Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

Polecane posty

zmeczonaniepaleniem mamy nadzieję ze nadal trwasz w postanowieniu Wiadomym jest ze poczatki sa najtrudniejsze ale dasz rade :D nie siedz w lodówce tylko pij duzo płynów (woda,herbata) i sie ruszaj (biegaj,pływaj,rower) zmeczysz sie to sie odechce palenia ... W razie kryzysu polecam foty w necie ludzi z rakiem krtani płuc itd wywołanym przez nikotynę :) a na zachęte i przywitanie poczytaj : Po wypaleniu ostatniego papierosa w ciągu 20 minut serce przestanie szybciej bić a ciśnienie wróci do normy w ciągu 8 godzin poziom tlenu w organiźmie wzrośnie do normalnego stanu w ciągu 24 godzin z organizmu zostanie usunięty tlenek węgla a płuca zaczną się oczyszczać w ciągu 48 godzin nikotyna zostanie usunięta z organizmu i zaczną się poprawiać zmysły zapachu i smaku w ciągu 4 dni oskrzela rozluźnią się a oddychanie stanie się znacznie łatwiejsze w ciągu pierwszych 2-3 tygodni znacznie poprawi się nasza kondycja fizyczna po kilku miesiącach zapomnimy o przewlekłym kaszlu po roku ryzyko zawało zmiejszy się o 50% po 5 latach prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwory przełyku, płuc czy krtani będzie mniejsze o połowę po 10 latach ryzyko choroby wieńcowej czy też zawału serca będzie takie samo jak u osoby, która nigdy nie paliła. Fajne te korzyści prawda? Oczywiście dla większości palaczy okres kilku miesięcy czy lat bez papierosa wydaje się czymś nierealnym ale jednak milionom ludzi na świecie się udało:) 🖐️ załoga jak tam po długim weekendzie? Ja spędziłem z żoną na działce u znajomych 3 bite dni :) Odpocząłem :) Był grill,piwo.kaszanka muza i tance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochani:) Przepraszam, ale w weekend miałam prawie zerowy dostęp do internetu:( Dziękuję wszystkim za głosowania :) Pozdrawiam nowości na topiku i spadam do roboty, bo masa tego, za długi weekend:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani :D🖐️ Ja niestety zaczynam od nowa :-( W ostatni piatek mialam straszny kryzys bo weszlam na wage i doznalam szoku 😡 Kupilam papierochy i wypalilam pare :-O lecz w koncu jednak zdecydowalam, ze nie chce siebie niszczyc w ten sposob :-O Od ostaniej soboty nie pale znowu, chociaz myslalam w piatek ze bede palic tak dlugo az schudne i wtedy rzuce palenie ponownie :-O no ale jednak wole wazyc pare kilo za duzo niz umrzec na raka :-( Od soboty zmienilam odzywianie i uprawiam wiecej sportu :-) do 3 razy sztuka :D Zabciu Kochana bedziesz musiala zmienic moj licznik na liscie :-O stopke moja juz zmienilam :-) pozdrawiam Was i przesylam caluski 😘 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda Truffelka bo tak dobrze ci szło :O naprawdę szkoda ... Moze zaczniesz na nowo,bardziej silniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szkoda ale stalo sie :-) w koncu dzisiaj jest 4 dzien bez :-) nie moge sie teraz jeszcze wiecej dolowac :-) nie wiem czy ktos tak mial z Was ale jak nie pale to jestem wciaz spiaca :-( :-( :-( caly dzien jestem senna, to jest okropne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Truffelka szkoda, że nie wytrzymałaś:-(, ale nic tam ważne, że starasz się nadal:-) zmęczonaniepaleniem papierosy (śmierdziele) nie są dodatkiem do trzymania linii, są inne metody odchudzania się, dziewczyny Ci doradza:-) Jovik zaraz dam głos:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonaniepaleniem
hej dzis bije 2 dzien, ale jak zwykle znow sie boje najbardziej wieczorow boli mnie glowa, w nocy mam cos takiego jakbym dusila sie flegma, dusze sie i spac nie moge, ale kurcze-wytrzymam wszyscy dzis w kolo mnie palili, na ulicy, co druga osoba z papierosem robilam kawe- juz szukalam fajek pilam cole-pomyslalam ze zapale zjadlam kolacje- ach to cos wypale brrr, zaraz wezme sie za jakies cwiczenia dosiade rowerka stacjonarnego no narazie jedynie wchodzi w rachube, jutro moze pobiegam, lubie sie zmeczyc, takze dzis pewnie jeszcze moze jakas zumpe z youtuba ustawie sory, ze traktuje to forum jak jakas taka osobista spowiedz, ale jestem powaznie zaaferowana swoim niepaleniem i wszyscy w kolo mi dopinguja,nie bardzo wierzac, ale tym razem -uda sie! pozdrawiam wszystkich niepalacych, tych ktorzy zamierzaja rzucic i tych regularnie rzucajacych :) dzieki za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam powiem dlaczego tak się zachowała, bo go urodziła i w niej mniemaniu jest jeszcze malutki, takie matki niestety bywają, nie dają radę zauważyć, że ich syn ma 30, 40 i więcej niż 4, 8 czy 15 lat:-( , a rozmowa niewiele tu daje, bo dalej jest jej (czytaj nieletnim) synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam powiem dlaczego tak się zachowała, bo go urodziła i w niej mniemaniu jest jeszcze malutki, takie matki niestety bywają, nie dają radę zauważyć, że ich syn ma 30, 40 i więcej niż 4, 8 czy 15 lat:-( , a rozmowa niewiele tu daje, bo dalej jest jej (czytaj nieletnim) synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałem Wszystkich serdecznie przeprosić za ten poprzedni wpis ale jego wysłała komórka z pamięci, przez to, że były problemy z netem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te forum od tego jest, by się chwalić dniami bez papierosa, poskarżyć się trudami rzucania, także pisz jeśli masz taką potrzebę, tylko proszę wymyśl lepszy (osobowy) nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychayy
Dziś jest drugi dzień bez papierosów,mega ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WAS KOCHANI po długiej przerwie 🌻 Trochę odpoczywałam , pilnowałam dzieci ( wnuków) i się opieprzałam oczywiście bez papierosa. No, a co ciekawe moja lokomotywa wytrzymuje już ponad 6 m-cy, a palił jak smok 3 paki dziennie. Witam nowe grono, które nas zasiliło swoją trzeźwą ( bez nikotyny ) obecnością. Jak my daliśmy radę to Wy również. Trzymajcie się z dala od fajek i osób , które kopcą. Czytajcie ten topik od początku tz. od pierwszej części, on wielu z nas pomógł. To taka książeczka, którą można przeczytać i wbić sobie w ten "głupi" łeb , wszystko za i przeciw, porady, klęski, sukcesy. Warto. To już się prawie kończy u mnie 2 sezon grillowania bez śmierdziela - kata - zabójcy ... itp. We wrześniu stuknie mi 2 latka, no jak na babcię to jestem barrrrrrrrrrrrrrrdzo młoda. Spadam, ale napewno się odezwę. 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, super że jesteś mamuśka - moja, prawie rówieśnico w niepaleniu :):):) Sądny co tam u Ciebie, podziwiam Cię mimo wszystko, ja bym już padła na zawał siedząc tak długo w takim stresie... Mam nadzieję, że jakkolwiek bezie, to będzie dobrze dla Ciebie... Trzymam kciuki!!!! Wszystkim topikowcom śle pozdrowienia, a za nowych wyjątkowo mocno trzymam kciuki...DACIE RADE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmeczonaniepaleniem brawo jesteś dzielna! te pierwsze dni BP są okropne - myśli o paleniu zajmują myślę 90% myśli :) po jakichś 2 tygodniach myśli stają się mniej nachalne i dzień BP staje się trochę łatwiejszy ( z naciskiem na trochę:) ) najważniejsze to chcieć być niepalącym i cieszyć się z niepalenia - to daje największą chyba siłę :) pozdrówka dla WSZYSTKICH w moim 82 dniu BP Nie palę już 82 dni (+ 10g07m03s). Ilość niewypalonych papierosów: 3296. Będę żyć dłużej o 25 dni (+ 04g25m29s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1780,30 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ pisałam i wsiąkło... 😡 dopiero z pracy wrócilam i padam :( co ja tam chciałam napisać... śmierdziel zamna łazi,jest coraz trudniej...a to tez dlatego że zamalo się udzielam tutaj :( do tego stresy :( i wogule do dupy :( mariola----gratuluje zdobytych gór 👄 grzeslaw----👄 i gorące pozdrowienia...co do syna masz racje takie są mamuski :( vonk----🖐️👄 mamuska----cieszę się że lokomotywa nie pali i że udal się urlop :) ja niestety przy dobrych wiatrach na drugi rok :( uroki pracy na czarno lub zlecenie :( dla Was 🌻 mychayy----no jest cięzko,ale zapraszamy...🌻 zmeczonaniepaleniem----trza przezwyciężyć kawę,colę,stresa itd.ja tez ćwiczę na steperze ale jak nieraz jestem padnieta to tez się poddaję :( cięzko jest cholera....wogule wszystko do dupy :( ostatnio... Jovik----glosik oddany :) sądny----co u Ciebie...puściłam @ do Ciebie...Przepraszam...Wybacz... aj idę spać bo oszaleje...POMOCY.... dla reszty 👄 i 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie przewalone :( zwiazkowiec pojechal na urlop,dyrektorka nie odpisuje na maile maojej szefowej ani nie odbiera telefonow,wiec nic nie wiemy co tam sie dzieje.Wyglada to tak jakby nas olali :( szukam pracy,ciagle szukam,ale mam dosyc,glowa mi zaraz peknie.W niedziele dzieci wracaja,jeszcze nic nie wiedza,ze prace stracilam,bede musiala im powiedziec. Boze dlaczego znowu ja???? pan W kiedys zaplaci za wszystko co ludziom robi,ja bym nie umiala spac majac tyle na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labedzik.
to ja zmeczonaniepalniem:) przybralam inny nick, na prosbe Grzeslawa, zreszta lepiej mi podpisujac sie pod nim, poniewaz nie przypomina o tym jak fizycznie mi zle bez fajki. Dzis jest 3 dzien, to nie duzo, jednak ja sama jestem zaskoczona, bardzo czesto wlasnie 3 dzien byl dniem ostatnim. Boje sie jutra, jutro mnie czeka dosc stresujacy dzien i boje sie ze moge ratunku szukac w dymku. Dzis dostalam ataku jedzenia, myslalam ze nie przestane jesc i pierwsza mysl, rzucam niepalenie w kat, nie moge utyc! Ale poszlam pobiegac, pocwiczyc no i licze na to ze nie wszystko osadzi sie na boczkach. Moja motywacja jest zdrowa cera, zdrowe zycie. Tylko jest problem, nie moge w nocy spac, poniewaz dusze sie flegma, w ogole sie dusze, czy ktos mial tak i czy to od palenia i czy rzeczywiscie przechodzi? Po dwoch tygodniach, mam nadzieje ze tyle dotrwam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychayy
Rzucałam palenie chyba z 10 razy,najdłużej nie paliłam 1.5 roku ale przez głupotę znów wróciłam no nałogu :( teraz paliłam przez dobry rok,no i znów przyszedł czas na rzucenie. Mam nadzieje że teraz wytrwam w tym postanowieniu :) Mobilizuje mnie to że wy daliście rade to dlaczego ja mam znów nie dać? :) I jeszcze to że idę na pare dni na poważną operacje i lepiej dla organizmu jak nie będę kopcić jak parowóz. A ponadto w najbliższej przyszłości planuje dzieci ;p i nie chce ich truć . Używam plastrów i moge stwierdzić że pomagają,a wy jak sobie radziliście z rzucaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łabędzik najtrudniejszą decyzję masz za sobą (ostatni śmierdziel), a teraz życzę Ci byś wytrwała te trudne dni, i z każdym dniem miała coraz szerszy uśmiech na twarzy i przyswoiła sobie w głowie powiedzienie "przecież nie palę" i rękę, która trzymała śmierdziela trzeba zająć czymś innym, chodź by owocami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labedzik.
mam chwile slabosci, mysle nieustannie o papierosie. Zrobilam kawe i chce spac i chce papierosa, 3 noc z rzedu i nie spie, wczoraj spalam raptem 3 h. Jestem prawie pewna ze to niedobor tytoniu powoduje te wszystkie zle stany fizyczne, az dziwne ze mniej psychicznie to przezywam.. oczywiscie, zdarza mi sie mocno chciec, ale jednak rozsadek wygrywa, a teraz nie wiem jak dlugo wytrzymam milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LABEDZIK no niestety takie są skutki abstynencji Kazdy z nas to przechodził i w mniejszym lub większym stopniu dawało nam to nieźle popalić ale...!!! pozniej JEST PIEKNIE :) Gwarantuje ci i zapewniam cie w 100% że stan bez papierosa jest czymś tak pieknym że jesli mógłbym kiedyś cofnąc czas to nigdy bym szluga do ust nie wetknał ... łabedzik dasz rade pół sukcesu za tobą Objawy fizyczne niebawem znikną Najwazniejsza jest psychika Jak rozum podpowiada ci "nie pal" to już wiele a nawet bardzo wiele 🖐️ załogo Wczoraj z moją małżonką mieliśmy w koncu naszą sesję ślubną w plenerze ( 8 godzin) szok Sciorał nas fotograf tak że jak przyjechalismy do domu to nawet nie wiedzieliśmy kiedy usnelismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha :) no i jeszcze dzisiaj i jutro w pracy i........... URLOP MAM !!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Rzuciłam palenie ładnych parę lat temu, udzielałam się nawet na wcześniejszych stronach forum. jestem bardzo zadowolona mimo +8 zbędnych kg. Nie zacznę palić juz nigdy, bo nie mam zamiaru jeszcze raz przechodzić procesu rzucania. Mimo, że myślałam, że będzie trudniej. Nie demonizujmy papierosa, zerwanie nie jest trudne. U mnie niestety po oczyszczeniu ze smoły pojawiło się tycie, zaparcia, infekcje. Paląc NIGDY nie chorowałam np. na grypę czy przeziębienie, (zarazki nie miały szans w tej smole) teraz spotyka mnie minimum 3 razy w roku. Ale i tak uważam, że było WARTO. Jeśli Wam się wydaje, że jest inaczej, to znaczy, że jeszcze papieros przez was przemawia. Nestety niedawno zaczęłam zażywać tabletki niquitine bo miałam dużo pracy i nie miałam się czym pobudzić. Mam niskie ciśnienie, z natury jestem ospała, a musiałam pracować 24/h. Inne stymulanty nie działały a po niquitinie spać się nie chce i jaśniejszy umysł. Brałam euphorian, mb activ i litry kawy i NIC nie pomagało. Chcę rzucić te cholerne tabletki - biorę już miesiąc. Bez nich nie mogę sie nawet obudzić. Lekarz mówi że powinnam się cieszyc bo nadciśnienie jest gorsze i zażyć ruchu na lepsze krążenie. Ale ja nie mam siły sie zwlec z łóżka a co dopiero mówić o ćwiczeniach. Jeżdżę rowerem i jakoś nie widze poprawy. Może zmacie jakieś sprawdzone pobudzacze, którymi mogłabym zastąpic te cholerne tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry🌼 witajcie :-) hej Katafalk :-) jak fajnie ze piszesz bo ja mam identyczny problem :-( nie moge sie dobudzic, ziewam caly dzien, rano nie moge z lozka wstac i zasypiam ponownie, w dzien moglabym sie pare razy polozyc i spac a i tak nie jestem wyspana :-( do ruchu na swiezym powietrzu musze sie zmusic a i tak nic to nie pomaga :-( szczerez mowiac ja juz tego nie wytrzymuje psychicznie :-( jak czytam, ze Ty tak masz jeszcze pare lat po rzuceniu to dostaje szalu :-( kiedy palilam bylo zupelnie odwrotnie, bylam caly dzien nakrecona :-( nie znam takiego sennego trybu zycia i mnie to po prostu meczy :-( kawa nie pomaga :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze miałam niskie ciśnienie, nawet jak paliłam. Teraz mogłabym spać całą dobę. Ach, zapomniałam. Paliłam okazyjnie sishę, ale ona ma jakieś śladowe ilości smoły i nikotyny. Niepotrzebnie zaczęłam ten niquitin, chcę z nim skończyć bo po co nabijac kasę koncernom? Palić fajek nie zacznę za nic w świecie, ale wstyd mi, że bezmyślnie zaczęłąm zażywać jakąś syntetyczną nikotynę. Uważam, że warto było rozstać się z nałogiem mimo ospałości. To, że ja tak mam, to nie znaczy że większość będzie tak miała. Lekarz powiedział, że to dziwne i nigdy się jeszcze z czymś takim nie spotkał,czyli nój przypadek jest bardzo rzadki. Zbagatelizował mój problem i kazał się więcej ruszać:( A ja sobie tego nie wymyśliłam, naprawdę źle się czuje a nikt tego nie leczy. Lenistwo i ospałość to też choroba i powinni coś przepisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychayy
No i zaczyna się kolejny dzień bez papierosa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×