pytanko do ateistów

mówiać WAs - kogo masz na myśli ?

beret-we wrozki i krasnoludki tez wierzysz?

a gdzie to wyczytałaś ?:)

pytam przecież

ja nie - ale Ty - sądząć po tym zadętym nicku - jak najbardziej :)

nie wiem co ma nick ma do rzekomej wiary w krasnoludki, ale ok, nie wymagam od ciebie logiki. Dlaczego istnienie boga jest bardziej prawdopodobne niz istnienie krasnoludkow ?

btw-nadęty nick , dobreeee :D musze cię poinformować, że mamy 21 wiek, niestey nie da się tego zmienić , to jest fakt !

wiara nie jest logiczna ani udawadnialna - dlatego nawzywa sie- wiara - czyli pewnośc tego ,czego nie widzimy . A to ,ze wierzę w Boga jest moja śwaodomą decyzją - co do ktasnoludków jeszcze nie zadecydowałam :)

aha, czyli świadomie rezygnujesz z używania rozumu ?

a Ty wierzysz ,zę istnieje Ufo ?

to co uprawaisz - to demagogia - do niczego nie prowadząca wymiana zdań - moze pormawaijmy o pogodzie ?

ufo ? co to w ogole za określenie? ile ty masz lat dziecko? :D zwazywszy na wielkosc wszechswiata jest wysoce prawdopodobne,ze istnieje zycie poza naszym systemem słonecznym.

jaka demagogia? sama przyznałas, ze nie uzywasz mozgu tylko kierujesz sie slepa wiara :D a teraz nagle zmieniasz temat, typowe ...

wysoce prawdopodobne - cóż za pojemne określenie i jakież wygodne , prawda ?

mam ci podac procentowo? nie osmieszaj się, chyba,ze naprawdę nie pojmujesz logiki rozumowania.

posłuchaj mnie -mozemy sobie porozmawiać - ale albo rozmawaimt kulturalnie , argumentując , nie zakładając złej woli rozmówcy - albo dajmy sobie spokój-chesz sie" pokazać " z dobrej strony - daruj sobie teksty typu - " nie używasz mózgu " - albo dobranoc

i choc bedziesz sie starac formułować zgrabne zdania i uzyc czasem trudnego słowa, to niestety nic nie zmieni faktu,ze wiara w rzeczy nadprzyrodzone, brak krytyczymu etc. urąga ludzkiej inteligencji. dobranoc

"beret z antenką wiara nie jest logiczna ani udawadnialna - dlatego nawzywa sie- wiara - czyli pewnośc tego ,czego nie widzimy . A to ,ze wierzę w Boga jest moja śwaodomą decyzją - co do ktasnoludków jeszcze nie zadecydowałam " Twoje własne słowa -voila! ja je tylko sparafrazowałam

podaj :) bardzo jestem ciekawa podstaw tych wyliczeń :)

przykro mi ,ze nie zrozumialęś żartu - no ,ale to minus rozmów " pisanych "

czyli wiara w boga nie jest twoja swiadoma decyzja?

żart odnosił sie do krasnoludków - nie do Boga :) no , prosże a myślałam że moje żarty wszyscy rozumieją - bo taka jestm błyskotliwa :)

no i co z tymi procentami - i ich podstawa ?

ale przeciez ja nie pisze o kransoludkach, naprawde jestes tak niepojetna? wpierw podajesz definicje wiary-ze to cos irracjonalnego, po czym mowisz,ze wiara to Twoj swiadomy wybor .a teraz idiotycznie sie wypierasz

za to szybko zmieniasz temat, a nie umiesz czytac ze zrozumieniem,. Wybacz, szkoda mi nocy na jałowe dysputy ze srednio-inteligentną katoliczka , ktora nie ma nic ciekawego do powiedzenia, dobrej nocy

a ty potrafisz zapamietać i zrozumieć bardziej złożony tekst - czy musże pisać zdania pojedyńcze ?

czyżbyś nie mogł zanleść podstaw do tych " wyliczeń "?:) tak myślałam :)

sama nie rozumiesz co piszesz- wpierw gadasz, ze wiara to twoj swiadomy wubor, a potem sie oburzasz,gdy ktos zarzuca ci,ze nie uzywasz mozgu. A przeciez sama to stwierdzasz ( sic ! ) .

żegnam - a tak chcciałeś mi śwait objaśniać :):):) a nie potrafisz zrozumieć najprostszego żartu :)

beret z antenka jest pojebany i wogóle gówno wie a za mądrego się uwarza