Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona zyciem:(:(

a jaka jest wasza opinia?

Polecane posty

Hmmm a on wie jaka byla przyczyna ze go wykopalas z domu???? Ty mu wybaczyc ale on tak naprawde w niczym nie zawinil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
wie, powiedzialam mu o tym wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafkaaaaa
"flirtowalam z innym, nawet pozwolilam zeby miedzy nami do czegos doszlo, " to wytłumacz co oznaczają Twoje słowa bo czegoś tu nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze powinniscie
oboje dac sobie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny taki
"flirtowalam z innym, nawet pozwolilam zeby miedzy nami do czegos doszlo" to są twoje słowa autorko a potem napisałaś że się nie spotykałaś z tamtym kolesiem to jak w koncu było? flirt przez telefon czy jak? jak to rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak masz z tym jakis problem to pomysl sobie co ty zrobilas i ze to twoja wina no i mysle ze powinnas sie cieszyc jak szalona ze on po takim czyms cie jeszcze chce najwidoczniej cie bardzo ale to bardzo kocha i nie zniszcz tego o co on tak walczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
spotkalam sie z nim kilka razy, znalismy sie od dluzszego czasu, zawsze sie lubilismy, poszlismy kilka razy na drinka, jednego wieczoru wypilismy tych drinkow za duzo i zaczelismy sie calowac, do niczego powaznego nie doszlo, ja od razu wiedzialam ze to byl blad, nigdy wiecej nie spotkalam sie z nim sam na sam, owszem pisalismy do siebie, tzn on nalegal na spotkania, ale nie ugielam sie, zapomnialam w tym czasie moj facet spedzal cale dnie w pracy, oddalilismy sie od siebie, klocilismy sie, az w koncu zapragnelam ciszy, spokoju i poprosilam go zeby sie wyprowadzil a kiedy to zrobil, przespal sie z ta, ktora ponoc namawiala go zeby zrobil wszystko zebym pozwolila mu wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniesmaczona to że cię kochał nie znaczy że nie mógł iść koleżanką po pijaku do łózka. Nie próbuj tego zrozumieć bo możesz się zdziwić. Wbrew temu co się powszechnie wydaje to takie jego działanie było bardziej nastawione na samo destrukcję niż na przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
mysliciel, mam wrazenie ze jestes moim narzeczonym, co chwile piszesz cos co juz padlo z jego ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafkaaaaa
Ty spotykałaś się z gościem w czasie gdy Twój facet pracował a on przespał się z inną gdy go wykopałaś z domu i kto tu był bardziej nie w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
spotkalam sie z gosciem 4 badz 5 razy w miejscach publicznych na drinka nie na seks! przez jeden moment zwariowalam i calowalismy sie! tak cale 5 minut, mysle ze jest to porownywalne z seksem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniesmaczona tak jak najbardziej porównywalne... Poza tym z tego co piszesz to było w trakcie jak byłaś ze swoim chłopakiem a więc była to normalna fizyczna i co gorsza psychiczna zdrada.... A co do tego co piszesz że to samo pada z jego ust.... No cóż taka jest brutalna prawda. Kobiety lubią termin "odpocząć od związku" ale mało który facet to jest w stanie przetrawić. Jak kobieta stwierdza że potrzebuje czasu swobody odpoczynku od siebie... to dla faceta to jest wyraźny sygnał ze wszystko wskazuje że to koniec.... Ty potrzebowałaś czasu a on odebrał to jako koniec więc jak koleżanka zaproponowała sex to poszedł w to bo to najszybszy sposób żeby skończyć definitywnie związek poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafkaaaaa
moim zdaniem obydwoje jesteście tak samo winni jeżeli go kochasz to wybacz mu i zacznijcie od nowa, wiem, że to może być trudne ale może warto spróbować? jak nie to pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
myslicielu coz, widac jak bardzo my kobiety jestesmy rozne od mezczyzn, 5 min glupiej zabawy porownywalne z calonocnym seksem ( mowi ze byla tylko jedna, ale nie wiem czy w to wierzyc)..... nie wiem, czas pokaze wiem, ze oboje mamy cos na sumieniu, juz nic nigdy nie bedzie tak samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniesmaczona Widzę że znowu ktoś ci raczy wybaczuć :( Więc powiem ci tak poproś żeby ci dokładnie powiedział co się stało ze szczegółami żeby nie było nic czego byś miała się domyślać. (Wyobraźnia jest złym doradcą) Ty mu wszystko powiedz i zakończcie ten temat. Byliście razem rozstaliście się. Byliście wolni jak ptaki i każde wykorzystało to jak chciał los powiedzieliście sobie o swoich błędach. Przyjmij to i nie wybaczaj nie zastanawiaj się nad tym i nigdy ale to nigdy mu tego nie wypominaj bo to dotyczyło waszego jak by nie było poprzedniego związku zakończonego jak go przegoniłaś... Potem się zeszliście zaczęliście nowy związek i to podobno najszczęśliwszy rok w twoim życiu możliwe że w jego też więc życzę wam kolejnych 80 lat. TYLKO TEGO NIE SPIERDOL głupią zazdrością. Jest spora szansa że masz koło siebie faceta wierniejszego niż ci się może wydawać. Życzę ci powodzenia i trafnych decyzji oraz braku kochaśów któży będą ci zawracać w głowie ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiacpiecsetstodziewiecset
Moim zdaniem powinniscie dac sobie spokoj. Dobrze, ze to bylo przed slubem. A jesli w trakcie malzenstwa bedziecie miec kryzys i "biedak" znowu bedzie skolowany, nie bedzie wiedzial co sobie ma myslec i znowu bedzie chwila slabosci? Ty zle zrobilas mowiac mu o tamtym facecie.... a on o tej kolezance. Takich rzeczy sie nie mowi. Gryzie was sumienie, bo zle zrobiliscie - to jest wasza kara. Taki zwiazek nie ma szans. Ale to jest moje zdanie, decyzja nalezy do ciebie. Jesli jestes silna emocjonalnie i bardzo pragniesz odbudowac zwiazek to wam sie uda. Tylko nie wiem kiedy zaczniecie znowu sobie ufac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona zyciem:(:(
myslicielu, usiechnelam sie po tym co napisales:) chyba pierwszy raz w tym tygodniu, dziekuje za twoje wypowiedzi, wszystkim innym tez bede tu zagladac, kiedys napisze jak sie los potoczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac jak bardzo my kobiety jestesmy rozne od mezczyzn, 5 min glupiej zabawy porownywalne z calonocnym seksem Nie tak bardzo :D nie 5 min tylko kilka spotkań zauroczenie całowanie się .... Jego sex w momencie kiedy w zasadzie był sam po tym jak go wyrzuciłaś. Wiesz ja zdradę uważam za poniżenie dla zdradzającego i za najgorsze zło ale w jego postępowaniu nie widzę znamion zdrady. A bardziej działanie koleżanki i jego skożystanie z okazji żeby zapomnieć o tobie. W końcu jak go wyrzuciłaś to zapewne też mógł cierpieć. (tak faceci też mają uczucia ;) ale staramy się być silni i szybko się zbierać, nie płaczemy tylko idziemy na sex do koleżanki to tak w "małym" uproszczeniu) "wiem, ze oboje mamy cos na sumieniu, juz nic nigdy nie bedzie tak samo" NIE NIE NIE Złe podejście nic nie będzie tak samo? Przecież po rozstaniu było podobno lepiej? Co się zmieniło przez to że on ci to powiedział? NIC. Tylko twoje czarne wizje teraz ci szkodzą i przede wszystkim wyobraźnia!!!!! "mowi ze byla tylko jedna, ale nie wiem czy w to wierzyc)" To zapytaj powiedz mu wprost że potrzebne ci to żeby nie snuć domysłów bo poznanie prawdy uspokaja. Zapytaj go o ten sex po co masz sobie wyobrażać jaki to on był wspaniały? Jak to od niego usłyszysz to przestaniesz sie zastanawiać. Nic nie będzie takie samo ale możesz to wykorzystać jako coś wzmacniającego i budującego albo wszystko tym rozpierdolić. Z tym że zauważ że ten szczęśliwy rok był po tym zdarzeniu. A wiec mu zależy. Weź też pod uwagę że taki sex z inną mógł spowodować że jesteś jeszcze lepsza w jego oczach (ale tego już ci tłumaczyć nie będę ;) ) Jeśli go kochasz to podejdź do tego uczciwie i nie pozwól żeby zazdrość o coś na co sama pozwoliłaś mogło was zniszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×