostrzegać zalety, to po pierwsze. A po drugie, zaczęłam dopuszczać do świadomości fakt, że jestem bardzo dobrym człowiekiem, wrażliwym, o dobrym sercu, taką fajną babką :) Praca nad poczuciem własnej wartości, nad pewnością siebie skutecznie pozbawiła mnie zazdrości o kogoś, o coś... :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z zazdrością (to wyniszaczjąca siła)... Wszystkim Nam życzę miłego dnia :)

Złośliwcze - dziękuję - poczęstuję się herbatką, bo kawę już wypiłam :) Pachnąca Aga - pracuj, pracuj Sądny dzień - ja mozna Cię zapomnieć - no przestań !! :) Mamuśka44 - każdy sam musi dotrzeć do samoświadomości - droga rózna, ale samodzielna musi być - takie mówienia "palę, bo lubię", to oczywiście obrona - sama to stosowałam :( Lorika - a ja jak rzucałam, to byłam w euforii wielkiej - wszem i wobec chwaliłam się, jaki ze mne zuch :) Pozdrowienia dla Regresa dla tych, co dopiero przecierają oczka - wszak pogoda podła :(

Witam tak sobie pomyslałam, oglądając TV, że nasz Regres mieszka chyba w Katowicach a tam taka powódź!!!! Napiszcie, jak tam sprawa wyglada u Was? Bo na tym topiku większośc jest ze Slaska:D:D:P U mnie spokojnie...lorika, monamas, i nne piekne Panie. My swego czasu tu przesyłaliśmy sobie na maila swoje fotki, zapraszam na moją skrzynkę, bo bardzo chciałabym wiedzieć, jak wyglądacie:D Oczywiscie- jak chcecie, nie ma przymusu. Ja wyśle swoje w zamian:D Życzę niepalenia, trzymam kciuki za Was i prosze o trzymanie kciuków za moją córke, która zmaga nie z rzucaniem:D Nie pali juz chyba ze 2-3 tygodnie!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że śmierdziel nie będzie ja bardzo męczył i uda jej się BP:D

Cześć Kochani BP miłego dnia!!! żabko, dzięki za maila. Właśnie ściągam pliki:). Ale pogoda, brrrr. Przez to siedzenie w domu kg rosną, no ale może w weekend będzie lepiej.

kachna11 rzuć to świństwo choć dla swojego synka. Warto próbować - podnosić sie po porażkach, bo dzięki nim wiesz, gdzie był błąd. Pamiętaj warto próbować, żeby czuć prawdziwy zapach perfum, czuć smakołyki, no i dla samej siebie, więc zaczynaj od nowa. Bo warto. :)

Witajcie:-) Dawno mnie nie było mam nadzieje że ktoś mnie jeszcze pamięta:-) Ostatnio strasznie mało miałam czasu ale dziś nadrobiłam zaległości i poczytałam topik Pozdrawiam Was wszystkich ... Ja nie palę już 247 dni i też nieraz chodzi za mną ten jeden fajek...ale walczę ... Najbardziej wtedy kiedy czuję że znów nie daje rady z dietą.... Chcę pachnieć i dlatego bronie się jak mogę... Mam nadzieje że pogoda się poprawi i humory też będą wtedy lepsze:-) Pozdrowionka

Dawno tego nie robiłam tz. nie pozdrawiałam WAS no to zaczynam : kachna11 żąbka jovik Paulina36 lorika sadny dzień Papieros to śmierdzące ziele, z ogniem po jednej i głupcem po drugiej stronie. farbowana _lisica :D ZŁOŚLIWIEC pachnąca aga basiek1 monamas ojejkujejku madziuchna 04 REGRES odpoczywaj i zdrowiej i wracaj dla reszty

Ja już po obiadku pełny brzuszek można posiedzieć, przed kompem, bo na dworze ziąb i mokro. Nie palę już 244 dni (+ 06g28m34s). łabędź + dwa krzesełka, Ilość niewypalonych papierosów: 7328. Będę żyć dłużej o 55 dni (+ 23g29m02s)! Zaoszczędzone pieniądze: 2931,23 zł! Julka 01 dobrze, że jesteś bo myślałam ,że poległaś, na placu bitwy z petem. Jesteś ode mnie starsza o 3 dni, prawie jesteśmy jak bliźniaczki - no bo wciąż walczymy. Dla ciebie , spadam na Drzyzgę.

No to ja się jeszcze przywitam :D choć na dworze szaro buro i do du** i głowa mi zaraz eksploduje czuje sie znośnie jak na te warunki. Troszkę martwi mnie fakt że nasz topik jest troszeczkę mniej odwiedzany przez stałych bywalców, ale może rzeczywiście nie jest dobra aura na pisanie. Mimo to przesyłam moc pachnących buziaków dla wszystkich

coz jovik moje gliwice i zabrze najbardziej ucierpialy,mnie osobiscie tylko w 3 miejscach z dachu zalalo,ale jezdze do pracy rzeka zamiast ulicy,powylewaly bytomka klodnica i stawy kopalniane na makoszowach w zabrzu,bytomka zalala w cholere budowe nowego wezla autostrady,wczoraj byla rowno z brzegami a dzis jedno ogromne jezioro,widzialam jak woda wywalala z gulikow,nie dawaly rady przyjmowac takich ilosci wody,normalne fontany,a ludzie wiadrami wode z domow wylewali,wyobrazcie sobie jak to wygladalo-na drodze co 2 metry gulik zamieniony w fontanne a wokol na calej jezdni rwaca rzeka,jedyna nie zalana droga laczaca gliwice i zabrze to ta wlasnie gdzie bytomka wylala na budowe wezla jest troszke nizej jak ulica wiec nas nie odcielo,sosnica (dzielnica gliwic) kompletnie odcieta od swiata byla,jak jest teraz to nie wiem,wiem ze jeszcze jak wracalam z pracy to w dalszym ciagu zamknieta byla DK88 ale co odwazniejsi pchali sie w ta wode,bo chorzowska choc nie zalana nie dalo sie jechac bo znow korek,wszystko caly ruch tam walilo. ogolnie nie wesolo,ale juz mniej pada,nawet ustaje chwilami tak ze moze sie to powoli skonczy, nie pamiatam zeby kiedys tak lalo non stop przez tyle dni i tak mocno,poza tym, jest zimno 5-6 stopni i to cholerne wiatrzysko,ja dzis kurte zimowa wyjelam z szafy i wcale nie bylo mi za cieplo.zal ludzi i zwierzat tych co bardziej ucierpieli,zywiol nie patrzy. coz z nadzieja ze bedzie lepiej ide spac,trzymajcie kciuki zeby to sie w koncu skonczylo,albo zeby chociaz cieplej bylo pa pa

Witam tych, ktorzy mnie pamietaja. Melduje sie z doskoku. Czytam was, ale mam na glowie strasznie duzo innych problemow - z kregami szyjnymi /pisalam o tym wczesniej, w starym watku/ i reszta kregoslupa. Oraz z praca, bo nie wiadomo, czy bede w stanie wykonywac moja obecna prace. Czytalam, ze wy takze macie rozne problemy. Ale wiemy, ze fajka ich i tak nie rozwiaze. Chociaz rozumiem, ze czasem pojawia sie chcica papierosowa :) Tak czy inaczej, nie pale 118 dni. I zamierzam w tym wytrwac, bo obecnie jest to jedyna rzecz, na ktora mam wplyw - zdrowie, finanse etc. znalazly sie na razie jakby poza moja kontrola. Zabka, :) :) walcz ponownie, bo co taki maly papierosik bedzie za Ciebie decydowal? :P Pozdrawiam wszystkich

Witam wszystkich kochanych z wieczorka:) Regres-mam nadzieję,że najgorsze już za Tobą:) U mnie w Jaworznie i w Sosnowcu też nie za wesoło,choć nie jest tragicznie,tak jak w innych miejscowościach:( Ja dziś byłam na fitnesie,tak dla odreagowania, i moja kondycja jest tak kiepska jak kiepskie było to,że paliłam:D Tragedia będzie jutro dopiero,jak będę mieć zakwasy haha mamuśka,jovik,sadny dzien,basiek,madziuchna,żabka,lorika,kachna,Regres,zlosliwiec dla wszystkich !!!!:D Nie palę już 191 dni (+ 00g09m18s). Ilość niewypalonych papierosów: 3438. Będę żyć dłużej o 26 dni (+ 06g19m16s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1547,15 zł!

Współczuję tym , których dotknął ten żywioł. To jest straszne. W wielkopolsce też pada ale nie tak jak na południu. Żabka dobrze, że jesteś i walczysz bo wiedz, że to gównop nam nic a nic nie daje , a wręcz przeciwnie odbiera zdrowie, urodę, smak, powonienie I WIARĘ W SIEBIE. LORIKA masz rację to media pokazują niby to wzór urody mądrości itp., tak samo jak media reklamują śmierdzieli, bilbordy itp. Potrafisz walczyć ze śmierdzielem, napewno też dasz radę z tą cholerną zazdrością. Ja z wagą też muszę walczyć . Powodzenia. W deszczowy podarek ślę Wam pachnące Później się odezwę.

i ja Was witam Teraz u nas nie pada ale jest zachmurzone Straszne co sie dzieje na południu, tylko współczuć możemy. Lece do pracki gorąco Was pozdrawiam życzę miłego pachnącego dnia Trzymajcie się dzielnie

Dzień dobry z mokrych,pochmurnych Katowic :) Kolejny dzień BP za mną :) Czekam cierpliwie na dzień, w którym przestanę liczyć który to już dzień BP, bo to będzie znaczyło, że łepetyna przyzwyczaiła się do myślenia, że jestem osobą niepalącą i stan nie palenia jest czymś normalnym. lorika-->media mediami, a Ty masz zdolność weryfikowania tego, co widzisz i słyszysz. Modelki na okladkach poczytnych magazynów są robione przez photoshopa zanim ozdobią owe okładki. Myślisz, że one nie mają cellulitu, obwisłych piersi i pryszczy na twarzy? Mają, jak każda z nas... Photoshop czyni cuda, nasz umysł też. Poza tym, jesteś swoimi myślami o sobie. Jak Ty samą siebie postrzegasz, tak postrzegają Cię inni. Ja jestem zadowolona ze swojego wyglądu, choć moje pośladki naznaczone są przez cellulit, a piersi mogłyby być większe. Ale zamiast przejmować się niedoskonałościami, skupiam się i eksponuję to, co we mnie najlepsze, czyli np. nogi. Mam zgrabne nogi, więc często zakładam spódnicę i buty na obcasie. Podkreślam wąską talię, choć cm wcale najwęższa nie jest. Można wszystko, tylko trochę trzeba pokombinować :) Od niedawna zaczęłam chodzić na zajęcia fitness modelujące sylwetkę i wybieram się również na siłownie, żeby trochę się ujędrnić przed latem (mam nadzieję, że w ogóle będzie w tym roku). Wszystko można, tylko trzeba ruszyć dupkę, a nie narzekać :P Dziewczyny, chłopaki, realizujemy plan, dażymy do celu, którym jest nie palenie :) Pozdrawiam :)

Witam i ja u mnie ciagle pada z malymi przerwami alle jest narazie dobrze nic sie nie dzieje zdbaczymy co bedzie dalej. Ja nadal trwam w niepaleniu abym wytrzymala tym bardziej ze ja chce niepalic i tak bedzie:) jovik----trzymam kciuki za Twoja corke aby jej sie udalo tak jak Tobie i nam zabka-----ciesze sie ze jestes i trwasz tak trzymaj my jestesmy z Toba mamuska44--- pachnaca aga---- zlosliwiec---- monamas--- ojejkujejku---- Paulina36--- julka01------kwiat] lorika-----kwiat] sadny dzien--- Grace R--- farbowana_lisica--- Oczywiscie wszystkich pozdrawiam i milego spokojnego dnia

Cześć Kochani BP życzę miłego dzionka:) Lorika:) to tylko paskudne złudzenie że z fajkami wszystko było prostsze:) Ja też przytyłam odkąd nie palę, ubrania zrobiły się błyskawicznie za ciasne, ale nie poddaję się. Wolę być różowa i pachnąca niż zasuszona, chudsza i śmierdząca. Niech tylko przestanie padać to do fitnessu dołączę bieganie w plenerze - wychodzi najtaniej i najefektywniej. Skusisz się?:) żabko:) dzięki raz jeszcze za książkę. zaczęłam już słuchać. Fajnie, że znów dołączyłaś:) Pozdrówki:)

basiek1---> dzieki Trzymam za Was kciuki:) Uciekam, bo mam multum pracy:( Pozdrawiam

Witam, taka jestemjak w niku. Co chwila rzucam, nie palę po pare miesięcy i znów rzucam się na fajki. Mam za sobą dwie próby z tabeksem, kilka miesięcy spokoju i od nowa. Przeraża mnie, że znów zacznie sie tycie, męczarnie itp, ale baaaardzo się wstydzę tego że palę, ukrywam jak mogę, w pracy nie palę, w domu potajemnie jak nikogo nie ma. Czuję że jestem obciachowa. Dziś wędruję do apteki po tabex i zacznę psychicznie przygotowywać się do kolejnego zmagania z nałogiem.

dziś ciężko u mnie :( spadek formy emocjonalno-psychicznej :( palić mi się chce!!! wiem, że papieros nie poprawi mi nastroju, że niczego nie zmieni, więc trzymam się... chcę odpocząć, pomyśleć, przemyśleć, przeanalizować i "wrócić do siebie"... trzymajcie kciuki, żebym nie poległa, proszę... :(

monamas-----> to ja trzymam kciuki. Ten stan przejdzie... przetrzymaj, to jak sraczka:D mija z czasem:P