Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Iwonka tak tak bliznowiec koniecznie Iwonko u mnie już widać maleńką poprawę a to już drugi rok walki, cierpliwość popłaca :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Agnieszka fajnie pomyślałaś! Ozam już próbowała to zrobić (czyli skomasować wiedzę), na stronie 1 forum. Może zróbmy to jeszcze raz, od początku, a potem będziemy odpowiadać na pytania - patrz strona taka i taka. I znów będzie burza, że ktoś nie ma czasu przeglądać poprzednich stron, a potrzebuje już odpowiedzi:D Żartuję oczywiście, ale dużo informacji jest tutaj na każdej stronie. Może lepiej jednak dla tych niecierpliwych i mających mało czasu odpowiadać za każdym razem? Co myślicie, bo warto odnieść się do inicjatywy Agnieszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest super pomysł z tą zakładką czy osobną stronką z takimi informacjami bo faktycznie niby wszystko w necie można znaleść a konkretnych informacji nadal brak mi tez duzo pomogły kontakty z osobami takimi jak ja pozdrawiam serdecznie wszystkich miłego popołudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam dziewczyny odpowiadajcie ile chcecie heh...obiecuje nie bede juz sie czepiac...co do empatii mam ja ...ale do prawdziwych problemow...... wracajac do mireny to z tym hormonem ze niby miejscowo to tez nie tak do konca, bo macica jest mocno ukrwiona...i zawsze jakas czesc hormonu dostaje sie do obiegu calego:)...ale podobno mniej niz tabsy... Sebek nie wiem kiedy masz kontrole w gliwicach ale przy najblizszej wez wyniki zony do skosultowania ja tak robie z wynikami corki.. Agnieszka...uwielbiam cie:) heh... Iwona co do bliznowca to juz nie wspomne...no ile mozna hihihih..cale szczescie ze o tym wowczas nie wspomnialam bo bylabym jedzą do kwadratu :))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaL....:) Pomysł przedni, ale myślę,że tak się nie da. Wiedzy na nasze tematy w Internecie jest pełno, każdy może poczytać ile wlezie, mamy też swoich lekarzy, ale tu jest inaczej, tak po ludzku, od siebie, od serca. Nie psujmy tego. Szkoda. Nigdzie w Internecie nie przeczytałam, żeby na jod wziąć ze sobą landrynki kwaśne czy pomarańcze. :0 A tu tak. I po to jesteście No, ale ja tu jestem stosunkowo niedawno, niech decydują weteranki hihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta na jod ogolnie zabierz mnostwo slodyczy bo z nudow chce sie caly czas jesc..........a landrynki kwasne podobno maja pobudzic slinianki do pracy..chyba...ja zalowalam ze zamiast landrynek nie zabralam wiecej czekolady :)......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniaa80....:) No nie!!! Oczy przecieram i nie wierzę. Włączyłaś się do dysputy na temat jodu. A widzisz i Ty dałaś się wciągnąć. Dzięki Ci bardzo. Tylko ostatnio walczę ze słodyczami. Najpierw mężuś powiedział słodyczom NIE, później synuś, a teraz wymogli to na mnie ech Jak przemycę coś w sklepie, to może być wpadka i moje zasłanianie się niedawną operacją nie pomoże?. Może by publiczne batożenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta nie ze sie wciagnelam...ale to jest akurat problem hihihi.... teraz ja sie powtorze na jodzie bylam akurat podczas swiat wielkanocnych w tv pokazywali same pysznosci a mnie skrecalo ...bo chcialam byc dzielna....jak maz po mnie przyjechal to jeszcze w centrum gliwic musialam zachaczyc o mcdonalda....a droga byla przed nami długa bo jestem z gdanska ....wiec odpowiednio sie przygotuj:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek 605...:) Basia 15....:) ja jeszcze raz do Was. Obydwie napisałyście , że w pokojach byłyście same i to mnie bardzo ucieszyło. Natomiast ten lekarz z Szaserów, co to u niego byłam na wizycie, powiedział ,że sale są 1,2,3,4 osobowe i zawsze pełne . No i to już mnie nie ucieszyło. Kurcze , więc jak to jest ? (ja lubię być sama) I jeszcze jedno, czy TV jest na jakieś monety , mam brać ze sobą bilon , czy jest bezpłatny. Pozdrawiam Wszystkich , miłej ,słonecznej niedzieli życzę marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto lekarz mial rację sale są tyloosobowe ale po dużym jodzie zawsze jest sie samym w pokoju bez względu na ilość miejsc a jest to podyktowane względami bezpieczeństwa tak tłumaczyła nam pielęgniarka gdy chciałyśmy być we dwie ze znajomą a telewizor i radio są za darmo więc nie musisz brać monet jest jak dobrze pamiętam 6 programów pielęgniarka mówila że musimy mieć jakąś rozrywkę ale weź ze sobą coś do czytania bo w telewizji szału nie ma pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morto oczywiście miałam na myśli bezpieczeństwo personelu medycznego w końcu pacjent jest napromieniowany a personel ma cały czas do czynienia z silnym promieniowaniem i to nie wpływa na nich zbyt dobrze więc ja myślę że jednak będziesz sama w pokoju pozdrawiam miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana33
Po badaniach przygotowawczych (rtg klatki, badania krwi)20 mam się stawic do szpitala w Wieliszewie, byłam tez w CO ale termin do ok.miesiąca.Nie myślałam o tym - teraz jednak z dnia na dzień stres jest większy:((Pozdrawiam ciepło przed którymi też jest operacja i te które już są po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu..../:) czy dobrze rozumiem ,na małym jodzie jestem na innym oddziale i dopiero po dobie ,jestem zamykana na inny, czy tak? I jak to jest z kąpaniem , jedni mówią ,że nie wolno, inni że nie ma przeciwwskazań. A jak jest na Szaserów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto Ja po przyjęciu do szpitala trafiłam odrazu na salę dwuosobową na której do końca byłam sama i do końca pobytu w szpitalu a z myciem to jest tak ze po małym jodzie jeszcze mozna się wymyć a po duzym jodzie to już raczej nie dopiero przed wyjsciem przed scyntografią a ja miałam ze sobą chusteczki takie mokre i jakoś trzeba sobie radzić pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta na dużym jodzie na Szaserów zawsze jest jest się samemu w pokoju tylko pierwsza noc jest więcej w pokoju. Jest się samemu w pokoju żey od siebie na wzajem nie promieniować - tak tłumaczyły nam pielęgniarki Jeżeli chodzi o kąpiel ja kąpałam się dwa razy dziennie fakt że to były krótkie kapiele Szczególnie po podaniu dużego jodu to warto się kąpać żeby spłukiwać pot wraz wydalan jodem Pozdrawiam wszystkich szczególnie lalinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek, co kraj to obyczaj:) W Gliwicach nie było mowy o kąpieli przed scyntygrafią (czyli 1 dzień przed wyjściem do domu). No i leży się na dwuosobowych salach. A wracając do tematu "wiadomości w pigułce" to ja jestem również za. Oszczędzimy sobie mało przyjemnych dyskusji, gdzie kibicuje się jednej lub drugiej osobie. Szkoda ciągnąc temat ale chcę powiedzieć, że może trzebaby zmienić Kafeterię na jakieś normalne forum. Tam się robi pigułki pt. jod duży, jod mały, itp no i wyczekiwany temat o wszytskim i o niczym, gdzie można rozmawiać o mirenie, dzieciach, nartach i kichaniu. A te pigułki będą powiedzmy moderowane przez kogoś i raczej sądzę, że nie ppowinno się ich komentować. Taki po prostu czysty podręcznik. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia jak bylam w gliwicach na duzym jodzie to wlasnie kazali nam sie wykompac przed scyntygrafią...nie chcieli wypuscic poki nie bedziemy wyszorowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania, no tak, o to mi właśnie chodzi, że nie masz szans się wykąpać wcześniej niż przed końcową scyntygrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety nie miałam możliwości jak byłam na Szaserów na jodzie myć się codziennie i panie co były w tym czasie na oddziale też nie miały takiej mozliwości pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Dzień Dobry wszystkim :):):) ja również podpisuję się dwoma rękami pod pomysłem utworzenia kompendium wiedzy na temat guzów, postępowania i przebiegiem leczenia !!! Wczoraj byłam w Gliwicach i znowu przekonałam się jak nieoceniona jest wasza pomoc i wiedza dostarczana nam nowicjuszkom :):):) Jestem po konsultacji z chirurgiem, wyznaczony mam termin operacji po świętach Wielkanocnych i będę miała osunięta całą tarczyce, tak jak mi sugerowałyście, ale nie musiałam się z lekarzem targować sam zarecytował, do tego czasu mam wykonać jeszcze kilka badań i tu moje pytanie gdzie na teranie Zagłębia mogę w miarę szybko dostać się do laryngologa? Marta widzę, że już całą parą zaczęłaś przygotowywać się do jodu, dobrze że o wszystko pytasz bo i mnie ta wiedza na przyszłość się przyda, a jak czujesz się po odstawieniu eutyroxu? Pozdrawiam i życzę miłego dnia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia....:) Dzisiaj czuję się fatalnie, w zasadzie to cały dzień leżę, wczoraj też. Mam gorączkę, boli mnie kręgosłup, dreszcze, mrowienia, a w nosie jakaś skała nie pozwala oddychać. Teraz się zwlokłam, bo gorączka mi trochę opadła po porannej garści leków, żeby zajrzeć tu do Was. Ale zaraz wracam pod kocyk, bo w ogóle sił nie mam i ledwo człapię. Nawet moje kochane pieski /4szt./ są nad podziw grzeczne i nie szleja, tylko tak jakoś podejrzanie na mnie patrzą. Myślę, że to grypa +brak euthyroxu tak mnie powaliły, sama nie wiem. Bo jak tak ma być do 8 marca to chyba nogi wyciągnę. Jeszcze nigdy nie byłam w niedoczynności tarczycy, nie wiem jak to się odczuwa. W ogóle z tarczycą nie miałam problemów, gdyby nie ten rak, to bym się śmiała, że zdrowy organ mi usunęli hihihi Pozdrowienia dla Wszystkich marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Dziewczyny mam następną zagwostkę, a mianowicie moja starsza córka miała dzis robione badania krwi min. tsh i co się okazało że ma wielką!!!!!!! nadczynność- wynik 0,028, szok jutro powtarzamy badania i robimy wszystkie pochodne FT 4 FT3 I na ANTYGENY TPO I TG czy mówi Wam to coś?? Co robić, pomocy !!!! Marta ty moja bidulko, ale Cię dopadło i to właśnie teraz kiedy powinnaś być w pełni sił, oj niedobrze :( wyśpij się i wygrzej a przeziębienie szybko minie, całuski Ci śle :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia wiem ze to trudne, ale tylko zdrowy rozsądek Cię uratuje, musisz poczekać na wyniki, nikt i nic nie jest w stanie teraz powiedzieć, jedyne co możesz zrobić: to zrobić powtórkę badań i poszukać dobrego endo a ja będę trzymać kciuki i marzyć że pomylili się w laboratorium trzymaj się dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Agnieszko liczę na to że to błąd w badaniu choć badania robione były w laboratorium u mojej znajomej i to własnie ona zleciła mi wykonanie tych kolejnych, bo sama jest ciekawa co się dzieje, jeszcze niedawno córka miała tsh- 2,68 a czy wiesz jaki jest postępowanie w leczeniu i na czum ono polega???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia nie wiem, ale to może hashimoto, pewnie będzie musiała jeść euthyrox, musisz iść do lekarza, my może troszkę wiemy ale medycyny pewnie żadna z nas nie kończyła a nasza wiedza z życia, z doświadczeń, wiec hmmm, tylko cierpliwość ja pójdę spać z myślą ze to pomyłka w laboratorium, nawet jak były robione badania u znajomej trzymam kciuki o takie info dla Ciebie i córci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia może na strachu się skończy :) teraz dotarło do mnie i powtórnie czytałam, że córcia ma zbyt niski tsh, myślę że będzie na to lekarstwo tak jak dla nas euthyrox ale ja z uporem maniaka będę się trzymać wersji do czasu powtórki badań że to pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Agnieszko ja też w to mocno wierze, że to jakaś pomyłka!! jutro powtórzymy badania i mam nadzieje ze wszystkie nasze obawy miną. dziękuję ci bardzo za zainteresowanie i rade. Całuski śle i pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×