Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Gość nowa gracha
Przypomniałaś mi, nakłamałam.....kilka razy mąż zabrał nas do Kazimierza (chyba trzy) i raz nawet do Zamościa! A, co! Jak szaleć, to szaleć!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! Mój nie...ale chyba już w końcu sama nie chciałam, skoro z góry wiedziałam jak to będzie wyglądać. A zdjęć z wakacji, z zagranicy nie mam żadnych, wszystkie podarł :( bo gdzieś tam się na nich pojawiałam a to z przystojnymi Francuzami, a to z Hiszpanami, a to z Włochami, buuuuuuuuu:( Oczywiście podkreślam, że byłam wtedy nastolatką i nie znałam jeszcze przyszłego męża :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Dziwnie znajomy temat, sama poniszczyłam pamiątki, zdjęcia kolegów,nawet sąsiadów, których dobrze znał. Właśnie przez sceny zazdrości,dziś żałuję. Mąż z zazdrości"już"się wyleczył (z tej niezdrowej).:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja przeszłość bez niego nie istnieje :o Cieszę się, że chociaż Twój się zmienił...tylko ile lat cierpiałaś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Wszystko ma plusy i minusy(w moim małżeństwie), teraz zdechłabym z głodu bez Niego, dba, kocha, szanuje (przyjmując średnią za normę). Czasem jest ciężko, ale doceniam Go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to najważniejsze! U mnie już na wszystko za późno. Nie kocham go, poza tym, nic się nie zmienił od tych 5 lat, podczas, których nie mieszkamy ze sobą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Smutny temat nam się zrobił. Muszę iść po jakieś zakupy. Wczoraj znów mnie coś pogryzło i wszystko mnie swędzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Znowu mnie wyganiasz! No,dobrze....masz rację. Na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyganiam tylko i wyłącznie w dobrej wierze :P...no i mam nadzieję na powrót :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Inaczej być nie może! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Przywlekłam się.Mam przerwę na kanapkę i kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że znowu intuicja :( A ja jestem...nie wiem nawet jak to określić. Rozmawiałam z "mężem", nawet palce się buntują, kiedy to słowo piszę. I pogadałam chwilę z teściową, bo mnie szlag trafił i rozkleiłam się zupełnie. Jednak siły by tam dziś do niego jechać, nie mam :( Zresztą, nic nowego bym nie załatwiła. Jestem zdołowana jak cholera. Rzuciłam telefonem o ścianę, rozwalił się, ale później go zebrałam do kupy...Na dzień dzisiejszy mam dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam...nie wiem nawet czy cokolwiek zrozumiałaś z mego bełkotu. Trzeźwa jestem, jak niemal zawsze, ale z nerwów jeszcze trząść się nie przestałam. Koszmar. Smacznego Gracha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Aż tak źle? Mogę jakoś pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Dzięki,już pochłonęłam. Nie masz czegoś na uspokojenie? Może kąpiel, mnie trochę rozluźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz, tym, że tu chwilę pobędziesz. pierwsze co zrobiłam, to napisałam tutaj, do Ciebie (Cheryll wiem, że teraz nie ma czasu), no i proszę...w tej samej minucie się odezwałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam niestety niczego, ale już trochę lepiej...może faktycznie pójdę niedługo do wanny, dawno nie siedziałam w niej. Zawsze tylko prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa powiedziała, że też ich ciągle synuś oszukuje i nie mogą się z nim dogadać w ogóle. Ech! Gdybym tam była, to bym mu chyba krzywdę dziś zrobiła...dobrze, że jestem tu gdzie jestem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Polskie ynaki,help...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Już mam(znaki) zapisałam kiedyś z Kafe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Podrzucić coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie Gracha, dziękuję, dam radę, nie umieram z głodu, małe zapasy ostatnio zrobiłam. Chodzi mi o sam fakt. Matko, a jeszcze dzisiaj przez chwilę miałam jakieś niewielkie wyrzuty sumienia w stosunku do niego, że ciężko pracuje, że zawsze miał zaniżoną samoocenę i stąd ta chorobliwa zazdrość itd. itp. A on mi dzisiaj powiedział, że ma to wszystko gdzieś i jak dla niego, mogę sobie zdychać z głodu :o. To mój "wspaniały mąż":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a depresja to dla niego żadna choroba, tylko głupi wymysł nawiedzonych ludzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Pustak! Nic innego na Jego temat nie przychodzi mi do głowy. Nie myślałam o jedzeniu,raczej o jakimś wspomagaczu,ale gdyby trzeba było cokolwiek, daj znać, mam dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Gracha, chyba dam radę. Gorzej by było gdybym miała gdzieś tam dziś iść i coś załatwiać. Na szczęście siedzę w domu, więc jakoś przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×