Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marionetka73

mąż mnie zdradza! pomocy

Polecane posty

Gość matacz..
Przyjaciele powołani na swiadków przez zone - czyli Ciebie na pewno nie beda zadowoleni z faktu stawiania sie w sadzie , a w nim mogą mówic co chcą , bowiem i tak to co powiedza w granicach oczywiscie zdrowego rozsadku , jest nie do podwazenia , mogą sie wszystkiego wyprzec , a kobiete o ktorej tu mowa (kochanka ) przedstawic jako znajomą meza jaki zapewne ma wiele chocby z pracy . Kochance nikt też do łózka nie wlazł wiec i czy dokonała sie zdrada ciezko bedzie udowodnic , co najwyzej fakt jesli strony potwierdzą , to to , ze chce z nia zaczac nowe zycie , ale ze spali z sobą ??? a pzrebywanie z kobieta , spotykanie sie (tu zalezy w jakich miejscach sie da udowodnic ) ZDRADĄ nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
zdrada nie czyni jeszcze człowieka złym ! Na dobro i zło człowieka skład sie wiecej rzeczy niz tylko wiernosć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale aleee....
Zalezy jak kto postrzega dobro i zło w kwestii zdrady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko KONIECZNIE zmień prawnika!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Chyba sie nie rozumiemy , zdrada jest zawsze złem , ale nie czyni całokształtu człowieka by go postrzegac jako złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Mam nadzieje, że czytasz, pomimo, ale na człeczka nie zwracaj uwagi. Zadnej grafologi i tajemnic CSi nie będzie, nie ta bajka, ani ten kaliber, nie strachaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
To wtłumacz jeszcze autorce dlaczego nie bedzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
oczywiscie byc nie musi - wszystko zalezy od papug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Bo nie wierzę , ze jesli ty wezmiesz prawnika , On tego nie zrobi ... Mylic sie jednak zawsze mogę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot III
o matko dlaczego ja nie zasięgałam porad na takim forum jak sama byłam w takiej sytuacji?!!matacz ciąg się i nie matacz bo baby wiedzą co robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Moze i wiedzą ! co nie znaczy , ze ich sytuacja była podobna do tej tutaj . Moze i ich mezowie byli mniej bystrzy - tu nie wiadomo jak bystrym bedzie maż autorki tematu i jakiego prawnika zatrudni i czy w ogole zatrudni - jesli tak - nie bedzie łatwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
sprawa bedzie prosta i krótka jesli sie szarpac nie beda , co innego jesli bedzie inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko- przejrzałam pobieżnie nowe wpisy- kilka osób doradziło z jak sądzę własnego doświadczenia kwestię prawnika- uważam że rozsądnie. CO do mieszkania- pamiętaj , masz dzieci- one mają prawo życ na dotychczasowym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
i na dobranoc jeszcze o miłości do ale ale- nie zgadzam się absolutnie w kwestii miłości - nie widzi Pani atomów a jednak wierzy ( mam nadzieję :-) ) w ich istnienie bo przez wiele wieków wiele tęgich umysłów sprawdziło i zdefiniowało pojęcie atomu. tak jest ze wszyskim , co nas otacza- nie może Pani mówić , że każdy może sobie ubzdurać pojęcie miłości skoro jest ona zdefiniowana przez wielu myślicieli. w cytowanej przez matacza Biblii jest takie zdanie że miłość poznaje się po owocach czyli po jej skutkach. Jak więc można nazwać miłością to, co robi pedofil ? Pojęcia ogólne nie mogą być subiektywne. dobrej nocy wszystki a szczególnie autorce- życzę siły bo z rany zadanej Pani przez męża uchodzi pewnie moc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak nawiasem mowiac to probuje dorwac ta ksiazke w formie e-booka juz od dluzszego czasu, moze wiesz gdzie mozna ja sciagnac?? Niestety, nie mam pojecia. Nawet nie wiedzialam ze ta ksiazka istnieje w formie ebooka. Watpliwa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
przytoczę pewien przykład: moja znajoma rozwodziła się z winy męża - zdradzał ją, bił (wiadomo, policjant) - i prawnik doradził jej, żeby przeprowadzić rozwód bez orzekania o winie "bo wtedy będzie szybciej, łatwiej, a do podziału to się jakoś dogadamy przecież wiadomo co jest na kogo" dodam że ona była wtedy bardzo młoda, wyszła za mąż w wieku 19 lat i rozwodziła się po kilku latach (na szczęście nie mieli dzieci) no i tak się stało, a później okazało się, że ten jej prawnik był w zmowie z jej mężem i specjalnie tak ją przekabacił, no i ona dostała po rozwodzie JEGO samochód (niby wspólny ale on go kupił) i tam parę innych mniej cennych rzeczy, a on dostał mieszkanie które kupił im JEJ ojciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolenka
kot13 autorko- przejrzałam pobieżnie nowe wpisy- kilka osób doradziło z jak sądzę własnego doświadczenia kwestię prawnika- uważam że rozsądnie. CO do mieszkania- pamiętaj , masz dzieci- one mają prawo życ na dotychczasowym poziomie. Jesli mieszkanie jest jego sprzed ślubu ona nie dostanie nic. Niestety Moj brat wymeldował swoją zonę z trójką dzieci po rozwodzie i wcale nie musiał zapewnic jej żadnego domu. To jego dom i nie musio kupowac jej innego. Jedno wyjscie jest takie że ona nadal bedzie tam z dziecmi zamieszkiwac, ale czy Marionetka tego chce? Pozycie małzenskie rozpadło sie z winy obojga. Przestaki ze sobą sypiac wiec bez ewidentnych dowowdów zdrady nie ma ona nawet szansy na orzeczenie o jego winie. Ma za to te sąsiadkę o której pisała czy innych wujków których moze wskazac jako świadków. Jednak jesli mąz udowodni że nie sypiała z nim w czasie trwania małżenstwa i z tego wynikła wina to tylko liczyc na przychylnosc sądu. Generalnie na jej miejscu starałabym sie jak najszybciej usamodzielnic i starac sie o jak najszybszy rozwód bez zbędnych kosztów i liczac że facet jak nie o niej pomysli o dzieciach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka hanka
też jestem zdradzana i poniżana. jestem 19 latpo ślubie. Dzieci 18 ,14, i bliźniaki 7. Cały czas zajmowałam się domem, nie pracowałam, mieszkamy w tej samej miejscowości co moja mama , ale ona nie mogła zająć się dziećmi. Sama musiała pracować. Zawsze chciałam iść do pracy, niestety nie mogłam bo opłaty za przedszkola i opiekunki do dzieci, przerosłyby moje zarobki. Mamy pół hektara truskawek, tylko ja to obrabiam od 15 lat. W lipcu prosto z pola pojechałam na porodówke. Teraz mąż ma młodą zdzire, mnie nazywa pasożytem, wydziela mi pieniądze, na moje potrzeby mi nie daje. Nie mam prawa kupić podpasek, co dopiero krem czy balsam. Oczernia mnie przy rodzinie, wmawia im ,że pije(nawet chowa buteleczki ,te małe po wódce wszędzie gdzie się da) ,poszłam do psychiatry,rok temu, dostałam leki, też to wykorzystuje. Wyzywa mnie od psychicznie chorych, nazywa lekomanką. Tak nie da się żyć. Rozwód , a jakie ja mam prawa? On mnie utrzymywał przez wszystkie lata. On jest kimś Zastępca komendanta, ja jestem nikim.Pole też jego. Teraz wróciłam z pola ,zebrałam truskawki(Wstałam o 5 zbieram sama bo jest mało na razie) Musiałam wrócić ,żeby wyprawić córki do szkoły. Zaraz wracam na pole, gość o 13 odbierze co zbiore. Ja jestem pasożytem? mąż nawet pralki nie włączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo dziewczyno
nie jestes pasozytem tylko dałas sie zdołowac psychopacie :O Majątek macie wspolny? Spróbuj ponagrywac go na tel komórkowy kiedy ci ubliza i zgłos sie na terapię do psychologa. Masz prawo byc szanowana jesli zbierzesz dowody ze ci ubliza zgłos to bezposrednio do prokuratury z zaznaczeniem że mąz jest policjantem. On moze przez to wiele stracić a Tobie moze to pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka hanka
mąż straci wiele,ale w tym moje dzieci. Jeśli upre się i zgłosze(mam obdukcje, mam nagrania na tel) on wyleci z roboty. Co zyskam ? satysfakcje? \\\\\\\\\\\\\\\\\\\nie będzie miał z czego płacić alimentów. Będziemy razem mieszkać, dalej będe po nim sprzątać(nie moge wychowywać dzieci w chlewie) już próbowałam, nie prałam jego rzeczy, niie zmywałam po nim. W tym mieszkaniu żyją dzieci i musi to jakoś wyglądać. Do łazienki nie szło wejść , nie prałam jego ciuchów, kuipiłam drugi kosz na pranie, on nie wyprał, jak nie miał skarpet, bokserek, kupił nowe. Wytrzymałam miesiąc,po czym wyprałam. Prosze nie patrzcie się na filmy , to jest Polska ,chory kraj. On jest kimś , ja (kura domowa) nikim. W tym kraju,kobieta, która poświęciła się rodzinie jest zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
Boże po raz kolejny para z dziećmi i watek zdrady. Nie znam pary z dziecmi sobie wiernej.....dzieci bardzo ograniczają srefę sexualną i chyba ta strona, która bardziej tego potrzebuje lub ogólnie wymaga większej uwagi i chce czuć sie kochana przez partnera wymięka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka hanka Może to mało dojrzałe co napisze, ale chyba jedynym wyjsciem dla Ciebie jest znalezc sobie chlopa, ktory Cie wyciagnie z tego bagna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
wymiękanie jak to pani nazwała związane z romansikiem nie oznacza rozwodu i rozwalenia rpodziny. Ludzie popełniają błędy ale moim zdaniem romans(błąd) nie powinien w żadnym razie oznaczać rozwodu. Jedyną przyczyną rozwodu ludzii,którzy mają dzieci powinno być zniewolenie drugiego człowieka , maltretowanie i patologie. Znam mnóstwo ludzi którzy mieli romans a potem wrócili na dobre tory i rodzina NIE ODCZUŁA TEGO ZACHWIANIA. Bardziej rodzina w takiej sytuacji odczuje rozwód niż jakiś mały nic nie znaczący romansik. Tylko do tego trzeba wiedzieć conieco o ludzkim behawiorze.. co do autorki.... strasznie mi ciężko czytac to , o czym pisze bo czuję , że się podda i. Ale autorko- to nie śmierć ani choroba...będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do autorki.... strasznie mi ciężko czytac to , o czym pisze bo czuję , że się podda i. Ale autorko- to nie śmierć ani choroba...będzie dobrze... Ktoś mądry kiedys powiedzial, ze za wyjatkiem spraw zycia i smierci nic nie jest tak wazne jak sie poczatkowo wydaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz jak juz powołujesz
się na list do koryntian to przeczytaj o spotkaniu Jezusa i Samarytanki dotyczy to zdrady -idx i nie GRZESZ WIĘCEJ.Grzech jest złem .Proponuje uwazniej przeczytac Dzieje Apostolskie ,mądrośc Syracha skoro taki biblista z ciebie.I dopiero sie powoływać.A co do marionetki zaczyna to wyglądac na ściemę.Nie wierzę ,że mozna tak podchodzić.Jak sie nie da nic zrobic wg autorki to proponuje pogodzić się z trójkacikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
kot13 Dlaczego tak uważasz że dla rodziny wszytsko? To naprawdę zalezy od wielu róznych okoliczności. Jesli jest zdrada czasami nie ma sensu udawać że nic sie nie stało, czasami trzeba podjąć ryzyko i obrocic wszystko do góry nogami, ale szybko i sprawnie bo to i tak nastapi, tyle że pózniej i skutki będą gorsze. Mój najlepszy przyjaciel bardzo żałuje, że własnie nie odszedł 10 lat temu od kobiety ( maja dziecko) wkradła się zdrada, brak dogadania...ona go własnie przekonała, że maja dziecko i go bardzo kocha i muszą to jakos ciągnąć.....a potem po osmiu latach zycia tak jak Ty kot piszesz, że nic sie nie stało ona onzjamiła mu, że ma partnera z którym zamierza zyć na stałe i żeby sie wyprowadził ( nie mieli slubu)....i prosi go o alimenty wys. 1000 zł na dziecko i że dla wszystkiego wniosła o to do sądu. Moj znajomy bardzo żałuję, że został z ta kobietą dla rodziny itp....jesli coś ma się rozpasć to się rozleci, nie ratujcie czegos na siłe. Pomyslcie o sobie a nie o rodzinie, bo się jescze sami oszukacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa siempre
anka hanka opisała prawdziwe życie poskiej kobiety. gdyby nic nie robiła całe zycie bylaby nazwana pasożytem - ona jednak cięzko pracowala, a i tak jest nazywana pasozytem. Dlaczego? Bo maż tak chce. I tyle, nie ma innej przyczyny. gdyby tylko chcial docenić żonę, wspólny dom, razem przeżyte lata byłoby inaczej. Niestety, nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
droga Pani dwa posty wyżej- jak się nie myśli o rodzinie to nie powinno się jej zakładac- tyle. a kolega Pani poradzi sobie i bez tego tysiaka. No cóż mam powiedzieć- kobiety też bywają nieodpowiedzialne- ale pan który się koło tej pani zakręcił musiał mieć jakoś przygotrowany pas startowy- czyź nie? Pani kolega tylko łaskawie został nie zmieniając w sobie nic? Pewnie i ta pani jest jakośtam winna ale ja i tak uważam, że mężczyzni są mniej podatni na emocjonalne uzależnienia i dużo krócej one u nich trwają:-) Kochani- zakładacie rodzinę- bądźcie w tym konsekwentni- to nie filmy romantyczne a ludzkie życia- często życia dzieci co potem wyrastają jak pokręcone psychicznie dorosłe osoby. i tak to się kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa siempre
czytajac poprzednią stronę, pomyslałam - jakie to smutne, że niektóre kobiety kojarzą małżeństwo tylko ze sferą seksualną, i same siebie sprowadzają do roli zapokajaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
kot13 pamiętaj , masz dzieci- one mają prawo życ na dotychczasowym poziomie. ================pełna zgoda , ale kosztem matki i ojca , a nie tylko ojca !!! wiec do roboty sie musi wziąsć autorka jak nic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×