mordusiak 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Witaj nikosiowa ... wielu z nas nie wyobrażało sobie wypicia kawy bez smierdziela... a jednak można.. właśnie popijam kawke i czuje jej smak w caaałej rozciągłości..... rzuć a na nowo będziesz poznawać smaki "starych" potraw :) Czekamy na Ciebie jutro z samego rana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 nikosiowa, Kazdy z nas ma tu listę conajmniej 20 punktową rzeczy których za Chiny nie wyobrażał sobie że można robić (przed, po czy w trakcie) nie paląc :) Kazdy jeszcze-palacz panicznie boi sie jak bedzie wyglądało jego życie bez wiernego "przyjaciela" Na poczatku jego brak bedzie ci dawał w kość na kazdym kroku, ale już po miesiącu zorientujesz się że wiekszość codziennych, dotąd nierozerwanych z nim czynności mozna wykonywać bez niego. Myślę, ze to spokojnie możemy Ci tu wszyscy w kupie zagwarantować :) A jutro melduj sie ile wlezie, bedziemy ci sekundować, wspierać Cię i jak bedzie trzeba to odwiedziemy od ciebie pokusę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 nie wiem czy palisz w domu i jak wygląda u ciebie sprawa porannej kawy (tego najgorszego na początek) ja paliłam tylko w kuchni w otwartym oknie, toteż tam rano piłam zawsze kawę w pierwszy dzień BP zaniosłam kawę do pokoju (tam nigdy nie paliłam), wiec AŻ tak nie bolało Na początku wszystkie chwyty dozwolone, byłe nie palić!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Dla mnie najgorszym do wytrzymania momentem była droga z pracy (w pracy nigdy nie paliłam, natomiast jak tylko wsiadałam pod biurem do auta to po drodze bywało że 3 zaliczyłam). Po rzuceniu aż mnie skręcało jak tylko wsiadałam do niego, wiec wrzucałam w dzub nicoretki, jedną po drugiej aż mi sie kręciło w glowie od nikotyny i zbierało na wymioty Moze to nie było zbyt mądre ale za to skuteczne Po jakichś dwóch tygodniach już nie myślałam o fajce wchodząc do auta... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikosikowa Napisano Kwiecień 11, 2011 melduje się poobiednio i już się boje jutra :P wstaję rano o 5 , pierwsze kroki moje idą w stronę kuchni , otwieram okno i jaram , toaleta i znowu jaram ..jak ja jutro tego dokonam bez mojego przyjaciela ? zagadka życia normalnie .. ale mam pomysła , nastawię komóreczkę 10 min później aby nie mieć czasu na śmierdziela ...w pracy może być nieźle , bo robota zawsze do rąk mi sie klei .. i jest następny problem .. powrót do domu i robienie wszystkich czynności bez niego ? toż to MASAKRA będzie ;) dzięki wam wszystkim za słowa otuchy i za to że trzymacie za mnie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikosiowa 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 ta wyżej to ja :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lumena 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Hej :) Ja melduję się, że nadal pachnę, chociaż mam teraz ciężkie chwile i nieraz już miałam zapalić :( Np teraz weszłam tu na ten topik, żeby poczytać jak dobrze sobie radzicie bo ja mam ochotę iść do sklepu i kupić paczkę fajek :( Kopnijcie mnie w tyłek, żeby mi nawet nie przyszło na myśl zapalić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 To będą trudne dni nikosikowo, ale wierzę w ciebie, że dasz radę i będziesz miała zaszczyt zawisnąć na naszej liście pachnących redagowanej przez żabkę:-) Życzę powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Lumena nie daj się bierz cukierki miętowe cokolwiek, ale nie dawaj za wygrane, liczę na ciebie:-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monamas 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 nikosiowa--> jeśli nazywasz papierosa przyjacielem,to ja Cię przepraszam :P Chcesz mieć przyjaciela, który pustoszy Twój organizm? Który Cię truje i prowadzi małymi kroczkami do astmy, odmy albo raka? Weź kobieto... Dasz radę wytrzymać bez śmierdziela. Teraz wchodzisz w nałóg nie palenia :) Lumena--> zgodnie z życzeniem kop w tyłek. I co Ci da jeden papieros, czy nawet cała paczka? Ja już 2 razy tak poległam, bo myślałam, że jak sobie zapalę, to rozwiążę wszystkie problemy swoje i nie tylko. Nic to nie dało, prócz wyrzutów sumienia i zmagania się z rzucaniem od nowa... Trzymam kciuki za Was, dziewczyny i do napisania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Dziewczyny! Mam wiadomość od mar-py odpowiedziała, że nadal nie pali i wkrótce się odezwie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lumena 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Dziękuję za wsparcie Ostatnio ciągle mam ochotę zapalić, przez ten stres i problemy :( Przytyłam już 8kg! Gdyby tylko wszystko było takie proste to pewnie bym nie myślała o papierosie a tu nóż ktoś cie zdenerwuje i już bierze człowieka by albo coś rozwalić albo zapalić. Chyba lepiej jak coś rozwalę niż zapalę? :) Dzisiaj spokojnie, nie kupiła fajek więc nie zapalę :) Za to wszamałam 2 paki chipsów i wypiłam 2 piwa :o i zjadłam 2X obiad a teraz jem żelki :o a i jeszcze snikersa zjadłam :p A Już nawet nie wiem co zjadłam, na pewno dużo za dużo :p Najgorsze jest to, że teraz jestem w domu rodzinnym gdzie wszyscy palą i daltego min mnie tak ciągnie :( POZDRAWIAM WSZYSTKICH :) nie zapalę, będę silna i oczywiście jeszcze napiszę :) tyle wytrzymałam więc muszę dać radę ;) Grzesław jesteś nowy na forum jak widzę ;) opowiadaj coś o sobie :) W ogóle wszyscy piszcie co u Was? Regres gdzie się podziałeś? :) a reszta ekipy? Muszę przecież po coś tu wchodzić nie? :p No :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Dzięki Grzesław za wieści od mar-py:D Lumena, nie wpierdzielaj tych chipsów,zelek i innych świnstw!! Myslisz,ze od czego masz te +8kg.? Od tego samego co ja mam 15:( teraz zrzucam, co nie jest takie łatwe w moim wieku:( Zatem- zanim ruszysz chipsy czy batoniki przypomnij sobie moje +15:(!!!!! Pozdrawiam serdecznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 A co ja o sobie mogę... Mam 44 lata, mieszkam na wsi, mam kawałek ziemi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 czesc przed chwilka wróciłem z kostnicy umarł brat :( jutro o 13 pogrzeb :( Lumena nikosiowa xx444 dziewczynki trzymam za was kciuki bp palilem 40 lat ostatnio 3 paczki dziennie Nie palę już 2194 dni (+ 00g54m01s). Ilość niewypalonych papierosów: 131642. Będę żyć dłużej o 1005 dni (+ 14g24m45s)! Zaoszczędzone pieniądze: 44 100,15 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Złosliwiec- przyjmij ode mnie wyrazy współczucia. Trzymaj sie. Taki ludzki los....:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 "Nic się nie dzieje przedwcześnie, i nic się nie dzieje za późno, i wszystko się dzieje w swoim czasie wszystko... Wszystkie uczucia, spotkania, odejścia, powroty, czyny i zamiary. Zawsze właściwą godzinę biją Boże zegary... " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 zlosliwcu przykro mi bardzo... tego właśnie się boję najbardziej... odejścia bliskich :( mam tylko nadzieje że to nie nastąpi w najbliższej dekadzie... Uszy do góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Przyjmij ode mnie szczere kondolencje z powodu śmierci brata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xx444 Napisano Kwiecień 11, 2011 Witam Was moi najmilsi.Zlośliwiec to smutna wiadomość.Z powodu zgonu Twojego Brata składam Ci wyrazy szczerego współczucia.Wiem jak jest ciężko gdy od nas odchodzi ktoś bliski.Ja pochowałam męża,do tej pory odczuwam tęsknotę i pustkę, więc zdaję sobie sprawę co przeżywasz.Grzeslaw pytasz mnie,czy podziękowałam za papierosa,gdy mnie ktoś chciał poczęstować? Jasne i to nie raz,powiem Ci,że było straszne zdziwienie,gdyż paliłam nałogowo prawie 2 paczki Malboro czerwonych (tzw.setki).Moi pracownicy stwierdzili,że na bank wrócę do palenia.Teraz kątem podpatruja,czy nie wychodzę na fajkę do palarni.Nic z tego - jakoś się trzymam,ale nadal nie jest łatwo.Ostatnio nawet nie pomyślałam o papierosie,a dziś coś mnie naszło od god.12,15 do 14 tak mnie męczyło,że się wystraszyłam.20.kwietnia br.będzie pięć miesięcy odkąd nie palę i jeszcze takie dziadoskie myśli mi przychodzą do głowy?Czy to się nie skończy nigdy? Luna doskonale Cię rozumiem ja to samo dzis miałam - utrapienie,dziś z tego wszystkiego rozpłakałam się. Też przytyłam,ale nie tak bardzo; 4 kg. przez cały ten okres.Kupiłam mini steper z licznikiem i zaczęłam ćwiczyć.Widzę poprawę ,żeby uzyskać poprawną sylwetkę to muszę nad sobą trochę popracować, nie mam zbyt wiele czasu, ale trzeba. Nikosikowa trzymam kciuki za Ciebie,dobrze trafiłaś.Przyjazni ludzi,doradzą,opierniczą gdy trzeba i jest naprawdę bardzo miło.Trzymajcie się i nie dajcie sie skusić petom. Pozdrawiam Was serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niebieska tęcza 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 pewnie mojej niemal miesięcznej nieobecności nikt nie zauważył :P niestety nie mogłam sie tu zameldować wcześniej gdyż byłam w szpitalu a potem szereg obowiązków. Oczywiście dalej NIEPALĄCA JESTEM. Dzis sobie uzmysłowiłam, że to była jedna z moich lepszych decyzji w życiu :) Co u Was kochani? :) A teraz pozdrawiam wszystkich i śle taaaakie uściski :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niebieska tęcza 0 Napisano Kwiecień 11, 2011 Złośliwiec- bardzo mi przykro z powodu śmierci brata. Trzymaj sie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Złośliwiec - " Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać." Jan Paweł II (Karol Wojtyła) Niebieska - dobrze , że jesteś myślę, że wszystko ze zdrowiem ok. Nikosiowa witam w naszym gronie. Chciej wytrzymać, powtarzaj sobie jak mantrę - "ja nie palę". Warto dziewczyno pachnieć. Próbuj, a sama zobaczysz. A powiedz mi tak na marginesie jaki to jest "przyjaciel", który zabija ? Lumena - ani mi się waż zapalić, jeśli to zrobisz to tak jak kiedyś ja wróciśz do nałogu ( naście lat temu 9 miesięcy abstynencji) . Jaka ja byłam głupia. Grzesław - myślę, że tej ziemi to wystarczy by utrzymać się przy życiu, w dzisiejszych czasach. Jovik , lorika , mordusiak xx444 ja przytyłam 6 kg. ale już 7 man na minusie. zaczełam racjonalnie się odżywiać, bo odchudzanie w moim wieku to skutki nadmiaru skóry. Muszę włączyć w mój codzienny tryb gimnastykę, ale jakoś to będzie ciężko. Dla reszty przesyła Miłego dnia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikosiowa 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Złośliwiec bardzo Ci współczuję Wszystkim pachniącym mówię dzień doberek z zimnego jeszcze trójmiasta :) no więc zaczął się sądny dzień ,wstałam rano i gdzie polazłam? od razu do kuchni na fajkę ..ale po sekundzie coś mi w głowie mówi..EJ PRZECIEŻ TY NIE MOŻESZ ZAPALIĆ :D więc nie zapaliłam ,teraz siedze w pracy i ciekawe kiedy mnie pociągnie w stronę łazienki ( tak to zawsze bywało ) ale wiecie co ? nie dam się ! Mamuska44 ten " przyjaciel " zapomniał wpisać się w cudzysłów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Nikosiowa:) Trzymaj sie, jak juz postanowiłaś rzucić, to sie tego trzymaj rekami i nogami..lekko nie bedzie, ale gorzej jest palic niż wytrzymac BP. Uwierz mi:) Pozdrawiam Was wszystkie i wszystkich:) Niebieska tęcza- dobrze,że jesteś:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Ja jestem :D ale mam tyle roboty w pracy że trudno mi pisać :( złosliwiec współczuje śmierci brata :( odezwę sie poźniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Złośliwiec, Przyjmij serdeczne wyrazy wspołczucia :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 Witajcie ja wczoraj bylam na pogrzebie babci smutno mi bylo ale zycie toczy sie dalej nikosia ja tez z trojmiasta z gdańska :) dawno tu nikogo z naszych okolic nie bylo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikosiowa 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 zamelduję się w domu jak będę ,bo net mi coś ściemnia a co palenia to się trzymam póki co :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Kwiecień 12, 2011 nikosiowa dobrze ci idzie dodob tobie też współczuje śmierci babci ... co jest? :( niebieska tęcza musisz sie poprawić i czesciej tu bywać :) na sasiednim topiku tez niektórym dobrze idzie ;) jest nas coraz więcej załogo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach