Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Hej dziewczynki a mnie naszło takie pytanie Jak się teraz dostać na porodówkę skoro izba przyjęć jest w remoncie? Czy przez szpital też jest jakieś wejście tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
Na porodówkę wchodzi się głównym wejściem, dalej prosto, pierwszy korytarz na prawo (na drzwiach będzie kartka kierująca dalej), potem w lewo i za szklanymi drzwiami do windy. 1 poziom do góry i wysiadasz przeciwległymi do wsiadania drzwiami i jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
P.S. Na forum jestem nowa, chociaż uważnie je śledzę, a to ze względu na to, że czekamy z mężem na narodziny naszego pierwszego dziecka - Marcinka. termin mam na wtorek;) jestem przerażona, ale czekam z niecierpliwością na maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno wejście od str izby jest już otwarte więc może na porodówkę też się wchodzi już tamtędy. kurdę jak zaczęłam Was czytać to było 30 ktoraś strona a tu taki rozwój. my jesteśmy na etapie siadania, pocierania dziąseł i już 10 nocy minęlo bez nocnego jedzenia...jak dla mnie niebo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1989
potwierdzam, wejscie na izbe przyjec jest otwarte, ale nie pytajcie jak dojsc bo mnie Pani z informacji prowadziła :P Niestety leżałam na patologi tydzień, z wysokim cisnieniem, masakra, dziewczyny chodzą po terminie 10 dni a oni nie wywołują;/ Termin mam na srode, ciekawe czy mój synek postawi na punktualność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dzewczyny to jest szansa, że się spotkacie na porodówce wszystkie :) bo widzę, że w tym samym czasie rodzić zaczynacie :) Ciekawe jak tam Kinga chyba się już zgłosiła do szpitala a może nawet wczoraj bo się już nic nie odzywała. Eh.... ja jeszcze miesiąc :) ale po wczorajszym spacerku 5-godzinnym po parku z synkiem i mężem tak mnie brzuch bolał i plecy, że szok. A dzisiaj rano tak mnie brzuch się mocno napiął i twardy jak kamień się zrobił i jakoś tak strasznie długo to trwało (dziwnie tak nie pamiętam tego z pierwszej ciąży). A jeszcze od jakiegoś czasu boli mnie jakby kość łonowa taki tępy ból jakby pęknięta była czy coś. Poprzednia ciąża była zupełnie inna i lżejsza do tej. No i gdzie to słoneczko na poprawę nastroju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
Kasiek81 legnica u mnie między 7 a 8 miesiącem zaczęły się w pachwinach i w okolicy kości łonowej takie tępe bóle "uciskowe" - szczególnie w nocy przy obracaniu się z boku na bok. Lekarz powiedział, że to dziecko uciska, bo usadawia się w kanale rodnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
Anka_1989 widzę, że Ty też szykujesz się na ten tydzień i na synka:) mam nadzieję, że nasze maluszki nie będą się leniwić i już niedługo będą z nami. Ja mam termin na wtorek, drugi na 15.03. Czekamy z mężem z niecierpliwością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale fajnie macie, chyba faktycznie wszystkie się spotkacie na porodówce hihihi Musicie sobie kupić plakietki z Pseudonimami z forum, że by się poznać. Życzę wam wszystkim szybkiego porodu i bezbolesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula 2 w 1 - ja chodzę do dr CZ._S w L-cy , ostatnio mam spadek mocy i wkurzam sie bo więcej leżę niż coś robię ! a Ty jak sie czujesz ? LU trzymam mocno kciuki za Was !!! a Kiinga to juz się pewnie zebrała na porodówkę ??? Pozdrawiam dziewczyny , juz niebawem nadejda dla Nas lepsze, cieplejsze dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak tam nasza Kiinga?? Pewnie już z dzidzią :) Tylko czekać jak się odezwie na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lu..
Witajcie dziewczyny Ja powoli jakos ogarniam maluszka,w sobote miałam wychodne na zakupy,mąż został z synkiem na godzine.Powiem tak po 3 tyg siedzenia w domu to odżyłam troche wychodząc z domu ,łatwiej potem patrzy się na rzeczywistosc w domu z maluszkiem.Wiem dlaczego mały tak płakał ,okazało sie ,że mam za mało pokarmu i dałam butelke za waszą radą dziewczyny ,bo pediata i położna tylko o piersi mówili ,ale nikomu do głowy nie przyszło ,że mały marudzi bo niedojadal,laktatorem też kazali nie ociagac tak wiec nie wiedziałam jak wyglada sytuacjia,ale odciagnełam laktatorem i zobaczyłam ze to mało za mało da synka i podałam butelke ,wyłamałam się ,to tez była przyczyna spadku wagi,dobrze ,że nie zwlekałam z podaniem butelki.teraz mały ładnie juz przybrał i po tym względem jestem spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lu..
Potwierdzam dziewczyny ,zakupy (wyjscie z domu) i pogaduchy z koleżanką naprawdę pomagaja w gorszych chwilach po porodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
lu święta prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
hej. ja właśnie wróciłam ze szpitala, trafiłam tam bo miałam wysokie cisnienie i białko w moczu ale już się uspokoiło wszystko. odpoczywam póki co:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1989
Jak tam Dziewczyny, którąś zbiera na porodówke? :P ja mam na dziś termin i muszę przyznac że czuję się inaczej :) Rano miałam mega zachcianke na omlet z pieczarkami, serem zółtym i szczypiorkiem :D i taki też zjadłam, od godz coś mnie pobolewa brzuch a ja siedze z bananem na twarzy i sie nakręcam że może to skurcze! :) Oj chciałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
prawdopodobnie będę musiała położyć się w szpitalu aż do rozwiązania:( lekarz prowadzący ma zadecydować co dalej. dzieci są małe jak na ten tydzień ciąży:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1989
Paula 2 w 1, też z ciśnieniem leżałam, prawie tydzień ;/ na szczeście białka w moczu nie było, bo to może być zatrucie ciążowe wtedy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
oj Anka żeby spełniło się Twoje pragnienie hehe. ja martwię się o moje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
tak zgadza sę do tego nogi mam jak balony. mój rozmiar to 37 a nosze teraz 39

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj posypią nam się zaraz mamusie :) Ja czekam jeszcze miesiąc (oby). A wczoraj żeby było śmieszniej bo 13-ty miałam rewizję w carrefurze bo piszczałam na bramkach. Ale wstyd, nic nie mam przy sobie nawet spokojnie zakupów zrobić nie można ani zapakować ani zapłacić bo cię zaczynają sprawdzać co piszczy. A to raz piszczy raz nie. Normalnie jakby ktoś sobie jaja robił z ciężarnej a to chyba przez to, że powiedzialam że do kasy pierwszeństwa powinnam podejść bez kolejki bo jak mnie tam ludzie zobaczyli że pochodzę to wszyscy głowy w bok i nie widzą, że ciężarna. Poniżające to. ALe chociaż ochroniarz powiedział przepraszam na jego szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1989
Paula jak trzeba to lepiej juz w szpitalu lezeć pod konrolą niz siedziec w domu i sie martwić. W szpitalu jest strasznie, sama byłam juz 2 razy podczas tej ciąży i plakac mi się chciało za każdym razem jak musiałam zostac ale wiem po sobie ze lepiej swoje odleżeć zeby Bobo było całe i zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1989
Kasiu nie zazdroszcze tej rewizji osobistej ;/ człowiek nawet jak ma czyste sumienie a taka bramka zacznie mu piszcześc to od razu twarz czaerwona i wygląda sie na winnego :D a przynajmniej ja tak mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
Witajcie:) ja mialam termin na wczoraj, a dzis odszedl mi czop śluzowy. Jednak nie mam skurczów ani bóli, ale dopakowałam torby do szpitala. Myślicie, że to już niedługo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrowkao2 ja urodziłam 5 dni po odejściu czopu ale to raczej jest sprawa indywidualna :) więc czekaj na skurcze i wtedy jedź do szpitala :) Powodzenia w szybkim rozwiązaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odebrałam wyniki i mam krew świeża w moczu i leukocytów też mam za dużo ale pewnie to przez ten ucisk i stąd ból właśnie. Jutro idę do lekarza to się wszystkiego dowiem. Jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
Cześć dziewczyny! Mam do Was pytanie, czy któraś z Was ma lub miała ból (kłucie) w okolicy pępka plus napięcie i twardnienie brzucha? Odczuwam takie dolegliwości 2 dzień. Jestem w 38 tc i zastanawiam się czy to nie przepowiednia porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowkao2
Kasiek81 legnica dzięki za odpowiedź. mam nadzieję, że w tym tygodniu będziemy mieć maluszka przy sobie. A Ty koniecznie pogadaj z lekarzem, najlepiej od razu wyjaśniać wszelkie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×