nie uzywam oilatum, podgrzewaczy i innych gadzetow

serio u was w hotelach leci zimna woda z kranu?? ja w cieplej kranowce podgrzewam i w domu i na wyjazdach a wkladanie plastikowych butelek do wrzatku jest szkodliwe

ja mam termometr elektorniczny ktorym mozna sprawdzac temps ciala, wody w wannie i posilkow 3w1 - ten, termomentr dpostalam jako gadzet reklamowy na permierzae filmu dokumentalnego o porodach

jezeli dla Ciebie termometr to gadzet to rozumiem... zajrzyj do słownika to się przekonasz, ze gadzet to rzecz nie pełniąca funkcji uzytkowej...

no, ale wy na pewno wiecie lepiej, taka Polska właśnie :((

nie kapcie sie , nie uzywajcie kosmetyków do pielegnacji ciała po kąpieli , nie uzywajcie kosmetyków , kremów , spijcie na podłodze , bo łozko to gadzet , nie słuchajcie radia , bo radio to gadzet , nie uzywajcie samochodu , bo samochód to gadzet ,nie uzywajcie prądu , bo ktos nabja z tego kase , nie uzywajcie swiec zamiast pradu , bo to kiedys tez ktos wymyslił , zeby słuzyło ludziom, nie uzywajcie garnków , bo tez śa przydatne do gotowania - czyli złe , pierzcie na kamieniach w rzece , bez proszku , bo proszek to chemia i jest be, po co zakładac obuwie , chodzcie boso , bo w butach to komfort , ktos to wymyslił zeby sie wzbogacic , a juz nie napewno nie kupujcie firmowych butów , bo są do niczego ,a reklamy kłamią , dzieci noscie w chustach, bo wózki sa dla wygody , a poza tym ktoś was wytknie palcem , nie kupujcie zywnosci w sklepach , bo ktoś na tym zarabia , nie uzywajcie sztucców , bo eko nie uzywają , nie kupujcie dzieciom łózeczek , bo to gadzety , dziecko moze spać na podłodze , nie kupujcie grzechotek bo sa za kolorowe i ogłupiają, nie uzywajcie gazu , bo ktoś na nim i na was zarabia , bo gaz odkryto zeby ktoś sie wzbogacił , a nie zeby ułatwić ludzom zycie , podpasek tez nie uzywajcie , a juz na pewno nie tych z reklam tv, bno one kłamią , one nie pomagają kobietą tylko sa wymyslone zeby ktoś na nich zarobił i tak dalej i tak dalej i tak dalej , bla , bla , bla bla Qurwa ale brednie , puknijcei się jedna z drugą w te puste eko głowy !!!

akrylik ja nie uwazam termometru jako gadzet , ani innych przydatnych mamom i dzieciom rzeczy . Bo zostały wymyslone , po to zeby pomóc, ułatwić , jasne ze mozna się bez niektórych rzeczy obejsc .Wybór nalezy do mamy , ale to nie znaczy ze te które uzywają są głupie i ogłupione reklamami , jezeli im te rzeczy pomagają i spełniają swoja uzytkową funkcje............ To wy , razem z autorką uwazacie to za nieprzydatne gadzety :-P

przed chwilą powiedziałaś, że termometr to gadzet, a teraz to odkręcasz... Twoja wypowiedz sie kupy nie trzyma...

czytaj uwaznie i ze zrozumieniem:-0 To była ironia i zawierała pytanie czy termometr do uszka to tez nieprzydatny gadzet wymyslony po to zeby producenci nabijali na nim kase :-0 Idąc tokiem myslenia autorki i mam , które sie tu wypowiadały to jest wg nich nieprzydatny gadzet ,taki jak laktator , podgrzewacz itp Polecam przeczytać uwaznie cały topik , razem ze wszystkim wypowiedziami i dopiero zabierać głos w dyskusji :-0

nigdy nie napisalam, ze ktokolwiek jest glupi bo uzywa czy nie- uzywn danego porduktu, wiec nie zycze sobie takich komentarzy niestety na kafe nie da sie dyskutowac bez ryzyka obrzucenia blotem. zapraszlama mamy, kotre maja podobny do mojego punkt widzenia, innym dziekuje

hmm jesli chodzi o goraca wode w hotelach to ja w kazdym jakim bylam byly dystrybutory wody mineralnej na korytarzach z ciepla i zimna woda, ta ciepla byla bliska wrzatku wiec na pewno by sie pokarm w niej ogrzal :) ale podgrzewacz komus kto wyjezdza na pewno sie przyda, za to komus kto nie musi podgrzewac pokarmow to faktycznie to ejst gadzet :) uczepilyscie sie tej definicji gadzetu a wiecie ze zamawiajac materialy reklamowe typu np latarka, typu pendrive czy hub mowi sie o nich gadzety ?? wszystkei agencje reklamowe posluguja sie takimi zwrotami :) zarowno dla smyczy, parasola, naklejki czy tez scyzoryka itd.. wszystkoz alezy czy osoba obdarowana tzw gadzetem bedzie go uzywala i bedzie jej przydatny :) niech kazdy kupuje i robi co chce ale neich nie wciska ciemnoty innym ze to czy tamto jest niezbedne w wyprawce bo dla akzdego co innego jest niezbedne :P

uzywajac słowa "gadzet" robie to ironicznie i specjalnie pisze w cudzysłowiu :-0 :-0 :-0

Mysszsza -szokujesz...:) Dzewczyny,dlatego wezcie porpawke na to forum.Jak widac na tym forum wiele do powiedzenia maja osoby ktore np kapia się o zgorzo,nie wierze,raz na 5 lub 7 dni..kurwa,nie moge,bez komentarza.brudasica,syfiara,wsiura. Te wpisy,mądrości Myszszy.Twoj nick powinni zablokowac,porazasz głupota i prostactwem.

myszsza masz racje , niezaleznie co mówi definicja to na takei rzeczy mówi sie gadzety i dla jednego mogą byc przydatne , dla drugiego nie Dla mnie podgrzewacz ( choć sama nie uzywałam ) , laktato r ( tez nie uzywałam ) i inne przedmioty ,które pomagaja mamom i sa w ty celu wyprodukowane - nie są gadzetami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie czytałam wszystkiego, ale jak czytam takie przepełnione duma wypowiedzi, że jedna z drugą nie używa maskary, błyszczyków i w ogole hehe Najlepiej ograniczcie dbanie o siebie do mycia się, reszta to niepotrzebne "gadzety" :D Ja się maluję, używam kosmetyków, błyszczyków, odżywek, balsamów , kremów , lubię pachnieć jakimś ekstra perfumem :) I co z tego ? Krzywdzę tym kogoś ?? Nie :) Tak samo jest z dziećmi, kupuję dzieciom to co mam ochotę im kupić i nic nikomu do tego. To moja sprawa na co pieniądze wydaję i najlepiej będzie, jak każdy skupi się na własnym dziecku. Ktoś tu też poruszył kwestię tego, że używając tych "gadżetów" rozpuszcza się dziecko i wyrosnie na "gadżeciarza" . Hmmm nie wiem, jak można rozpuścić dziecko za pomocą oilatum itp. ale OK :D A poza tym, na prawdę nie trzeba się myć szarym mydłem jedynie i nosić cegiełkę sprzed 10 lat , zamiast telefonu, żeby wychować dziecko na rozsądnego człowieka. I jeszcze na koniec... nie wiem co złego jest w tych jak to nazywacie "gadżetach", które często umilają nam zycie :) Jak ktoś ma pieniądze i ochotę, to niech sobie kupuje te zbędne wg Was rzeczy. Najlepiej będzie, jak każda z nas skupi się na własnym dziecku :)

12:09 [zgłoś do usunięcia] iza kk,,ll Mysszsza -szokujesz... Dzewczyny,dlatego wezcie porpawke na to forum.Jak widac na tym forum wiele do powiedzenia maja osoby ktore np kapia się o zgorzo,nie wierze,raz na 5 lub 7 dni..k**wa,nie moge,bez komentarza.brudasica,syfiara,wsiura. Te wpisy,mądrości Myszszy.Twoj nick powinni zablokowac,porazasz głupota i prostactwem. a wiesz czym jest wolnosc mysli i wypowiedzi??? chyba nie masz tylko ty racje i ty jestes najmadrzejsza a inni sa zli bo zyja inaczej niz ty! wybic ich, poblokowac usunac ze spoleczenstwa... :/ to dopiero szok twoje poglady ale mam je gdzies :))) na szczescie zyje w suwerennym i wolnym kraju :)

nie przesadzacie troche - bardzo mądre słowa , popieram :-)

"a moja szwagierka ma 23 lata i od makijazu wypadly jej rzesy, brwi zbielaly, bez wizyty ra zw mcu u kosmetyczki ma milion pryszczy na twarzy" Heheh to ciekawie musi wyglądać bez rzęs, jeszcze kobiety bez rzes nie widzialam ;) Na rzesy wystarczy zwykly olejek rycynowy jako odzywka :) A jak się chce używać kosmetykow to się je dobiera do typu naszej cery, Twoja szwagierka widocznie tego nie potrafi.A jak ktoś nie potrafi to faktycznie powinien dać sobie spokoj. A jak ma milion pryszczy to może cierpi na trądzik ? A brwi od czego mogą "zbieleć" to nie mam pojęcia, nigdy się z czyms takim nie spotkalam :) Myjcie się szarym mydlem i na tym pozostańcie, ale nie przekonujcie, że to jest lepsze. Ja wiem, co mi służy a co nie . Ty nie używasz "gadżetów" a ja mam ich cąłą masę i jeżeli obie jesteśmy szczęsliwe, to niech tak pozostanie i tyle :)

moja szwagierka ma sztuczne zresy i aktualnie permanentny makijaz na usta i brwi :) wydaje fortune na kosmetyki, kosmetyczki i dermatologow :/ wspolczuje jej ale ona woli pieknie wygladac :))

Ojoj, współczuję szwagierce, ale skoro wyglada tak jak to opisujesz to jednak zbyt pięknie nie jest :) Ciesz się, że Ty jesteś naturalnie piękna za pomocą szarego mydełka ;) My, użytkowniczki kremow nawilżających powinnyśmy Ci zazdrościc :D

A tak poważnie, to nie wiem co Cię boli ;) To, że ona wydaje fortunę na kosmetyki ? Nie sądzisz, że to indywidualna sprawa każdej osoby, na co wydaje pieniądze i jak wygląda ? :) Ale zawsze znajdą się takie zyczliwe, jak Ty, co się za bardzo interesują innymi, zamiast sobą :)

ja nie jestem piekna ale przynajmniej nie martwie sie ze mi sie rzesa odklei :) gorzej gdybym uzyla jakiegos balsamu albo perfum :/ to do dzis mam liszaj na szyi jak kolezanka kupila mi perfum na urodziny i na sile chciala mnie popsikac :((( dla mnie jedynym kosmetykiem to masc nagietkowa i mecortolon :) nikomu nie kaze sie myc szarym mydlem jak nie chce:) ale nie znam nikogo komu by szare mydlo zaszkodzilo za to te super gele balsamy itd.. to mam przykład chociazby szwagierki :)

Ej mysza, mysza- mnie się z kolei wydaje, że Ty w drugą stronę przesadzasz- naprawde, uwierz mi ale piękny wygląd to nie konieczność zastępowania rzęs sztucznymi, czy sztuczne piersi. Umiar moja droga, UMIAR jest najważniejszy. U Ciebie są tylko skrajności- albo nic albo tony kosmetyków. A nie tędy droga. Nie wyobrażam sobie dzisiaj nie miec wydepilowanych nóg czy włosy pod pachami- no po prostu dla mnie to nie do przyjęcia. To taka podstawa. Ja rozumiem być "sote" ale kurcze, bez przesady :-)

A tak poważnie, to nie wiem co Cię boli To, że ona wydaje fortunę na kosmetyki ? Nie sądzisz, że to indywidualna sprawa każdej osoby, na co wydaje pieniądze i jak wygląda ? nic mnie nie boli, niech wydaje ile chce :) jej sprawa, sama sobie winna :) nie interesuje mnie też jak wygląda :)) chce wyglądać ładnie proszę bardzo :) ja to jej wręcz współczuje, bo wygląda po wstaniu z łóżka fatalnie, po godzinie w łazience wychodzi cud piękność ale w łóżku:/ tak samo uważam ze skoro ja wyglądam brzydko i źle to moja sprawa jęsli mi z tym dobrze to co komuś do tego?

no wlasnei o umiar chodzi w tym temacie taks amo w stosunku do siebie, zycia jak i do dziecka :))) ja sobie nei wyobrazam dziecka bez pieluchy jednorazowej ale jak najbardziej bez podgzrewacza, oilatum, laktatora i innych rzeczy ktore sa mi zbedne :) podkreslam ze w mojej sytuacji s ami zbedne bo gdybym np wyjezdzala i potzrebowala podgrzewacz albo nie potrafila sciagac pokarmu reka a laktator by mi pomagal to takie "gadzety" bylyby dla mnie ok :)

myszsza , zniesmaczyła mnie starsznie twoja osoba . Nie kąpiesz sie , nie kremujesz, nie malujesz - nawet delikatnie , pewnie depilacja też jest ci obca . Taki troche fetysz bym powiedziała ...Podmywać to sie można na biwaku a nie w domu gdzie łazienka jest pod ręka ... Kurcze pzrecież czlowiek sie poci nawet od ubrań .

Mysza, wybacz, ale nie rozumiem o co chodzi Ci z tą szwagierką ? I czego jej tak współczujesz ?? Skoro stosuje sobie balsamy itp. i jej to pomaga, sprawia, że czuje się lepiej, to czego Ty jej wspolczujesz ? No chyba, że mimo stosowania kosmetykow jest szkaradna , ale wtedy... sorry ale wierzyc mi sie nie chce że stosowałaby kosmetyki, ktore jej szkodzą :) A Ty, zdaje się, nie możesz używać kosmetykow - z konieczności, nie z wyboru, skoro Cię wszystko uczula. Piszesz, że nie jesteś piękna... no widzisz, a inne wolą się "martwić czy im się rzęsa nie odklei" ale czuć się ładne, seksowne. Coś w tym złego ? A szwagierce może podpowiedz, że np. olejek rycynowy dobrze regeneruje rzęsy, zamiast drwić z niej :) A tak w ogóle, to jest masa kosmetykow naturalnego pochodzenia, ja np. odżywki i maski do włosow przyrzadzam sama :]

no i sorry, ale na prawdę cięzko mi uwierzyć, że normalnie jest maszkarą, a z łazienki wychodzi, jako piękność. Wystarczy stosować kosmetyki tak, by podkreślić atuty, a ukryć mankamenty. Ale raczej ciężko zmienić potwora w piękność za pomocą jedynie make-upu. A Ty podajesz skrajne przyklady, choc i tak wydaje mi sie, ze z ta szwagierka troszke koloryzujesz ;)

brak pomyslu na nick - też sobie nie wyobrażam kapieli co 5 dni :o szczegolnie teraz, latem, no i choćby nie nawilżyć skóry po kąpieli,byc nie wydepilowana też nie wyobrażam sobie . A jakąs maniaczką tony kosmetykow na buzi nie jestem, bo nie ma dla mnie najmniejszego problemu wyjśc do ludzi jedynie z kremem nawilżającym na buzi :] Natomiast ładny make-up, fajny perfum poprawia mi nastroj i sprawia że czuję się fajnie, więc nie wiem co w tym złego :]

wiesz co odpisze ci ale nie wiem czy powinnma na tyle obgadywac szwagierke :/ nie wiem czy jest pieknoscia po wyjsciu z lazienki bo nie mnei to oceniac ale nie powiem wyglada nei do poznania z czarnymi brwiami i rzesami, z ukrytymi pryszczami, kolorowymi soczewkami,wymodelowana fryzura w sexi ciuszkach i wyperfumowana co jak raz mnie smierdzi :) itp natomiast kladac sie do lozka ja sie jej nei raz pzrestraszylam, podobnie moje dziecko :/ ona wie ze jej szkodza kosmetyki ale... jak ich nie zastosuje w cale to dopiero by byla straszna, jakby powiedziec wpadla w taka petle i nakreca sie coraz bardziej :/ kiedys stosowala tylko kosmetyki dzis juz wymaga poprawek u kosmetyczki, makijazy trwalych, usuwania zmarszczek laserowo itp.. a co bedzie za 10 lat? moze to rzeczywiscie skrajnosc ale jednak...