Vonk 0 Napisano Maj 4, 2011 A ja z mega poślizgiem, ale z bukietem rocznicowym dla Regresa Jesteś wielki!!!!! Nie mam niestety na razie czasu nadrobić zaległości i poczytac co pisaliscie dlatego ślę tylko pozdrowiania dla wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Maj 4, 2011 Vonk dziękuję :D ale zima :O dzisiaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pysia35 0 Napisano Maj 4, 2011 Pysia się melduje, pachnąca i niepaląca, fuj jak to śmierdzi. Dym mnie dusi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żabka :) 0 Napisano Maj 4, 2011 Ja też się przywitam Mam tylko chwile bo młody się wyrywa na dwór:D dodob nie ma sprawy:D Pysia rewelacyjnie chudniesz:D zdradz mi sposób Jovik literka M jest super Regres "Myślę pozytywnie, lekarz kazał myśleć pozytywnie Myślę pozytywnie, nic mnie nie wk**wi dzisiaj..." bardzo mi się to spodobało:D Złośliwiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monamas 0 Napisano Maj 4, 2011 Buziaki dla wszystkich :) U mnie za 3 dni - 3 m-ce BP, ołłłł jeeee :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Maj 4, 2011 Pysia,monamas,żabko :D u mnie wiosna sie budzi za oknem :) żabka no piosenka Sokoła fajna :) lekarz kazał mysleć pozytywnie :) fajny bit ma ta piosenka !!!! Dla zainteresowanych to ten kawałek jest w mojej stopce pozdrawiam załogę zmykam do domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 4, 2011 To pysia35 masz okazję dołączyć do nas pachnących by nie dusić się dymem bo i po co, jak to fajnie nie palić:-D i pachniec oraz nie wydawać na fajki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość canavessa Napisano Maj 4, 2011 10 kwietnia 2011 "rzuciłam palenie" ....paliłam 24 lata.....pomóżcie proszę .Nie wspomagam się żadnymi środkami farmaceutycznymi .Proszę niech ktoś napisze jak długo trwa ten pierwszy najgorszy "stan pragnienia" Bardzo ....bardzo chcę nie palić.Dla siebie samej.Serdecznie pozdrawiam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Maj 4, 2011 canavessa:) To palisz tyle, co ja przed rzuceniem. Ja nie pale 6-ty rok, no 5 lat mineło w listopadzie:D Powiem tak: najgorszy stan to ten, kiedy przestajesz palić a tesknisz za fają:( Wtedy sie męczysz... bardzo...ale jak sobie poukładasz w glowie, ze juz z tym koniec,ze nie palisz i nic Cie do tego nie zmusi- Połowa Sukcesu za Tobą:D Jest niełatwo, ale do przezycia. Najgorszy pierwszy miesiąc, potem jest kryzys, czyli próba sił ze Śmierdzielem. Jak tę walke wygrasz- juz mozesz mówić o drodze do zwyciestwa:D Każdy tu z nas znalazł sobie takie "guru", którego sie trzyma i które jest dla niego motywujace. Dla mnie był to zapach w domu, moich ciuchów, całej mnie:D Potem sprawy finansowe. Ale chyba najbardziej motywujace jest to,ze wzbudzasz zazdrość ludzi, którzy palą:) Ja na złośc mojej ciotce nie palę, bo powiedziała mi,żę "i tak wrócisz do palenia, jak kazdy". A że jej nie lubie to nie dam jej tej satysfakcji:0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość canavessa Napisano Maj 4, 2011 "jovik" dziękuję , tak bardzo potrzebowałam właśnie takiego "głosu" serdecznie się uśmiechnęłam jak przeczytałam wstęp o Twojej cioci.....to świetna metoda. Raz jeszcze dziękuje Gratuluję wytrwałości .Z pozdrowieniami .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 4, 2011 Jovik motywacja o twojej ciotce to mnie rozbroiła:-D:-D:-D, a jak skuteczna to chyłe czoła, bo i tak można pożegnać śmierdziela. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 4, 2011 A cavanesa najtrudniejsze są pierwsze dni, musisz znaleźć w sobie tyle siły, by mówić przecież nie palę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
canavessa 0 Napisano Maj 4, 2011 Grzeslaw ....dziękuję za odzew. Z nieukrywaną, dobrą zazdrością ,czytam jak długo już nie palisz.Chcę wierzyć ,że i ja kiedyś osiągnę taki sukces.Codziennie rano mówię do siebie "nie palę papierosów" i mam wrażenie ,że to mi też pomaga.Dojrzałam do tej decyzji z całą pewnością , dla siebie samej nie chcę już palić.Jestem dojrzałą kobietą i wstydzę się ,że paliłam papierosy .Naprawdę zawsze się wstydziłam i nigdzie nie przyznawałam się do tego strasznego i brzydkiego nałogu.Nigdy nie paliłam na ulicy ,parku, teatrze czy kinie.....nie paliłam również u przyjaciół czy rodziny , bo wszyscy moi znajomi i rodzina to abstynencja nikotynowa.Tylko ja miałam ten nałóg.Stąd mój wstyd . Paliłam tylko w moim domu i to przy otwartym oknie , bo wciąż "ŚMIERDZIAŁ" MI MIMO WSZYSTKO DYM PAPIEROSOWY. Podziwiam wszystkich niepalących , bardzo chcę przyłączyć się do Was. Z szacunkiem dla Was i z uśmiechem ....Canavessa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Maj 4, 2011 Witaj w naszych szeregach Cavanessa:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Maj 4, 2011 przepraszam za przestawienie liter w twym nicku. Canavessa:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 4, 2011 Canavessa życzę ci z całego serca, by tobie też się udało:-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xx444 0 Napisano Maj 4, 2011 Witam po przerwie.Na wstępie przesyłam serdeczne gratulacje Regreskowi z najlepszymi życzeniami drugiej rocznicy bez papierosa.Żebyś był nadal pachnący i życzliwy do ludzi jak do tej pory. Przepraszam,że czynię to z opóznieniem,zapewniam,że są to szczere życzenia. Pięknie dziękuję naszej Kochanej Żabce za wyliczanie dni w nie paleniu.Dziękuję również za przypomnienie tekstu.Dawniej śpiewałam wnuczkom gdy były małe.Witam nowicjuszy,mam nadzieję,że wsparcie na tym forum pomoże Wam przetrwać trudne chwile w nie paleniu.Mnie pomogło bardzo i dzięki tym wspaniałym ludziom nadal nie palę i nawet nie cierpię to już 166 dni i za to Wszystkim dziękuję.Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Maj 5, 2011 xx444 Bardzo Dziękuję miło mi :) Witam załogę i nową osobę canavesse :D rzuciłaś palenie w rocznicę katastrofy smoleńskiej masz wspaniała okazję pamietac z tej okazji o tym dniu ... Nie palisz od 10.04 ...za piec dni bedzie miesiac wiec powiem tak ,ze to co najgorsze czyli pierwsze dni bez fajki masz za sobą a to oznacza że masz wielkie NAPRAWDE WIELKIE szanse na brak perspektyw na powrót do nałogu ... zajmij sie sportem a myślę że nawet nie pomyslisz o fajkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Maj 5, 2011 canavessa polecam rownież ksiażke Allana Care Łatwy sposób na rzucenie palenia mam gdzies plik jak chcesz podaj emaila to ci wyśle bedzie dobrze bedziesz piekna pachnaca mlodsza jedz wit. A+E Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pysia35 0 Napisano Maj 5, 2011 Pora coś skrobnąć, bo wpadam tylko i wypadam:) No to już zaraz będzie sporo dni, od kiedy nie palę. Początki - masakra, wścieklość na cały świat, zazdrość kiedy widziałam palacych na dymku. Męczyłam się okrutnie, tłukłam naczynia, wyżywałam się psychicznie na rodzinie - wiem, ze przeszli ze mną piekło, ale w pewnym momencie moj maz krzyknął: wyżywasz się na nas - tym razem wytrzymamy - ale to będzie ostatni raz ! I jakos dotarło do mnie, ze tak mi nie wolno, ze to moj problem ze siegnelam kiedys po smierdziuchy. Było ciężko, zabronilam ludziom palic w mojej obecnosci, znajomi na balkon:) Dzisiaj juz sobei radze, moga jarac, a fuj jak to smierdzi. Pewnie, ze czasami by sie zapalilo, ale chyba bardziej z nudow niz z nalogu, uwolnilam sie... Z fizycznych spraw - ciezko, zaburzony metabolizm, odchudzanie bez efektow, podwojna walka ! I udalo sie schudnąć nawet :) chociaz nie bylo lekko. Przyjaciolka walnela nawet na facebooku - i tak wrocisz do palenia - odpisalam a co zazdroscisz? Bo zazdrosci, ze tyle wytrzymalam. Nie, nie wroce, ladnie pachne, metabolizm wrocil do normy, nie marzne na dworzu z fajami, w dodatku wcale nei chce mi sie palic po alkoholu. W kieszeni spore oszczednosci - jakies 1500 zl. W pracy nikt nie wierzy - wszyscy palący zniechęcają, mowia i tak wrocisz, a to podwojna motywacja, pokazac im ze nie ! I forum pomoglo, czytalam, czytalam, i trwalam. Dzisiaj juz jest lekko, czasami sobie przypominam ze palilam, z poczatku bylo ciezko w aucie, bo wtedy kotlowalam najwiecej. A dzisiaj spoko, daje rade ! Polecam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 5, 2011 Witam wszystkich w słoneczny dzionek. Brawo pysia35 tak trzymaj i nie daj się przekonać na śmierdziela, dużo osiągnęłas i nie zaprzepaśc tego, bo nie warto, trzymam za ciebie kciuki. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Maj 5, 2011 witam pozdrawiam wszystkich serdecznie canavessa witam na pokładzie pachnącego grona :D słuszna decyzja z nami dasz radę pokonać ten śmierdzący nałóg najgorsze dwa tygodnie masz już za soba teraz wystarczy odpędzać te śmierdzące myśli, bo śmierdziel tak łatwo się nie poddaje nadchodzą krótkie chwile, w których szepcze i kusi weź zapal tylko parę dymków ale można wytrzymać, bo ta chęć zapalenia jak szybko przyszła tak szybko mija tylko jest jeden warunek musisz w pierwszych dniach BP tu meldować się, co dziennie, bo to naprawdę pomaga a wiem to z własnego doświadczenia a chcę udowodnić tym, co mi mówili ze ja nie dam rady dziś widzę w ich oczach i uśmieszkach zazdrość ze ja zawodowy palacz pokonałem ten śmierdzący nałóg paliłem 40 lat ostatnio 3 paczki dziennie dziś wiem co to jest nie palić inny świat inne życie :D udało się jestem SZCZĘŚCIARZEM :D za potrzebujących trzymam dwa wolne nie zajete śmierdzielem kciuki BP bo nie palić to jest cos pięknego Nie palę już 2217 dni (+ 22g56m07s). Ilość niewypalonych papierosów: 133077. Będę żyć dłużej o 1016 dni (+ 13g30m43s)! Zaoszczędzone pieniądze: 44 580,90 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Maj 5, 2011 Złosliwiec:D i tego nam było trzeba, Twoich dębowych kciuków Kochani, mam babcie w szpitalu, nma intensywnej terapii, wybaczcie, ale dopóki sie nie unormuje ta sytuacja- będe tu rzadko:( To babcia, ktora mnie wychowała, ma 93 lata i cos czuje,ze to nasze ostatnie chwile:( Pozdrawiam Was, myslami jestem z Wami ZAWSZE:D Pozdrówka i buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 5, 2011 Jovik trzymam za twoją babcię kciuki, by wyszła z tego i życzę jej dwustu lat życia, bo wiesz mi ja wiem bo to znaczy babcia, bo bardzo często u niej bywałem, tak mi się losy potoczyły, że nawet nie mogłem być na pogrzebie, a wiesz mi, że mi jej bardzo brakuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
canavessa 0 Napisano Maj 5, 2011 Witam bardzo serdecznie... Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa skierowane pod moim adresem. Mogę pisać tylko późnym wieczorem,zatem proszę o wybaczenie . Minął następny dzień bez papierosa i przyznam ,że nie jest tak źle jak myślałam.Są momenty ,że zapaliłabym ale szybko wówczas liczę dni i godziny ile już nie palę , patrzę na swoje coraz bielsze ząbki i ochota naprawdę szybko mija.Przyznam również bardzo szczerze ,że niestety podjadam więcej niż poprzednio i to może być dla mnie mały problem .Choć ćwiczę i biegam to waga lekko poszła do przodu.Pocieszam się ,że to tylko przez pierwszy miesiąc ,że później wszystko wróci do normy. Póki co jestem dumna sama z siebie ,cieszy mnie ,że nie muszę codziennie myć chociażby włosów, że w domu pachnie , że moje ubrania też pachną .....wszystko mnie cieszy i na przekór wszystkiemu wcale nie jestem zdenerwowana .Nie przeżywam okresu stresu .....Oby tylko tak zostało to będę szczęśliwa.Życzę wszystkim radości wytrwałości ....Bardzo serdecznie pozdrawiam Canavessa "Trwaj chwilo- jesteś piękna" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żabka :) 0 Napisano Maj 5, 2011 Canavessa witaj :D czytając to jak przechodzisz pierwsze chwile w niepaleniu mam ochote napisac ze mialam podobnie:d Dla mnie bardszo wazne było to że włosy ladnie pachną że koszulka którą nakładam pachnie płynem do płukania a nie fajkami( często paliłam w łazience} Pomocne zatem były szybkie prysznice w momentach kryzysu i konieczne nowy perfum:D:D:D Życzę ci powodzenia :* Jovik Jesteśmy z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żabka :) 0 Napisano Maj 5, 2011 No i kto mnie przytuli i powie ze bedzie git po cięzkim dniu w pracy??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żabka :) 0 Napisano Maj 5, 2011 Dziś mam już dosyć... złośliwości i zawiści innych...mam dosyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grzeslaw 0 Napisano Maj 5, 2011 Żabka rozchmurz się i nie smuc się:-D:-D:-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żabka :) 0 Napisano Maj 5, 2011 Jasne Jasne Grzesław nic innego nie próbuję od 5 godzin i jakos mi nie wychodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach